Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Pirovac 2012 czyli nigdy nie mów nigdy

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
alladyndelscorcho
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 445
Dołączył(a): 04.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) alladyndelscorcho » 17.10.2012 22:11

Ceść XI
Morske orgulje czyli Zadar - druga szansa


Jak już pisałem wycieczka motorówką nie trwała zbyt długo a Panie czekające na nas w Pirovacu też chciały już jakichś atrakcji, więc popołudnie spędziliśmy w Zadarze. Ponieważ Zadar jest oddalony od Pirovaca bodaj 55 km więc oczywiście 4 lata temu też odwiedziliśmy to miasto. Muszę przyznać, że porównywaliśmy go wtedy z Sibenikiem i wypadł dość blado. Duże miasto w związku z tym bez typowego "klimatu" jaki lubimy w małych miasteczkach, po za tym bardzo tłoczne, pełne turystów. Na dodatek poprzednio sporo czasu nam zajęło szukanie w centrum miłej konoby, w której mogli byśmy coś zjeść. Nie żeby nic nam nie odpowiadało, po prostu nic nie było 8O W końcu oczywiście znaleźliśmy ale dziwnie długo to trwało.

Podczas tegorocznej wizyty w Zadarze jedno nas zaskoczyło bardzo na plus. Znaleźliśmy tu najtańszy parking z całego pobytu. Za godzinę UWAGA :!: tylko 5 kn :!: 8O To bardzo miłe zaskoczenie w takim dużym mieście. A płaciliśmy już 7, 10, 12 a i 15 kn za godzinę :!: O.K. Lecimy z fotkami.

Z parkingu udajemy się wzdłuż nabrzeża po prawej i murów obronnych po lewej w stronę plaży. Po drodze mijamy spory prom:

Obrazek

Obrazek

Obrazek


I małe kutry:

Obrazek


Zasadniczo zmierzamy w stronę wyjątkowej atrakcji, o której to dowiedzieliśmy się od znajomych w Polsce, krótko przed wyjazdem, a o istnieniu której nie mieliśmy zielonego pojęcia 4 lata temu. Lubię się czasem trochę przygotować do zwiedzania ale bez przesady, nie kuję przewodników na pamięć (może i szkoda), natomiast nie wiedzieć czemu ta atrakcja zupełnie mi umknęła. Chodzi mianowicie o jedyne chyba na świecie morskie organy. Oczywiście wszyscy cromaniacy doskonale wiedzą o czym mowa ale pierwszakom przybliżę :) W kamiennym nabrzeżu zbudowano system otworów, które w zależności od siły fal uderzających o brzeg powodują wydobywanie się wyjątkowych dźwięków, tworzących niepowtarzalną muzykę morza. Nie wiem czy dość jasno to opisałem ale tak mi się poetycko ujęło :)

Coś się dzisiaj mocno rozpisuję, wybaczcie :)

Zanim dotrzemy jeszcze fotka z bramy portowej.

Obrazek

Zbliżamy się do morskich organów a moja córka lewituje nad czymś co wieczorem tworzy piękny pokaz światła. Ktoś mi powiedział, że to pod moją córką przedstawia słońce a wkoło jest cały układ słoneczny ale było zbyt dużo ludzi, żeby to dokładnie pooglądać.

Obrazek


No i jesteśmy przy morskich organach.

Obrazek

Obrazek


Sporo ludzi, siedzą, spacerują, niektórzy się kąpią, inni opalają.

Obrazek

Obrazek


A to już otwory, z których wydobywa się muzyka:

Obrazek

Obrazek


Wyjątkowa rzecz. Polecam poszukanie filmików na Youtubie.

Posłuchaliśmy trochę i idziemy dalej.

Obrazek


Żałuję, że poprzednim razem tylko wytknęliśmy nosy w stronę nabrzeża i wróciliśmy w zatłoczone centrum bo nasza ocena Zadaru była by znacznie wyższa.


Cóż w zatłoczone centrum i tak musimy w końcu wejść. Zatem kilka fotek:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Bardzo ładny głaz, naprawdę ładny głaz ;)

Obrazek


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Spacerujemy, podziwiamy i focimy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W końcu zmęczeni upałem idziemy coś zjeść. Nie próbujemy znaleźć nic nowego, idziemy tam gdzie ostatnio. bardzo sympatyczna konoba.

Obrazek


Po kolacji idziemy dalej.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Powoli zaczyna się ściemniać. Kolega Krzysztof zalicza wejście na kolejną wieżę, czy basztę a ja z synem czekam na dole i obserwuję nietoperze, które właśnie zaczynają być aktywne.

Obrazek

Obrazek


Może mało atrakcyjna turystycznie informacja ale w tych murach obronnych, z boczku, była bardzo nowoczesna, i czysta toaleta publiczna. Darmowa i najładniejsza jaką spotkałem nie tylko w Chorwacji :mrgreen:

Obrazek

Obrazek


Ostatnia fota i spadamy bo się ściemnia a dziecko jeszcze za małe na nocne posiedzenia.

Obrazek


Tak, tym razem Zadar się zrehabilitował i zrobił na nas znacznie lepsze wrażenie. Myślę, że kiedyś chętnie tu wrócę, żeby dokłądniej mu się przyjrzeć. :papa:

cdn...
alladyndelscorcho
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 445
Dołączył(a): 04.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) alladyndelscorcho » 17.10.2012 22:43

Część XII - przedostatnia
Vodice czyli Ustka, Mielno lub inne Międzyzdroje


Niestety właśnie sobie uświadomiłem, że zostało mi materiału na dwa a właściwie półtora rozdziału. Półtora ponieważ z ostatniej wycieczki mam zaledwie kilka zdjęć. Dlaczego to zaraz wyjaśnię. Chronologicznie następna w kolejce jest Makarska a potem Vodice ale właśnie z Vodic mam tak mało zdjęć i na dodatek raczej kiepską opinię więc szkoda by było kończyć tę relację pesymistycznym akcentem. Zdecydowałem więc, że Makrska zostanie na koniec a teraz szybciutko podsumuję Vodice.

Wiem, że samym tytułem rozdziału naraziłem się już pewnie sporemu gronu wielbicieli Vodic ale nic na to nie poradzę, że mnie nie urzekły :( Niedawno nawet czytałem relację jednego z forumowiczów z pierwszej wyprawy do CRO właśnie do Vodic. Był zachwycony i ja to bardzo szanuję. Jak dla mnie to Vodice jak w tytule. Gdyby nie pogoda, palmy i widok w marinie to Vodice mogły by się nazywać Ustka Mielno czy Łeba. Nie znajduję większych różnic. Owszem widziałem kilka uroczych zdjęć ze starówki, do której uczciwie mówię nie dotarłem. Ale widziałem też zdjęcia zatłoczonej plaży i to do mnie nie przemawia.

Dość pisaniny. Mój obraz Vodic wygląda tak:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


No nic nie poradzę :? Może utrwalam stereotypy ale tak to odebrałem. Być może wpływ na całokształt miał fakt, że wizyta w Vodicach miała właściwie charakter handlowy (zakupy przed wyjazdem do domu) :mrgreen:
Nie przekreślam i myślę, że dam jeszcze kiedyś Vodicom drugą szansę :)

cdn... :papa:
ASIULA HK
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 33666
Dołączył(a): 15.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) ASIULA HK » 17.10.2012 22:51

hmmmm....no to może Vodice są dla tych co lubieją tłok :roll: , mam takich znajomych, co jeżdżą dla rozrywki..... :)

:papa:
maniust
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 7698
Dołączył(a): 02.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) maniust » 17.10.2012 23:06

alladyndelscorcho napisał(a):Nie przekreślam i myślę, że dam jeszcze kiedyś Vodicom drugą szansę :)

Do Vodic we wrześniu , luzik jak i mieście tak i na plaży !
......a na plażę w Vodicach to się idzie jak najdalej w kierunku Srimy , tam to już w ogóle pusto , a piechotą 15-20 minet...... :wink:
Mi się w Vodicach podobało ale byłem jak pisałem we wrześniu i na campie ......najbardziej była zachwycona plażą moja żona , bo dość długo płytko , a niestety pływać nie umie i panicznie boi się wody 8O , nie mniej jednak widziałem tą zatłoczoną plażę w Vodicach w tej relacji co piszesz , ludż na ludziu , że masakra...... w sezonie nigdy bym się tam nie wybrał.

Pozdrav

maniek :)
alladyndelscorcho
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 445
Dołączył(a): 04.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) alladyndelscorcho » 17.10.2012 23:20

maniust napisał(a):
alladyndelscorcho napisał(a):Nie przekreślam i myślę, że dam jeszcze kiedyś Vodicom drugą szansę :)

Do Vodic we wrześniu , luzik jak i mieście tak i na plaży !
......a na plażę w Vodicach to się idzie jak najdalej w kierunku Srimy , tam to już w ogóle pusto , a piechotą 15-20 minet...... :wink:
Mi się w Vodicach podobało ale byłem jak pisałem we wrześniu i na campie ......najbardziej była zachwycona plażą moja żona , bo dość długo płytko , a niestety pływać nie umie i panicznie boi się wody 8O , nie mniej jednak widziałem tą zatłoczoną plażę w Vodicach w tej relacji co piszesz , ludż na ludziu , że masakra...... w sezonie nigdy bym się tam nie wybrał.

Pozdrav

maniek :)


Maniek tak już mam, że lubię upały więc we wrześniu raczej nie koniecznie ale... nigdy nie mów nigdy :D :mrgreen:
alladyndelscorcho
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 445
Dołączył(a): 04.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) alladyndelscorcho » 17.10.2012 23:23

Miecia napisał(a):hmmmm....no to może Vodice są dla tych co lubieją tłok :roll: , mam takich znajomych, co jeżdżą dla rozrywki..... :)

:papa:


Różne ludzie są, oj różne. Jeden lubi zapach bzu, drugi jak mu gacie.... :wink: :hut:
maniust
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 7698
Dołączył(a): 02.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) maniust » 18.10.2012 07:35

alladyndelscorcho napisał(a):Maniek tak już mam, że lubię upały więc we wrześniu raczej nie koniecznie ale... nigdy nie mów nigdy :D :mrgreen:

A kto powiedział , że we wrześniu nie ma upałów ? :lol:

Obrazek

Zobacz na datę i godzinę , Tucepi 2011....... :oczko_usmiech:
...więcej info tu ......... i zapewniam cię że to nie jak auto stało na pełnym słońcu , tylko w drodze ze Splitu do Tucepi (no bardziej jak parkowałem auto pod drzewami). :)
alladyndelscorcho
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 445
Dołączył(a): 04.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) alladyndelscorcho » 18.10.2012 11:21

maniust napisał(a):
alladyndelscorcho napisał(a):Maniek tak już mam, że lubię upały więc we wrześniu raczej nie koniecznie ale... nigdy nie mów nigdy :D :mrgreen:

A kto powiedział , że we wrześniu nie ma upałów ? :lol:

Zobacz na datę i godzinę , Tucepi 2011....... :oczko_usmiech:
...więcej info tu ......... i zapewniam cię że to nie jak auto stało na pełnym słońcu , tylko w drodze ze Splitu do Tucepi (no bardziej jak parkowałem auto pod drzewami). :)


He, he wiedziałem, że taki będzie odzew na ten zarzut :) W tej kwestii jeszcze żóna ma dużo do powiedzenia ;) no i dziecko chodzi do szkoły więc wrzesień odpada.
grajka
Odkrywca
Posty: 66
Dołączył(a): 11.09.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) grajka » 18.10.2012 12:22

Super! A to ciekawostka z tymi wodnymi organami :))) Co prawda Vodic nie mam na liście, ale może się znajdą :) sie zobaczy.
A tak z babskiego punktu widzenia, to ładną sukienkę miała żona :)) (ta niebieska) :papa:
alladyndelscorcho
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 445
Dołączył(a): 04.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) alladyndelscorcho » 18.10.2012 13:13

grajka napisał(a):Super! A to ciekawostka z tymi wodnymi organami :))) Co prawda Vodic nie mam na liście, ale może się znajdą :) sie zobaczy.
A tak z babskiego punktu widzenia, to ładną sukienkę miała żona :)) (ta niebieska) :papa:


:) Dziękuję w imieniu żony, przekażę :)
maniust
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 7698
Dołączył(a): 02.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) maniust » 18.10.2012 16:05

alladyndelscorcho napisał(a):
grajka napisał(a):Super! A to ciekawostka z tymi wodnymi organami :))) Co prawda Vodic nie mam na liście, ale może się znajdą :) sie zobaczy.
A tak z babskiego punktu widzenia, to ładną sukienkę miała żona :)) (ta niebieska) :papa:


:) Dziękuję w imieniu żony, przekażę :)

To przekaż też ode mnie , mi też się podoba sukienka .........i żona ....... :oczko_usmiech: ....tylko nie bij Obrazek


......aha znów plagiat "wujas" .......sorry za tego wujasa , ale nie wiem czemu , ale pasuje do ciebie :oczko_usmiech:

Obrazek

grajka napisał(a):Super! A to ciekawostka z tymi wodnymi organami :))) Co prawda Vodic nie mam na liście, ale może się znajdą :) sie zobaczy.


Organy grajka są w Zadarze , nie w Vodicach. :wink:
Organy grajka fajna sprawa , im większa łajba przepływa , tym większy jazgot... :D
Mi się Zadar podobał bardzo i dlatego min. kilka fotek z Zadaru poleciało na nasze ściany nad wyrem (hehe .......codziennie se patrzę na Jadran :lool: ) :oczko_usmiech: , jedno co żałuję , że nie mogliśmy zostać w Zadarze do zmroku , by zobaczyć zegar słoneczny , bo ponoć jest bajecznie.


Wyślizgany chodnik i brama główna na Stare miasto - Zadar.
(słaba jakość , bo cyknąłem telefonem)

Obrazek

Pozdrav
maniek
grajka
Odkrywca
Posty: 66
Dołączył(a): 11.09.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) grajka » 18.10.2012 16:09

Nie no! Maniek! Ty to jesteś cromaniak pełną gębą! Jestem w szoku ;) Flaga na chałupie, teraz zdjęcia na ścianie...co jeszcze masz w zanadrzu??
maniust
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 7698
Dołączył(a): 02.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) maniust » 18.10.2012 16:14

grajka napisał(a):Nie no! Maniek! Ty to jesteś cromaniak pełną gębą! Jestem w szoku ;) Flaga na chałupie, teraz zdjęcia na ścianie...co jeszcze masz w zanadrzu??

Ja sam jestem w szoku 8O , ale większość z nas tu ....... ma chyba "świra" na punkcie Cro ..... :D
alladyndelscorcho
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 445
Dołączył(a): 04.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) alladyndelscorcho » 18.10.2012 17:57

maniust napisał(a):To przekaż też ode mnie , mi też się podoba sukienka .........i żona ....... :oczko_usmiech: ....tylko nie bij Obrazek


Widzę, że sukienka ma fanów, chyba jej założę profil na facebooku ;) ... Sukience Maniek, nie żonie Obrazek

maniust napisał(a):
......aha znów plagiat "wujas" .......sorry za tego wujasa , ale nie wiem czemu , ale pasuje do ciebie :oczko_usmiech:


Wujas może być Obrazek czekaj na ostatni odcinek o Makarskiej, tam dopiero będą plagiaty :lol:

maniust napisał(a):
Mi się Zadar podobał bardzo i dlatego min. kilka fotek z Zadaru poleciało na nasze ściany nad wyrem (hehe .......codziennie se patrzę na Jadran :lool: ) :oczko_usmiech: , jedno co żałuję , że nie mogliśmy zostać w Zadarze do zmroku , by zobaczyć zegar słoneczny , bo ponoć jest bajecznie.

Wyślizgany chodnik i brama główna na Stare miasto - Zadar.
(słaba jakość , bo cyknąłem telefonem)


Nie no Maniek szacun, niezła galeria 8O :oczko_usmiech:

maniust napisał(a):
grajka napisał(a):Nie no! Maniek! Ty to jesteś cromaniak pełną gębą! Jestem w szoku ;) Flaga na chałupie, teraz zdjęcia na ścianie...co jeszcze masz w zanadrzu??

Ja sam jestem w szoku 8O , ale większość z nas tu ....... ma chyba "świra" na punkcie Cro ..... :D


Nieeee, my jesteśmy normalni, świra mają Ci, którzy nie kochają Chorwacji :lol: :oczko_usmiech: :mrgreen:
grajka
Odkrywca
Posty: 66
Dołączył(a): 11.09.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) grajka » 18.10.2012 18:22

Ja jeszcze tam nie byłam, a już dostaję świra :) Po pierwsze dlatego, że do wakacji jeszcze tak długo trzeba czekać, a po drugie mąż tak twierdzi, że właśnie zaczynam świrować. Zasypuję Go różnymi informacjami o Cro i mówi, że ma wrażenie jakbym już tam była.
Oj tam, oj tam... ;)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Pirovac 2012 czyli nigdy nie mów nigdy - strona 11
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone