Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Orebić po raz 4 - i na pewno nie ostatni :-)

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Crayfish
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1744
Dołączył(a): 11.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Crayfish » 04.08.2010 15:17

Myszko, możesz napisać ile zajęło wam czasu pokonanie tych dwóch odcinków do Cro ? (do Budapasztetu i od Budapasztetu) :D
Czekam na jeszcze.
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13066
Dołączył(a): 19.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 04.08.2010 15:26

Crayfish napisał(a):Myszko, możesz napisać ile zajęło wam czasu pokonanie tych dwóch odcinków do Cro ? (do Budapasztetu i od Budapasztetu) :D
Czekam na jeszcze.


Z Radomia do Budapesztu szybciutko - niecałe 7 godzin :D .
Z Budapesztu do Orebića niestety duuużo dłużej - 13 godzin :evil:

Pozdrawiam
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 04.08.2010 15:38

Jeżeli można się wtrącić, to, pomimo sporego wiatru (ciągłe ograniczenia do 60 km/h)
i niezbyt pośpiesznej podróży (max z prędkościami dopuszczalnymi)
to wyjechaliśmy z Breli około ósmej rano, a do Budapesztu (do Oekotelu) dotarliśmy o piętnastej
- siedem godzin.
Za to do Warszawy jechaliśmy jakieś jedenaście (z czego ostatnią - przez Warszawę :D)
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13066
Dołączył(a): 19.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 04.08.2010 15:46

weldon napisał(a):Jeżeli można się wtrącić, to, pomimo sporego wiatru (ciągłe ograniczenia do 60 km/h)
i niezbyt pośpiesznej podróży (max z prędkościami dopuszczalnymi)
to wyjechaliśmy z Breli około ósmej rano, a do Budapesztu (do Oekotelu) dotarliśmy o piętnastej
- siedem godzin.
Za to do Warszawy jechaliśmy jakieś jedenaście (z czego ostatnią - przez Warszawę :D)


I jechałeś z Budapesztu przez BiH ?
Jeżeli tak, to gratuluję 8O .
No nam jakoś tak dłuuuuugo wyszło :roll:
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 04.08.2010 15:51

mysza73 napisał(a):I jechałeś z Budapesztu przez BiH ?
Jeżeli tak, to gratuluję 8O .
No nam jakoś tak dłuuuuugo wyszło :roll:

Nie Myszko, ale to tak dla porównania dałem. Jednak co Orebić, to Orebić.
Z Breli, czy z którejś miejscowości w tym pasie wybrzeża,
jest prosta droga autostradami, a więc wygodniejsza.

Natomiast, musisz przyznać, że cztery godziny różnicy
pomiędzy Radomiem a Warszawą, też robią wrażenie :D
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13066
Dołączył(a): 19.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 04.08.2010 16:05

weldon napisał(a):
Natomiast, musisz przyznać, że cztery godziny różnicy
pomiędzy Radomiem a Warszawą, też robią wrażenie :D


Noooo :lol:
Zwłaszcza, że z Radomia do Warszawy to prawie autostradę mamy :wink:
Ale wiem coś o tym ile czasem można jechać z Radomia do Warszawy :evil: :roll:.
Mąż codziennie do pracy dojeżdża :roll: .
krzysiek1956
Odkrywca
Posty: 66
Dołączył(a): 28.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) krzysiek1956 » 04.08.2010 16:17

Pisz Myszko o pieknym regionie i Orebiczu :D :D

Zaskoczyłaś mnie, stawiając tak wysoko w rankingu Budapeszt.

Dwa lata temu jadąc właśnie do Orebicza,ominęłem go dużym łukiem stwierdzając ,że szkoda czasu.
Sądząc, po twoich zdjęciach, to duży błąd.

serdecznie pozdrawiam :D :D Krzysiek
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13066
Dołączył(a): 19.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 04.08.2010 16:25

krzysiek1956 napisał(a):Pisz Myszko o pieknym regionie i Orebiczu :D :D

Zaskoczyłaś mnie, stawiając tak wysoko w rankingu Budapeszt.

Dwa lata temu jadąc właśnie do Orebicza,ominęłem go dużym łukiem stwierdzając ,że szkoda czasu.
Sądząc, po twoich zdjęciach, to duży błąd.

serdecznie pozdrawiam :D :D Krzysiek


Cześć Krzysiu1956
Oj błąd zrobiłeś, błąd :wink: .
Ale to taki błąd, który mażna naprawić :lol: .
A do pisania nie trzeba mnie szczególnie zachęcać, bo to takie jakby przedłużenie wakacji :lol: .
Tylko strasznie przez to różne rzeczy w domu zaniedbuję :oops: .
Pozdrawiam
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 04.08.2010 16:26

mysza73 napisał(a):Zwłaszcza, że z Radomia do Warszawy to prawie autostradę mamy :wink:

Niestety, nie dorobiłem się autostrady przez Warszawę, a ja, nie dość,
że po przeciwnej stronie mieszkam, to jeszcze muszę z niej wyjechać.

Dlatego, skuszony tez tym, co opisywałaś poprzednio, mocno zastanawiam się
nad wyjazdem (sic!) o czwartej rano i spędzeniem pół dnia w Wiedniu.
Jeszcze zobaczę, bo (krzysiek1956, to a propos tego co piszesz),
może być tak, że te półtora dnia spędzone ostatnio w Budapeszcie,
nie wystarczy i pojedziemy dostukać sobie tego miasta, w którym się całą trójką zakochaliśmy ostatnio.

Zauważyłem, że jestem strasznie zmiennym i niezdecydowanym człowiekiem.
Co którąś relację czytam, to mi się plany na ten rok zmieniają :lol: :wink:

Poza tym, odczuwam jakąś przyjemność dziwną, katując się czytaniem waszych relacji ...
Jakieś masochistyczne skłonności mi się objawiają, czy co?

Ja chcę do Chorwacji ...
:cry:
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13066
Dołączył(a): 19.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 04.08.2010 16:35

weldon napisał(a):
Zauważyłem, że jestem strasznie zmiennym i niezdecydowanym człowiekiem.
Co którąś relację czytam, to mi się plany na ten rok zmieniają :lol: :wink:

Poza tym, odczuwam jakąś przyjemność dziwną, katując się czytaniem waszych relacji ...
Jakieś masochistyczne skłonności mi się objawiają, czy co?



Ja chcę do Chorwacji ...
:cry:

Ja Cię doskonale rozumiem :D .
Jest tyle miejsc, które chciałoby się zobaczyć, że ja to myślę, że życia nie starczy ...

A kiedy się do Cro wybierasz?
Aldonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4237
Dołączył(a): 07.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aldonka » 04.08.2010 19:50

A mi ten Budapeszt jakoś na trasie nie leży. Trzeba go będzie jakoś zaplanować w drodze powrotnej albo na jakiś weekendowy wypad. Kusi, bardzo kusi.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 04.08.2010 19:54

mysza73 napisał(a):A kiedy się do Cro wybierasz?

W planach - za miesiąc, a w realu ...? :(
U-la
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2268
Dołączył(a): 10.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) U-la » 04.08.2010 22:22

Mysia - ale fajnie opisujesz ten wyluzowany klimat wakacyjny. Też tak mam - jak muszę wstać w ciągu roku wcześnie to wstanę, ale skowronkiem z zamiłowania nie jestem. Pączek, kawka - no raaaj :lol:
Za to na wakacjach - urodzony poranny terrorysta ;) :lol: - jestem w stanie słońce dźgać w bok, żeby wcześniej wstało i żeby dzień mógł być dłuższy :lol:

O Twoich siatkarskich zamiłowaniach już nieraz na forum czytałam. Mam nadzieję, że kiedyś na zlocie zagramy w jednej drużynie! :D

Taki mądry ten Twój mąż, to mógł sam ganiać za tymi żółwiami z aparatem :lool: :lool: :lool: A one tylko myyyk, myyyk, myyyk :lol:

Bardzo mi tu wakacyjnie u Ciebie
Serdeczności!
MWN
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1996
Dołączył(a): 18.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) MWN » 04.08.2010 22:32

Dopiero teraz trafiłem na Twoją relację, tym bardziej że w tym roku jadąc z Wrocławia dwa dni byłem w Budapeszcie nocując na statku zacumowanym przy nabrzeżu na przeciwko Wyspy Małgorzaty http://www.budapesthotels.com/hotels/fortunahajo.asp
Oczywiście Budapeszt wart jest parę dni więcej i kiedyś pojadę tylko do niego. Jazda trwała 5 godzin, bo paręnaście km od polskiej granicy rozpoczynają się dwupasmówki, a od Brna autostrady wiodą do samego Budapesztu. Też byłem za wcześnie ale stamtąd blisko jest wszędzie, więc czekanie zamieniłem na zwiedzanie. Rezerwację miałem zrobioną wcześniej, więc nie było problemu.

Potem tą samą trasą przez Mohac, Osijek, Bosanski Samac, Sarajevo aż do Orebica. Ale: w Sarejewie byliśmy 2 dni w Mostarze jeden z noclegiem, Pocitelj, Kravica i dopiero Orebic przez Ston. Byłem mile zdziwiony, że autostrada na Węgrzech prowadzi niemal do samego Mohaca a w Chorwacji A6 gotowa jest niemal od Osijeku. Tyle, że na tej A3 zjechałem w Babinej Grede, co kosztowało mnie 50 Euro mandatu za prędkość. Czarna nieoznakowana BMW-ica, popamiętam. I to właśnie na ostatnim odcinku przed Babiną Gredą.
justa999
Odkrywca
Posty: 107
Dołączył(a): 04.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) justa999 » 04.08.2010 23:03

Trochę późno ale i ja zasiadam do czytelni.
Fajnie było powspominać Budapeszt. Oprócz typowego zwiedzania byliśmy tez w oceanarium oglądac rekiny, w zoo, w wesołym miesteczku (fajne jest to, że placi się tylko bilet wstępu i można jeździć do woli, a najmniejsze dzieci nie pamiętam do jakiego wzrostu może ktoś kojarzy,chyba 110cm, mają dużą ulgę albo nie płacą wstępu. Coś słabo z moją pamięcią)

Piękne zdjęcia. Czekam na więcej.
8)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Orebić po raz 4 - i na pewno nie ostatni :-) - strona 5
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone