Od Pagu po Dubrovnik, czyli Dalmacja 2013

anakin napisał(a):To mniej więcej tak, jakby z Hiltona przenieść się do kwatery gaździny w Murzasichlu.

Nooo... Cosik w tym jest... Nawet taki-jakby-halny też czasem wieje...

Mikromir napisał(a):U progu Nowego Roku wszystkim czytaczom relacji życzę samych radosnych niespodzianek i wielu szczęśliwych chwil, a zwłaszcza dłuuugiego urlopu gdzieś w pięknej Chorwacji

Oooo, jak miło.
Jako czytacz dziękuję i życzę tego samego.

Pozdrawiam

Pięknie pokazane, bardzo interesująco opowiedziane

Dziękuję zwłaszcza za nieznany mi dotąd Pag i ledwie "liźnięty" w 2012 roku kawałek od Trsteno do Dubrownika.

Majówka 2014 tuż, tuż. Miała być powtórka z Istrii, bo to tak blisko. Teraz jednak poważnie rozważam okolice Zadaru (dla mnie terra incognita) z obowiązkową wizytą na Pagu lub kontynuację rozpoczętej prawie dwa lata temu przygody z Dubrownikiem. Wakacje w Chorwacji na razie sobie odpuszczam: zawsze to o cztery osoby mniej w tłumie

Pozdrawiam

Fajna relacja - bardzo "soczyste" zdjęcia i moje planowane rejony w te wakacje
Mam pytanie odnośnie przejcia granicznego do BiH w drodze do Mostaru. Napisałaś, że przez Metkowić długa kolejka na granicy, więc którędy najlepiej ?
Pozdrawiam serdecznie

MARK1 napisał(a): przez Metkowić długa kolejka na granicy, więc którędy najlepiej ?

Nie wiem jak samo przejście się nazywa, ale droga z Cro prowadzi przez okolice Crveni Grm na Ljubuški w BiH. W obie strony nie było kolejki, tamtędy wracaliśmy z wodospadów Kravica (tylko jadąc do wodospadów w Ljubuški odbijasz w prawo, w okolicach Studenci jest drogowskaz na Kravice). Mam nadzieję, że ten link się otworzy. Nie ćwiczyłam też skrótu z Ljubuški do Mostaru, jechaliśmy przez Počitelj i Studenci.
Miłego zwiedzania.

eystrasalt napisał(a):Pięknie pokazane, bardzo interesująco opowiedziane

Dziękuję

Teraz jednak poważnie rozważam okolice Zadaru (dla mnie terra incognita) z obowiązkową wizytą na Pagu

Stacjonowaliśmy w tych okolicach w 2012 (Sv. Filip i Jakov). Rzeczywiście, sporo do zobaczenia w pobliżu, łącznie z Pagiem.

Wakacje w Chorwacji na razie sobie odpuszczam: zawsze to o cztery osoby mniej w tłumie

No chyba Cię nie zniechęciłam tym narzekaniem na tłumy?
Mam nadzieję ich uniknąć w tym roku stacjonując we wspomnianej robinsonadzie na Hvarze.

Pozdrawiam.

MARK1 napisał(a):moje planowane rejony w te wakacje

A tak btw MARK1, gdzie ostatecznie będziesz stacjonować w tej okolicy? Z czystej babskiej ciekawości pytam.

Planujemy Gradac, że względu m.in. na dogodne położenie do wycieczek do Dubrownika, Mostaru, Korčuli, Splitu i zobaczymy co jeszcze:-)
Do tej pory byliśmy w Cro 1 raz na Istrii w ROVINJ i okolicach. Lubię urlop w ruchu, zwiedzanie. I zobaczymy i sprawdzimy zachwyty forumowiczów nad Dalmacją

MARK1 napisał(a):Planujemy Gradac, że względu m.in. na dogodne położenie do wycieczek do Dubrownika, Mostaru, Korčuli, Splitu i zobaczymy co jeszcze:-)
Do tej pory byliśmy w Cro 1 raz na Istrii w ROVINJ i okolicach. Lubię urlop w ruchu, zwiedzanie. I zobaczymy i sprawdzimy zachwyty forumowiczów nad Dalmacją

Baza do zwiedzania super, gorzej jeśli w sezonie zechcecie pobyć chwilę na plaży - w Gradacu tłumy. Luźniej w sąsiednim małym Briście, z którego do Gradaca można dojść pieszo nadmorską promenadą. Chyba, że wybierasz się tam poza sezonem.
Może Tobie uda się wjechać na Sv. Jure, który pozostał moim niespełnionym marzeniem.
Udanego urlopu.

Dzięki! Na szczęście blisko są inne plaże w Briscie lub Podacy, a rzeczywiście planujemy wyjazd w lipcu więc pewnie ktoś będzie na plaży. Wyjazd raczej ''w ciemno'' ewentualnie sprawdzę coś przed samym wyjazdem. Nie mogę podać dokładnie terminu urlopu. Co do Sv. Jure to nie wiem jak będzie, auto ma swoje lata i zobaczymy na m-scu,

A co Ty planujesz? Pisałaś już pewnie, ale może mi umknęło Hvar?

Lipcowe plaże w Podacy widać na zdjęciach parę stron wstecz Ale może Brist będzie lepszy, tylko trzeba się nastawić na problemy z parkowaniem jeśli się tam dojeżdża, jest parę płatnych miejsc, a reszta wykupione przez gospodarzy dla ich własnych gości.
Rzeczywiście, wybieram się w sierpniu na Hvar, ale będziemy na takim zadoopiu, że tłumów się nie obawiam.

Zdjęcia celu z netu:

Ciekawie to wygląda: zacisze i spokój. Myślę, że dla tych, którzy sporo już zobaczyli w Cro, to są bardzo dobre m-sca. Tak myślałem, że po zobaczeniu wielu ciekawych miejsc warto zaszyć się na jakiejś wyspie (może być Hvar ) i wypoczywać. Teraz jednak mam pragnienie trochę pozwiedzać, także nawet trochę ludzi na plaży myślę, że nie będzie mnie przerażać
Pomyślnych wiatrów na Hvar, albo raczej bez wiatru...

MARK1 napisał(a):Tak myślałem, że po zobaczeniu wielu ciekawych miejsc warto zaszyć się na jakiejś wyspie (może być Hvar ) i wypoczywać. Teraz jednak mam pragnienie trochę pozwiedzać, także nawet trochę ludzi na plaży myślę, że nie będzie mnie przerażać

Podobne założenie miałam w zeszłym roku - Podaca była niezłą bazą wypadową do miejsc, które odwiedziliśmy, a dzieci miały swoją plażę (od czasu do czasu ) - im tłok nie przeszkadzał, a woda wszędzie mokra.
Wbrew pozorom jednak, w tym sezonie także mam bogaty plan przygód, jeśli chodzi o zwiedzanie - pod tym względem Hvar wydaje się doskonałą wyspą, bo sporo tu zabytkowych miast i niesamowitości przyrodniczych, a są też odludne miejsca gdzie odpoczniesz w ciszy po wycieczkach. Planuję m.in. miasta Hvar, Starigrad, Vrboskę, Jelsę, do tego "zatunelową" część wyspy i wejście na szczyt Sv. Nikola z obejrzeniem klasztoru w grocie po drodze, wycieczkę do jaskini Grapceva Spilja, posnujemy się po niesamowitych prawie opuszczonych starych wioskach w głębi Hvaru, odwiedzimy piękne zatoki w różnych częściach wyspy, więc atrakcji nie zabraknie.

Pomyślnych wiatrów na Hvar, albo raczej bez wiatru...

Wiatr się przyda wieczorami, żeby apartman wywietrzyć, bo solary klimy nie uciągną...
Dzięki