Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

2018 Girona -Figueres - Barcelona

Nazwa kraju Hiszpania wywodzi się od słowa Ispania, które oznacza Ziemię Królików. Język hiszpański wymieniany jest w pierwszej piątce najczęściej używanych języków na świecie. Najdłuższą rzeką Hiszpanii jest rzeka Ebro, licząca sobie 930 kilometrów. Hiszpanie to naród uwielbiający grę na loterii. Zdrapki można kupić na rogu każdej ulicy.
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15646
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 21.06.2018 08:51

Gotycka katedra CUDO
marze_na
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8647
Dołączył(a): 12.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) marze_na » 21.06.2018 09:07

Jestem zachwycona zdjęciami i opisem!

Jak już przetrawię w końcu fakt, że to kierunek drogi i już to podążę Twoimi śladami :hut: .
majkik75
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2204
Dołączył(a): 25.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) majkik75 » 21.06.2018 10:36

Witaj :)

Muszę się zameldować, bo w końcu jakieś dobre zdjęcia na forum ;)
Poczytam z ciekawością co tam udało Ci się zobaczyć. Też rozważałem Girone w tym roku, ale udało się złapać El Prat, więc już niedługo 8)

pozdrawiam, Michał
LRobert
Cromaniak
Posty: 4130
Dołączył(a): 09.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) LRobert » 21.06.2018 11:47

Fajne zdjęcia, tylko czemu tak mało? :lol:
W tym rejonie Hiszpanii to tylko autostradę i 2 kempingi znam więc chętnie popatrzę.
Beata W.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2971
Dołączył(a): 15.02.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Beata W. » 21.06.2018 14:55

No doczekałam się w końcu na tą Twoją obiecaną Barcelonę :lol:
Dobrze, że nie przegapiłam. Oczywiście śledzę z zainteresowaniem :papa:
Buber
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3790
Dołączył(a): 11.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Buber » 09.07.2018 21:31

....
Obrazek
kościół w Figueres

Witam ponownie.
Dziękuję Wszystkim za miłe komentarze.
Po wakacyjnej przerwie wznawiam pisanie.


Obrazek

Około 40 - 50 km (w zależności czy jedziemy autem, czy pociągem), na północ od Girony, znajduje się Figueres.
Jest to ostatnie przed granica francuską, większe miasto w Hiszpanii. Średnio większe - liczba ludności odpowiada małopolskim Gorlicom lub Bochni.
Samo w sobie, miasto byłoby nieciekawe (no może z wyjątkiem twierdzy Sant Ferran), gdyby nie fakt, że jest to miejsce urodzenia i śmierci Salvadora Dali.


Obrazek

Obrazek


Dali pod koniec swojego życia urządził w miejscowym, podupadłym Teatrze Miejskim, muzeum swojej twórczości i swoje mauzoleum.
Obecnie, pod względem liczby odwiedzin muzealnych to nr 2 w Hiszpanii (po Prado).
Stronka Muzeum - tu można poczytać o godzinach oraz opcjach zwiedzania dziennego, nocnego oraz o oglądaniu innych obiektów w Trójkącie Dalego, w końcu kupić bilety.
Ze względu na te tłumy, bilety ponoć warto zarezerwować przez internet (niestety przez internet nie można kupić niektórych opcji ulgowych). Będąc w lutym strasznych tłumów nie było, widziałem ludzi, kupujących bilety na bieżąco.
W cenie normalnego biletu do Theatre Muzeum Dali jest wystawa biżuterii Dali Jewels (zaprojektowanej przez artystę); można na nią kupić też oddzielny bilet.


Obrazek


Teraz będzie technicznie, o pociągach z Girony do Figueres (jeżdżą też autobusy, ale szczegółów nie znam).
Regionalne pociągi katalońskie to Rodalies (to chyba najlepsza szukajka - nie polecam ogólnej strony renfe).
Ze względu na szybkość, dzielą się na rodzaje: R - regional (taki zwykły, zatrzymuje się na wszystkich stacjach, najtańszy - do Figueres 4E, czas przejazdu 40 minut), MD - media distancia (przyspieszony, niektóre stacje przejeżdża - do F. cena - 5.5 E, ale jedzie tylko 5 minut krócej), na niektórych, innych trasach (np. do Tarragony) Rodalies ma jeszcze RE - regional express (takie regionalne pośpieszne).
Każda trasa Rodalies ma swój numer- trasa z Barcelony Sants na północ do Girony, Figueres, do granicy francuskiej to R11 (wariant normalny) i RG1 (wariant o 1/2 godziny dłuższy, przebiegający nad morzem) - obydwa łączą się ze sobą, od strony Barcelony, jeszcze przed Gironą na stacji Macanet-Massanes i dalej lecą wspólnie do granicy z Francją (tak, że wszystko jedno czym przejedziemy z Girony do Figueres i odwrotnie - może to być R11 albo RG1).

Uwaga - Pan w kasie proponuje pośpieszny -Avant (cena do F. 6,5E) lub AVE ( to takie TGV- cena do F. kilkanaście E). Jedzie to inna, specjalną trasą tylko 10 - 15 minut. Ale - przed wejściem na specjalne perony (obok, ale poza budynkiem głownego dworca w Gironie, w podziemiach), jest kontrola prawie "lotniskowa" i w Figueres ląduje się wtedy na dworcu Figueres Vilafant - położonym po drugiej stronie miasta- ok. 2 km od centrum.
Średni interes, więc my oczywiście pojechaliśmy poczciwymi Rodalies.

Bilecik można kupić w kasie lub w automacie, należy go skasować, przed wejściem na peron (w Gironie kasownik jest przy schodach ruchomych). Na peronie czyhamy na pociąg jadący tylko do Figueres (rzadko), albo pociąg do Portbou lub Cerbere (te napisy na wyświetlaczach są najczęściej).
Bilet powrotny jest open na kilka godzin, na regional za taki return ticket nie ma zniżki (na MD ponoć jest).
Pociągi są czyściutenkie, chodzi po nich ochrona, kolejne przystanki są wyświetlane i zapowiadane w 3-ch językach (ang., hiszp. i kat.).
Po krótkiej podróży jesteśmy w Figueres. Od stacji do MTD idzie (trochę klucząc) się ok. 12-15 minut.


Obrazek
marze_na
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8647
Dołączył(a): 12.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) marze_na » 10.07.2018 07:55

Buber napisał(a):Teraz będzie technicznie, o pociągach z Girony do Figueres (jeżdżą też autobusy, ale szczegółów nie znam).
Regionalne pociągi katalońskie to Rodalies (to chyba najlepsza szukajka - nie polecam ogólnej strony renfe).

Imponująca częstotliwość kursowania :D . W zasadzie można nie sprawdzać rozkładu, bo zaraz coś przyjedzie :hut: .
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15646
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 10.07.2018 11:07

Muzeum zrobiło na mnie swego czasu ogromne wrażenie zwłaszcza że zegary atakują od wejścia....a ich oglądanie między palcami.... Czekam na Wasze wrażenia...
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12138
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 10.07.2018 11:21

Barcelona = Sagrada a to znaczy że muszę tu być :smo:
megidh
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4666
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 10.07.2018 18:03

Buber napisał(a):Cześć
Weterani się pewnie pośmieją z tej relacji, bo pierwszy raz byłem w Spain, więc wszystko nowe i dziwne.
A kto nie był ... pojechać warto. Z niechęcią do turystów absolutnie się nie zetknąłem, może dlatego, że to luty ... choć w samej Barcelonie obecność gości była wyczuwalna. W sezonie ... myślę, że jest strasznie.

A miałam w tamtych okolicach spędzić tegoroczny urlop. Wyszło inaczej i ostatecznie wylądowaliśmy na Rodos.
Dlatego z chęcią będę tutaj zaglądać, żeby zobaczyć to, czego nie zobaczyłam. :oczko_usmiech:
Wydaje mi się, że wędruję Twoimi szlakami, więc może uda się za Tobą trafić i do Barcelony (też nigdy nie byłam w Hiszpanii). :D
Buber
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3790
Dołączył(a): 11.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Buber » 10.07.2018 21:13

Cześć dziewczyny :D .
Pociągi jadą co najmniej tak często jak z Tarnowa do Krakowa, ale w Katalonii opcji trochę za dużo :wink: .
Patrząc na sztukę Dalego i Gaudiego, dochodzę do wniosku, że obydwaj byli nieźle odjechani, z niesamowitą wyobraźnią.
Medigh po Twoim poście nasunęła mi się refleksja, że te wszystkie miejskie must see, w cieplejszych krajach, warto sobie zostawić na zimę (lepiej się chodzi i mniejszy tłok), a na późną wiosnę czy wczesną jesień np. Grecja, czy inne krajobrazy, są jak znalazł.
Buber
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3790
Dołączył(a): 11.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Buber » 10.07.2018 21:43

...

Obrazek

Obrazek


Wejście do Theatre Museum Dali znajduje się od południowej strony budynku, tuż obok kościoła parafialnego.
Poznać je po dziwnych postaciach na niezbyt efektownej fasadzie.
Dopiero pozostałe ściany budynku, ze słynną wieżą i jajkami są imponujące.

Po wejściu do wnętrza przyciąga wspaniały owalny dziedziniec, z "deszczową taksówką", następnie główna sala (dawna scena teatru), zaskakujący kominek,niesamowita sypialnia mistrza itd. inne zakamarki, z ukrytymi dziełami Dalego.
Można się tam zgubić i zatracić.
Na samym dole TMD, pod dawną sceną, znajduje się mauzoleum, w którym jest pochowany Dali.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Muzeum ma 4-5 poziomów, na samej górze jest kilka wspaniałych obrazów starych mistrzów (najpiękniejszy z nich to chyba obraz EL Greca) i wystawy młodych artystów. Całość jest na dobre 2- 3 godziny zwiedzania. Mimo obecności 2-ch wycieczek szkolnych, nie było tłoku.

Teraz trochę truizmów.
Nie jestem miłośnikiem sztuki nowoczesnej w jakiejkolwiek postaci, ale wyobraźnia i kreatywność Dalego, budzi mój głęboki podziw. Mimo stałego ocierania się o kicz, widać doskonałą technikę mistrza, jego znajomość "klasycznej" sztuki, odniesienia do współczesności. Układ TMD jest perfekcyjnie przemyślany, zaplanowany - dla miłośników polecam poczytać o symbolice poszczególnych elementów kolekcji (choćby na wikipediach). Rzecz zdecydowanie warta zobaczenia.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Buber
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3790
Dołączył(a): 11.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Buber » 10.07.2018 22:01

...
Jedynym minusem zwiedzania MTD jest uczucie niesamowitego przytłoczenia nadmiarem wrażeń.
Na szczęście jest na to lekarstwo.
Po wyjściu z muzeum, poprzez taki sympatyczny dziedziniec (można go użyć w czasie zwiedzania, była tam chyba woda pitna), idziemy kilka metrów w prawo do Dali Jewel lub Dalí·Joyas.

Wchodzimy, pokazując bilet do TMD.
To raptem tylko 2 salki. ale bardzo sympatyczne, lekkie, zawierające pomysłowe i zaskakujące wytwory Dalego.
Biżuteria przez niego zaprojektowana jest cudowna, unikalna.
Niektóre elementy ozdobne są ruchome - jak bijące serce, ruchomy kwiat.
Wystawa pokazuje mniej znaną twarz mistrza - człowieka wszechstronnego, o niesamowitej wyobraźni.
Całość do ogarnięcia w pół godziny - świetne wytchnienie po TMD.

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Buber
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3790
Dołączył(a): 11.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Buber » 10.07.2018 23:43

...
costa brava.png


2 słowa co jeszcze można zwiedzić - zobaczyć w okolicach Girony.
Najlepiej oczywiście oblecieć to wszystko autem. Ale jak ktoś nie chce/ nie ma - piszę o opcjach bus / pociąg.
Na północ - słynna Vall de Nuria w Pirenejach (choć dojazd lepszy z samej Barcelony za pomocą R3 przesiadka w Ribes de Freseur na zębatkę).
Obok Figueres - klasztor de Sant Pere de Rodes (dostęp raczej wyłącznie autem) i malownicze Cadaques, z letnim domem Dalego (dojazd z Figueres - firma Sarfa) obok malowniczy Cap de Creus (melexy, rowerki z Cadaques).
W głębi lądu - piękne średniowieczne Besalu i położone na klifie Castellfollit de la Roca. Obydwie miejscowości dostępne z Girony autobusem Teisa.
A nad morzem piękna Tossa de Mar (atobusy Pujol) i Pals.

Na te wszystkie wspaniałości nie starczyło mi czasu, bo Barca czeka.
Bilet z G. do B. na pociąg Regional (niezależnie czy to R11, czy RG1) kosztuje około 8E, MD (chyba kursuje tylko na trasie R11) to koszt ok. 11 E od osoby (nie warto - jedzie 5 - 10 minut krócej).
Jest też opcja wypasiona, z tych podziemnych peronów - do Barcy Sants kursuje szybki Avant lub AVE (koszt odpowiednio 16 i 31 E), czas - niecałe 40 minut.
Trzeba uważać - wyświetlana stacja docelowa to może być Barcelona Sants ale chyba częściej L'Hospitalet de Llobregat.
Podróż R11 trwa około 1,5 godziny, RG1 (będzie zwykle wyświetlane info, że via Mataro) to pełne 2 godzinki ... za to jakie widoki.
Dlatego decydujemy się na ten ostatni wariant.
Widoczki na morze, palmy i ciepło, pobudzają nas do życia - polecam choć raz RG1.
Uwaga - jadąc do Barcelony Sants pociągiem (nie wiem jak jest na innych barcelońskich stacjach), bilet należy zachować.
Żeby wyjść z peronów na miasto, trzeba go jeszcze przepuścić przez maszynę (mimo że konduktor nas w pociągu sprawdził) ... taki double check :? .

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 11.07.2018 13:50 przez Buber, łącznie edytowano 1 raz
marze_na
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8647
Dołączył(a): 12.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) marze_na » 11.07.2018 12:33

Buber napisał(a):Widoczki na morze, palmy i ciepło, pobudzają nas do życia - polecam choć raz RG1.

Ja też polecam 8) .
Lata temu (człowiek był młody i głupi :roll: :lol: ) pojechaliśmy z biurem podróży do hotelowni na Costa Brava. Robiliśmy sobie wtedy pociągowe wycieczki do Barcelony, pamiętam, że two-way ticket kosztował 5 euro :D . Jakoś nie wpadłam wtedy, żeby pojechać w drugą stronę do Girony :? .
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Hiszpania - España


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
2018 Girona -Figueres - Barcelona - strona 3
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone