Morze Śródziemne na gigancie - czerwiec 2018

napisał(a) **piekara114** » 12.12.2018 19:02

beatabm napisał(a):Chyba że znowu Włosi zastrajkują, ja im już za nic nie ufam

Ja po mojej zmianie Cypru też już Ryan. do samego wylotu nie ufałam....

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 13.12.2018 10:20

piekara114 napisał(a):
beatabm napisał(a):Chyba że znowu Włosi zastrajkują, ja im już za nic nie ufam

Ja po mojej zmianie Cypru też już Ryan. do samego wylotu nie ufałam....

Wcale się nie dziwię niestety :wink:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 13.12.2018 10:25

Jeszcze tylko przejście przez trap i jesteśmy na pokładzie.

Odszukujemy swoją kajutę – jesteśmy wysoko, na 10 piętrze.

Rzucamy na łóżko torbę z aparatem i szybki skok na balkon – trzeba koniecznie zerknąć z góry na port i otaczające nas miasto.

Potem jeszcze rzut okiem na naszą kajutę.

Jest naprawdę duża

.

Po kiepskim śniadaniu jesteśmy głodni więc pierwsze kroki na pokładzie kierujemy do bufetu na naszym piętrze gdzie czeka na nas lunch.

Jedzenie jest przyzwoite.

Jako fanka wszelkich makaronów rzucam się na nie z radością :oczko_usmiech:

.

A jest ich każdego dnia po kilka rodzajów – uczta dla moich kubków smakowych :hearts:

.

Do tego szklanka lodu zalana czerwonym winem :hearts:

.

Jest dobrze.

Zmęczenie powoli odpuszcza.

Mamy około trzech godzin wolnego – nie będziemy siedzieć bezczynnie na pokładzie.

Śmigamy na wędrówkę po Savonie.

Najpierw jednak trzeba dostać się 7 pięter w dół

.

Jest czas na pierwsze fotografie statku.

Wnętrze jest...hmmmm.....sami oceńcie.

Wszak o gustach się nie dyskutuje :roll:

.

Jeszcze procedura wyjścia – za każdym razem skanowane są nasze przepustki.

Wyjście z Costy nie jest szybkie, wejście na nią również.

napisał(a) **pomorzanka zachodnia** » 13.12.2018 11:59

No tak, wyjaśniło się i tytuł relacji nabrał nowego znaczenia

. Ale widok macie z tego dziesiątego piętra...

napisał(a) **Katerina** » 13.12.2018 12:30

Viva...Las Vegas :mrgreen:

Wnętrze statku to jak jedno wielkie kasyno, ale kajuta...no, no

I to 10 piętro, chyba dobrze trafiliście...

O...widzę hippisowskie hasła :oczko_usmiech:

napisał(a) **piekara114** » 13.12.2018 14:06

Fiu, fiu....się powodzi :mrgreen:

Kajuta z oknem to już dobrze, ale z balkonem to pełen luksus.....
Mi się marzy taki rejs, ale chyba przed emeryturą, bo na porcelanową rocznicę ślubu to sobie wymyśliłam Tajlandię

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 13.12.2018 14:13

pomorzanka zachodnia napisał(a):No tak, wyjaśniło się i tytuł relacji nabrał nowego znaczenia . Ale widok macie z tego dziesiątego piętra...

Nie mogłam od razu napisać tytułu bo nie byłoby niespodzianki :smo:

Prawda? Dziesiąte piętro było bogate w widoki .....i w wyścigach po schodach - kto pierwszy :mrgreen:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 13.12.2018 14:14

"Katerina"]Viva...Las Vegas

Ty wiesz......masz rację :mrgreen:

Wnętrze statku to jak jedno wielkie kasyno, ale kajuta...no, no
I to 10 piętro, chyba dobrze trafiliście...

Kajuta trochę nieporównywalna z nasza na Piccoli, prawda? :smo:

Cała Piccola była mniejsza od niej :mrgreen:

O...widzę hippisowskie hasła

Proroctwo jakieś czy jak?

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 13.12.2018 14:16

piekara114 napisał(a):Fiu, fiu....się powodzi
Kajuta z oknem to już dobrze, ale z balkonem to pełen luksus.....
Mi się marzy taki rejs, ale chyba przed emeryturą, bo na porcelanową rocznicę ślubu to sobie wymyśliłam Tajlandię

Ten balkon to była genialna rzecz - zwłaszcza nocami :hearts:

Tajlandia - nasze marzenie :hearts:

Kiedys tam.....popłyniemy, a co :wink:

napisał(a) **travel** » 13.12.2018 17:12

No.......normalnie Titanic jakiś :mrgreen:

napisał(a) **gusia-s** » 13.12.2018 18:02

Katerina napisał(a):Viva...Las Vegas
Wnętrze statku to jak jedno wielkie kasyno, ale kajuta...no, no ...

Dokładnie tak samo mi się skojarzyło :mrgreen:

Taka kajuta na 2 os.

Rozbój w biały dzień i rozpusta :idea:

Fiu, fiu - Był rejs na Queen teraz na Costa Diadema ... iście królewsko :mrgreen:

Prawie 5 tyś. pasażerów i ponad 1 tyś. załogi wchodzi na pokład

ło mamuńciu :hut:

Z tym pokojem to awansowaliście prawie na sam szczyt

Przynajmniej nic nie będzie zasłaniać widoczków :mrgreen:

Głodu też nie będzie skoro mają makarony ... mogę na nich jechać non stop :lol:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 13.12.2018 19:18

travel napisał(a):No.......normalnie Titanic jakiś

Na szczęście pływa po akwenie wolnym od gór lodowych :mrgreen:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 13.12.2018 19:22

"gusia-s"]Taka kajuta na 2 os. Rozbój w biały dzień i rozpusta

Tam od razu rozbój :roll:

Odrobina wygody nikomu nie zaszkodzi

Fiu, fiu - Był rejs na Queen teraz na Costa Diadema ... iście królewsko
Prawie 5 tyś. pasażerów i ponad 1 tyś. załogi wchodzi na pokład ło mamuńciu

Prawie 6,5 tysiaca luda

Z tym pokojem to awansowaliście prawie na sam szczyt

Nawet mostek kapitański mieliśmy pod stopami :mrgreen:

Głodu też nie będzie skoro mają makarony ... mogę na nich jechać non stop

Oj nie będzie :roll:

Żebyś widziała minę kucharza jak czwarty czy piąty raz w ciągu jednego obiadu szłam po dokładkę :mrgreen:

napisał(a) **Janusz Bajcer** » 13.12.2018 19:32

beatabm napisał(a):Żebyś widziała minę kucharza jak czwarty czy piąty raz w ciągu jednego obiadu szłam po dokładkę

Widocznie główna porcja obiadowa była malutka :oczko_usmiech:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 13.12.2018 19:38

Janusz Bajcer napisał(a):Widocznie główna porcja obiadowa była malutka

Mało to on mi nie nakładał. Uwierz, mam wielkie możliwości makaronowe :mrgreen:

Łakomstwo nie znające granic :mrgreen: