Odrobina szaleństwa na otarcie łez – ZEA listopad 2022

pavlo napisał(a):Za Wami to nie tylko inne balony lecą, motoparalotniarz też w kadrze Albo przypadkowy, albo może miał jakąś rolę do wypełnienia w Waszej eskapadzie

On był przypadkiem ale oczywiście że go widzieliśmy Latał sam - więc raczej dla własnej przyjemności a nie jako dodatek do jakiejś grupy. Chciaż....kto go tam wie

Kapitańska Baba napisał(a):

pavlo napisał(a):Za Wami to nie tylko inne balony lecą, motoparalotniarz też w kadrze Albo przypadkowy, albo może miał jakąś rolę do wypełnienia w Waszej eskapadzie

On był przypadkiem ale oczywiście że go widzieliśmy Latał sam - więc raczej dla własnej przyjemności a nie jako dodatek do jakiejś grupy. Chciaż....kto go tam wie

Tak jak żeglarz ma fioła i percepcję na punkcie wypatrzenia tego co żeglarskie, tak lotnik wypatrzy co lotnicze Żona czasem krzyczy: na drogę patrz !!!, gdzie Ty żeś coś znowu zobaczył te paralotnie !!! ???
Może ja mam tak po prostu AG ??? (Air Gender)
Prowadzę zawsze bezpiecznie i AG mi nie przeszkadza

Przy lekturze Twojej relacji słowa takie jak odrobina podobnie jak ocieranie łez nabierają nieco innego znaczenia

Cisza , przestrzeń , wolność . . . piękno latania balonem


Pozdrawiam
Piotr

W tym ślicznym i luksusowym wątku ZEA i pojawieniem się nuty lotniczej pozwolę sobie na kilka refleksji dla tych, co zachwycić się chcą spojrzeniem z lotu ptaka.
- najbardziej odda to lot bez kabiny, taki gdzie wprost czujesz powietrze, poczujesz każde jego drgnienie i zapach
- balony to jedne z najbezpieczniejszych statków powietrznych.
- jak raz zasmakujesz to już nigdy nie zrezygnujesz (uważaj więc )

Taka mała dygresja w kwestii lęku wysokości (niektórzy ją mają, ja też) Nie wlezę na dach wieżowca, nie stanę blisko jego krawędzi, nie wpakuję się na jakieś diabelskie koło, to nie dla mnie Fruwanie w w przestworzach to to inna bajka Nie tylko ja tak mam
Paralotnia jak Cię już zabierze w górę, to lądować Ci się nie chce

pavlo napisał(a):Tak jak żeglarz ma fioła i percepcję na punkcie wypatrzenia tego co żeglarskie, tak lotnik wypatrzy co lotnicze Żona czasem krzyczy: na drogę patrz !!!, gdzie Ty żeś coś znowu zobaczył te paralotnie !!! ???
Może ja mam tak po prostu AG ??? (Air Gender)
Prowadzę zawsze bezpiecznie i AG mi nie przeszkadza

Pasja - z tym nie powalczysz bo i tak przegrasz I to chyba dobrze

"piotrf"]Przy lekturze Twojej relacji słowa takie jak odrobina podobnie jak ocieranie łez nabierają nieco innego znaczenia

Piotrze - nie jest łatwo otrzeć moje łzy z powodu rejsu który nie doszedł do skutku, znasz mnie chyba już troszkę

Cisza , przestrzeń , wolność . . . piękno latania balonem

W punkt

"pavlo"]W tym ślicznym i luksusowym wątku ZEA i pojawieniem się nuty lotniczej pozwolę sobie na kilka refleksji dla tych, co zachwycić się chcą spojrzeniem z lotu ptaka.
- najbardziej odda to lot bez kabiny, taki gdzie wprost czujesz powietrze, poczujesz każde jego drgnienie i zapach
- balony to jedne z najbezpieczniejszych statków powietrznych.
- jak raz zasmakujesz to już nigdy nie zrezygnujesz (uważaj więc )

Są w domu zakusy ale na ten moment udaje mi się je powstrzymywać Czemu? Uważam, że nie da się rady zaangażować w dwie rzeczy - jeśli zaczniemy latać trzeba będzie zrezygnować z żagli a na to nie poozwolę Więc dyskusje bywają bardzo ostre

Taka mała dygresja w kwestii lęku wysokości (niektórzy ją mają, ja też) Nie wlezę na dach wieżowca, nie stanę blisko jego krawędzi, nie wpakuję się na jakieś diabelskie koło, to nie dla mnie Fruwanie w w przestworzach to to inna bajka Nie tylko ja tak mam
Paralotnia jak Cię już zabierze w górę, to lądować Ci się nie chce

Właśnie dziwnie tak z tym lękiem - on się chyba zmienia jakoś. A raczej to my się zmieniamy. Kiedyś się bałam, dziś już prawie nie. Choć są rzeczy przy których umieram ze strachu - drabina. Tych boję się jak ognia

To musiało być naprawdę cudowne przeżycie, tylko ta pozycja do lądowania

Przepięknie
Tak to sobie wyobrażałem, że będzie wyglądało, te balony na tle nieba czy ziemi.
Ale krajobraz zgoła inny od tego do czego jest człowiek przyzwyczajony. Zieleń tylko tam gdzie człowiek ją sztucznie utrzymuje, poza tym pojedyncze drzewa, czy ich kępki...
Pamiętam, jak dawno temu byłem z Żoną w Egipcie i byliśmy na wycieczce na pustynię Jeepami to też był tylko piach ... Tak tam jest, inaczej, ale też pięknie

pozdrawiam, Michał

Jak dużo tych zwierzątek, niesamowite. Nie wiedziałam że tak może wyglądać pustynia, tzn że jest w stanie przyjąć tyle roślinności.

Piękne foty w cudownej scenerii
Latanie nisko nad ziemią ma swoje uroki i specyfikę.Wzniesienie się na 1000m to już jest coś innego. Z takiej perspektywy wszystko na dole jest takie poukładane, czyste, wyglądające perfekcyjnie. Wschodu słońca z powietrza nigdy nie widziałem, kto by tak rano wstawał Zachody to i owszem bo to ostatnie tchnienie termiki i lotu żaglowego nad górami.

Ale piękna ta pustynia I wschód słońca. Zwierzaki niesamowite

Przyłączam się do zachwytów To musiało być nieziemskie przeżycie.

tony montana napisał(a):To musiało być naprawdę cudowne przeżycie, tylko ta pozycja do lądowania

Pozycja do lądowania nie była zła Zawsze możesz wybierać - albo stajesz z tyłu a na przód bierzesz żonę albo jakąś inną (obowiązkowo atrakcyjną) kobietę albo Ty stajesz na brzegu i wtedy....obyś nie trafił na innego faceta z tyłu

majkik75 napisał(a):Przepięknie
Tak to sobie wyobrażałem, że będzie wyglądało, te balony na tle nieba czy ziemi.
Ale krajobraz zgoła inny od tego do czego jest człowiek przyzwyczajony. Zieleń tylko tam gdzie człowiek ją sztucznie utrzymuje, poza tym pojedyncze drzewa, czy ich kępki...
Pamiętam, jak dawno temu byłem z Żoną w Egipcie i byliśmy na wycieczce na pustynię Jeepami to też był tylko piach ... Tak tam jest, inaczej, ale też pięknie

pozdrawiam, Michał

Tak - pustynia to obcy nam widok. Jednak jak sam mówisz - piękny
To była jak dotąd nasza jedyna wizyta w pustynnym miejscu więc nie mam prównania do innych ale myślę, ze Sahara też musi obłędnie wyglądać