Buongiorno! Benvenuti! La Bella Sicilia!

06.06 - Ragusa, część I

Bilet na trasie Scicli - Ragusa kosztuje 3,10€. W drodze na stację w tabbacci kupujemy je od razu w obie strony.


Odjazd .












Uwaga tunel .




Na horyzoncie pojawia się Ragusa .




Linia kolejowa w obrębie miasta poprowadzona jest przedziwnie. Objeżdża miasto z południa na północ, robi sama z sobą pętelkę, raz jedzie na wiadukcie, chwilę później chowa się w tunelu ... Widoki na miasto mamy z każdej niemal strony .








(...)

Droga ze stacji prowadzi nad wąwozem.




Jesteśmy w nowszej części miasta nazwanej Ragusa Superiore. O podziale Ragusy pisałam już w tym poście.

Teraz bez zbędnej zwłoki kierujemy się w stronę atrakcyjniejszej Iblii. Muszę jednak w tym miejscu podkreślić, że i w Superiore brzydko nie jest .








Bez trudu można natknąć się na barokowe palazzo z typowymi dla Sycylii motywami.









W miarę jak zbliżamy się do kościoła Santa Maria delle Scale odsłania się przed nami chyba najpiękniejszy widok na Iblę.








CDN

Potwierdzam, z tego miejsca jest najładniejszy widok na Raguse Ibla

Pięknie, Pekinie
W miejscowości Ragusa, niestety nie byłam (choć w miałam w planie).
Te balkony z podporami są przepiękne.
Chcę więcej
Ps.
Obejrzałam sobie miasto w relacji z 2017 r.
Cudnie.

tony montana napisał(a):Potwierdzam, z tego miejsca jest najładniejszy widok na Raguse Ibla

Ragusa ma jeszcze jeden chyba całkiem atrakcyjny punkt widokowy, którego jednak nie sprawdziliśmy.
Z parę euro można wejść na wieżę katedry San Giovanni Battista .

aga_stella napisał(a):Te balkony z podporami są przepiękne.
Chcę więcej

Jeszcze trochę balkoników się znajdzie .

Ragusa, część II

W okolicy kościoła Santa Maria delle Scale utykamy na dłuższy czas .










I jeszcze coś w pionie .






I może jeszcze trochę z boku .







W stronę Iblii prowadzi składająca się z przeszło 300 schodów Via Scala. Po drodze też trafiają się widoki .










Via Scala to wąskie przejścia, zaułki, kościółki ...












Raz, dwa i jesteśmy na dole .

Za nami Ragusa Superiore,




a przed nami uliczki Ragusy Ibla




Ale to już w następnym odcinku .

Dla tych, którzy zastanawiają się nad tym skąd był taki łady widok na Iblę (zaznaczone na czerwono)

Stąd

Dziękuję Tony za uzupełnienie .

06.06 - Ragusa Ibla

Ragusa Ibla oczarowała nas podczas pierwszego wyjazdu na Sycylię. Powrót tutaj nie podlegał więc najmniejszej dyskusji.
Kierujemy się w stronę Duomo di San Giorgio, której kopuła doskonale widoczna jest ponad zabudowaniami.








Zatrzymujemy się na dłużej przy Palazzo La Rocca, jednym z najciekawszych budynków Iblii.
Balkony pałacu są doskonałym przykładem późnego baroku, jaki króluje w całej Val di Noto.












Urocze




Duomo di San Giorgio jest zamknięty. Nie szkodzi, już zwiedzaliśmy.








Siadamy na Piazza Duomo, zamawiamy granitę i dzielimy się wrażeniami. Czegoś nam tu tym razem brakuje . Mimo niewątpliwego uroku Ragusa już tak nie czaruje. Nie wiem, może za dużo już w międzyczasie w tej Italii widzieliśmy .
Iblii zdecydowanie brakuje życia, kolorowych witryn sklepików i cukierni, gwaru z barów i restauracyjnych ogródków ... nie widać turystów, nie widać mieszkańców. Zupełnie inaczej Ragusę zapamiętaliśmy.

Kapitalne te balkony.
A ten mnie rozśmieszył. Zwłaszcza postać w okularkach.

aga_stella napisał(a):Kapitalne te balkony.

Spacerując po miasteczkach Doliny Noto koniecznie trzeba patrzeć do góry. Cudeńka tam porzeźbili .

tony montana napisał(a):Dla tych, którzy zastanawiają się nad tym skąd był taki łady widok na Iblę (zaznaczone na czerwono)

Że też się w tych domkach nie pogubiłeś....

marze_na napisał(a): Zupełnie inaczej Ragusę zapamiętaliśmy.

Ja mam wrażenie, że często ponowna wizyta w danym miejscu powoduje zrzucenie różowych okularów.... a czasami odczarowanie miejsca....

piekara114 napisał(a):

marze_na napisał(a): Zupełnie inaczej Ragusę zapamiętaliśmy.

Ja mam wrażenie, że często ponowna wizyta w danym miejscu powoduje zrzucenie różowych okularów.... a czasami odczarowanie miejsca....

Dokładnie
U mnie tak było z Rzymem ... tzn odczarowałam go po pierwszej wizycie

piekara114 napisał(a):

marze_na napisał(a): Zupełnie inaczej Ragusę zapamiętaliśmy.

Ja mam wrażenie, że często ponowna wizyta w danym miejscu powoduje zrzucenie różowych okularów.... a czasami odczarowanie miejsca....

Takie powroty uskuteczniamy do bardzo niedawna, bo wcześniej jakoś szkoda nam było urlopów, żeby po raz kolejny odwiedzać te same miejsca. Przecież tyle jeszcze do zwiedzenia .
Ragusa jest w zasadzie pierwszym przypadkiem, kiedy nasz entuzjazm w momencie powrotu był tak bardzo różny od tego jaki towarzyszył nam za pierwszym razem .

Muszę tu jednak zdecydowanie podkreślić, ze Ragusa Ibla jest bezapelacyjnie jednym z obowiązkowych sycylijskich must see.
Odwiedzić trzeba Jeden raz na pewno .

mysza73 napisał(a):U mnie tak było z Rzymem ... tzn odczarowałam go po pierwszej wizycie

A ja Rzym kocham od pierwszego wejrzenia . Tylko dłuższy powrót mi się nie składa .

A ja tego Rzymu to chyba szybko nie zobaczę .... Poczekam jak wyremontują Koloseum ...
Tak też poczekam (ale na ponowne odwiedziny) na Barcelonę, aż Sagradę Familię skończą budować