DWIE WYSPY A.D. 2019

Odcinek trzeci część trzecia

Poprzednią część zakończyłam padnięciem na łóżko

Jednak przy włączonej klimatyzacji szybko odzyskałam siły .

To co teraz? No jak co ? Na plażę

Książka, aparat ,leżaczek ,picie + pączek z pekary i lecę

I zamiast iść na najbliższą Bistricę postanowiłam iść na Likvę .

Zaraz ktoś napisze ile można robić zdjęć tego samego ?
Ale widząc te kolory - a światło tego dnia było wyjątkowe- po prostu nie mogłam się powstrzymać





i znowu plaża Habanero



zbliżam się do Likvy:




Jestem znowu nieźle przygrzana, choć do Likvy jest może z 500m.
Marzę tylko o kąpieli..........
A tu zamiast ciszy i spokoju łomot z budowy


A mogłam zostać na Bistricy
Nie wracam jednak , bo z tego gorąca jestem bliska omdlenia
Na szczęście odgłosy z budowy nie mają charakteru ciągłego i czasem udaje mi się coś przeczytać i usłyszeć własne mysli




robię zdjęcia Splitowi:




a w międzyczasie prawie nie wyłażę z wody, co uwielbiam

Przed 15 dzwoni szczęśliwy Małż z informacją ,że będzie po 16.

No to wracam , a po drodze..... ...............



......jak zwykle plaża Habanero



i Bistrica:


a na niej rozmarzona para:


Wracam do apartmana i przygotowuję obiad z zakupionych w sklepie gotowych pljeskavic z serem - nawet dobre były.

Małż po nurkowaniu i obwitym obiedzie pada na łóżko i śpi jak zabity do wieczora.

Resztę dnia spędzam z książką na tarasie w ciszy i spokoju

A ten widok nigdy mi się nie znudzi:



namierzam wielki kontenerowiec:


A wieczorem.....wieczorem pijemy winko na tarasie






laku noć

Fajnie, że Split jest dokładnie naprzeciwko Dużym zoomem można podglądać, co się dzieje na Rivie

maslinka napisał(a):Fajnie, że Split jest dokładnie naprzeciwko Dużym zoomem można podglądać, co się dzieje na Rivie

Ta divna splitska noć

No to dałaś do pieca tymi zdjęciami. Pięknie, ciepło i te kolory
Kolor Jadranu przy sutivańskich plażach jest absolutnie first class.
Byłem i wiem co mówię, bo widziałem to wszystko na własne oczy
Kolory są mega intensywne i zdjęcia wychodzą przecudowne

maslinka napisał(a):Fajnie, że Split jest dokładnie naprzeciwko Dużym zoomem można podglądać, co się dzieje na Rivie

Faktycznie nie raz tam zaglądałam
Trochę przeszkadzało mi tym drgające gorące powietrze ( myślałam,że mi stabilizacja obrazu wysiada).

Janusz Bajcer napisał(a):Ta divna splitska noć

Splitska divna ale Stivanska bolja

Habanero napisał(a):No to dałaś do pieca tymi zdjęciami. Pięknie, ciepło i te kolory
Kolor Jadranu przy sutivańskich plażach jest absolutnie first class.
Byłem i wiem co mówię, bo widziałem to wszystko na własne oczy
Kolory są mega intensywne i zdjęcia wychodzą przecudowne

No właśnie, Sutivan pod kątem plaż po prostu wymiata

Habanero napisał(a):No to dałaś do pieca tymi zdjęciami. Pięknie, ciepło i te kolory
Kolor Jadranu przy sutivańskich plażach jest absolutnie first class.
Byłem i wiem co mówię, bo widziałem to wszystko na własne oczy
Kolory są mega intensywne i zdjęcia wychodzą przecudowne

Podpisuję się

Janusz Bajcer napisał(a):
Ta divna splitska noć



Splitska divna ale Stivanska bolja

Tu też się podpiszę
A w kolejnej relacji opiszę divną i... dziwną splicką noc, której doświadczyłam w te wakacje.

Sutivan i jego kolory pozostaną na zawsze wśród tych miejsc "u srcu"

Siedzę cały czas po cichu i obserwuję, ale przez ten balsam nie mogę pozostać bierny. Ten fragment wybrzeża jest mega i choć widziało się podobne tysiące razy, to zawsze wzbudza zachwyt, nie mamy tego na co dzień. Dzięki @travel.

Rząd 8- nie jest najgorzej, wszystko dobrze widać Pozdrawiam i uważnie czytam, w przyszłym roku może kilka dni na Brač poczynimy

Katerina napisał(a):A w kolejnej relacji opiszę divną i... dziwną splicką noc, której doświadczyłam w te wakacje.

A kiedy to będzie , tak w przybliżeniu

te kiero napisał(a):Siedzę cały czas po cichu i obserwuję, ale przez ten balsam nie mogę pozostać bierny. Ten fragment wybrzeża jest mega i choć widziało się podobne tysiące razy, to zawsze wzbudza zachwyt, nie mamy tego na co dzień. Dzięki @travel.

Bardzo się cieszę , że dzięki tym widokom w końcu się ujawniłeś

Beatka73 napisał(a):Rząd 8- nie jest najgorzej, wszystko dobrze widać Pozdrawiam i uważnie czytam, w przyszłym roku może kilka dni na Brač poczynimy

Witaj Beatko, to nie 8 rząd tylko loża dla VIP-ów

Brač bardzo nam się podoba ,na wyspie nie można się nudzić , bo jest tu wiele ciekawych miejsc do odwiedzenia.
Za rok Brač po raz trzeci

Piękne te wieczorne zdjecia z tarasu
Stabilizacje chyba masz dobrą skoro po winku wyszły idealnie ostre

beatabm napisał(a):Piękne te wieczorne zdjecia z tarasu
Stabilizacje chyba masz dobrą skoro po winku wyszły idealnie ostre

No..... stabilizacja jest ekstra w postaci tarasowej barierki

Toż to najlepsza stabilizacja na świecie

piekara114 napisał(a):Toż to najlepsza stabilizacja na świecie

Czasem męskie ramię jest dobrym stabilizatorem, ale to przy innych okazjach

Odcinek czwarty część pierwsza

Ten dzień nie zapowiadał zbyt pogodnie. Granatowe chmury kłębiły się nad lądem.
Ale mimo wszystko poszliśmy na plażę ,z ewentualnym planem ucieczki do baru Modruj.
Ostatecznie nie było tak źle. Nad wyspą tylko czasami słońce chowało się za chmurami , ale nad lądem nieźle się błyskało i grzmiało

Bez słońca wszystko traci swój urok


i choć bardzo starałam się pokazać moją plażę z jak najlepszej strony to i tak nic z tego nie wyszło:












Czasem słońce chowało się za chmurami, ale gdy znikały chmury, na niebie pojawiały się dziwne znaki


a na morzu drgające statki wycieczkowe


a może to efekt spróbowania tej oto roślinki, która w smaku przypomina kościelną zakrystię



Zove se motar ..... a może to nie motar. To chyba jednak motar. Na moich zdjęciach widać suche pozostałości po kwiatkach , które w czasie kwitnienia wyglądają tak(zdjęcie z netu):


Błąkając się po skałach fotografuję także inne roślinki o geometrycznych kształtach :





Trochę mi schodzi na robieniu zdjęć i do tego znikam z oczu Małżowi , nie meldując gdzie idę
Jest zły

Robię więc bukiet z polnych kwiatków i błagam Małża o wybaczenie


Ok. 15 mamy już dość i wracamy do apartmana.
Mijamy plażę Likva i........... a co tam widać się bieli na wodzie ?



To dmuchany łabądek ,


którego okupują uroczy młodzieńcy:



Na 100% w 2020r będzie tu rozbudowane dmuchane stanowisko do licznych zabaw wodnych

Po drodze dla odmiany nie patrzę w stronę morza , bo znowu musiałabym umieścić tu plażę Habanero
ale nie martwcie się zdjęcie tej plaży pojawi się jeszcze w tej relacji

Dla odmiany robię fotki takim kwiatkom:






Mam zamiar zrobić zdjęcie kwitnącym kaparom, bo przed południem były w pełnym rozkwicie . Ale po południu są już w przekwicie albo w zwisie jak kto woli


W apartmanie robimy sobie sjestę , zbierając siły przed planowaną wieczorną przejażdżką .
Ja oczywiście długo nie leżę i sprawdzam co tam słychać na tarasie
Na tarasie nic się nie dzieje, ale w ogrodzie sąsiadów zauważam pięknie kwitnące drzewo , które jeszcze 3 dni temu wyglądało tak:


a teraz wygląda tak:







Nie wiem co to jest , ale myślę ,że nasz forumowy botanik -Gusia na pewno napisze co to jest.

GUSIU GDZIE JESTEŚ