Słyszałem, że ceny w Chorwacji podrożały czy to prawda?

Już raz ktoś na forum napisał "Kto wam powiedział że Chorwacja jest tania?".No właśnie skąd to mniemanie? Kiedyś wypoczynek w tym kraju był dla wybranych ,teraz wracają te czasy-ale o wizycie w Dalmacji nie decyduje bonza partyjny ale mój rozum ... zawsze podczas rozmów o wyjazdach odrzucało mnie stwierdzenie-"opłaca" się tam jechać?; podobno Chorwacja przestała być "opłacalna"..
No ale jak wspomnę deptak z Orebica na początku lipca to jest jeszcze paru co nie pytają czy jest "opłacalna", tylko ją odwiedzają..

podróżniczka napisał(a):Może ktos poda ceny (w przybliżeniu) podstawowych artykułów takich jak chleb , czy ziemniaki? Z góry dzięki

Cena towaru w Polsce razy 1,5 -taka jest wartość towaru.
Następnie razy 2- tyle płacimy w kunach.
Np. piwo nad morzem 5 zł x1,5=7,5 x 2 =15 kun.
A resztę kupowala żona to nie wiem czy matematyka pasuje do innych towarów..

Wróciłem wczoraj z Mlini i mogę powiedzieć,że jest trochę drożej niż w Polsce ale czy o wiele drożej niż 2 lata temu nie wydaje mi się.2 X drożej niż w Polsce ? Może pojedyńcze produkty ,ale tak ceny aż tak bardzo nie odbiegają od naszych.Chleb 5kn, arbus 2,8kn , wędliny od 65kn/kg ,ser edamski 58kn/kg w knajpach kawa 8-12kn, soki 0,25l 14kn ,piwo 0,5l 18-20 kn,lampka wina od 12kn ,pizze,spagetti od 40kn ,woda mineralna od 5,5kn,piwo w sklepie 5,6 + butelka lub w puszcze 7,6(ozujsko).Rowery wodne ,kajaki 1h 50kn,skutery wodne 1h 100Eur ,kafejka internetowa 15min-15kn,30min 25kn(W knajpach w Dubrovniku ceny wyższe o kilka kn.Także żadna tragedia,no może poza hamburgerami 27kn/szt)

podróżniczka napisał(a):Może ktos poda ceny (w przybliżeniu) podstawowych artykułów takich jak chleb , czy ziemniaki? Z góry dzięki

Podaje ceny z marketu Plodine. jest to promocja na ten tydzień. Cenę dzielisz na 2 i wychodzą złotówki.

Salami 20KN za 290g
Szynka 76Kn za 1kg
kiełbasa 22 za kg
Ementaler 61Kn za 1 kg
Feta 45Kn za 1 kg
jogobella 19Kn za 10 szt a'150g
Woda Jana 5,5 Kn za 1,5l
Makaron Barilla 22Kn za 500g
Bulka 3Kn za szt
Ryż 6,5 Kn za 4X125g
Piwo ok 7Kn za 0,5l
Sok 7,29Kn za 1 l
Wina od 13KN do .....

Pozdrawiam

Puzzle1

Wniosek prosty - jedziemy do cro lżejszym autem, szczególnie płyny odpadają (może z wyjątkiem żubrówki, którą obiecałem chorwackiemu sąsiadowi). Pojutrze z samego rana wyjazd!

Na pewno jest drożej niż w Polsce,ceny wszędzie poszły do góry w Polsce też,ale nie jest tragicznie aby odmówić sobie wczasów w Chorwacji.
A gdzie jest tanio,w Hiszpanii,Grecji,nad polskim Bałtykiem,kto chcę niech sprawdzi i wtedy niech napiszę jakie są ceny.
Ceny jakie są takie są tylko zarobki za małe,i tu jest cały ból głowy,więcej kasy większe możliwości.
Nad Bałtykiem pogoda w kratkę,a tam słońce od rana do wieczora,a jak jest pogoda to i pieniędzy tak nie szkoda.Wiadomo na wczasy nie jedzie się po to aby zarobić,tylko wydać kasę po przepracowanym roku.

mireks napisał(a):...
A gdzie jest tanio,w Hiszpanii,Grecji,nad polskim Bałtykiem,kto chcę niech sprawdzi i wtedy niech napiszę jakie są ceny....

W Grecji jest tanio, taniej niż w Polsce byłem, widziałem, żarcia nie wezmę do GR o ile tam jeszcze pojadę ale to już inna bajka

Przykładowe ceny:
eurosuper 95 - 0,92 euro - Thessaloniki
piwo Amstel w Lidlu - 0,79 euro - pod Meteorami

W ubiegłym tygodniu wróciliśmy z CRO,byliśmy pierwszy raz,super widoki,naprawdę pięknie,ale ceny żywności wysokie,właściwie dwa razy drożej niż u nas,polecam wziąć ze sobą zwłaszcza chleb (tam jest drogi i niesmaczny)

polecam wziąć ze sobą zwłaszcza chleb (tam jest drogi i niesmaczny)

I to jest dowód na to iz niewaro oszczedzać - chleb jest naprawde rewelwcyjny ( momętami miałem wrazenie ze nawet lepszy od naszego) - a tani zakalec z marketu nigdzie niejest smaczny.

Chleb z Polski no tego jeszcze na tym forum niegrali - a co na to przepisy celne sie pytam, noo a woreczek kartofelków - w bagażniku - zmieści sie???

Ceny sa jak w PL np na Helu. Na Hel mam 2h tramwajem wodnym do HR jakies 18h samochodem - zgadnijcie co wybieram?

(edit:28h nie 18h)

Ceny istotnie powariowały w tym roku i nawet korzystny stosunek złotego do kuny niewiele jest w stanie poprawić. Niektóre produkty nie zmieniły cen, jak np Cola, Rakija czy kugla lodów, ale już np. wycieczka z Makarskiej do Jelsy i na Brac ze 160 pojechała na 200 kun. Nektarynki z 15kun pojechały na 20 kun itd.
P.S. No, ale znajdźcie takie nektarynki w Polsce...

Witam
Kochani , nie przesadzajcie że ceny w Chorwacji są tak wysokie , tak jak kolega napisał są podobne albo nawet i niższe niż na naszym wybrzeżu
Wróciłem kilka dni temu z Chorwacji - byliśmy na campingu na Riwierze Makarskiej w miejscowości Żivogośće - ceny w sklepiku bardzo podobne piwo 2.50,- ( zimne z lodóweczki a do plaży 20m) pieczywo ok. 4 zł. za bułkę jak nasza wrocławska ale dwa razy większa , na straganie z warzywami pomidorki po 5,- ogórki po 4,- ziemniaki ( ktoś był zainteresowany ) po 2,50,-
Ceny w restauracjach wiadomo wyższe niż w sklepach ( a u nas nie są wyższe ??) ale pizza duża od 16,- porcja duża frytek 6,- olbrzymi półmisek małży 18,- bardzo duży półmisek mięs grillowanych z pieczywem i frytkami 32,- napoje po ok. 6,- (cola 0,25) piwo 6-7,50,- (0,5l)
W zeszłym roku byłem z dwójką dzieci nad polskim morzem i wydałem więcej niż w Chorwacji nawet wliczając przejazd
Pozdrawiam

Dodam jeszcze , że jak ktoś chce koniecznie porównywać ceny - to niech nie porównuje ceny hipermarketu w Polsce z ceną w restauracji w Chorwacji tylko niech sobie weźmie pod uwagę jakie są ceny w podobnych lokalach gastronomicznych na naszym wybrzeżu a wtedy porównanie może wypaść zupełnie odwrotnie

annabe31 napisał(a):,polecam wziąć ze sobą zwłaszcza chleb (tam jest drogi i niesmaczny)

Na ten pomysł to chyba oprócz ciebie nikt nie wpadł,ja ci proponuje wziąść pojechać ciężarówką załadować mąkę i na miejscu chleb piec,może ci się wczasy zwrócą i winietka tańsza na Słowenii.

Mnie i mojej rodzinie chlebek niestety tez nie smakowal.Kupowalismy w malym sklepiku i w markecie.Chleb mial spieczona skorke i do tego ciagnaca.W srodku polowa chleba, to puste miejsce .Ale kiedy poszlismy zjesc obiad, czy kolacje do knajpki, to na stoliku stoi zawsze swiezy chlebek, wiec zanim rybka sie usmazyla, to chlebek zjadalismy .Ten smakowal wybornie .

Kiepski smak może bym i przeżył, ale krojenie ich chleba no nie lada umiejętność. Trzeba ciąć bardzo grube kromki, bo się kruszy, rozkleja i potem nawet masłem nie ma jak dziur załatać... Zostawialiśmy na dzień, dwa w nadziei, że z czerstwym będzie lepiej, ale to na nic.
Ale żeby nie o chlebie, lecz na temat, to zagaję mało inteligentnie:
Ceny bardzo drogie są, oj tak