Buongiorno! Benvenuti! La Bella Sicilia!

tony montana napisał(a):Wiecie co? Jak patrzę na te Modike i kochane Scicli to mi się płakać chce słysząc co się dzieje w Italii

Ja sobie przypominam przeróżne miłe chwile i przyjazne gesty, jakie spotykały nas podczas podróży po Włoszech również ze strony tego starszego pokolenia i serce mi się kraje na myśl z czym teraz muszą się zmagać...

Magda O. napisał(a):może chociaż przynajmniej uda się wyskoczyć w listopadzie/grudniu na przedłużony weekend do Palermo, jak w zeszłym roku... a letnie wakacje za rok.

Też się tego trzymam. Tyle, że nie Palermo a Bari chodzi mi po głowie .

maxredaktor napisał(a):Kurczę, jak ja już tęsknię za Włochami...

Idę zatem na kawę:

Uwielbiam ten filmik .
Parę dni temu ktoś wrzucił na włoskiej grupie na FB. Oglądałam już z kilkanaście razy. Bardzo poprawia nastrój .

05.06, Plaża w Sampieri

Z Scicli nad morze jest ok. 10 kilometrów. Dojazd w zasadzie bezproblemowy nawet gdy nie ma się do dyspozycji auta .
Najbliżej i najwygodniej dojedziemy do Donnalucaty, gdzie kursuje autobus linii AST. My jednak odpuszczamy rozwiązanie najprostsze i wybieramy się pociągiem do Sampieri.

Raz, że co pociąg to pociąg , a dwa, że chcemy przejść plażą do ruin starej cegielni, które najpierw wypatrzyliśmy na google maps, a potem z okien pociągu, który wiózł nas z Syrakuz.
Chętnych na taką wycieczkę od razu uprzedzam, że stację kolejową dzieli od plaży ponad dwukilometrowy spacer .




Oto stacja kolejowa Sampieri .




Ledwo ruszyliśmy pieszo ku morzu, a już zatrzymał się koło nas samochód . Kierowca proponuje podwiezienie, ale wzbraniamy się trochę, bo to przecież niedaleko i nie chcemy robić problemu. Pan nie odpuszcza, więc niech mu będzie . Chwilę później zostawia nas przy samiuśkiej plaży .




Jest dopiero parę minut po 9.00. Dajemy słońcu jeszcze chwilę, żeby wzniosło się trochę wyżej na niebie i idziemy poszukać jakiegoś baru.






A potem już spiaggia .




Idziemy brzegiem przed siebie.







Sampieri zostaje coraz dalej i dalej.









Strefy z leżakami dopiero szykują się do sezonu, który na Sycylii rozpoczyna się oficjalnie 15 czerwca.






Piękny piaseczek




O bezludziowe miejsce nie trudno ,






Rozkładamy manele i biegniemy popływać. Wyjątkowo brzydkiej i zimnej wiośnie zawdzięczamy bardzo rześką temperaturę wody, niewiele ponad 20 stopni.






CDN

Aleś urwała . Jak moja ciekawość została rozbudzona.
Plaża w Sampieri bardzo ładna. Aż jestem zaskoczona.

maxredaktor napisał(a):

tony montana napisał(a):Wiecie co? Jak patrzę na te Modike i kochane Scicli to mi się płakać chce słysząc co się dzieje w Italii

Widać że mój ban na ten kraj przedłuży się o kilka lat

Na ten rok wszelkie wyjazdy zagraniczne odpadają, to fakt. Co do przyszłego roku, to większym wyzwaniem mogą być fundusze, niestety.

Kurczę, jak ja już tęsknię za Włochami...

Idę zatem na kawę:

https://www.youtube.com/watch?v=0YZYcBCzkBw

to co nie wydasz w tym roku, możesz wydać w przyszłym...

Takie pustki w Sampieri, jak u nas zima w tym miasteczku
Tylko morze ma inny kolor i spokojne

Ciekawe czy i w pełnym sezonie ta plaża jest w tak znikomym stopniu zastawiona leżakami? Jeśli tak to fajn kierunek na lipiec.

aga_stella napisał(a):Plaża w Sampieri bardzo ładna. Aż jestem zaskoczona.

Pooglądałam ją sobie wcześniej w internetach czy warto w ogóle zawracać sobie głowę.
Plaża bardzo mi się spodobała, bo szeroko, pusto i miękki, drobniutki piasek.
Zresztą ta w Donnalucata też wygląda fajnie . Niestety już zabrakło nam dni, żeby sprawdzić .

tony montana napisał(a):Takie pustki w Sampieri, jak u nas zima w tym miasteczku

O ile dobrze pamiętam Sampieri kojarzyło Ci się trochę chorwacko? W sumie to miałam podobnie .

piekara114 napisał(a):Ciekawe czy i w pełnym sezonie ta plaża jest w tak znikomym stopniu zastawiona leżakami?

Jeśli wierzyć zdjęciom satelitarnym na google maps (jeden zrzut ekranu wrzuciłam tu na początku strony) to tak jest.
My przeszliśmy całość tam i z powrotem i rzeczywiście mijaliśmy tylko trzy leżakowe strefy szykujące się dopiero na otwarcie.

Tak, parę domków jakby żywcem z Dalmacji tam się przeniosło, nie spotkałem na Sycylii więcej tego klimatu

05.06, Plaża w Sampieri, część II

Widok na lewo, widok na prawo...






Nie zwykliśmy długo wylegiwać się na plaży dlatego idziemy się nieco rozejrzeć.








Wydmy niczym nad Bałtykiem .













Z naturą w roli głównej .










W następnym odcinku dotrzemy już do starej cegielni .

Generalnie to nie lubię takich szerokich, piaszczystych plaż, ale w obecnej sytuacji bym nie wybrzydzała - biorę nawet taką, byle w ogóle być na jakiejkolwiek plaży za to miasteczko wygląda uroczo.

Magda O. napisał(a):Generalnie to nie lubię takich szerokich, piaszczystych plaż, ale w obecnej sytuacji bym nie wybrzydzała

Dla mnie piaszczyste to jedyne właściwe . Im więcej piachu tym lepiej . A określenie plaża kamienista uważam za niedorzeczność .

Zapraszam na ostatnią porcję piachu .

Sampieri, cegielnia Fornace Penna

Mimo niezbyt wysokiej temperatury morze zachęca do kąpieli .




Jeszcze popływamy, ale najpierw obejrzymy ten przykład archeologia industriale jak o dawnej cegielni pisze włoska wikipedia.




Zostawiamy nasz plażowy ekwipunek, bo chociaż jest raczej z tych skromnych to jednak zawsze balast. Chyba nikt go z tej pustej plaży nie buchnie .





Wejście na teren Fornace Penna nie jest w żaden sposób zagrodzone.







Cegielnia została wybudowana w latach 1909-1912 i działała prężnie jedynie do 1924 roku.










W nocy 26 stycznia w ciągu kilku godzin budynek zniszczył pożar, który jako ustalono, wybuchł w wyniku podpalenia.






Z obawy, żeby nic nie spadło nam na głowę, nie decydujemy się na wejście do środka .










Czytałam, że były kiedyś pomysły, żeby przekształcić te ruiny w hotel, ale ostatecznie zwyciężyły racje tych, którzy postrzegają cegielnie jako pomnik architektury industrialnej.







Teraz możemy wracać na plaże .




Na pociąg powrotny zbieramy się po 16stej. Tym razem dystans ok 2,5 km do stacji pokonujemy pieszo.
W końcu to pora sjesty, na ulicach żywego ducha, nie mija nas ani jeden samochód .

Kocyk/ręcznik pamiętam z jakiejś innej relacji. Ma ładną kolorystykę i pasuje jak ulał to otoczenia.
Miejsce bardzo ładne. Podoba mi się.

aga_stella napisał(a):Kocyk/ręcznik pamiętam z jakiejś innej relacji.

Mieliśmy go rok wcześniej w Apulii .

Plaża kamienista rzeczywiście brzmi jak oksymoron. Za to ta w Sampieri bardzo mi przypadła do gustu.