Hola! Costa Blanca zimą :)

1.

2.

3.

4.

5.

6.

7.

8.

9.

10.

11.

12.

13.

14.


15.

16.

17.

18.

19.

20.

21.

22.

23.

24.

Świetna zajawka
Z Hiszpanią zdecydowanie mogłabym się bardzo polubić .

Costa Blanca,
ulubione miejsce moich ulubionych YTberów... obecnie kończą 2 miesięczny pobyt z przygodami.

Mam nawet zapisane dwa miejsca na kiedyś:
Cova Tallada i Cala del Moraig


Bravy i Sole zaliczone, czas na wywczas na Blance.

Poznaję większość miejsc na Twoich zdjęciach , fajnie będzie sobie przypomnieć nasze odwiedziny tam w grudniu 2018

Będę śledził z przyjemnością


Pozdrawiam
Piotr

maslinka napisał(a):Pierwsza! Będę chłonąć!

Ciebie najpierw wysłałbym raczej do Andaluzji: Sevilla, Cordoba, Cadiz, Gib
Ale Blanca też momentami sroce spod ogona nie wypadła

marze_na napisał(a):Świetna zajawka
Z Hiszpanią zdecydowanie mogłabym się bardzo polubić .

Hejka, jestem o tym przekonany, co za zabytków, moc, przyroda piękna i sporo ładnych miast in general
Wysokich hoteli nie ma praktycznie w ogóle na zachód od Gibraltaru.

te kiero napisał(a):Costa Blanca,
ulubione miejsce moich ulubionych YTberów... obecnie kończą 2 miesięczny pobyt z przygodami.

Mam nawet zapisane dwa miejsca na kiedyś:
Cova Tallada i Cala del Moraig


Bravy i Sole zaliczone, czas na wywczas na Blance.

Albo w Andaluzji - wielokilometrowe plaże, piękne białe miasteczka i pyszne jedzenie

piotrf napisał(a):Poznaję większość miejsc na Twoich zdjęciach , fajnie będzie sobie przypomnieć nasze odwiedziny tam w grudniu 2018

Będę śledził z przyjemnością


Pozdrawiam
Piotr

Zapraszam, a była relacja?

Jak słoneczna Hiszpania, to jestem i ja .

UNO

Wykot z GDN DO ALI - godz. 16.05 w niedzielę pod koniec lutego


Jedno tylko zdjęcie Alp


Nasz furak na 7 dni: C3 w dieslu za 130 Euro plus 180 PLN pełny insiurens w Zurich (kupiony podczas wynajmu auta przed wyjazdem)
Wypożyczalnia Thirfly (a właściwie Hertz).


Około 21 jesteśmy w Altea. Tutaj będziemy spać 4 noce. Nasz hotel jest położony nad samym morzem, przy promenadce. To zdjęcie od strony ulicy.


Hotel na 4 noce z wypasionymi śniadaniami W CENIE (10 śniadań do wyboru, za każdym razem co innego zamawiałem w tym nawet Full English jedzonymi na promenadce (oszklona część hotelu od strony morza) kosztował za dwie osoby 280 Euro.

Jedno zdjęcie póki co z promenadki


Ponieważ naszym celem jest Altea Alta czyli Old Town, na którą trzeba się nieco wspiąć.


"Pół dziesiąty"




Altea jest bardzo fotogeniczna i nawet działa jeszcze o tej porze trochę restauracji (a w niedzielę poza sezonem w Hiszpanii to nie jest standard)






Finalnie jednak zdecydowaliśmy się zaryzykować i znaleźć coś fajnego na promenadce, jest tam sporo knajpek, ale jeszcze chwilę sobie pochodzimy na górze




Każdy ma takie zdjęcie Altei




Bardzo spokojne o tej porze dnia i roku miasteczko


Z fajnymi stylowymi latarniami


Schodzimy w dół






Na promenadce - trochę słabo, że ją tam wybetonowali (mówię o tym co widać po prawej stronie zdjęcia - jest nawet sztuczna murawa zamiast posianej trawki)


W końcu siadamy gdzieś koło 22.30 w tajskiej knajpce


Nasz hotelik obok Ale Hopa - widać tę część "jadalną"


A tam to wygląda z poziomu śniadania rano


Do każdego śniadania które mamy w cenie - kawa i świeżo wyciskany sok pomarańczowy


Po śniadanku czas na mały spacer


Widać w oddali Calp(e)




Słynny Penyal d'Ifac (pójdziemy!)


Jedziemy zatem do naszego pierwszego celu czyli właśnie okolice Calp - najpierw Mirador Morro de Toix ze spektakularnym widokiem na miasto i skałę zwaną Małym Gibraltarem (ponad 330 m npm)






Nieco jeszcze pochmurne, ale jest ciepło


i w drugą stronę


Jeszcze parę zdjęć z kieszonkowego aparatu z zoomem, który tym razem zabrałem z sobą


i przydał się






To jest chyba ten najwyższy szczyt tutaj (chyba ponad 1500 m), jest tutaj nawet ferrata - może Wojtek się wspinał? (Vía Ferrata del Ponoig)




Zbliżenie na scarry Benidorm








i Calpe


I Penyal raz jeszcze w zoomie



cdn

Przed chwilą oglądałem właśnie filmik z wejścia na Penyal d'Ifac (Mały Gibraltar); świetne miejsce, widoki wirtualnie super, a co dopiero live; do tego wydrążony tunel, którym się idzie na górę, super sprawa.
Jeszcze się pozachwycam zapewne czym innym, a może zainspiruję.

te kiero napisał(a):Przed chwilą oglądałem właśnie filmik z wejścia na Penyal d'Ifac (Mały Gibraltar); świetne miejsce, widoki wirtualnie super, a co dopiero live; do tego wydrążony tunel, którym się idzie na górę, super sprawa.
Jeszcze się pozachwycam zapewne czym innym, a może zainspiruję.

Szliśmy.
Ale zrezygnowaliśmy z dojścia na samą górę

Calpe znam dobrze z obrazków na insta. To od paru lat ulubione miejsce przygotowań do sezonu naszych żużlowców .
Oni tam robią po stokilkadzisiat kilometrów dziennie na rowerach. Widoki pokazują obłędne.
Natomiast samo Calpe z tą hotelową zabudową fatalne. I nawet Penyal d'Ifac nie ratuje sytuacji .

marze_na napisał(a):Calpe znam dobrze z obrazków na insta. To od paru lat ulubione miejsce przygotowań do sezonu naszych żużlowców .
Oni tam robią po stokilkadzisiat kilometrów dziennie na rowerach. Widoki pokazują obłędne.
Natomiast samo Calpe z tą hotelową zabudową fatalne. I nawet Penyal d'Ifac nie ratuje sytuacji .

Myślę, że jak wszystko to kwestia gustu; mnie się po filmie spodobało, może dlatego że przypomniało fajny urlop w hotelowym Lloret de Mar sprzed lat.
Pewnie Calpe traktowałbym jako bazę wypadową...

te kiero napisał(a):Myślę, że jak wszystko to kwestia gustu; mnie się po filmie spodobało, może dlatego że przypomniało fajny urlop w hotelowym Lloret de Mar sprzed lat.
Pewnie Calpe traktowałbym jako bazę wypadową...

Pewnie, że wszystko to kwestia gustu.
My kiedyś spędziliśmy urlop w takiej zona hotelera na Costa Brava. Nigdy więcej, klimat zdecydowanie nie dla mnie .
Ta Altea Tonego wygląda zachęcająco na bazę wypadową.

Zapowiada się kolejna świetna "zimowa" relacja

Tylko coś nam się Tony zawiesił lub znów gdzieś wybył.
Pierwsza fota... super wyszły te nocne kopuły.