Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Mój Hvar na ziemi

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6673
Dołączył(a): 17.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 20.08.2019 10:33

maslinka napisał(a):Moim zdaniem stolica jest mega, jedna z najpiękniejszych w Europie, a trochę ich widziałam ;) - Paryż, Wiedeń, Praga, Bruksela, Amsterdam, Sztokholm, Rzym, Berlin... Wcale od nich nie odstaje :)

W pełni się zgadzam. Jedna z najpiękniejszych europejskich stolic. Do tego zwiedzając ją naprawdę jest w czym wybierać - od zabytkowych budowli, przez parki, place, mosty etc, po jaskinie w mieście! :) Jeszcze jako nastolatka zachwyciłam się kiedyś zimowym, poświątecznym Budapesztem - fantastyczna architektura, pięknie oświetlone po zmroku budynki wśród połyskującego śniegu i lodu, po prostu bajecznie. Pełny zachwyt, który nie minął po późniejszej wizycie latem.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14750
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 20.08.2019 11:10

Mikromir napisał(a):W pełni się zgadzam. Jedna z najpiękniejszych europejskich stolic. Do tego zwiedzając ją naprawdę jest w czym wybierać - od zabytkowych budowli, przez parki, place, mosty etc, po jaskinie w mieście! :)

Dokładnie tak :) Do tego jeszcze kilka kąpielisk termalnych w centrum. A jak chce się trochę uciec od miejskiego zgiełku - mnóstwo parków (wspaniała Wyspa Małgorzaty) i Wzgórza Budańskie. W tym roku zrobiliśmy sobie wycieczkę wyciągiem krzesełkowym na János hegy (Góra św. Jana) :)

Mikromir napisał(a):Jeszcze jako nastolatka zachwyciłam się kiedyś zimowym, poświątecznym Budapesztem - fantastyczna architektura, pięknie oświetlone po zmroku budynki wśród połyskującego śniegu i lodu, po prostu bajecznie.

Zimą musi być niesamowicie!


Zapraszam na kolejny odcinek :)

17 lipca (środa): Uvala Lozna i powrót do Stinivy

Dla przypomnienia - ostatnio dopłynęliśmy do zatoki Sviračina. Pora ruszać w dalszą drogę:

2019-07-17-14h47m42.JPG


Fale są naprawdę konkretne :roll::

2019-07-17-14h51m15.JPG


Trudno się dziwić, przed nami otwarte morze.

Skręcamy do jakiejś maleńkiej zatoczki bez nazwy:

2019-07-17-15h03m36.JPG


Z daleka półki skalne wyglądają na przyjazne plażowaniu. Odstrasza nas jednak piana, która zgromadziła się tu w dużych ilościach :roll::

2019-07-17-15h05m38.JPG


Dopływamy do uvali Lozna:

2019-07-17-15h13m09.JPG


Na mapie, jeszcze raz, cała trasa rejsu:

IMG_2902 (Custom).JPG


W zatoczce znajduje się hotel i duża plaża z leżakami:

2019-07-17-15h24m43.JPG


My jednak wolimy zapewniającą prywatność półkę skalną, mimo że nie jest szczególnie równa ;):

2019-07-17-15h13m47.JPG


Wolimy plażować z takich warunkach:

2019-07-17-15h24m50.JPG


niż na kamyczkowej plaży :oczko_usmiech: Tacy z nas wariaci! :mrgreen:

Cały nasz kajakowy majdan :P:

2019-07-17-15h25m28.JPG


Zaletą tej miejscówki jest ciekawsze życie podwodne niż przy samej plaży:

2019-07-17-16h01m25.JPG


Jakieś brązowożółte roślinki:

2019-07-17-16h02m37.JPG


Lubię wchodzić do wody bezpośrednio ze skał :D:

2019-07-17-16h04m01.JPG


W szczelinie skalnej kryje się krab:

2019-07-17-16h04m29.JPG


Niestety, nie mamy kabanosów, żeby go nakarmić ;)

Robi się późno, pora wracać. Jadran nadal szaleje:

2019-07-17-16h32m54.JPG


Mijamy uvalę Sviračina:

2019-07-17-16h42m07.JPG


Wydaje mi się, że na plaży jest teraz kilka osób:

2019-07-17-16h42m12.JPG


Vidova jak na dłoni :D:

2019-07-17-16h42m17.JPG


I znowu jesteśmy w zatoce Stiniva:

2019-07-17-16h58m29.JPG


Przy falochronie cumuje spory statek:

2019-07-17-17h05m56.JPG


Na plaży zdecydowanie więcej ludzi, choć i tak jest dużo przestrzeni:

2019-07-17-17h08m28.JPG

2019-07-17-17h08m33.JPG


Zostaję na murku z kajakiem i manelami:

2019-07-17-17h20m10.JPG


a Małż idzie "przyprowadzić" Maździaka. Jak widać, zdecydowana większość ludzi nie przejmuje się zakazem ruchu, "porzuconych" przy drodze samochodów jest dużo.

Pstrykam ostatnie zdjęcia zatoki:

2019-07-17-17h36m55.JPG

2019-07-17-17h36m51.JPG


i kościółka:

2019-07-17-17h36m45.JPG


który jest, o dziwo, otwarty i przystrojony białymi wstążkami, pewnie na ślub:

2019-07-17-17h36m09.JPG


Pakujemy się do samochodu i opuszczamy Stinivę. Kajakowanie uważam za udane. Nie odkryliśmy co prawda bajecznie pięknych plaż, ale zarówno w uvali Sviračina, jak i na półce skalnej w zatoczce Lozna, było nam dobrze i wygodnie :)

Wracamy przez Brusje:

2019-07-17-17h46m48.JPG


Zaraz za miejscowością, dokładnie w tym samym miejscu, co przedwczoraj, "spotykamy" starszego pana z kozami :D:

2019-07-17-17h47m40.JPG


Uśmiecha się i macha 8) Chyba nas poznał :)

Jedziemy dalej "starą drogą". Zatrzymamy się jeszcze w jednym ciekawym miejscu, ale o tym w następnym odcinku 8)
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 20.08.2019 13:09

Ja mam takie pytanie jak to jest z falami na Jadranie i z kajakowaniem? Bo nas na małej motoróweczce bardzo bujało i nie daliśmy rady płynąć, więc takim małym kajakiem nie ma ryzyka wywrotki? Oczywiście pewnie trzeba znać jakieś specjalne techniki, które pozwalają wtedy pływać, czy na czuja raczej? Jestem w temacie kajakowania kompletnie zielona, więc byłoby miło coś na ten temat się dowiedzieć. Kajak mam w planach, ale jak się już dzieciom znudzą wczasy ze "starymi". No chyba, że kiedyś kupimy i później upchamy się w aucie z dwoma kajakami... to byłoby super :D :mrgreen: :smo: :oczko_usmiech:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 20.08.2019 13:20

Po moim zeszłoweekendowym pierwszym kajakowaniu po spokojnej gdańskiej rzece jeszcze bardziej Was podziwiam. Wystarczyły mi fale i kilwatery czynione przez większe statki wycieczkowe w gdańskiej marinie, żebym pozdzierała sobie skórę na dłoniach do krwi od machania wiosłem :mrgreen:
Myślę, że we wrześniu na pewno podejmę próbę na Jadranie, po uprzednim upewnieniu się, że jest i będzie flauta :lol: Zaobserwowałam, że np w Komiży morze jest płaskie jak stół od rana do wczesnego popołudnia, więc chyba o takiej porze trzeba podjąć "trening" :D

maslinka
Niestety, nie mamy kabanosów, żeby go nakarmić ;)

Błąd!! Kabanosy trzeba mieć zawsze - otwierają przed nami wiele drzwi i możliwości :wink:
Habanero
KONTO ZAWIESZONE
Avatar użytkownika
Posty: 6549
Dołączył(a): 14.09.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Habanero » 20.08.2019 13:50

Widzieliśmy ten obklejony znak, ale zjechaliśmy na dół i zaparkowaliśmy przy kościółku.
Generalnie większość kierowców tak robiła i nic złego się nie stało ( na szczęście :idea: )
Co jakiś czas jednak rzucałem okiem w stronę parkingu, ale tam jedynie aut przybywało.
....
Super wycieczka i szkoda tylko, że ciekawszych półek nie było.
Najbardziej lubię kiedy między skałkami jest trochę kamyczkowej plaży ( 2m wystarczy) :P
Pod tym względem Zaglav jest dla nas super.
Dużo tam półek i takich mikro-plażyczek w których można się schować :D :papa:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14750
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 20.08.2019 16:59

agata26061 napisał(a):Ja mam takie pytanie jak to jest z falami na Jadranie i z kajakowaniem? Bo nas na małej motoróweczce bardzo bujało i nie daliśmy rady płynąć, więc takim małym kajakiem nie ma ryzyka wywrotki?

Ryzyko jest, ale pływamy już dziesiąty sezon i do tej pory wywrotka się nie zdarzyła :)

agata26061 napisał(a):Oczywiście pewnie trzeba znać jakieś specjalne techniki, które pozwalają wtedy pływać, czy na czuja raczej?

Specjalnych technik nie znamy ;) Tylko te wynikające z logicznego myślenia 8), np. żeby nie ustawiać się bokiem do fali.
Nasz kajak jest raczej stabilny, szerszy niż plastikowe kajaki z wypożyczalni, które mają z kolei tę zaletę, że można nimi szybciej płynąć :)

W Chorwacji zazwyczaj po południu zrywa się mistral, który wieje, upraszczając, z zachodu na wschód. Warto o tym pamiętać i zaplanować wycieczkę tak, żeby w drodze powrotnej ewentualnie nam pomagał, czyli pchał :)
Trzeba sprawdzać prognozy pogody (również te dotyczące wiatru), ale to jest oczywiste, jak w przypadku wyjścia w góry.

Jak tylko będziecie chcieli zacząć przygodę z kajakowaniem, poradzicie sobie, bez obaw :D

Natomiast zabieranie do kajaka różnych przydatnych podczas plażowania rzeczy wymaga dobrej organizacji, pakowania i zakupu np. wodoodpornej torby czy plecaka. Należy też pomyśleć o sposobie cumowania. My mamy przywiązaną do dziobu siatkę do podrywki wędkarskiej, do której, po przybiciu do brzegu, ładujemy kamienie i kotwica gotowa :)

Problemem mogą być piaszczyste plaże ;), ale nawet na takich znajdowaliśmy jakieś kamienie. Ostatecznie można wyciągnąć kajak z wody, ale nie radzę tak robić za często. Powinien się chłodzić, wysokie temperatury nie działają na niego najlepiej :roll:

Katerina napisał(a):Po moim zeszłoweekendowym pierwszym kajakowaniu po spokojnej gdańskiej rzece jeszcze bardziej Was podziwiam.

Dzięki ;)

Katerina napisał(a):Myślę, że we wrześniu na pewno podejmę próbę na Jadranie, po uprzednim upewnieniu się, że jest i będzie flauta :lol: Zaobserwowałam, że np w Komiży morze jest płaskie jak stół od rana do wczesnego popołudnia, więc chyba o takiej porze trzeba podjąć "trening" :D

Im wcześniej wypłyniecie, tym lepiej :) Tak jak pisałam wyżej, należy pamiętać o mistralu i płynąć ze wschodu na zachód, nie odwrotnie. Niestety, oprócz niego są też inne wiatry... Zasadniczo, po południu morze jest bardziej pofalowane, choć zdarzają się wyjątkowe sytuacje ;)

Katerina napisał(a):Błąd!! Kabanosy trzeba mieć zawsze - otwierają przed nami wiele drzwi i możliwości :wink:

Problem jest taki, że od jakiegoś czasu kabanosy mi nie smakują :roll: Kiedyś je lubiłam, a od paru lat po prostu mi "nie wchodzą". Próbowałam różne rodzaje, kilka marek, za każdym razem z tym samym skutkiem :?
Chyba że miałyby być tylko dla kraba ;)

Habanero napisał(a):Widzieliśmy ten obklejony znak, ale zjechaliśmy na dół i zaparkowaliśmy przy kościółku.
Generalnie większość kierowców tak robiła i nic złego się nie stało ( na szczęście :idea: )
Co jakiś czas jednak rzucałem okiem w stronę parkingu, ale tam jedynie aut przybywało.

Być może też byśmy olali ten zakaz, ale nie zostawaliśmy w Stinivie, tylko płynęliśmy dość daleko, więc nie moglibyśmy mieć żadnej "kontroli" nad autem.
Poza tym ciągle mam w pamięci poprzecinane opony w jednym z samochodów w Komiży :roll: Choć w tamtym przypadku, wg naszej gospodyni, były to porachunki biznesowe lokalsów.

Habanero napisał(a):Pod tym względem Zaglav jest dla nas super.
Dużo tam półek i takich mikro-plażyczek w których można się schować :D :papa:

Zaglav :?: Nie mam pojęcia, gdzie to jest. Google mi nie pokazują.
Ostatnio edytowano 20.08.2019 17:14 przez maslinka, łącznie edytowano 1 raz
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 20.08.2019 17:12

maslinka
Problem jest taki, że od jakiegoś czasu kabanosy mi nie smakują :roll:
Chyba że miałyby być tylko dla kraba ;)

No właśnie o to mi chodziło :wink: I dla os :oczko_usmiech:
Habanero
KONTO ZAWIESZONE
Avatar użytkownika
Posty: 6549
Dołączył(a): 14.09.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Habanero » 20.08.2019 17:15

maslinka napisał(a):
Habanero napisał(a):Pod tym względem Zaglav jest dla nas super.
Dużo tam półek i takich mikro-plażyczek w których można się schować :D :papa:

Zaglav :?: Nie mam pojęcia, gdzie to jest. Google mi nie pokazują.


Wiesz, wiesz :wink: Za Glavicą jest Zaglav :mrgreen:
7-001.jpg
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14750
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 20.08.2019 17:21

Katerina napisał(a):No właśnie o to mi chodziło :wink: I dla os :oczko_usmiech:

Zwłaszcza to drugie powinno być w naszym interesie :mrgreen:

Habanero napisał(a):Wiesz, wiesz :wink: Za Glavicą jest Zaglav :mrgreen:

Czyli to samo, co Zavala ;)
Edit: Ślepa ja... Już widzę, to nie jest nazwa zatoczki, tylko półwyspu 8)
Sara76
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 763
Dołączył(a): 25.02.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Sara76 » 20.08.2019 18:28

Budapeszt to faktycznie piękne miasto, dlatego liczę, że czeka w kolejce na relację. Ja wielokrotnie wracałam do Twoich wcześniejszych relacji i ta o Budapeszcie to jedna z moich ulubionych.
Abakus68
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1177
Dołączył(a): 19.09.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Abakus68 » 20.08.2019 18:42

Ochy i achy to wiesz... "Bydom" ale ja tak inaczej. Raz, ze czar par, pani z pieskiem a pan z kozą... a dwa, a ten mikro-róż dmuchany to "pacziemu"?
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14750
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 20.08.2019 19:19

Sara76 napisał(a):Budapeszt to faktycznie piękne miasto, dlatego liczę, że czeka w kolejce na relację. Ja wielokrotnie wracałam do Twoich wcześniejszych relacji i ta o Budapeszcie to jedna z moich ulubionych.

Witaj, Justyno! :)
Myślę, że o Budapeszcie coś skrobnę, ale najpierw dokończę tę relację 8)

Abakus68 napisał(a):Raz, ze czar par, pani z pieskiem a pan z kozą...

Brawo, ZdziHu! :D Zastanawiałam się, kto zwróci uwagę na panią z pieskiem ;)

Abakus68 napisał(a):a ten mikro-róż dmuchany to "pacziemu"?

Flaming zawsze z nami pływał, bo robił za podstawkę do piwa :mrgreen: Piwo pite z Flaminga smakowało dużo lepiej :P
Abakus68
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1177
Dołączył(a): 19.09.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Abakus68 » 20.08.2019 19:52

maslinka napisał(a):...
Abakus68 napisał(a):Raz, ze czar par, pani z pieskiem a pan z kozą...

Brawo, ZdziHu! :D Zastanawiałam się, kto zwróci uwagę na panią z pieskiem ;)

po winie to mi się wszystko na oko nawinie... chociaż noga się czasem powinie
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 20.08.2019 20:02

Katerina napisał(a):maslinka
Problem jest taki, że od jakiegoś czasu kabanosy mi nie smakują :roll:
Chyba że miałyby być tylko dla kraba ;)

No właśnie o to mi chodziło :wink: I dla os :oczko_usmiech:


Co siedzi w tych kabanosach i jaka jest zawartość mięsa w mięsie tego nie wie nikt :roll:
Też za nimi nie przepadam .
W tym roku wzięłam 2 małe paczuszki tylko jako zanętę dla morskich żyjątek.
Nie tylko kraby je lubią.
Ukwiały końskie też je wcinają :D
Wystarczy lekko dotknąć taki ukwiał kabanosem żeby się pięknie otworzył.
:papa:
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 20.08.2019 20:04

Abakus68 napisał(a):
maslinka napisał(a):...
Abakus68 napisał(a):Raz, ze czar par, pani z pieskiem a pan z kozą...

Brawo, ZdziHu! :D Zastanawiałam się, kto zwróci uwagę na panią z pieskiem ;)

po winie to mi się wszystko na oko nawinie... chociaż noga się czasem powinie


:lool: :lool:

A wiecie ,że ja myślałam ,że ta pani też z kozą idzie :mrgreen:

Czas sobie sprawić mocniejsze okulary :roll:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Mój Hvar na ziemi - strona 19
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone