Spokojnie, to tylko awaria..........czyli Mazury 2019

napisał(a) **zumila** » 15.01.2020 01:07

Po cichutku sobie podczytuję

Świetna relacja, czekam na następną

napisał(a) **gusia-s** » 15.01.2020 09:39

Kapitańska Baba napisał(a):
"gusia-s"]Weszłam nadrobić zaległości a tu już koniec

Ja nic nie powiem...gdzie Ty się podziewałaś jak Cię nie było???

Jakoś nie mogłam się ogarnąć z czasem :evil:

Kapitańska Baba napisał(a): Hmmm...jakby to powiedzieć....to widzimy się 27 czerwca tak wczesnym popołudniem ?

No przecież masz coś u mnie do odbioru :mrgreen:

Kapitańska Baba napisał(a): Bez Ciebie nie ruszę się z portu więc wiesz....

Jestem już gotowa :lol:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 17.01.2020 11:14

"elka21"]No i tym sposobem, dopłynęłam z Wami do kolejnego portu . Pływało się całkiem przyjemnie , za co bardzo dziękuję

Dzięki że byłaś z nami kolejny raz :smo:

Jak by co, to ja już jestem spakowana

Już??? TY szybsza niż wiatr jesteś :mrgreen:

Obiecuję ze niedługo wypłyniemy w kolejny rejs :hearts:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 17.01.2020 11:15

zumila napisał(a):Po cichutku sobie podczytuję
Świetna relacja, czekam na następną

Dzięku że tu byłaś, za Twoje dobre słowo i zapraszam na kolejny pokład - może już nie cichutko :smo:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 17.01.2020 11:18

"gusia-s"] Jakoś nie mogłam się ogarnąć z czasem

Ja Cię muszę chyba doprowadzić do porządku :roll:

No przecież masz coś u mnie do odbioru

Nie mogę się doczekać :hearts:

A nie zjesz w tajemnicy? Ja bym się chyba nie powstrzymała :oops:

Jestem już gotowa

Czekaj, czekaj - my pierzemy, prasujemy.
Zaraz pakowanie i wypływamy :hearts:

napisał(a) **agata26061** » 24.01.2020 11:18

Nadrobiłam

Przywołałaś mi piękne wspomnienia, kiedy w 2015 roku kilka dni spędziliśmy w Nowych Gutach nad jeziorem Śniardwy. Nie pojechaliśmy wtedy do Cro, bo byłam w 7-mym miesiącu ciąży z moją córcią, ale pobyt na Mazurach uważam za bardzo udany. Było wtedy tak samo gorąco jak u Was. Cały czas siedziałam w wodzie, żeby się ochłodzić

napisał(a) **pomorzanka zachodnia** » 25.01.2020 17:37

Przeczytane

. Piękne jeziora i tereny

. I wszystko dobrze się skończyło!

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 26.01.2020 18:51

agata26061 napisał(a):Nadrobiłam Przywołałaś mi piękne wspomnienia, kiedy w 2015 roku kilka dni spędziliśmy w Nowych Gutach nad jeziorem Śniardwy. Nie pojechaliśmy wtedy do Cro, bo byłam w 7-mym miesiącu ciąży z moją córcią, ale pobyt na Mazurach uważam za bardzo udany. Było wtedy tak samo gorąco jak u Was. Cały czas siedziałam w wodzie, żeby się ochłodzić

Fajnie że dokończyłaś czytać moją pisaninę

I wiesz co? Jestem szczęsliwa że podobało Ci się tam :hearts:

Mazury są piękne...ale niedoceniane chyba przez nas.
My całą rodziną nie wyobrażamy sobie już wakacji bez Mazur. Tych ciężkich, często mocno zimnych i sztormowych Mazur. One hartują nasze zapędy i uczą pokory :hearts:

I będziemy co rok na nie wracać. Na sezon 2020 już wyczarterowany jacht Janmor 28 o wdzięcznej nazwie Jumamaja :hearts:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 26.01.2020 18:53

pomorzanka zachodnia napisał(a):Przeczytane . Piękne jeziora i tereny . I wszystko dobrze się skończyło!

Prawda? Piękne..... Nie doceniamy tego co mamy :hearts:

Wierzę że każdy nasz rejs - choćby nie wiem jak było ciężko - dobrze się skończy :hearts:

Dziękuję że byłaś u nas w gościnie

napisał(a) **pavlo** » 26.01.2020 20:08

Z wielką radością i zainteresowaniem czytałem ten wątek. Azaliż, albowiem jestem wielkim fanem tako i Croatii jako i Mazur

Na jednym i drugim akwenie pływałem małym pontonen z motopagajem 2,6 Hp. Bywało i tak, że pod żaglem 15 m2 się popłynęło tu i tam(najlepsza sprawa).Najbardziej mi zapadła w pamięci podróż z połamanym rumplem na jeziorze Śniardwy.Jak dupnęło wiatrem, to większość łódek się wywróciła. Nasza żółta Kaczka utrzymała fason

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 28.01.2020 16:48

pavlo napisał(a):Z wielką radością i zainteresowaniem czytałem ten wątek. Azaliż, albowiem jestem wielkim fanem tako i Croatii jako i Mazur Na jednym i drugim akwenie pływałem małym pontonen z motopagajem 2,6 Hp. Bywało i tak, że pod żaglem 15 m2 się popłynęło tu i tam(najlepsza sprawa).Najbardziej mi zapadła w pamięci podróż z połamanym rumplem na jeziorze Śniardwy.Jak dupnęło wiatrem, to większość łódek się wywróciła. Nasza żółta Kaczka utrzymała fason

Dziękuję za dobre słowo :oops:

Majac coś do pływania człowiek kocha każdy większy akwen, prawda? :wink:

Śniardwy z uszkodzonym rumplem......no szacun

Brawo Ty