Bałtyk vs. Adriatyk czyli rozmowy o wyższości.........;-)

napisał(a) **Leszek Skupin** » 26.02.2009 15:21

Krystof napisał(a):
Osobistycznie widziałem pływającą w Jadranie kupę

Ej, Lechu, może to strzykwa była, czyli ogórek morski?

Zapewniam Cię, że nie była to ani strzykwa, ani ogórek morski ani nawet szyszka piniowa.... była to kupa :!:

napisał(a) **Lubuszanin** » 26.02.2009 15:23

pablo2222 napisał(a):Zapewne była to polska kupa!
Po II wojnie światowej to są zatopione trzy beczki z marmoladą a i jeszcze jeden żołnierz armi czerwonej który popijanemu wypadł za burtę.

Tykająca bomba ekologiczna

Kilka lat temu generał Sulikow, rosyjski specjalista od broni chemicznej, stwierdził, że amunicja chemiczna zatopiona w Bałtyku może spowodować katastrofę ekologiczną większą niż ta, którą wywołał wybuch reaktora w Czarnobylu.

A reszta artykułu tutaj:
http://www.nto.pl/apps/pbcs.dll/article ... /940973014
http://www.balticsea.lt/pl

napisał(a) **Vjetar** » 26.02.2009 15:26

jan_s1 napisał(a):...Od 2004 roku na forum toczy się dyskusja na temat jodu i nie wygląda ona na zakończoną (jak zwykle - różnice zdań). Może ktoś ma jakieś nowe informacje? ....

Jod jest przereklamowany :wink:

napisał(a) **Krystof** » 26.02.2009 15:45

Zapewniam Cię, że nie była to ani strzykwa, ani ogórek morski ani nawet szyszka piniowa.... była to kupa

nie śmiem pytać, jak do tego doszedłeś :wink:

napisał(a) **Leszek Skupin** » 26.02.2009 15:58

Krystof napisał(a):
Zapewniam Cię, że nie była to ani strzykwa, ani ogórek morski ani nawet szyszka piniowa.... była to kupa

nie śmiem pytać, jak do tego doszedłeś

Doszedłem do tego na wyciągnięcie ręki

napisał(a) **Krystof** » 26.02.2009 16:02

Doszedłem do tego na wyciągnięcie ręki

bua ha ha ha ha

napisał(a) **Katarzyna Głydziak Bojić** » 26.02.2009 16:23

Krystof napisał(a):
Doszedłem do tego na wyciągnięcie ręki
bua ha ha ha ha

Jak tak się dobrze zastanowić i zdroworozsądkowo do tematu podejść, to kupa nie aż taki wielki problem, bo to odpad organiczny :wink:

napisał(a) **Artur68** » 26.02.2009 16:39

kupa nie aż taki wielki problem, bo to odpad organiczny

Ulicą Piotrkowską idą sobie Icek i Mosze.
Nagle Icek podnosi coś z ulicy i zwraca się do Mosze.
Mosze jak myślisz co to jest ?
Kupa - odpowiada Mosze.
Nie - to czekolada !
Nie - kupa !
Nie mogąc dojść do porozumienia udali się po radę do Rabina.
Rabe pokręcił głową , pomyślał i spróbował .

- CZEKOLADA ,ALE JUŻ RAZ ZJEDZONA -

napisał(a) **Dziadek Maciek** » 15.03.2009 00:04

Po długim rozważaniu i konsultacji z lekarzem jadę we wtorek (17.03) nad nasze morze, do Karwi.
Brałem jeszcze pod uwagę termy bukowińskie, ale muszą trochę poczekać. Czekają mnie długie spacery, do Dębek, Jastrzębiej Góry, plażą lub lasem. Może rybak będzie miał niezły połów i sprzeda jakąś rybkę do smażenia lub wędzenie. Po latach nieobecności przypomnę sobie jak wygląda Bałtyk, ale chyba nie będzie zachęcający do wyjazdu latem.
Przydatności wody do kąpieli nie sprawdzę, chyba z dość oczywistych powodów, morsem nie jestem.

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 15.03.2009 00:19

maciek1956 napisał(a): jadę we wtorek (17.03) nad nasze morze, do Karwi.

fajny wyjazd..kiedyś Karwia to był taki mały Lublin.... chyba ze 3 czy 4 ośrodki wypoczynkowe były lubelskich zakładów. Zdrówka życzę..pozdrawiam..

napisał(a) **Miłosz_S** » 15.03.2009 11:39

maciek1956
Fajna okolica. Kiedyś byłem kilka razy w Ostrowie.
Polecam lasy w okolicach Ostrowa do wycieczek rowerowych.
Między Ostrowem a Karwią w lesie na małym wzniesieniu jest wieża widokowa.
Daj znać czy plaże w tym rejonie zostały uratowane przed wdzierającym się morzem. Kilka lat temu było tam nieciekawie, każdy sztorm zabierał duży kawał plaży.
Pozdrawiam

napisał(a) **Dziadek Maciek** » 15.03.2009 12:30

Dam znać.
Były lata, w których do Karwi jeździłem latem, praktycznie kilka razy w roku, na weekendy, czasami na kilka dni dłużej, później wyjazdy tylko jesienią, na połowy i wędzenie łososi bałtyckich oraz wyrób kawioru. Lato zostawiałem dla innych, tłumy, pogoda nieobliczalna, zimna woda to już w moim wieku duże niewygody. Oczywiście wybierałem Cro ( i nadal będę), ale lubię do Karwi wracać, zimą lub jesienią. W Karwi spędziłem kilka sylwestrów, wspaniałe długie spacery w mroźne dni, jest co wspominać. Nawet mieliśmy plany i zamiary dotyczące zakupu domu w Karwi, rozpoczęliśmy poszukiwania, ale ...zawirowania życiowe... Kolega zrealizował taki plan, wybudował jeden dom, ma kilka pokoi do wynajmu, w zeszłym roku postawił następny (22 pokoje) i ...rzucił robotę, żyje tylko z wynajmu, pracuje ciężko w sezonie, a później spotykamy się np na Węgrzech, na termach, jeździ po świecie (Indie, Chiny...).
Wieży widokowej między Ostrowem, a Karwią nigdy nie widziałem, chociaż po lasach ostrowskich chodziłem, czy jest nowa, czy jestem ślepy :?:

napisał(a) **Miłosz_S** » 15.03.2009 19:11

Wieża jest w małym lesie koło Ostrowa (w okolicach cmentarza), znalazłem ją jakieś cztery lata temu i wtedy była nowa sądząc po świeżym drewnie z którego została zbudowana. Do wieży prowadziły tabliczki kierunkowe.

napisał(a) **Dziadek Maciek** » 15.03.2009 19:37

Tak sobie myślę, że czas szybko leci i chyba już min 4 lata nie byłem w tych lasach, to wszystko wyjaśnia.

napisał(a) **AnetaA** » 16.03.2009 00:23

Janusz Bajcer napisał(a):Jak zostanę kiedyś dziadkiem (tak jak dzisiaj premier), to zabiorę wnuczkę lub wnuka i pojadę z nimi nad Bałtyk zbudować zamek z piasku

Świetny pomysł,jak zwykle Januszu.
Ja co roku buduję na razie z dziećmi,ale i z wnukami też będę.

Każde wakacje spędzam choć częściowo nad naszym Bałtykiem i dla mnie jest śliczny o każdej porze roku,choć przyznam,że ten z dzieciństwa wydaje mi się czystszy,ale moje dzieciaki jak dotąd nic nie załapały,więc nie jest chyba aż tak źle z czystością,może gorzej z przejrzystością.

ps. ja kupę widziałam w Sanie