napisał(a) piekara114 » 19.06.2018 21:10
09.07.2017, niedzielne popołudnieTo już się popluskaliśmy, ponurkowaliśmy to pora wybrać się na zaplanowaną wycieczkę. Myślę, że wszystko jedno kiedy się tam wybierzemy, ludzi i tłumu raczej nie unikniemy… Jedziemy naszą uliczką i kierunek południe… Przejeżdżamy przez tunel i za raz za nim na poboczu zaparkowanych jest sporo aut… Udane nam się trafić na wolny kawałek pobocza i patrzymy, skąd te tłumy….
Ale już wszystko jasne…

Uvala z góry prezentuje się bardzo zachęcająco…


…ale ścieżka kamienna w dół, kilka schodzących osób wyglądających jak obładowane osiołki oraz wychodzący ze ścieżki ludzie cali czerwoni i z zadyszką, tylko upewniają nas w decyzji, że tu plażować nie będziemy…
Patrzę jeszcze na zagęszczenie na plaży… Ludzi sporo, a dochodzi już godz. 18, dla mnie zdecydowanie za dużo osób na udane plażowanie… Myślę, że zatoczka jest także popularna wśród motorowodniaków, więc ludzi musi tu być w południe sporo...

Wracamy do auta…Droga wije się wzdłuż wybrzeża, ale już wjeżdżamy do miasta, do naszego celu….
