Orebić po raz 4 - i na pewno nie ostatni :-)

Masz rację; może też mamy inną perspektywę, bo ja jadę na początku czerwca, a w tym roku było o tej porze pusto jak nigdy.

maslinka napisał(a):
Ależ w Trpanju jest stare miasto ...


...Każdy wybiera to, co lubi

Oczywiście iż jest

Polacy do Sopotu też jeżdżą i im się podoba.
To nic że tłoczno...

Jednym smakuje karlowacko innym ożujsko. I fajnie iż tak jest

Ja jestem zwolennikiem Trpani, chociaż za 10 dni KORCULA HURA (chyba?)

Pozdr.

W tym roku w drugiej połowie lipca nawet Orebic nie był jakoś specjalnie zatłoczony. Powiedziałabym, że raczej był pustawy jak na swoje możliwości. I pełno pustych kwater.

Ja bym w Trpanju nie osiadła na wakacje aczkolwiek podoba mi się. Ale bardziej na chwilę, dwie

Aldonka napisał(a):W tym roku w drugiej połowie lipca nawet Orebic nie był jakoś specjalnie zatłoczony. Powiedziałabym, że raczej był pustawy jak na swoje możliwości. I pełno pustych kwater.

Ja bym w Trpanju nie osiadła na wakacje aczkolwiek podoba mi się. Ale bardziej na chwilę, dwie

Witaj Aldonko
Już zaczynałam się martwić, że Cię nie ma na forum.
Ale widzę, że wróciliście "cali" i zdrowi

Aldonka napisał(a):W tym roku w drugiej połowie lipca nawet Orebic nie był jakoś specjalnie zatłoczony. Powiedziałabym, że raczej był pustawy jak na swoje możliwości. I pełno pustych kwater.

Ja bym w Trpanju nie osiadła na wakacje aczkolwiek podoba mi się. Ale bardziej na chwilę, dwie

Potwierdzam słowa Aldonki. A tak mnie straszono tłokiem na plaży
Fakt, że plażowaliśmy zaraz na początku przy jeszcze nie oddanym do
użytku hotelu, im dalej w kierunku centrum tym zagęszczenie ludzi na metr kwadratowy rosło.
Z dodatkowych atrakcji, widowisko: "światło i dźwięk" w postaci porannej burzy. Ale widok.
Pozdrawiam.

Od kilku lat jeżdżę do chorwacji i z dużym zaintersowaniem czytam Wasze forum. W końcu sama postanowiłam się zarejestrować i podzielić tym co wiem na tematy poruszane.
Tydzien temu wróciliśmy z półwyspu peljesac, rzeczywiście pogoda zrobiła w tym roku psikusa, ale i tak nie ma co narzekać. W chorwacji zasze jest super
Odnośnie promów z Orebica na Korculę, to ostatni odchodzi o 23, taksówka ostatnia o 22. Bilet kosztuje 12 kun. Prom samochodowy to koszt: auto 76 kun + 16 kun od każdej osoby.
A odnośnie knajpek z jedzeniem w Orebicu. Dla mnie było ich zdecydowanie za mało. Chyba, że gdzieś są ukryte, ale przy główym deptaku malutko.. a jedna to zupełne dno... Za to w Korculi nadmiar

Melduję myszko że relacja przeczytana w całości - dzięki za link.

Super! piękny ten Orebic. Żółwiki świetne

No i Budapeszt zachwycający. Ciągle sobie obiecujemy, że zatrzymamy się na zwiedzanie i jakoś tak schodzi, że podziwiamy przez szyby samochodu. Może w tym roku.... ?

Goniaa napisał(a):Melduję myszko że relacja przeczytana w całości - dzięki za link.

Super! piękny ten Orebic. Żółwiki świetne

No i Budapeszt zachwycający. Ciągle sobie obiecujemy, że zatrzymamy się na zwiedzanie i jakoś tak schodzi, że podziwiamy przez szyby samochodu. Może w tym roku.... ?

W Budapeszcie warto się zatrzymać, nawet kosztem jednego dnia w Cro ,
a Peljesac jest piękny, więc polecam ,
no i będę czekać na relację .

mysza73 napisał(a):no i będę czekać na relację .

...się postaram coś napisać:)

Witam, przeczytałam relację za jednym "posiedzeniem".
Piękne zdjęcie, no i kto wie??może Orebic w tym roku??
Zawsze problem z decyzją, tu czy może lepiej tam.
Było by super gdyby urlop trwał przynaaajmniej miesiąc
pozdrawiam w Nowym Roku