napisał(a) Franz » 05.04.2022 00:16
Przejeżdżamy rozległe pustkowia z nielicznie rozsianymi skupiskami domostw i parkujemy w centrum miasteczka. Pierwsze, na co zwracamy uwagę, to tradycyjna noria - rodzaj studni z urządzeniem do czerpania wody - której siłę napędową stanowi zaprzężony do niej osiołek. W naszych czasach osiołka należy traktować już bardziej w kategorii atrakcji turystycznej i mieć nadzieję, że dla niego nie jest to praca ponad siły.
Podchodzimy do niewielkiego kościoła Nuestra Senora de Regla, będącego niezwykłym dziełem architektonicznym. Jego dwie nawy umieszczone są nie wzdłuż, a w poprzek całości - każda z nich kryta czterospadowym dachem oraz z osobnym portalem, z czego jeden z nich wykazuje ewidentne wpływy meksykańskiej sztuki Azteków.