09.07.2017, niedziela U. Crkvica - snurkowaniePora zajrzeć pod wodę… Woda do kąpieli i snurkowania jest idealna, temperatura 25,7C, zero fal, dość płytko, więc trzeba troszkę się przejść, aby się zanurzyć... Z boku mamy skałki i tam roślinki – dominują glony szare i pomarańczowe oraz białe anteny satelitarne…
Rybek nie ma wiele, raczej skromnie bym powiedziała. Jeżowców też niewiele…
… raczej sporadyczne się trafiają, nawet połamanych muszli nie ma, ale jakiś skarb udało się mi trafić….
Trafiam też na rzadkość w Cro
i jeśli dobrze zidentyfikowałam, to są one pod ochroną (chyba, że to zwykłe mięczaki, ale dość podobne)…
Już wychodząc na plażę zauważam w ostatniej chwili kraba chowającego się pod kamień
Wołam syna, który pomaga dostać mi się do niego, podnosi kamień…
… a krab jak nie zacznie uciekać, to trudno mi było na płyciźnie za nim nadążyć
…. Ale nie ze mną te numery
, chowaj się dalej, ja poczekam cierpliwie, tlenu w rurce mi nie brakuje, no i mam sporo wolnego czasu….
Zabawa w ganianego z krabem bardzo mi się podobała
(oczywiście żadnej krzywdy krab nie doznał, no może tylko miał trochę podwyższone tętno) i sporo czasu spędziłam oglądając kraba, który przemieszczał się bardzo szybko między jedną skałką a drugą... Mimo że zatoczka sama w sobie jakaś zachwycająca nie jest, to dzięki krabowi właśnie ją jako jedną z dwóch najlepiej wspominam….