Ale to już było...-czyli kolejna relacja z PAGU:)

Witam. Bardzo ładne i czyste zdjęcia z Rucicy i okolic.
Czyściutkie powietrze mieliście.

KrzychuZiom napisał(a):Piękny ten wasz PAG

Dziękuję

sheryll napisał(a):Pagu nigdy za wiele - poczytam i ja;)

Zapraszam

Fatamorgana napisał(a):Witam. Bardzo ładne i czyste zdjęcia z Rucicy i okolic.
Czyściutkie powietrze mieliście.

Dzięki za miłe słowa

Kolejny dzień przywitał nas wiatrem zrywającym czapki z głów, chmurami i lekką mżawką. Postanowiliśmy to wykorzystać na zrobienie zakupów w jednym z marketów w Novalji, a następnie spacer po tym miasteczku.
Novalja nas nie zachwyciła ani architekturą ani klimatem - Pag wydał nam się dużo bardziej interesujący. Poza tym wszędzie przetaczały się dzikie tłumy (nie wiem czy tak jest zawsze, czy to kwestia gorszej pogody). Jedna wizyta wystarczy:)
Zjedliśmy tam za to całkiem smaczny obiad (niestety nie pamiętam nazwy knajpki).

Tu jeszcze „u nas” na plaży:




A tu już kilka fotek z Novalji:








Niewielkie, zachowane fragmenty mozaiki (obecnie są obudowane szkłem).








Po powrocie z Novalji wyszło piękne słońce, postanowiliśmy więc popołudnie spędzić między oliwkami w Lun.
Lunjska Maslinada była polecana tu na forum przez wiele osób – przyłączam się do zachwytów .
Dla mnie bardzo urzekające miejsce - piękne stare drzewa, które w promieniach zachodzącego słońca wyglądały niesamowicie. Powierzchnia tego gaju jest bardzo duża (nie pamiętam niestety ile ha zajmuje), liczy, jak gdzieś wyczytałam ok 80.000 drzew, w sporej części ponad 1000- letnich (jeżeli się mylę – proszę o poprawki:)). Teren jest pokryty szutrowymi dróżkami – świetne miejsce na spacery, myślę, że na rower również:).
























Trochę dużo tych zdjęć, ale bardzo mi się tam podobało:))










W jedno z takich paskudztw (które całkiem ładne nawet było) weszłam oczywiście gołymi stopami, z aparatem przylepionym do oka:)) Ciężko było pozbyć się kolców...












To był ten kłujący jeszcze przed zasuszeniem:)




Spomiędzy oliwek wyszliśmy na piękną nadmorską drogę prowadzącą do Tovarnele.

















Po jakiejś chwili... dociramy do Tovarnele. Na horyzoncie knajpka nad morzem, w której postanawiamy zjeść kolację. Widok piękny... lecz kolacja najdroższa i chyba najgorsza w czasie całych wakacji:(








„Maslina” pływa do Rab-u (na Rab?) - mieliśmy zrobić sobie wycieczkę, ale się nie udało – w tym roku już na pewno będzie:)))






W następnej części Nin i Zadar:)



cdn...

wg mnie Pag jako miasteczko - zwłaszcza jeśli się mieszka na końcu świata - jest jednorazowy i to na szybko
zdjęcia masz naprawdę super a parę badyli rewelacyjnych

Bea.ta napisał(a):wg mnie Pag jako miasteczko - zwłaszcza jeśli się mieszka na końcu świata - jest jednorazowy i to na szybko
,

Na Pagu nie ma raczej zbyt wielu miasteczek "do zwiedzania" (w porównaniu np z Braćem), mnie się podobał najbardziej z tych , które tam widziałam. Ale za to są niesamowite widoki, plaże, zatoczki...

Bea.ta napisał(a):zdjęcia masz naprawdę super a parę badyli rewelacyjnych

jeszcze raz dzięki
niektóre badylki nawet chciałam wkleić do Twojej relacji o badylach i trawach , ale jeszcze nie zdążyłam...
pozdrawiam

gosiak.k napisał(a):jeszcze raz dzięki
niektóre badylki nawet chciałam wkleić do Twojej relacji o badylach i trawach , ale jeszcze nie zdążyłam...
pozdrawiam

no to zapraszam i spokojnie czekam
pozdrawiam również

gosiak.k napisał(a):Kolejny dzień przywitał nas wiatrem zrywającym czapki z głów, chmurami i lekką mżawką.

oj wiało

gosiak.k napisał(a):Powierzchnia tego gaju jest bardzo duża (nie pamiętam niestety ile ha zajmuje), liczy, jak gdzieś wyczytałam ok 80.000 drzew, w sporej części ponad 1000- letnich (jeżeli się mylę – proszę o poprawki:)).

Obszar to około 24 hektarów i rośnie w nim ponad 80 tyś. drzew oliwnych, z czego ponad 1,5 tyś. osiąga wysokość od 5 do 8 m. Średnia wieku drzew wynosi 1200 lat a najstarsza ma 1600 lat!!!

Miasto Novalija we współpracy z Novalijską Izbą Turystyki przygotowało projekt mający na celu zagospodarowanie gaju i przez to ochronę jego wartości przyrodniczych i kulturowych oraz promowanie niepowtarzalnego krajobrazu. Projekt miał być realizowany już od 2010 roku ale do chwili obecnej NA SZCZĘŚCIE nie widać tego efektów.
Zakłada on min.: umożliwienie zwiedzania obszaru melexami , stworzenie alejek żwirowych o łącznej długości ponad 7 tyś. m. a na nich kamiennych ławek i koszy na śmieci, stworzenie punktu informacyjnego oraz kamiennych domków gdzie lokalni przedsiębiorcy będą mogli sprzedawać domowe wyroby. Większość środków ma pochodzić z UE pozostałe z lokalnego samorządu oraz Izby Turystyki Novalija.
Co Wy na to???

gosiak.k napisał(a):„Maslina” pływa do Rab-u (na Rab?) - mieliśmy zrobić sobie wycieczkę, ale się nie udało – w tym roku już na pewno będzie:)))

Maslina - rozkład kursów Warto się wybrać, byliśmy zachwyceni miasteczkiem Rab - jest piękniusie

Ładniutko tutaj. A tak późno trafiłam.

Do relacji przyciągają mnie zawsze przede wszystkim dobre zdjęcia. U Ciebie będę więc stałym gościem .

Pag? co tam takiego piknego?

Witam wszystkich, szczególnie koleżankę Gosię (byliśmy razem na tej wyprawie). Wywołany do tablicy, wrzucam zdjęcia "czarnej dziury" Zacznę jednak od omawianego wyżej wysypiska, do którego dotarłem przypadkiem podczas przejażdżki rowerowej z dzieciakiem (nie miałem w zamiarze zbierać puszek, choć w skupie płacą za jedną 20 lip .) Wiatr w tym miejscu wieje zwykle od strony Velebitu w kierunku Caski (w tym kierunku układają się reklamówki roznoszone przez wiatr). Pomimo, iż jest to najładniej położone wysypisko jakie widziałem , nie polecam jako atrakcji turystycznej (smrodu nie czułem).

W okolicy Vidalici znajduje się Pażski trójkąt (paski trokut). Prowadzi do niego oznaczony szlak - z początku droga jest szutrowa (2/3), potem trzeba iść po kamieniach (bywają ostre i trzeba się liczyć z tym, że po powrocie buciki już nigdy nie będą takie same ). Trójkąt pażski to miejsce, w którym kamienie są drobniejsze, mają jaśniejszą barwę i podobno, pod wpływem promieniowania ultrafioletowego, emitują czerwoną barwę. Niektórzy twierdzą, że jest to dzieło kosmitów, inni w tym miejscu już zaczynają wznosić budowle sakralne. My również ułożyliśmy mały kopczyk, na szczycie którego położyliśmy piłeczkę golfową, którą znaleźliśmy w okolicach czarnej dziury - przypadek Może to miejsce rzeczywiście jest magiczne




Poniżej mapa okolicy. Obczajałem ją przed wyjazdem i bardzo byłem ciekawy, co to za czarna dziura widoczna na zdjęciu satelitarnym. Miałem nadzieje, że trafię na ukryty skarb w dziurze wydrążonej przez wielki meteoryt , a tu się okazało, że to tylko zagłębienie (dolina) wśród wzgórz, w którym wysychająca woda pozostawiła ślady "życia". Mimo to (jeżeli ktoś lubi pochodzić po górkach), warto tam się wybrać. Czułem się, jakbym wylądować na marsie i znalazł wodę.




Aby dojść do czarnej dziury trzeba się kierować w stronę wzgórza z kopczykami na szczycie (widać z daleka).

Schodząc stromym zboczem w stronę Velebitu można dojść do bezludnego wybrzeża, gdzie znajdują się bardzo urokliwe zatoczki. W jednej z nich (Vlaśka Mala) podobno są zatopione rzymskie dzbany. Mnie nie udało się ich zobaczyć (miałem tylko maskę i rurkę) .



Vlaśka mala

Vlaśka vola

Bea.ta napisał(a):no to zapraszam i spokojnie czekam
pozdrawiam również

Kiedy tylko czas pozwoli skorzystam z zaproszenia

gusia-s napisał(a):oj wiało
......

Dzięki za filmik i ciekawe informacje
Rozkład "jazdy" Masliny już miałam w ubiegłym roku, ale jakoś nie wyszło... Plan jest do zrealizowania w tym roku.

marze_na napisał(a):Ładniutko tutaj. A tak późno trafiłam.

Do relacji przyciągają mnie zawsze przede wszystkim dobre zdjęcia. U Ciebie będę więc stałym gościem .

Zapraszam

kamil1929 napisał(a):Pag? co tam takiego piknego?

Kamienie Panie, kamienie Ale za to jakie...

su-petar napisał(a):Witam wszystkich, szczególnie koleżankę Gosię (byliśmy razem na tej wyprawie). Wywołany do tablicy, wrzucam zdjęcia "czarnej dziury"
..................

Hej hej
cieszę się, że dołączyłeś do relacji
Super, że wklejasz zdjęcia gdzie ja nie dotarłam (robią wrażenie - zwłaszcza wysypisko ),
pozdrawiam i czekam na dalsze uzupełnianie

Kroi się nam "tandemowa" relacja . Fajnie
Czekam na rozwój wypadków


Pozdrawiam
Piotr

piotrf napisał(a):Kroi się nam "tandemowa" relacja . Fajnie
Czekam na rozwój wypadków


Pozdrawiam
Piotr

postaram się szybko wrzucić dalszą część
pozdrawiam

su-petar napisał(a):Aby dojść do czarnej dziury trzeba się kierować w stronę wzgórza z kopczykami na szczycie (widać z daleka).

Ciekawe odkrycie.