Spokojnie, to tylko awaria..........czyli Mazury 2019

napisał(a) **bmxmen** » 23.12.2019 14:20

Nie potrafię tutaj napisać ile razy byłem na Mazurach ale sporo, wole nasze Mazury od polskiego morza. Kiedyś było taniej, obecnie cenowo mam wrażenie że się wyrównuje ale nadal nie ma tutaj tak wiele komercji i są ładniejsze krajobrazy. Oczywiście poza najbardziej popularnymi mazurskimi kurortami, w ktorych komercja panuje.
Jeśli szukalibyście innego miejsca na spokojny wypoczynek, polecam jeszcze Bory Tucholskie. I pałac Hanza, tanio moze nie jest ale jest to bardzo przyjemne spa i smaczna kuchnia. https://hanzapalac.pl/25/wellness__spa/torun_hotel_spa

napisał(a) **Bravik** » 24.12.2019 16:02

Kapitańska Baba napisał(a):Jeszcze gorące - para idealna. Będzie smakować przy świątecznym stole

79683972_446667492683280_130167951796994048_n.jpg

Śliczne...i jak ładnie dobrane centrum fotki. :mrgreen:

Wesołych Świąt i dobrego roku, Kapitańska Babo. Ukłony dla Kapitana i młodego narybku.

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 25.12.2019 11:33

Wszystkim naszym Przyjaciołom i Czytelnikom Cropelkowym życzymy błogosławionych Świąt, spokoju ducha, radości, miłości i spełnienia podróżniczych marzeń.

Serdeczności!!!

napisał(a) **pavlo** » 25.12.2019 22:50

Nie temat, ale z tematem związane.
Od razu powiem, że lekarzem nie jestem. Jedynie poszukuję naturalnych metod, które potrafią pomóc.
Sam miałem takie przypadłości jak autorka tekstu. Faszerowałem się lekami p.zapalnymi i p.bólowymi i trafiałem w wyniku ich stosowania w inne problemy gastryczne. Błędne koło i tak na naprawdę żadna konkretna poprawa.
Dolegliwości kręgosłupa, stawów, mięśni bardzo często są natury zapalnej, zaś ta natura zapalna wynika
często z deficytu magnezu w w tych obszarach. Na sobie przetestowałem wiele naturalnych substancji.
W tym przypadku polecę dwie:
- Oliwa magnezowa (nie kupuj w sklepie, zrób to sam kupując chlorek magnezu - będzie taniej)
- DMSO, roztwór 70% (kup to w tym samym sklepie, gdzie kupisz chlorek magnezu)
Wszystko stosowane na skórę po kąpieli bez żadnych kosmetyków. DMSO jest wyśmienitym środkiem przeciwzapalnym i transportowym dla wszystkiego co jest na skórze, dlatego właśnie Oliwa magnezowa z DMSO.
Te dwie substancje stosuję u siebie, swojej rodziny i każdego, kto się tym zainteresuje. Mam 100% pozytywnych odpowiedzi od osób, które to stosowały. Polecę, to też każdemu, który ma przed sobą dłuższą jazdę samochodem.Należy wetrzeć te substancje w miejsca potencjalnych dolegliwości; łydki, uda, lędźwie, obręcz barkowa.
Nie chcę być uznany jako naturopata, czy reklamodawca.Szukajcie w internecie. Jest też takie naukowe opracowanie na kilkaset stron na temat DMSO.
Jest w tej książce też wzmianka o MSM, warto rzucić okiem i na tą substancję.
Kupując te substancje należy zwrócić uwagę na ich najwyższą czystość: CZDA (czysty do analizy), DMSO najlepiej w szklanym opakowaniu.

Pozdrawiam,
Paweł

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 27.12.2019 11:08

"bmxmen"]Nie potrafię tutaj napisać ile razy byłem na Mazurach ale sporo, wole nasze Mazury od polskiego morza. Kiedyś było taniej, obecnie cenowo mam wrażenie że się wyrównuje ale nadal nie ma tutaj tak wiele komercji i są ładniejsze krajobrazy. Oczywiście poza najbardziej popularnymi mazurskimi kurortami, w ktorych komercja panuje.

Trudno porównać Mazury i Bałtyk - myślę że oba rejony są przepiękne, mają swoje dzikie miejsca gdzie można pobyć sam na sam z przyrodą

Jeśli szukalibyście innego miejsca na spokojny wypoczynek, polecam jeszcze Bory Tucholskie. I pałac Hanza, tanio moze nie jest ale jest to bardzo przyjemne spa i smaczna kuchnia. https://hanzapalac.pl/25/wellness__spa/torun_hotel_spa

Dzięki za polecenie

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 27.12.2019 11:10

"Bravik"]
Śliczne...i jak ładnie dobrane centrum fotki.

I wypatrzył :mrgreen:

Wesołych Świąt i dobrego roku, Kapitańska Babo. Ukłony dla Kapitana i młodego narybku.

Dzieki serdeczne - życzenia oczywiście przekazałam

Co prawda już po Świętach ale Tobie również wszystkiego co najlepsze na każdy - nie tylko świateczny dzień :smo:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 27.12.2019 11:13

pavlo napisał(a):Nie temat, ale z tematem związane.
Od razu powiem, że lekarzem nie jestem. Jedynie poszukuję naturalnych metod, które potrafią pomóc.
Sam miałem takie przypadłości jak autorka tekstu. Faszerowałem się lekami p.zapalnymi i p.bólowymi i trafiałem w wyniku ich stosowania w inne problemy gastryczne. Błędne koło i tak na naprawdę żadna konkretna poprawa.
Dolegliwości kręgosłupa, stawów, mięśni bardzo często są natury zapalnej, zaś ta natura zapalna wynika
często z deficytu magnezu w w tych obszarach. Na sobie przetestowałem wiele naturalnych substancji.
W tym przypadku polecę dwie:
- Oliwa magnezowa (nie kupuj w sklepie, zrób to sam kupując chlorek magnezu - będzie taniej)
- DMSO, roztwór 70% (kup to w tym samym sklepie, gdzie kupisz chlorek magnezu)
Wszystko stosowane na skórę po kąpieli bez żadnych kosmetyków. DMSO jest wyśmienitym środkiem przeciwzapalnym i transportowym dla wszystkiego co jest na skórze, dlatego właśnie Oliwa magnezowa z DMSO.
Te dwie substancje stosuję u siebie, swojej rodziny i każdego, kto się tym zainteresuje. Mam 100% pozytywnych odpowiedzi od osób, które to stosowały. Polecę, to też każdemu, który ma przed sobą dłuższą jazdę samochodem.Należy wetrzeć te substancje w miejsca potencjalnych dolegliwości; łydki, uda, lędźwie, obręcz barkowa.
Nie chcę być uznany jako naturopata, czy reklamodawca.Szukajcie w internecie. Jest też takie naukowe opracowanie na kilkaset stron na temat DMSO.
Jest w tej książce też wzmianka o MSM, warto rzucić okiem i na tą substancję.
Kupując te substancje należy zwrócić uwagę na ich najwyższą czystość: CZDA (czysty do analizy), DMSO najlepiej w szklanym opakowaniu.

Pozdrawiam,
Paweł

Dziękuję za polecenie, jeśli problemy będa się wciąż powtarzać - nie bedzie wyjscia, trzeba będzie lepiej zgłębić temat. A narazie - spróbuję pochłaniać jeszcze większe ilości magnezu w mój ulubiony sposób - codzienne mocne gorzkie kakao :hearts:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 28.12.2019 13:15

Poranny finish regat Sydney Hobart - czyż to nie wygląda jak regaty do chorwackiego portu masowego rażenia w sezonie???

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 30.12.2019 10:42

Dzień 5 – kłopotów ze zdrowiem ciąg dalszy a bezpieczników nadal brak...... sytuacja prawie opanowana.....

Miejsce na dziś upatrzone było już jakiś czas temu.

Bawimy się na wodzie ale w brzuchach zaczyna burczeć.

Na jeziorze z gotowaniem kiepsko, trzeba do brzegu.

To cumujemy.

Na żaglach – wszak wiatr mamy idealny.

Potem tylko odwracamy bazyla rufa do brzegu żeby było nam wygodniej i do kambuza gotować.

Przy naszej plaży mamy elegancką infrastrukturę – skorzystamy z niej przy obiedzie.

Taki mamy widok na jezioro.

I druga strona.

Pojedzone, pokąpane – Ania bierze się za łowienie.

W ślad za nią reszta młodych.

Przeżyliśmy szok z tymi łowami bo ....... brały jak szalone.

Też dopadłam dużą wędkę i próbowałam swoich sił.

Efekty nas przerosły.

A to jeszcze nie koniec.

Praca przy łupach podzielona.

Kapitan obcina głowy.

Ja patroszę, skrobię i myję.

Gosia smaży.

Siedzę, skrobię a tu mija nas takie coś.

W związku z brakiem bezpieczników stajemy przed dylematem – czy bardziej chcemy mieć światło czy wodę w kranie?

Rozwiązanie jest następujące: wieczorem będziemy mieć światło a rano będziemy mieć wodę.

I woda i światło zasilane z tego samego akumulatora.

Lodówka też.

Dzieciaki po raz pięćdziesiąty dziś się kąpią – warunki są tu doskonałe, ciepła woda i bardzo daleko bardzo płytko.

A dorośli...

Kroją arbuza

Stroją gitarę

Wylegują się

Jeszcze raz łapię wędkę – kąpiące się dzieci absolutnie nie przeszkadzają w połowach, ryby i tak biorą jak szalone.

Kapitan mnie obsługuje – to znaczy zakłada robaki na haczyk, zdejmuje trofea.

I biedny co zacznie iść w stronę stołu po piwo słyszy: ryba!!!!

I musi wracać.

I tak co 15 sekund.

A ile ryb spadło z haczyka.....

Słońce zbliża się ku zachodowi.

Robi się nastrojowo.

Gosia i Alicja już urzędują u siebie w kambuzie przy patelniach.

Efekty były takie:

To oczywiście dopiero pierwsza porcja.

Konsumowana u nas pod pokładem gdyż na zewnątrz postanowiły zaatakować komary.

Młodsza część towarzystwa kotłuje się u nas na dziobie.

Dzień minął a moje plecy....... całkowicie przestały boleć!!!!!

Hurrrraaaaa!!!!!!!

napisał(a) **elka21** » 30.12.2019 11:46

Połów rzeczywiście udany, ale żeby Kapitanowi za tak małą rybkę, wystawić paragon na 20zł., to lekka przesada :lol:

napisał(a) **sito_zabrze** » 30.12.2019 12:17

Z tymi bolącymi plecami to wyczuwam jakiś podstęp....
Moze były całą noc masowane a Ty udawałaś ze śpisz :oczko_usmiech:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 30.12.2019 20:58

elka21 napisał(a):Połów rzeczywiście udany, ale żeby Kapitanowi za tak małą rybkę, wystawić paragon na 20zł., to lekka przesada

Nie liczy się ilość tylko jakość :mrgreen:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 30.12.2019 20:59

sito_zabrze napisał(a):Z tymi bolącymi plecami to wyczuwam jakiś podstęp....
Moze były całą noc masowane a Ty udawałaś ze śpisz

Chciałabym :cry:

A może bolały właśnie z braku masażu??? To jest myśl

napisał(a) **gusia-s** » 31.12.2019 16:11

Ależ wdzięczne zajęcie Wam przypadło ... Cięcie i patroszenie :oczko_usmiech:

Ale na kręgosłup pomoglo

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 01.01.2020 13:57

gusia-s napisał(a):Ależ wdzięczne zajęcie Wam przypadło ... Cięcie i patroszenie
Ale na kręgosłup pomoglo

Pomogło

Powiem Ci że wolałam chyba skrobać i patroszyć niż smażyć - w temperaturach panujących podczas tego wyjazdu smażenie było doznaniem ekstremalnym