Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

WeldOn the Run ... Majówka u zbiegu trzech granic. Zgorzelec

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 22.09.2011 13:45

jan_s1 napisał(a):Zapytam tylko jeszcze kiedy zawitasz do Trzebnicy? :D

W młodości mówiłem, że lada dzień po niedzieli .. .:D

Ech, daleko i trochę nie po drodze, :(

Niemniej, mam pewne zaczątki planów na przyszłe wakacje, w których przeważa koncepcja powędrowania szlakiem dolnośląskich zabytków, więc kto wie ... :D

Z napisał(a):Weldon to jeszcze w Twierdzy musisz zobaczyć działobitnię Napoleona poza tym nie ma co oglądać.

Skłonnym się nie zgodzić.

Właśnie, ostatnio miałem okazje pozwiedzać prochownie wewnętrzne, elewator, działobitnię Dehna oglądałem, resztki stacji gołębi pocztowych, mur Carnotta, bramę Poniatowskiego, a przede mną Brama Wodna, koszary, spichlerz, całe przedmoście kazuńskie, cmentarze, kasyno oficerskie, bloki i cała masa fortów dookoła, z których tylko o Kazuniu Bielanach mogę powiedzieć,że go w miarę poznałem, niemniej nadal szukam jakichś informacji, bo strasznie mało ich można znaleźć.

Od czasu jak w Narwi wydry (chyba) widziałem u podnóża skarpy, bardzo lubię tam jeździć i, zawsze, coś nowego wygrzebię :D

Śpieszyć się trzeba, bo przy takim tempie znajdywania inwestora, niedługo niewiele zostanie, bo rozkradną i rozjeżdżą :(

Widzę to po zdjęciach, jak tam znikają różne rzeczy.

Dobrze, że krzaczory nad fosą wycięli, bo można było wpaść, a to spora wysokość.

A działobitnię, to i z dołu i z góry i z boku i po schodach i od środka już zdobywałem :D

PS byłeś może na którejś z inscenizacji?
a to ja
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4755
Dołączył(a): 18.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) a to ja » 22.09.2011 15:05

No ładnie !
To ja po ponad 35 latach dowiaduję się, że ... dotąd żyłam w błędzie :lol:

Myślałam, że "Wakacje z ... " kręcili w ... Niedzicy :lol: :lol: :lol:

http://www.filmpolski.pl/fp/index.php/124493

:wink:

P.s. Mama mi mówiła, że na czołówce z duchem zamykałam oczy, a kiedy słychać było odgłosy towarzyszące owemu pojawianiu się, to zatykałam dodatkowo uszy :lol:
Ostatnio edytowano 22.09.2011 15:17 przez a to ja, łącznie edytowano 1 raz
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 22.09.2011 15:13

No i dobrze myślałaś ...

W przeciwieństwie do tej biednej "Perełki" z forum ... Pozostałych wypowiedzi, litościwie, nie przytoczę :D


A mnie dziecko na wypad do Supraśla namawia, ale ... nie wiem czy warto ;)


:D

Pozdrawiam
a to ja
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4755
Dołączył(a): 18.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) a to ja » 22.09.2011 15:20

weldon napisał(a): ... A mnie dziecko na wypad do Supraśla namawia, ale ... nie wiem czy warto ;)


:D

Pozdrawiam


Zapytaj kogoś innego :wink:
Ja nie byłabym wystarczająco ... obiektywna.

8)
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 22.09.2011 15:26

a to ja napisał(a):Zapytaj kogoś innego :wink:
Ja nie byłabym wystarczająco ... obiektywna.


:lool: :lool: :lool:

Skąd ja to znam ... :?


:D

**************************************************

A czemu nie?

Pokrzepieni, w sumie, trochę jakby się chciało przejaśnić, wypadało by pospacerować trochę, a gdzie znajdę lepsze miejsce na spacery, niż tu, gdzie, to już chyba z dziesięć, czy jedenaście lat mija, kiedy pierwszą z inscenizacji oglądałem ...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pamiątki sobie pominiemy, bo przed nami długa, szeroka droga ...

Obrazek

Ale o tym gdzie zawędrowaliśmy, to ... jutro :D

Żyjcie w nieświadomości ;)


Pozdrawiam :lol:
agniecha0103
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 555
Dołączył(a): 30.01.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) agniecha0103 » 22.09.2011 21:01

Bardzo się cieszę, że ruszyłeś w Polskę.
Mam nadzieję, że w świętokrzyskie też zawitasz ?
Pozdrawiam.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 22.09.2011 21:13

Jeżeli świętokrzyskie leży na Mazowszu, to na pewno, a jeżeli nie, to ... tym bardziej :lol:

Jedno jest pewne - dzięki niektórym ;), nie będę jechał w ciemno :D


Pozdrawiam
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 22.09.2011 21:37

Dziecko spędziło tam sylwestra i kilka dni obok, więc wróciło zauroczone.

Ona po tatusiu ma te jakieś takie, nie wiem, uwielbienie do Polski, czy jak.

Do tego stopnia, ze w tym roku zbuntowała się i, zamiast do Cro, pojechała do Gdańska na wakacje :D
woka
Koneser
Posty: 5458
Dołączył(a): 20.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) woka » 22.09.2011 21:41

Z napisał(a):Weldon to jeszcze w Twierdzy musisz zobaczyć działobitnię Napoleona poza tym nie ma co oglądać.

Jest.
Spędziłem w niej kilka miesięcy. Prawdą jest, że niewiele znam ponieważ ..... nie było czasu na rozmyślania i swobodne "wałęsowanie się". Niemniej, twierdza robi wrażenie. Toż to miasto.
Kiepura
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4359
Dołączył(a): 17.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kiepura » 22.09.2011 21:49

weldon napisał(a):Dziecko spędziło tam sylwestra i kilka dni obok, więc wróciło zauroczone.

Ona po tatusiu ma te jakieś takie, nie wiem, uwielbienie do Polski, czy jak.

Do tego stopnia, ze w tym roku zbuntowała się i, zamiast do Cro, pojechała do Gdańska na wakacje :D


Czy to odpowiedź na mojego posta, którego amba zjadła w trakcie edycji ? Jeżeli tak, to ja również wróciłem stamtąd zauroczony. Reszte przeczytałeś.
Inni nie muszą. :D

Fajna taka córka.
jan_s1
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5432
Dołączył(a): 08.01.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) jan_s1 » 22.09.2011 21:51

weldon napisał(a):
Obrazek



Byłem tam. :D
No, może nie w 1410, ale niewiele później, bo w lipcu 1960. :lol:
Pamiętam dwie rzeczy:
- sztuczne ognie.
- zawody, które sobie urządziliśmy. Wygrywał ten, któremu udało się podejść najbliżej do trybuny honorowej z Gomółką, Cyrankiewiczem i innymi Krzyżakami. :D
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 23.09.2011 07:56

Kiepura napisał(a):Czy to odpowiedź na mojego posta?

Cholera, odpowiedziałem na coś, czego nie ma 8O

Ale ... Tak, to odpowiedź na twojego posta, którego ... nie ma :roll:

:lol:

woka napisał(a):
Z napisał(a):Weldon to jeszcze w Twierdzy musisz zobaczyć działobitnię Napoleona poza tym nie ma co oglądać.

Jest.
Spędziłem w niej kilka miesięcy. Prawdą jest, że niewiele znam ponieważ ..... nie było czasu na rozmyślania i swobodne "wałęsowanie się". Niemniej, twierdza robi wrażenie. Toż to miasto.

A te ślady, "po tobie" też archiwizuję, bo znikają ...

No, Modlin, to, jakby nie patrzeć, miasto, a w zasadzie, zdaje się, dzielnica Nowego Dworu Mazowieckiego?
a twierdza to, dla jednych, historia, dla innych jest tam do spotkania na każdym kroku.

W ogóle ciekawostką jest to, że twierdza położona jest na tej samej Wysoczyźnie, co Płock.
W ogóle wieś Moglyn należała kiedyś do Bony, a spacerując tu, przynajmniej ja, widzę i Szwedów i Francuzów i Rosjan i polskich powstańców i obrońców z '39 i, w końcu, SS-manów, mordujących polskich obrońców twierdzy :(

Jest co oglądać ...

No ale ... Wróćmy do meritum :)

jan_s1 napisał(a):Byłem tam. :D
No, może nie w 1410, ale niewiele później, bo w lipcu 1960. :lol:


Dużo się nie zmieniło. Może tylko trochę na drogach dojazdowych.
Rondo w Grunwaldzie zrobili ... Dobudowali jakieś trybuny i stołówkę z boku, ale tak, że nie przeszkadzają w widoku.

Niesamowite, ale to pole tak, jak je pamiętam sprzed ... kilkudziesięciu :) lat, dalej jest takie same.

Teraz jest rewitalizowane ze środków unii, więc te alejki są prostsze i czystsze bardziej.
Nie wiem, ale muzeum chyba się trochę zmieniło ...

Pozdrawiam
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 23.09.2011 08:08

Rudy Biber pod Grunwaldem

Ponieważ że z Piastuszkiewiczami jużeśmy się oblecieli, możem teraz pobarłożyć sobie troszkie
na konto drugiej naszej królewskiej rodziny, czyli tak zwanych Jagiellońszczaków,
które po Kaźmierzu Wielkiem przejęli cały ten nasz państwowy majdan.

Nie można powiedzieć, w ogólności chłopaki byli równe, a zwłaszcza poniekąd sam Jagiełło,
któren pod miastem Gronwaldem historyczne knoty dał Krzyżakom.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Otóż, uważasz mnie pan, ten Jagiełło nie od razu za króla polskiego się został,
tylko się jako kawaler, jak to mówią, wżenił w interes.
Królową była u nas w tem czasie jedna panienka na wydaniu, niejaka Jadwiga.
Ponieważ że posag miała niewąski, a także samo osobiście dała się lubić i bardzo jej było
twarzowo w koronie, starających miała do nagłej krwi i trochę.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Oprócz Jagiełły, między innemy, uderzał do niej jeden szkopiak z Wiednia rodem,
niejaki Wiluś, bo oni, cholery, przeważnie Wilusie.

l tu z przykrością musiem zauważyć, że na razie Jagiełło był u Jadwigi fatalnie przegrany.
Wiluś ładnie się nosił, łeb miał stale i wciąż zaondolowany, walczyka wiedeńskiego ładnie odstawiał.
"Usta milczą" i "Nad mądrem Dunajem" cienkim głosem Jadwidze śpiewał i różne prezenta jej odpalał,
po większej części bukiet z samych róż i kolońskie wodę z potrójnem zapachem.
Dla przyszłej teściowej znowuż butelkie gorzkiej wody "Franciszka Józefa" zawsze miał przy sobie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A Jagiełło, mężczyzna poważny, w średniem wieku, jak już przytargał coś z sobą,
to albo dwa kila litewskiej kiełbasy, albo literek żubrówki z trawką w środku.

My oba wiedzielibyśmy, co z tem zrobić, ale Jadwiga wolała kolońskie wodę.
Rzecz gustu i nie będziem jej za to pod krytykie brali.
Totyż Jagiełło, któren do Krakowa ze swojem stryjecznem braciszkiem, Witoldem, z Wilna
w konkury przyjechał, na ksiutach pod Floriańską Bramą nieraz ją z tem wiedeńskiem ancymonkiem nakrywał.


cdn.


Tekst: Stefan Wiechecki Wiech
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 23.09.2011 08:19

Aż koniec końców się zgniewał, przyszedł na Wawel i mówi do Jadwigi:

- Widzę, że to panna Dziunia balona z tem szkopem ze mnie odstawia, to w taki sposób mówi się trudno
i wysiadka! O królewskie posadę mnie się nie rozchodzi, bo u siebie w Wiłnie, Bogu dzięki,
mam co zjeść i wypić i krakowska kuchnia, poza jedną może kiełbasą, nie powiem,
żeby znowuż taka ważna była. Rozchodziło mnie się o to, żeby Litwinów pochrzcić, które za poganów
do dziś dnia chodzą i wstyd mnie w towarzystwie robią, bo jak się należy świętych nie mają,
tylko do różnych węży się modlą. A co to za święty, któren człowieka podczas nabożeństwa
w pierwsze krzyżowe może ugryźć, tak że w krótkich abcugach zakituje.
Ale trudno się mówi, niech tam moje rodaki w dalszem ciągu do węży litanie odmawiają,
do choinek w świętych lasach się modlą i u wajdelotów zamiast u naturalnych księży spowiadają,
milcz, serce, i moje uszanowanie, idę na stacje po bilet do Wilna dla mnie i dla braciszka.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A trzeba panu szanownemu wiedzieć, że Jadwiga była nadzwyczaj pobożna i ogromnie się temy wężami martwiła,
totyż przykro jej się zrobiło i zgodziła się za Jagiełłowe zostać. Z miejsca Wilusiowi kota popędziła.
Mentryki w parafii wyrobili, wyciągi z ksiąg ludności w komisariacie poświadczyli i był ślub.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Już na drugi dzień Jagiełło wajdelotów do mamra, świętych węży, drani, do zoologicznego ogrodu opylił,
a Litwinów dawaj chrzcić. Na zachętę każden jeden nowy chrześćjan garnitur i parę kamaszy otrzymał.
Przydziałowe to byli kompleta, z felerkamy, ale zawsze lepsze niż skórki królików,
w których przedtem Litwini chodzili.
Jak ją pan naciągłeś na przód, to z tyłu panu cielesna autonomia wyłaziła, a na odwrót - jeszcze gorzej.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wiluś, łachudra, cięty, że mu się taka partia wymkła, bo już był pewny, że się na Wawel wtranżoli
i co się da z mebli, a także samo lanszaftów do Niemiec wywiezie, poleciał na skargie do Krzyżaków.
Krzyżaków także samo cholera ciskała na te małżeństwo, bo zamiaro-wali Polskie i Litwę po kolei wykołować,
a teraz bojeli się, że same poważny wycisk od Jagiełły mogą otrzymać. Toteż zaczęli się do wojny szykować.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

cdn.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 23.09.2011 08:39

Ale Jagiełło nie frajer, zebrał co się dało wojska i jazda na nich.
Król w pałatce jak raz siedział z Witoldem na polu bitwy pod Gronwaldem, a tu kołdra, co w drzwiach wisiała,
się podnosi i dwóch Krzyżaków wchodzi, pierzynę z sobą przynieśli, a na niej dwa pałasze.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Król się na famielianta spojrzał, a ten znowuż na niego i myślą:

"Na cholerę oni te pościel tu wnoszą?"
A Krzyżaki się ukłonili i zaznaczają:
"Te pałasze, proszę króla, tośmy na to przynieśli, żebyś się król miał czem bronić".
Ten Witold był czarny, kindziorowaty i znakiem tego raptus, poderwał się z krzesła i mówi:
- Władek, drakie z nas robią, nie wytrzymam! Ale Jagiełło go posadził i zaznacza:
- Tylko bez nerw, ja się tu zaraz z niemy oblecę.-I odpowiedź daje, że się te pałasze przydadzą,
żeby jem większe knoty spuścić.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I tak się stało. Taki dostali wycisk, że zjeżdżali spod Gronwaldu,
aż się jem komże wiwali.
Ale nie od razu. Litwini na razie zdrefili i chodu.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jeden Krzyżak z rudą brodą, jak to widzi, zdzielił konia nahajem, pikie nastawił i leci prosto na króla,
któren z boku stojał i na bitwę kapował.

- Był to, zdaje się, rycerz niemiecki, Dipold Kikerzicz von Dieber - wtrąciłem przypomniawszy sobie nagle
zapamiętane jeszcze ze szkolnych czasów dziwne to nazwisko.

- Faktycznie! - powiedział pan Piecyk - von Biber. I na te pamiątkie każdego faceta z brodą "bibrem" teraz nazywamy.
Nie wydało mi się to prawdopodobne i usiłowałem zaprzeczyć, ale pan Teoś spojrzał na mnie surowo
i wznowił wykład:


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


cdn.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe



cron
WeldOn the Run ... Majówka u zbiegu trzech granic. Zgorzelec - strona ...
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone