napisał(a) Franz » 11.01.2017 01:03
Świeci się światło w mijanych zabudowaniach Riesachalm; widząc spoglądającego na mnie kogoś przy śniadaniowym stole, pozdrawiam go uniesioną dłonią i wkrótce docieram do rozstajów. Na wprost wiedzie szlak, którym mam zamiar zamknąć pętlę dzisiejszej wycieczki, a ja skręcam w lewo, rozpoczynając podejście stromo pnącą się ścieżką w kierunku Neualm.
Wkrótce las zostaje pode mną, pozwalając zapuścić żurawia w dolinę z jeziorem Riesach, a przede mną rozpościerają się zielone łąki z kwitnącymi w wielu miejscach różanecznikami.