Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Orebić po raz 4 - i na pewno nie ostatni :-)

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 02.08.2010 13:09

Czytam i ja.
Żółw super, a jego skorupa widać spełniła swoje pancerzowe zadanie :lol:
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 02.08.2010 13:20

Poseł Edward Płonka z Żywca (PO) kazał przewiercić skorupę swojego żółwia i przywiązać zwierzę na lince, żeby nie uciekało - napisał wczoraj "Super Express". Według gazety zwierzę po jakimś czasie padło, ale poseł zaprzecza. Na dowód pokazuje żółwia bez dziury w skorupie. - Już zarosła - zapewnia.


Czyżby znalazł się bohater tej historii sprzed lat?
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13040
Dołączył(a): 19.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 02.08.2010 13:33

Roksa_ napisał(a):Czytam i ja.
Żółw super, a jego skorupa widać spełniła swoje pancerzowe zadanie :lol:


Cześć Roksa_ :D
Właśnie byłam na Twojej relacji, super się czyta i ogląda :lol:
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13040
Dołączył(a): 19.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 02.08.2010 15:25

18.07.2010
Z Radomia wyjechaliśmy o 4 rano, miało być o 3, ale jakoś tak nam zeszło :wink: . A mogliśmy, jak się potem okazało, wyjechać jeszcze później :roll: .
Znudziła mi się trasa Radom - Cieszyn a dalej Czechy - Austria - Słowenia - i autostrada w Cro (bardzo dobra, ale bardzo nużąca).
Wymyśliłam sobie, że pojedziemy przez Słowację - Węgry - BiH, a po drodze zwiedzimy Budapeszt.
Mąż nie miał nic przeciwko, choć trasa prawie cały czas biegła bez autostrad.
Tak jak już wspomniałam przez Polskę przejechało nam się szybciutko :lol: .
Dawno nie jechałam Zakopianką, więc miło mnie zaskoczyło, że prawie do Rabki jest już dwupasmówka. Ostatnio jakieś 6 lat temu z majowego weekendu, z Zakopanego do Krakowa jechaliśmy 6 godzin i to mnie wyleczyło z wyjazdów do Zakopanego :( . Choć bardzo chętnie połaziłabym po pięknych Tatrach.
No ale żeby nie było za pięknie, za Rabką złapała nas niezła burza i ulewa I cała robota męża w sobotnim, 30 stopniowym upale, żeby smarcik był czysty na wyjazd, diabli wzięli :evil:.
Padało tak mocno, że przez kilkanaście minut jechaliśmy żółwim tempem (choć określenie "żółwie tempo" jak przekonaliśmy się później wcale nie powinno oznaczać powoli - ale o tym potem :wink: )
Był już najwyższy czas, żeby się zatrzymać, odpocząć i coś zjeść, a tu cały czas pada :roll: .
Zatrzymaliśmy się więc tylko, żeby dotankować smarcika, a że Zuzia spała i nie dopominała się postoju, pojechaliśmy dalej.
Słowację przejechaliśmy sprawnie. Była niedziela, więc ruch na drogach był niewielki.
Około 11 byliśmy już na Węgrzech. W odróżnieniu od Słowacji, drogi były bardzo dobre, dobrze oznakowane.
O 13 byliśmy już w Oekotelu, gdzie mieliśmy zarezerwowany nocleg. I tu niemiła niespodzianka - hotel zamknięty na cztery spusty, recepcja czynna od 15 :evil: .
O ile w mailach z hotelem kilka razy przypominano mi, że trzeba dzwonić, gdybyśmy przyjechali po 16, bo rezerwacja przepada, to o tym, że recepcja jest czynna od 15 nie zająknęli się ani razu :evil: . A w Austri nocowaliśmy w różnych Oekotelach i nie spotkaliśmy się z tym :roll:
Nie było sensu nigdzie jechać wypchanym po brzegi smartem, więc sterczeliśmy pod hotelem 2 godziny :roll: (liczyłam po cichu, że może ktoś zjawi się nieco wcześniej i nas zamelduje, ale gdzie tam, punktualnie o 15 miła pani otworzyła drzwi).
Całe szczęście nie było żadnych problemów z zameldowaniem, więc po szybkim odświeżeniu się o 16 jechaliśmy już w kierunku centrum :lol: .
Była niedziela, więc strefa płatnego parkowania nie obowiązywała :lol: .
Zaparkowaliśmy smarcika na naddunajskim parkingu pod Górą Gellerta i ruszyliśmy w miasto :lol:
Obrazek


Hotel i kąpielisko Gellert

Obrazek

Ja z Zuzią z mostu podziwiałyśmy piękne budowle

Obrazek

a mąż zachwycał się pływającymi po Dunaju barkami :roll:

Obrazek

Przygotowałam się trochę do zwiedzania Budapesztu i mniej więcej wiedziałam co i gdzie trzeba zobaczyć.
I wiedziałam już, że te 2 godziny stracone pod hotelem bardzo by się przydały :roll: .
Budapeszt to przepiękne miasto i zdjęcia, które tu pokażę, to tylko namiastka tego, co warto zobaczyć.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tak więc zachwycając się co chwila jakąś piękną budowlą stwierdziliśmy, że Budapeszt to chyba najpiękniejsze miasto jakie do tej pory zwiedzaliśmy. Podczas spaceru jego pięknymi uliczkami powstał taki nasz ranking zwiedzonych do tej pory miast :lol:
I wyszło mniej więcej tak :lol:
1. Budapeszt
2. Dubrownik (to bardziej mój głos :oops: )
3. Wenecja
4. Praga
5. Padwa
6. Wiedeń
7. Berlin
Nie uwzględniliśmy oczywiście wielu przecudnych miasteczek w Cro, ale jest Dubrownik, bo ja mam do niego ogromny sentyment i słabość :hearts:
I tak spacerkiem dotarliśmy do Góry Zamkowej

Obrazek


Obrazek

Można wjechać na nią kolejką

Obrazek

Obrazek

Ale było już nieco chłodniej, więc my weszliśmy po schodkach. Bardzo przyjemny, kilku minutowy spacerek :lol:
A z góry takie widoki

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Do samego parlamentu niestety nie dotarliśmy (będzie powód żeby jeszcze tu wrócić :lol: ), ale jak pewnie zauważyliście obpstrykaliśmy go ze wszystkich stron :lol:

Obrazek

Gdy zbliżaliśmy się do samochodu nogi bolały mnie niemiłosiernie, myślałam już, że nie dojdę :roll: .
Ale warto było, bo to był cudowny spacer :hearts: .
Później już nasza navi szybko doprowadziła nas do hotelu.
Kąpiel i wszyscy padamy do łóżek :D .

cdn :papa:
Ostatnio edytowano 28.08.2012 16:30 przez mysza73, łącznie edytowano 1 raz
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 02.08.2010 15:35

I znów napadły mnie wątpliwości - skończyć Budapeszt zwiedzać,
czy zacząć zwiedzać Wiedeń.

My też byliśmy zauroczeni Budapesztem, a ponieważ spędziliśmy tam półtora dnia,
to stwierdziłem, że w tym roku pewnie go ominę.

A teraz znów sam nie wiem ...
Na razie czytam ... :D
wojan
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5547
Dołączył(a): 17.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) wojan » 02.08.2010 19:25

Jestem i ja :D żywiąc nadzieję, że się Mysza kota nie przestraszy i pisać dalej będzie :lol: :lol:
:papa:
ines
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2304
Dołączył(a): 20.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) ines » 02.08.2010 19:37

mysza73 ja również zasiadam do Twojej relacji, tym bardziej, że będzie o Orebic..Twoje relacje są bardzo sympatyczne :)
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18196
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 02.08.2010 20:49

Budapeszt wart jest kilkudniowego pobytu :D
Pięknie go pokazałaś mysza75
Zasiadam i czekam na następne odcinki :D
Aldonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4237
Dołączył(a): 07.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aldonka » 02.08.2010 21:00

Czytam i oglądam z dużym zainteresowaniem bo jakoś mi ten Budapeszt nigdy nie po drodze a jak widzę piękny i warty obejrzenia. Może kiedyś.
WIOLAB
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 274
Dołączył(a): 28.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) WIOLAB » 02.08.2010 21:00

Dołączam się do czytelni, ponieważ jak zauważyłaś w moim wątku - Chorwacja w naszym obiektywie - płw. Peljesac (dzięki za odwiedziny, cały czas go będę uzupełniać fotami) byłyśmy w tym samym miejscu.
Jestem ciekawa Twojej relacji i foteczek.
Jedno miejsce a na pewno odmienne spojrzenie na wiele rzeczy :D

pozdrawiam
Durajka
Autostopowicz
Posty: 2
Dołączył(a): 01.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Durajka » 02.08.2010 21:07

no no z Zuzią wyglądacie jak siostry :)
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13040
Dołączył(a): 19.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 03.08.2010 07:58

wojan napisał(a):Jestem i ja :D żywiąc nadzieję, że się Mysza kota nie przestraszy i pisać dalej będzie :lol: :lol:
:papa:


Witaj Wojan :D
Miło, że zajrzałeś.
Nie ma obaw, ja tam się kotów nie boję :P . Nawet można powiedzieć, że jestem ich miłośniczką :lol: .
Choć w tym roku w Cro kotków jakby mniej było 8O , a na Korculi większość miała obroże.
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13040
Dołączył(a): 19.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 03.08.2010 08:00

ines napisał(a):mysza73 ja również zasiadam do Twojej relacji, tym bardziej, że będzie o Orebic..Twoje relacje są bardzo sympatyczne :)


Cześć Ines :D
Spodziewałam się tu Ciebie, no przecież o Orebicu będzie :wink: .
A w tym roku Ty gdzie plnaujesz wakacje?
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13040
Dołączył(a): 19.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 03.08.2010 08:04

piotrf napisał(a):Budapeszt wart jest kilkudniowego pobytu :D
Pięknie go pokazałaś mysza75
Zasiadam i czekam na następne odcinki :D


Witaj Piotrf :P
Pół dnia na Budapesz to zdecydowanie za mało. Ja z pewnością tam wrócę :lol:. Może weekend majowy ... :lol:
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13040
Dołączył(a): 19.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 03.08.2010 08:08

WIOLAB napisał(a):Dołączam się do czytelni, ponieważ jak zauważyłaś w moim wątku - Chorwacja w naszym obiektywie - płw. Peljesac (dzięki za odwiedziny, cały czas go będę uzupełniać fotami) byłyśmy w tym samym miejscu.
Jestem ciekawa Twojej relacji i foteczek.
Jedno miejsce a na pewno odmienne spojrzenie na wiele rzeczy :D

pozdrawiam


Cześć WIOLAB :D
Śledzę Twoją relację i pewnie wiele zdjęć się powtórzy :oops:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Orebić po raz 4 - i na pewno nie ostatni :-) - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone