COSTA BLANCA 2019

Z przyjemnością dołączam do obserwatorów fotorelacji

Arek napisał(a):Z przyjemnością dołączam do obserwatorów fotorelacji

... zapraszam, zapraszam ... ...
Pozdrawiam.

No taki właśnie mamy plan, kilka dni wypoczynku i kilka na zwiedzanie, min., będziemy chcieli się udać na Lefkadę i Kefalonię w formie rejsu, żeby jedynie liznąć klimatu. Paksos i Atypaksos też chodzi mi po głowie i może coś w interiorze Epiru.
Dziękuję za info i sorki za mały OT.

Dan_78 napisał(a):No taki właśnie mamy plan, kilka dni wypoczynku i kilka na zwiedzanie, min., będziemy chcieli się udać na Lefkadę i Kefalonię w formie rejsu, żeby jedynie liznąć klimatu. Paksos i Atypaksos też chodzi mi po głowie i może coś w interiorze Epiru.
Dziękuję za info i sorki za mały OT.

... nie ma sprawy ... polecam też Korfu ... chociaż samo miasto ( stolica ) ... ... my tam zajrzymy za 3 dni ... z Pargi jest tam dużo bliżej ... ...
Pozdrawiam.

kmichal napisał(a):

ajdadi napisał(a):..co prawda to prawda...

... powiem szczerze, że pisząc tą relację zaczyna do mnie docierać, że w tym roku nie będzie nas w Grecji i przeraża mnie to ... ... mam nadzieję, że włoska Garda i okolice chociaż trochę uśmierzą ból serca bez wakacyjnej Grecji ... ... liczę na Wasze relacje ... ...
Pozdrawiam.

Nie martw się, Garda nie jest taka zła. Wprawdzie takiego koloru wody jak na wyspach to nie znajdziesz, ale miejsc do plątania się po okolicy jest wystarczająco dużo. Werona to rzut beretem (w sumie to zależy gdzie stacjonujesz), a warta zobaczenia w dzień i wieczorem i nocą. U mnie małe, co nieco. I chyba ostatecznie w tym roku będą Włochy ale na powrocie będzie Garda i pewnie Werona, bo jest cudna, wieczorny spacerek i lody superrrr

piekara114 napisał(a):Nie martw się, Garda nie jest taka zła. Wprawdzie takiego koloru wody jak na wyspach to nie znajdziesz, ale miejsc do plątania się po okolicy jest wystarczająco dużo. Werona to rzut beretem (w sumie to zależy gdzie stacjonujesz), a warta zobaczenia w dzień i wieczorem i nocą. U mnie małe, co nieco. I chyba ostatecznie w tym roku będą Włochy ale na powrocie będzie Garda i pewnie Werona, bo jest cudna, wieczorny spacerek i lody superrrr

... ... dzięki z miłą chęcią poczytam do poduszki ... ... mamy klepniętą kwaterę w Arco na północy Gardy, a Werona i owszem w planach była - skoro twierdzisz, że wieczorem jest cudna to chyba się i na taką skusimy ... dzięki ... ...
Pozdrawiam.

kmichal napisał(a):

piekara114 napisał(a): Werona to rzut beretem (w sumie to zależy gdzie stacjonujesz), a warta zobaczenia w dzień i wieczorem i nocą. U mnie małe, co nieco. I chyba ostatecznie w tym roku będą Włochy ale na powrocie będzie Garda i pewnie Werona, bo jest cudna, wieczorny spacerek i lody superrrr

... ... dzięki z miłą chęcią poczytam do poduszki ... ... mamy klepniętą kwaterę w Arco na północy Gardy,

To ten rzut beretem to z zamachem sporym musi być, ale wieczorem to już korków wzdłuż Gardy nie powinno być, bo w ciągu dnia nie jest ciekawie z przejazdem, zwłaszcza w weekend, kiedy werończycy i okolice jadą nad swoje "morze". Pod tym katem zaplanuj rozsądnie wycieczki...

longtom napisał(a):

kmichal napisał(a):Dzień był długi i męczący ale wracamy zadowoleni ... ...

Ja myślę...

...ja też

Pozdrawiam

kmichal napisał(a):Antipaxi i Paxi

No proszę... kolejne wysepki
To już 6 naliczyłem, a jeszcze 7 będzie z tego co widziałem
Fantastycznie zaplanowałeś ten urlop, jestem pod wrażeniem
I to wstawanie o wczesnych porach by na rejs zdążyć... nikt nie protestował?

Pozdrawiam

piekara114 napisał(a):To ten rzut beretem to z zamachem sporym musi być, ale wieczorem to już korków wzdłuż Gardy nie powinno być, bo w ciągu dnia nie jest ciekawie z przejazdem, zwłaszcza w weekend, kiedy werończycy i okolice jadą nad swoje "morze". Pod tym katem zaplanuj rozsądnie wycieczki...

... mam cichą nadzieję, że będę się mijał z werończykami a nie jechał w tym samym kierunku ... ...
właśnie tego we Włoszech obawiam się najbardziej - korków i tłoku ... to mnie przeraża ... ... tym bardziej, że musieliśmy przesunąć termin wakacji na przełom lipca i sierpnia ... ...
Pozdrawiam.

ajdadi napisał(a):...ja też

... niektóre wycieczki dopiero teraz w trakcie pisania zaczynam bardziej doceniać ... wtedy było zmęczenie itd itp ... a teraz z dystansu widzę, że faktycznie fajnie tam ... ...
Pozdrawiam.

kulka53 napisał(a):No proszę... kolejne wysepki
To już 6 naliczyłem, a jeszcze 7 będzie z tego co widziałem

... pokusiłbym się jeszcze o dodanie Skorpios ... krótko bo krótko ale poplażowaliśmy na Jackie Onasis Beach ... ...

kulka53 napisał(a):Fantastycznie zaplanowałeś ten urlop, jestem pod wrażeniem

... dzięki ... ... w sumie takie planowanie wakacji to dla mnie już ich początek ... ...

kulka53 napisał(a):I to wstawanie o wczesnych porach by na rejs zdążyć... nikt nie protestował?

... nie będę pisał, że protestów nie było bo bym skłamał ... ... ale mam wrażenie, że więcej ich było po długich wycieczkach jak trzeba było wstać zdecydowanie później ... ... ...
Pozdrawiam.

kmichal napisał(a):... niektóre wycieczki dopiero teraz w trakcie pisania zaczynam bardziej doceniać ... wtedy było zmęczenie itd itp ... a teraz z dystansu widzę, że faktycznie fajnie tam ...
Pozdrawiam.

...mówisz...a w zasadzie piszesz prawdę...po czasie człowiek mniej pamięta o trudach...a pamięta za to bardziej piękne miejsca które widział...

Pozdrawiam

ajdadi napisał(a):...mówisz...a w zasadzie piszesz prawdę...po czasie człowiek mniej pamięta o trudach...a pamięta za to bardziej piękne miejsca które widział...

... dzięki Adrian za to, że między innymi i Ty namawiałeś mnie na napisanie relacji ... fakt muszę przyznać, że trochę z tym pracy jest, ale frajda jest wielokrotnie większa ... nie wspominając już tego, że czuję się jakbym tam znowu był i wypoczywał ... ...
Pozdrawiam.

Dzień 12 - 10.07.2014 - Lefkada: Kathisma Beach


Zgodnie z zapowiedzią wyruszamy dzisiaj na zachodnie wybrzeże Lefkady. Wybieramy chyba jedną z najbardziej komercyjnych plaż czyli Kathisma Beach.
Parkujemy auto po prawej stronie plaży, praktycznie na samym jej końcu w cieniu ... ... Szukając miejsca parkingowego przejeżdżamy obok tawerny, który posiada basen. Tłumów to raczej tam nie ma, w przeciwieństwie do plaży, więc dlaczego by tam nie zajrzeć ... ...







W przeciwieństwie do dzieciaków mnie w zupełności godzina zabaw w basenie wystarczy. Teraz trzeba wypić zimnego Mythosa i można ruszać w trasę.
Żona odpoczywa sobie na leżaczku pod parasolką, dzieciaki wariują na całego w prawie pustym basenie, a ja idę sprawdzić jak faktycznie prezentuje się Kathisma i nie tylko ... ...

















Im dalej na lewo tym ciekawiej. Ludzi ubywa a pięknych widoków przybywa ... ...











W końcu następuje "płynna" zmiana plaży, z Kathismy wchodzimy na Avali Beach, a tam prawie totalne pustkowie ... ...



















Po ponad godzinnym spacerze trzeba wracać do bazy czyli do rodzinki. Jeszcze tylko pyszne frape i znowu można poszaleć z maluchami w basenie.

Niestety czas szybko mija, a chcemy jeszcze zrobić dzisiaj większe zakupy i odwiedzić Sivotę.
Wracamy przez mega zatłoczone Agios Nikitas i od północy przejeżdżamy przez stolicę Lefkady. Następnie po lidlowych zakupach wracamy na kwaterę do Marantochori.

CDN...