Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Ukraina samochodem?

Ukraina to prawdziwy raj dla miłośników górskich wędrówek. Górzyste i wyżynne tereny rozciągają się niemal przez cały kraj. Tradycyjnym ubiorem Ukrainek i Ukraińców jest wyszywanka czyli koszula (zwykle biała) pokryta folkowym haftem. Na Ukrainie znajduje się jeden z geograficznych środków Europy – w niewielkiej wsi Diłowie, która położona jest w pobliżu Rachowa. Wielkanocne, kolorowe pisanki pochodzą właśnie z Ukrainy.
darek1
zbanowany
Posty: 9346
Dołączył(a): 27.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) darek1 » 31.05.2013 22:29

Kurde, gdzie wy nocowaliście po drodze. Czym żywić się. Jak długo jedzie się na Krym i ile kosztują kwatery, jak je zamówić. Byłem na Krymie w Sewastopolu, Jałcie, Symferopolu, Bachczysaraju ale samolotem 15 lat temu.
ynka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1655
Dołączył(a): 17.05.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) ynka » 31.05.2013 22:30

auganov napisał(a):Z Wielkopolski gdzie mieszkam pojechałem samochodem osobowym w ubiegłym - 2012r. na Krym wraz z żoną i dorosłym synem. Jechaliśmy przez przejście w Korczowej, dalej Lwów, Kamieniec Podolski, Winnica, Umań, Pierwomajsk, Mykolaiv, Chersoń, Dżankoi, Sovietskij, Sudak i Nowy Świat. Następnie dwa tygodnie wczasowania i podróżowania po Krymie i powrót przez nieistniejące formalnie państwo Zadniestrze, Mołdawię, Rumunię, Węgry, Słowację. Razem 3 tyg. wspaniałej przygody która kosztowała nas po ok 2300 PLN/os. bez jakiegoś szczególnego oszczędzania. Złe drogi, źli milicjanci, złe warunki życia, źli ludzie to wg. mojej oceny wymysł tych, którzy tam nigdy nie byli lub malkontentów, te wakacje to 5500 km radochy i poznawania nowego od Morza Azowskiego, przez góry i niziny Ukrainy, oraz nieznane zakątki ww. państw. Jestem oczarowany tą podróżą, gdyż było nam dane dotknąć rzeczywistości, która zaniedługo przestanie istnieć. W tym roku będzie Albania, bo ponoć są jeszcze "prawdziwe" kawałki tego kraju, a za rok powrót do ukochanej HR. Napisałem kilka słów o naszej wyprawie na "Globtroter pl" jako "Augan".

Sugerujesz, że nie znam Ukrainę?
gego
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1114
Dołączył(a): 13.01.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) gego » 31.05.2013 22:32

auganov napisał(a): Złe drogi, źli milicjanci, złe warunki życia, źli ludzie to wg. mojej oceny wymysł tych, którzy tam nigdy nie byli lub malkontentów



nooo właśnie
:papa: :papa:
darek1
zbanowany
Posty: 9346
Dołączył(a): 27.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) darek1 » 31.05.2013 22:36

Raczej nie znasz Oksana. Na Krymie nie byłaś. Co najwyżej we Lwowie. Mój Dziadek służył w 14 Pułku Ułanów Jazłowieckich we Lwowie następnie stacjonował w Jazłowcu, Buczaczu i na wioskach ukraińskich nad rzeką Zbrucz dawnej granicy II Rzeczypospolitej. Z kolei sąsiad dziadka służył w Pułku Piechoty w Stanisławowie obecnym Iwano-Frankowsku. Osobiście zaliczyłem autokarowo Lwów, Żółkiew, Podhorce, Olesko, Złoczów. Byłem w Operze lwowskiej na spektaklu: Jezioro Łabędzie. :D :D :D

Chcę jechać jeszcze raz ale dalej na Kołomyję, Kamieniec Podolski, Stanisławów.
Ostatnio edytowano 31.05.2013 22:39 przez darek1, łącznie edytowano 1 raz
auganov
Odkrywca
Posty: 70
Dołączył(a): 04.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) auganov » 31.05.2013 22:39

Nic nie sugeruję, byłem tam 3 tygodnie, było wspaniale. Pewnie jeździłaś innymi drogami niż ja. Ponadto nie cierpię demagogii. Co do drogi Korczowa-Lwów, to po ME w piłce nożnej jest to najlepszy odcinek dróg zachodniej Ukrainy jakim było mi dane się przemieszczać. Ponadto powinno być "Sugerujesz, że nie znam Ukrainy ?" a nie
"Sugerujesz, że nie znam Ukrainę ?"
Ostatnio edytowano 31.05.2013 22:43 przez auganov, łącznie edytowano 1 raz
jara
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8000
Dołączył(a): 24.12.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) jara » 31.05.2013 22:41

darek1 napisał(a):Raczej nie znasz Oksana. Na Krymie nie byłaś. Co najwyżej we Lwowie. Mój Dziadek służył w 14 Pułku Ułanów Jazłowieckich we Lwowie następnie stacjonował w Jazłowcu, Buczaczu i na wioskach ukraińskich nad rzeką Zbrucz dawnej granicy II Rzeczypospolitej. Z kolei sąsiad dziadka służył w Pułku Piechoty w Stanisławowie obecnym Iwano-Frankowsku. Osobiście zaliczyłem Lwów, Żółkiew, Podhorce, Olesko, Złoczów.


Inaczej dany kraj wygląda z punktu widzenia żołnierza, inaczej z punktu widzenia turysty.
A Twój Dziadek nie służył w Ukrainie, tylko w Polsce.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 31.05.2013 22:45

Na Ukrainie byłem w 2011 roku trasa Wrocław-Medyka droga M11 do Lwowa-droga HO9 Bibrka-Rohatyn-Burshtyn-Ivano Frankivsk-dalej H10 na Kolomyye miejsce docelowe Ustya koło Snyatyna :D po prostu byłem w szoku i zaskoczony stanem dróg którymi jechałem 8O oczywiście pozytywnie :P po Ukraińskich drogach poruszać się tylko za dnia,po zmroku to samobójstwo :mrgreen: poruszałem się zgodnie z przepisami może dlatego nie miałem spotkania z Ukraińską Milicją :D a więcej na forum "Podróże po Ukrainie"
http://www.rosjapl.info/forum/index.php
:papa:
ynka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1655
Dołączył(a): 17.05.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) ynka » 31.05.2013 22:48

darek1 napisał(a):Raczej nie znasz Oksana. Na Krymie nie byłaś. Co najwyżej we Lwowie. Mój Dziadek służył w 14 Pułku Ułanów Jazłowieckich we Lwowie następnie stacjonował w Jazłowcu, Buczaczu i na wioskach ukraińskich nad rzeką Zbrucz dawnej granicy II Rzeczypospolitej. Z kolei sąsiad dziadka służył w Pułku Piechoty w Stanisławowie obecnym Iwano-Frankowsku. Osobiście zaliczyłem Lwów, Żółkiew, Podhorce, Olesko, Złoczów.

Tak się składa, że mój własny tata pochodził z Odessy, moja babcia urodziła się, przeżyła tam całe życie i zmarła pod Umaniem, zresztą dziadek też tam pochowany (to już inna historia). W Iwano-Frankowsku, siostra mojej babci była dyrektorką szkoły. Latałam do Odessy i do babci na wakacje co roku, co prawda nie jechałam tam samochodem, tylko samolotem, bo trudno by było dojechać tam z Syberii, zresztą szkoda było czasu nawet na pociąg. To na pewno dyskwalifikuje mnie jako znawce Ukrainy.
jara
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8000
Dołączył(a): 24.12.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) jara » 31.05.2013 22:49

JackDaniels;) napisał(a):Na Ukrainie byłem w 2011 roku trasa Wrocław-Medyka droga M11 do Lwowa-droga HO9 Bibrka-Rohatyn-Burshtyn-Ivano Frankivsk-dalej H10 na Kolomyye miejsce docelowe Ustya koło Snyatyna :D po prostu byłem w szoku i zaskoczony stanem dróg którymi jechałem 8O oczywiście pozytywnie :P po Ukraińskich drogach poruszać się tylko za dnia,po zmroku to samobójstwo :mrgreen: poruszałem się zgodnie z przepisami może dlatego nie miałem spotkania z Ukraińską Milicją :D a więcej na forum "Podróże po Ukrainie"
http://www.rosjapl.info/forum/index.php
:papa:

Dokładnie tak, ale mandat można zapłacić wszędzie. Ja byłem w szoku, gdy wracałem z Czerwonogradu do granicy i drogę przecinał zagon pola. Asfaltowa droga rozdzielona 3 metrowym polem, tak, jakby oracz zasnął za pługiem :lol: .
No i cuda na granicy.
jara
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8000
Dołączył(a): 24.12.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) jara » 31.05.2013 22:51

ynka napisał(a): Latałam do Odessy i do babci na wakacje co roku, co prawda nie jechałam tam samochodem, tylko samolotem, bo trudno by było dojechać tam z Syberii, zresztą szkoda było czasu nawet na pociąg.


To skąd Ty żeś...? :smo:
auganov
Odkrywca
Posty: 70
Dołączył(a): 04.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) auganov » 31.05.2013 22:56

ynka nie strzelaj fochów, tylko przeczytaj uważnie pierwszy post w tym wątku. Ktoś o coś zapytał, a Ty nie odpowiedziałaś na ani jedno pytanie tylko opowiadasz o swych przodkach co nie jest jednoznaczne z wiedzą o podróży na Krym. Jeśli masz taką wiedzę to się nią podziel, a nie zaśmiecaj forum "mądrościami".
jara
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8000
Dołączył(a): 24.12.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) jara » 31.05.2013 23:01

auganov napisał(a):ynka nie strzelaj fochów, tylko przeczytaj uważnie pierwszy post w tym wątku. Ktoś o coś zapytał, a Ty nie odpowiedziałaś na ani jedno pytanie tylko opowiadasz o swych przodkach co nie jest jednoznaczne z wiedzą o podróży na Krym. Jeśli masz taką wiedzę to się nią podziel, a nie zaśmiecaj forum "mądrościami".

Zauważ, że ynka reaguje na zarzuty jednego z uczestników tego wątku.
ynka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1655
Dołączył(a): 17.05.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) ynka » 31.05.2013 23:04

jara napisał(a):
ynka napisał(a): Latałam do Odessy i do babci na wakacje co roku, co prawda nie jechałam tam samochodem, tylko samolotem, bo trudno by było dojechać tam z Syberii, zresztą szkoda było czasu nawet na pociąg.


To skąd Ty żeś...? :smo:

Z kosmosu :lol:
auganov napisał(a):ynka nie strzelaj fochów, tylko przeczytaj uważnie pierwszy post w tym wątku. Ktoś o coś zapytał, a Ty nie odpowiedziałaś na ani jedno pytanie tylko opowiadasz o swych przodkach co nie jest jednoznaczne z wiedzą o podróży na Krym. Jeśli masz taką wiedzę to się nią podziel, a nie zaśmiecaj forum "mądrościami".


Nie strzelam fochów i nie zaśmiecam wątku, napisałam o drogach, bo byłam tam przed Euro 2012, bałam się bo jechałam sama i jestem kobietą, a ty zarzucasz mi, że albo tam nie byłam albo jestem malkontentem, czytaj ze zrozumieniem.
auganov
Odkrywca
Posty: 70
Dołączył(a): 04.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) auganov » 31.05.2013 23:05

niepotrzebnie - na urodę szkodzi
auganov
Odkrywca
Posty: 70
Dołączył(a): 04.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) auganov » 31.05.2013 23:10

Przepraszam - nie wiedziałem, że na Ukrainie były przed EURO 2012 inne drogi dla samotnych kobiet, a inne dla pozostałych ludzi, ale co kraj - to obyczaj. Człowiek to się jednak uczy przez całe życie. Dzięki Ci za nową porcję cennej wiedzy.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ukraina - Україна



cron
Ukraina samochodem? - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone