Czechy Osiołkiem i nie tylko :) 2020 , 2024 , 2025

piotrf napisał(a):a prócz tego tradycja zobowiązuje


Pozdrawiam
Piotr

Wiadomo - Tradycja - rzecz święta Mówi Ci to matka z Anatewki

28. Pardubice





Pardubice ( niem. Pardubitz ) – miasto statutarne w środkowej części Czech , w Kotlinie Pardubickiej , u zbiegu rzek Chrudimki i Łaby . Jest stolicą kraju pardubickiego oraz powiatu Pardubice . Na początku 2020 roku , z liczbą mieszkańców wynoszącą ponad 90 tys. , Pardubice zajmowały dziesiąte miejsce pod względem liczby ludności w Republice Czeskie .
Pierwsza wzmianka o miejscowości pochodzi z 1295 . O Pardubicach jako mieście po raz pierwszy wspomina się w 1340 . Okres rozwoju miasta przypada na czasy , gdy właścicielem miasta był Wilhelm II z Pernštejnu oraz jego synowie ( 1491 – 1560 ) . Potem zaniedbane przez Habsburgów i zniszczone w czasie wojny trzydziestoletniej , straciło na znaczeniu . Do dawnej świetności
Pardubice powróciły w XIX wieku , kiedy stały się węzłem kolejowym ( w roku 1845 do Pardubic przybył pierwszy pociąg parowy ) , oraz wielkim ośrodkiem przemysłowym , w którym szybko powstały zakłady - gorzelnia , fabryka maszyn młyńskich Józef Prokop i Synowie oraz Fabryka Fanta .

















W roku 1874 odbył się pierwszy wyścig z przeszkodami Wielka Pardubicka , który jest znany na całym świecie ( 6 900 metrów i 31 przeszkód ) .
Podczas II wojny światowej miasto zostało znacznie zniszczone przez nalot bombowców alianckich . Po wojnie jednak odbudowano miasto i jego zabytki - renesansowy zamek , który jest obecnie siedzibą Muzeum Wschodnioczeskiego , Zieloną Bramę , do której przylegają pozostałości fortyfikacji miejskich , piękny neorenesansowy ratusz , Willę Kamienną ( Kamenná vila ) , Krematorium , Dom u Białego Konika ( Dům U Bílého koníčka ) , Dom Wernera , Dom u Jonasza ( Dům U Jonáše ) , a także kościoły : Zwiastowania NMP , św. Jana Chrzciciela , św. Bartłomieja .















Centrum miasta zostało w 1964 wpisane na listę Miejskich Rezerwatów Zabytkowych .
Pardubice znane są z wyrobu pierników , które piecze się tu co najmniej od XVI wieku . W pobliżu , we wsi Ráby , w zbudowanym w 1882 dawnym pałacyku myśliwskim „Piernikowa chatka” ( cz. Perníková chaloupka ) mieści się muzeum pierników i bajek ( cz. Muzeum perníku ) . W mieście tym jest również rozgrywany Czech Open – największy turniej szachowy na świecie .
Złoty Kask miasta Pardubice – prestiżowy coroczny motocyklowy wyścig na żużlu ( rozgrywany od 1929 roku i dzięki temu należy do najstarszych wyścigów żużlowych na świecie ) .













Nie dość że pandemia , to jeszcze remont


CDN

Kapitańska Baba napisał(a):
Wiadomo - Tradycja - rzecz święta Mówi Ci to matka z Anatewki

Pięknie , z przyjemnością zobaczyłbym Wasz spektakl , ale tak się w tym roku poskładało życie , że czasu brak


Pozdrawiam
Piotr

28. Pardubice część druga

Pozostawiliśmy Osiołka w pobliżu zamku , więc od niego rozpoczęliśmy nasz spacer po tym pięnym mieście















Nie udało się zobaczyć komnat zamkowych , ale i tak nam się podobało w pobliżu zamku . Przyszła jednak pora na miasto , o którym tyle czytaliśmy . Produkuje się tu również materiały wybuchowe ( firmy Explosia - Silesia , oraz Synthesia , która jest głównym eksporterem materiałów wybuchowych do krajów Unii Europejskiej i związana jest z wynalezieniem materiału wybuchowego Semtex ) . Można napisać , że to rozrywkowe miasto można się rozerwać




























CDN

piotrf napisał(a):Złoty Kask miasta Pardubice – prestiżowy coroczny motocyklowy wyścig na żużlu ( rozgrywany od 1929 roku i dzięki temu należy do najstarszych wyścigów żużlowych na świecie ) .

To jest powód, dla którego Pardubice są obok Pragi najczęściej odwiedzanym przeze mnie miastem w Czechach .

piotrf napisał(a):

Nawet Wam się paw trafił .

marze_na napisał(a):

piotrf napisał(a):Złoty Kask miasta Pardubice – prestiżowy coroczny motocyklowy wyścig na żużlu ( rozgrywany od 1929 roku i dzięki temu należy do najstarszych wyścigów żużlowych na świecie ) .

To jest powód, dla którego Pardubice są obok Pragi najczęściej odwiedzanym przeze mnie miastem w Czechach .

Ja w Pardubicach bywałam wyłącznie na żużlu. Nie zwiedzałam ich wcale. Ale to było wiele lat temu.
I mam stamtąd jedynie takie wspomnienia.




Bardzo lubiłam te wyjazdy, gdzie na trybunach (na pierwszym łuku) była bardzo piknikowa atmosfera. Rozkładało się koce na trawce, piło się piwo, które tam lało się strumieniami. Ból był taki, że w drodze powrotnej prawie zawsze ja robiłam za kierowcę (z tego powodu, że ja piwa nie lubię, więc go nie piję).
Ciekawe czy coś się tam zmieniło na stadionie ?.

megidh napisał(a):Ja w Pardubicach bywałam wyłącznie na żużlu. Nie zwiedzałam ich wcale. Ale to było wiele lat temu.
I mam stamtąd jedynie takie wspomnienia.

Sam stadion chyba się nie zmienił. Dalej na pierwszym łuku jest tylko trawa.
Widzę Sławka Drabika, ikonę Częstochowy .
My w Pardubicach fetowalismy m.in. trzy kolejne medale Maksyma w MŚ juniorów.

Ojciec i syn. A potem się porobiło... .


Od lat obok niedzielnej Prilby są też rozgrywane zawody w piątki i soboty. Można sobie zrobić fajny wyjazd weekendowy.
I przy okazji zajrzeć też do Hradca .

Mam nadzieję, że nas Piotr nie pogoni za ten OT .

marze_na napisał(a):Mam nadzieję, że nas Piotr nie pogoni za ten OT

O tym mowy być nie może , przecież od lat na pierwszym łuku i na trawie z piwem oglądałem zmagania , ale to się skończyło , bo zbudowali trybuny




28. Pardubice część trzecia

Spacer po Pardubicach - Plac Pernsztyński (rynek) ( cz. Pernštejnské náměstí ) i okolice



















Po wielkim pożarze w 1538 roku na rynku stanął budynek w stylu renesansowym . Zniszczyły go wojska szwedzkie w 1645 roku , odbudowano go w skromniejszej formie i służył rajcom do połowy XVIII wieku . Po przebudowie i rozbudowie otrzymał barokowy wygląd , jednak z biegiem czasu i on przestał wystarczać powiększającej się administracji .
W 1892 roku Rada Miejska zdecydowała o rozbiórce kilku domów na rynku i budowie w ich miejscu nowego ratusza wg projektu praskiego architekta Jana Vejrycha , w stylu neorenesansowym .
Prace ruszyły w październiku , ukończono je w 1894 .















Bardzo fajnie nam się spacerowało i z przyjemnością tam kiedyś wrócimy , może przy okazji zawodów żużlowych
















Pozdrawiam
Piotr

piotrf napisał(a):
My już jedną nogą w Osiołku - wschodnia Turcja

Szczęśliwej podróży

Zazdroszczę

wiola2012 napisał(a):

piotrf napisał(a):
My już jedną nogą w Osiołku - wschodnia Turcja

Szczęśliwej podróży

Zazdroszczę

Wiolu , dziękuję pięknie , szczęśliwie dotarliśmy do domu



28. Pardubice część czwarta


















Obowiązkowa dawka witamin z regionalnych wyrobów z dodatkiem dobrego , starego jazzu , a potem powoli skierowaliśmy się w stronę miejsca , gdzie w cieniu czekał na nas Osiołek . Jeszcze chwilę obserwowaliśmy pracę ekipy zakładającej nowy dach z iglicą przykrywający basztę kościoła











Opuściliśmy Pardubice zadowoleni ze spaceru po mieście , z postanowieniem , że w niedługim czasie jeszcze tu wrócimy . Zabrakło nam w tym dniu czasu na odwiedzenie położonego na północny wschód od miasta ciekawego zabytku - zamku Kuněticka hora , jednak pilniejszą sprawą było znalezienie miejsca na nocleg . Na wybranym przez nas campingu odbywał się zlot właścicieli zabytkowych , amerykańskich samochodów - była okazja do wypicia piwa przed snem i dyskusji o smochodach . . . fajne zakończenie dnia .














Pozdrawiam
Piotr

Zwykły, nudny dzień w Pardubicach na rynku... a tam sobie RR Phantom zaparkował

te kiero napisał(a):Zwykły, nudny dzień w Pardubicach na rynku... a tam sobie RR Phantom zaparkował

Duży jest , a na rynku miejsca najwięcej


Pozdrawiam
Piotr

Fajnie, że jedziemy dalej przez Czechy.
Ja w tak zwanym międzyczasie odwiedziłam Kutną Horę, Pragę oraz zamki Karlštejn i Křivoklát .

marze_na napisał(a):Fajnie, że jedziemy dalej przez Czechy.
Ja w tak zwanym międzyczasie odwiedziłam Kutną Horę, Pragę oraz zamki Karlštejn i Křivoklát .

Super , obydwa zamki to "filmowe" perełki i piękne miejsca z bogatą historią , trudno je pominąć , gdy jest się w okolicy


Pozdrawiam
Piotr

marze_na napisał(a):Fajnie, że jedziemy dalej przez Czechy.
Ja w tak zwanym międzyczasie odwiedziłam Kutną Horę, Pragę oraz zamki Karlštejn i Křivoklát .

No ja tylko Adrspach i Pragę, przy czym Pragę po raz pierwszy . Ale za to po stronie polskiej zdobyłam Szczeliniec i błądziłam po Błędnych Skałach . Cudowne miejsca .