Część 1
28 lutego rano jedziemy do Walencji.
Wspaniała darmowa autostrada przechodząca przed samą Valencią w trzypasmówkę. Jako, że będziemy tutaj cały dzień, aby nie zbankrutować zaplanowałem darmowe parkowanie przy porcie. Do Old Town stąd spory kawał, ale można jechac autobusem albo iść piechotą. Czy nam się gdzieś śpieszy ?

Iglesia Nuestra Seniora del Rosario
Od razu pokochaliśmy to miasto
Przechodzimy obok stadionu CF Valencia
Akurat rok temu klub obchodził 100lecie
Pełno tu takich stylowych smaczków
Trochę kluczyliśmy bo w sumie nie wyznaczałem jakoś trasy do ścisłego centrum
Wracam będziemy inną drogą
Pełno tu takich budynków - a my jeszcze nie jesteśmy w centrum!!
rzeźb
Po prostu "francja elegancja"
23 stopnie. 28 luty. przed południem
Widać jakąś kopułkę
Fontanna, rzeźby, barok
Generalnie to mam wrażenie, że np. Marzenka to idealnie czułaby się w Walencji. Agnieszkę (Maslinkę) namawiam do rozpoczęcia relacji z Walencji.
Wchodzimy do San Juan de Hospital - najstarszy kościół w Walencji z 1238 roku
Ale trwa msza - wychodzimy
Man, jak tu jest pięknie
Ktoś nawet nam macha

Hospital od drugiej strony
tu nie wiem, co chciałem pokazać, ale ładne niebo więc daję

Jak w Wenecji - tylko wyżej
Tadą!
No ta Katedra to w ogóle CUDO
A bo ..no ..ten... jesteśmy w centrum już

Prosto, ale z szykiem







Torre
ajajajaj, tam gotyk a tutaj
No zakochałem się jeszcze bardziej w tym mieście....maja nawet POLAR BEARa
Można tutaj zrobić setki zdjęć
CDN Valencii kiedyś
zajawka

