....
kościół w FigueresWitam ponownie.
Dziękuję
Wszystkim za miłe komentarze.
Po wakacyjnej przerwie wznawiam pisanie.
Około 40 - 50 km (w zależności czy jedziemy autem, czy pociągem), na północ od Girony, znajduje się
Figueres.
Jest to ostatnie przed granica francuską, większe miasto w Hiszpanii. Średnio większe - liczba ludności odpowiada małopolskim Gorlicom lub Bochni.
Samo w sobie, miasto byłoby nieciekawe (no może z wyjątkiem twierdzy
Sant Ferran), gdyby nie fakt, że jest to miejsce urodzenia i śmierci
Salvadora Dali.
Dali pod koniec swojego życia urządził w miejscowym, podupadłym Teatrze Miejskim, muzeum swojej twórczości i swoje mauzoleum.
Obecnie, pod względem liczby odwiedzin muzealnych to nr 2 w Hiszpanii (po Prado).
Stronka Muzeum - tu można poczytać o godzinach oraz opcjach zwiedzania dziennego, nocnego oraz o oglądaniu innych obiektów w
Trójkącie Dalego, w końcu kupić bilety.
Ze względu na te tłumy, bilety ponoć warto zarezerwować przez internet (niestety przez internet nie można kupić niektórych opcji ulgowych). Będąc w lutym strasznych tłumów nie było, widziałem ludzi, kupujących bilety na bieżąco.
W cenie normalnego biletu do Theatre Muzeum Dali jest wystawa biżuterii
Dali Jewels (zaprojektowanej przez artystę); można na nią kupić też oddzielny bilet.
Teraz będzie technicznie, o pociągach z Girony do Figueres (jeżdżą też autobusy, ale szczegółów nie znam).
Regionalne pociągi katalońskie to
Rodalies (to chyba najlepsza szukajka - nie polecam ogólnej strony renfe).
Ze względu na szybkość, dzielą się na rodzaje:
R - regional (taki zwykły, zatrzymuje się na wszystkich stacjach, najtańszy - do Figueres 4E, czas przejazdu 40 minut),
MD - media distancia (przyspieszony, niektóre stacje przejeżdża - do F. cena - 5.5 E, ale jedzie tylko 5 minut krócej), na niektórych, innych trasach (np. do Tarragony) Rodalies ma jeszcze
RE - regional express (takie regionalne pośpieszne).
Każda trasa Rodalies ma swój
numer- trasa z Barcelony Sants na północ do Girony, Figueres, do granicy francuskiej to
R11 (wariant normalny) i
RG1 (wariant o 1/2 godziny dłuższy, przebiegający nad morzem) - obydwa łączą się ze sobą, od strony Barcelony, jeszcze przed Gironą na stacji Macanet-Massanes i dalej lecą wspólnie do granicy z Francją (tak, że wszystko jedno czym przejedziemy z Girony do Figueres i odwrotnie - może to być R11 albo RG1).
Uwaga - Pan w kasie proponuje pośpieszny -
Avant (cena do F. 6,5E) lub
AVE ( to takie TGV- cena do F. kilkanaście E). Jedzie to inna, specjalną trasą tylko 10 - 15 minut. Ale - przed wejściem na specjalne perony (obok, ale poza budynkiem głownego dworca w Gironie, w podziemiach), jest kontrola prawie "lotniskowa" i w Figueres ląduje się wtedy na dworcu
Figueres Vilafant - położonym po drugiej stronie miasta- ok. 2 km od centrum.
Średni interes, więc my oczywiście pojechaliśmy poczciwymi Rodalies.
Bilecik można kupić w kasie lub w automacie, należy go skasować, przed wejściem na peron (w Gironie kasownik jest przy schodach ruchomych). Na peronie czyhamy na pociąg jadący tylko do
Figueres (rzadko), albo pociąg do
Portbou lub
Cerbere (te napisy na wyświetlaczach są najczęściej).
Bilet powrotny jest open na kilka godzin, na regional za taki return ticket nie ma zniżki (na MD ponoć jest).
Pociągi są czyściutenkie, chodzi po nich ochrona, kolejne przystanki są wyświetlane i zapowiadane w 3-ch językach (ang., hiszp. i kat.).
Po krótkiej podróży jesteśmy w Figueres. Od stacji do MTD idzie (trochę klucząc) się ok. 12-15 minut.