Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Alpejskie wędrówki i wspinaczki

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 28.03.2011 22:17

Niesamowicie wygląda ten budynek tak położony, że tłem jego jest tama! 8O

Pozdrawiam.
Joanka23
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1949
Dołączył(a): 10.05.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Joanka23 » 28.03.2011 22:38

Niesamowicie! :D Ale jakoś tak trochę strasznie też... :wink: Jakby ta tama puściła... - to jest to schronisko, o którym mówiłeś?
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 29.03.2011 10:51

mariusz-w napisał(a):Niesamowicie wygląda ten budynek tak położony, że tłem jego jest tama! 8O

Joanka23 napisał(a):Niesamowicie! :D Ale jakoś tak trochę strasznie też... :wink: Jakby ta tama puściła... - to jest to schronisko, o którym mówiłeś?

Tak, to jest schronisko Reißeck.
Jak do niego wchodziłem, nuciłem sobie w myśli stary lawałek Led Zeppelin - "When the levee breaks". ;)

Pozdrawiam,
Wojtek
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 29.03.2011 10:57

Ja stawiam na to, że schronisko, jako ekwiwalent za swoją pracę,
to dostał główny architekt, albo budowniczy tej tamy ...

Zawsze to jakaś gwarancja dla tych, co niżej :wink:
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 29.03.2011 11:14

Franz napisał(a):Jak do niego wchodziłem, nuciłem sobie w myśli stary lawałek Led Zeppelin - "When the levee breaks". ;)


No to zanućmy i my bo to ładny kawałek.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 29.03.2011 13:58

weldon napisał(a):Ja stawiam na to, że schronisko, jako ekwiwalent za swoją pracę,
to dostał główny architekt, albo budowniczy tej tamy ...

Zawsze to jakaś gwarancja dla tych, co niżej :wink:

Na jego miejscu zatrudniłbym ajenta. ;)

Jacek S napisał(a):No to zanućmy i my bo to ładny kawałek.

Dobry pomysł, Jacku. :) Dzięki.
Ten kawałek zawsze powodował marsz ciarek po moich plecach...

Pozdrawiam,
Wojtek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 30.03.2011 17:23

Posilony, ruszam w drogę. Przyszedł czas na pierwszy austriacki trzytysięcznik.
W dole zostaje Duisburger Hütte. Za nim zaporowe Hochwurtenspeicher, a dalej Weißsee - Biały Staw. Szlak prowadzi początkowo dokładnie na północ.

Obrazek

Obrazek

Właśnie zza chmur wyjrzał na chwilę Weißseekopf.
Zaś daleko, za Białym Stawem, pokazał się znacznie mniejszy od niego Czarny Staw - Schwarzsee.

Obrazek

Obrazek

Docieram do początku małego lodowczyka, noszącego podwójną nazwę - Wurtenkees oraz Mölltaler Gletscher. Dalej będę się poruszał jego skrajem.
Dokładnie znad szczytu, który jest moim celem, wypełza wielki biały obłok. Niby jest biały, ale... jego biel budzi niepokój.

Obrazek

Obrazek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 30.03.2011 17:23

Dochodzę do grani. Chmury zaczynają przybierać groźniejsze barwy, zbijając się w gęstsze skupiska. Niczego dobrego to nie wróży.

Obrazek

Obrazek

Wyszukuję wzrokiem resztek błękitu, żeby podnieść w sobie podupadającego ducha. Z daleka słyszę pierwsze pomruki burzy.
Ale dokładnie nad szczytem jest właśnie najładniej. Zresztą, jakie mam inne wyjście? Muszę przejść przez ten Schareck. A więc - przyspieszam kroku.

Obrazek

Obrazek

Z lewej dochodzą - coraz częściej i coraz głośniejsze - przewalające się po ostrych graniach dudnienia grzmotów. Coraz jaśniejsze i bliższe są poszarpane nitki błyskawic.
Ile czasu zajmie mi dojście na szczyt? Zdążę przed burzą?.. Taką mam nadzieję.

A zdążę z niego jeszcze potem uciec?..

Obrazek

Obrazek
Joanka23
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1949
Dołączył(a): 10.05.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Joanka23 » 30.03.2011 17:46

Jak chmurki lubię, tak burzy w górach to już nie :? - jakoś wtedy tak za głośno dla mnie :wink: - ale zdjęcia tej wyłaniającej się zza gór białej chmury bardzo mi się podobają, szczególnie, że mogę ją oglądać zza monitora a nie na żywo. :wink:
Miłosz_S
Cromaniak
Posty: 919
Dołączył(a): 01.07.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Miłosz_S » 30.03.2011 22:28

Joanka23 napisał(a):Jak chmurki lubię, tak burzy w górach to już nie


Franz napisał(a): Dochodzę do grani. Chmury zaczynają przybierać groźniejsze barwy


Kiedyś po wejściu na szczyt Fuscherkarkopf w Taurach Wysokich zaskoczyła nas burza.
Co ciekawe pogoda była (tak nam się wydawało) stabilna. Było trochę słonecznie, trochę pochmurno ale nie burzowo.

Cieszyliśmy się zdobyciem szczytu, co prawda bardzo łatwego ale byliśmy z siebie dumni bo pod ścianą spotkaliśmy wycofujących się Niemców.
Przestraszyli się lecących kamieni wytapianych przez słońce.
Nas to nie zraziło, oni mogą tu przyjechać za tydzień czy dwa a dla nas to była bardzo kosztowna wyprawa na którą oszczędzało się cały rok.

Na szczycie zajadaliśmy się szturmżarciem, podziwialiśmy widoki i nie zwróciliśmy uwagi na pewne dziwne bzyczenie metalowych części naszego ekwipunku.
Dopiero jak strzelił piorun w pobliżu to wiedzieliśmy że mamy kłopoty.
Spieprzaliśmy z góry jak sprinterzy bo zaczęło walić bez przerwy.

To była dla nas nauczka że nie można ufać swojemu doświadczeniu z naszych gór bo pogoda w Alpach jest trochę inna.
Jak bzyczy metal (i włosy stają dęba:) to może być oznaka burzy nawet wtedy gdy chmury tego nie pokazują.
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 31.03.2011 09:47

Mibi napisał(a):
Joanka23 napisał(a):Jak chmurki lubię, tak burzy w górach to już nie


Franz napisał(a): Dochodzę do grani. Chmury zaczynają przybierać groźniejsze barwy



Dopiero jak strzelił piorun w pobliżu to wiedzieliśmy że mamy kłopoty.
Spieprzaliśmy z góry jak sprinterzy bo zaczęło walić bez przerwy.

To była dla nas nauczka że nie można ufać swojemu doświadczeniu z naszych gór bo pogoda w Alpach jest trochę inna.
Jak bzyczy metal (i włosy stają dęba:) to może być oznaka burzy nawet wtedy gdy chmury tego nie pokazują.


A piorun z jasnego nieba i przypadki porażenia piorunem na Giewoncie :? myślę, że nie są zmyślone. Na szczęście jest to zjawisko przypadkowe czyli rzadkie. Góry uczą pokory - coś o tym wiemy. :)
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18273
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 01.04.2011 23:15

Lidia K napisał(a): Góry uczą pokory - coś o tym wiemy. :)


Ja też Małgosiu :)

Na Caryńskiej leżałem razem z kolegami w mokrej trawie , a obok , może 100 metrów od nas , z małej , niegroznej :wink: chmurki biły pioruny .
Pamiętam , że byłem gotów zygzakowatą zasznurowac buty , byle tylko przestało . . .

:lol:


Pozdrawiam
Potr
Crayfish
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1744
Dołączył(a): 11.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Crayfish » 02.04.2011 00:26

no ja przy pierwszych pomrukach burzy raczej wracałbym do schroniska poniżej ...
jest w Tobie jednak jakiś wariat górski Wojtek ...
albo to ja zbyt zachowawczo i nazbyt ostrożnie postrzegam rzeczywistość.

....
nie polazłbym na szczyt przy takich pomrukach ... oj nie ...

rozumiem ucieczkę przed burzą ale wyjście jej na przeciw ... nie wyobrażam sobie.
( a słyszałem jak wali w zbocza po których się idzie ... )
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 05.04.2011 14:43

Joanka23 napisał(a):Jak chmurki lubię, tak burzy w górach to już nie :? - jakoś wtedy tak za głośno dla mnie :wink:

Wiesz?.. Też nie przepadam. ;)

Mibi napisał(a):To była dla nas nauczka że nie można ufać swojemu doświadczeniu z naszych gór bo pogoda w Alpach jest trochę inna.
Jak bzyczy metal (i włosy stają dęba:) to może być oznaka burzy nawet wtedy gdy chmury tego nie pokazują.

Mnie takie efekty po raz pierwszy spotkały w Tatrach.
A doświadczenie - cóż, zdobywa się przez całe życie...

piotrf napisał(a):
Lidia K napisał(a): Góry uczą pokory - coś o tym wiemy. :)

Ja też Małgosiu :)

Uczą pokory i to na wszelkie możliwe sposoby. Wczoraj udzieliły mi kolejnej lekcji. ;)

Crayfish napisał(a):rozumiem ucieczkę przed burzą ale wyjście jej na przeciw ... nie wyobrażam sobie.

To właściwie był taki wyścig z burzą. Liczyłem na swoje mocne nogi. :D

Pozdrawiam,
Wojtek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 08.04.2011 17:02

Nawet nie ma co marzyć, że się uda przejść poniżej grani. Stromy, kopny śnieg... Trzeba wejść w skałę i na grań. Zresztą, ten sposób jest najszybszy. Liczę na swoje szczęście, zwłaszcza że nad szczytem wciąż najpiękniej.
Za mną pole śnieżne o łagodniejszym nachyleniu. Ale za to tam już też się kłębi.

Obrazek

Obrazek

Po prawej widać dolinę Naßfeld, gdzie w Sportgastein zaczynałem wczoraj tę wędrówkę.
Potem zwracam wzrok bardziej w przód, wciąż jeszcze spoglądając w prawo. Na kolejnej fotce widać opadającą do Rauris dolinę Lenzanger. A widzicie ten zielony grzbiecik pomiędzy doliną i śnieżnym polem? Pewnie tak. Czego jednak jeszcze nie widać, to będzie za chwilę.

Obrazek

Obrazek

Tu jest przybliżenie na obiekt, który z minuty na minutę staje się dla mnie coraz bardziej upragnionym, wymarzonym miejscem na świecie. Niedersachsenhaus.
Jego posadowienie na samym grzbiecie jest świetne! A dla mnie to ratunek przed burzą. Tylko - czemu taki daleki?..

Obrazek

Tymczasem zostały mi ostatnie metry do wierzchołka. Błękitna dziura w chmurach zmniejsza się i ucieka w dal. Teraz burza zbliża się już i do szczytu.
Przede mną granatowe chmury, a po lewej - szkoda gadać...

Obrazek

Obrazek
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Alpejskie wędrówki i wspinaczki - strona 19
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone