bobooHarmonia czyli akordeon.
Wszystko jasne. Tylko ta "garmoń", a nie "garmoniju" mnie zmyliła
pomorzanka zachodniaHistoria z Angielkami brzmi wręcz groteskowo, ale w obecnej sytuacji poprawia humor
Cieszę się, że mogłam choć trochę poprawić Ci humor
Skarb zapakowany bardzo profesjonalnie, tak że przetrwał cały sezon letni
Zapewniam, że nikt by go tam nie znalazł przez lata
Ten dzień bardzo szybko zleciał, ale następny zapowiada się ciekawie.
Kolejny dzień wydawał się nieskończenie długi, a zwłaszcza wieczór
Zaraz się zbiorę w sobie i go opiszę
Dzięki Kamilo za życzenia. Spóźniłam się by je odwzajemnić, ale życzę Ci wszystkiego zdrowego i wesołego na najbliższy czas
travelMam nadzieję ,że jeszcze kiedyś zobaczę tą agawę
Obie zobaczymy - nie wątpię
A ostrzegałam wcześniej żebyś uważała
To prawda. Agawy są zabójcze - podziwiam goulashowiczów, że korzystają z przestrzeni między nimi jako toalety
, ale większość z nich to przecież jacyś akrobaci
Te Angielki to taka wartość dodana do festiwalu
Było takich więcej
Jeszcze raz dziękuję, że zechciałaś zabawić się w skarb, za życzenia i w ogóle - trzymajcie się z Małżem zdrowo i bezpiecznie na froncie
maslinkaAngielki mega wyluzowane, a mina tego gościa obok pontonu faktycznie bezcenna
Jednak Angielki mają coś w sobie
Brawo za rozkręcenie imprezy!
Dzięki
Polki i Słowenki nie gorsze od Angielek
Szkoda, że nie zostaliście dłużej, ale pewnie wrócicie tam innego wieczoru (?)
Wrócimy w nieco innych okolicznościach
pavloTak ładnie piszesz, cenię Twoją wrażliwość. Trzeba żyć i cenić piękno
Dziękuję. Będziemy wszyscy żyć i cenić piękno, co Cromaniaka nie zabije, to wzmocni
agata26061Bardzo miło jest czytać Twoja relacje i oglądać takie piękne foty w tym dziwnym czasie dla nas.
Cześć Agatko
Bardzo dziwnie mi się pisze w tym dziwnym czasie, ale biorę się w garść i zaraz zaczynam kontynuację - na co Ciebie też namawiam
Trochę łezka w oku się zaczyna pojawiać razem z obawa nie dotarcia w tym roku do Cro. Mamy rezerwacje od 13 lipca więc zobaczymy... Być może trzeba będzie zaliczke na przyszły rok przenieść...
Nie wiadomo, może bydlę odpuści znienacka, a jeśli nie, to przynajmniej wszyscy będziemy w tej samej sytuacji, jeśli to jakaś pociecha
Ja upieram się przy opcji jakichkolwiek wakacji w tym roku, co mi zostaje