.png)
LRobert napisał(a):Fotosik w wakacje miewa czasowe spowolnienia. Ja już kilka razy tu ćwiczyłem. Po wakacjach ani razu nie weszło mi 10 zdjęć za jednym razem.![]()
marsylia napisał(a):No tak, Mostar, miałam plan żeby tam być![]()
Rzeczywiście pękne, a zarazem smutne widoki.

.png)
Mibi napisał(a):chłopaki mają po 4 lata. Nigdy im nie dajemy napojów gazowanych. Mamy sąsiada - lekarza który jest wrogiem wszelkich "gazowców" i tak nas nastawił

.png)
.png)
.png)
.png)
.png)

.png)
wojan napisał(a):...
Lesiu - dawaj ,dawaj,dawaj......![]()
![]()
shtriga napisał(a):W jaskiniowej knajpie piłyśmy... tra la la la - nr 1 tej relacji:D:D:D lodowatą colę
:):) Trzeba było wchodzić bez oporów! Po takich dywanach u wejścia - prawda? Ja to włażę wszędzie chyba, że wypraszają
![]()
![]()
![]()
Sympatyczne miejsce, ale chłodu za bardzo nie daje.
Wiesz... Podobne budynki fociliśmy... Te po wojnie...
Nietrudno zapałać dobrymi uczuciami do Mostaru i Bośni... Trzeba mi tam wrócić...
RobCRO napisał(a):Leszek...to Sarajevo zostaje i Wam i mi do odkrycia. Wiem, kiedyś na pewno...
RobCRO napisał(a):...Lechu piszesz jak poeta. A te fotki...tylko brać lekcje. A ja ze swoimi to w lesie jestem...taki los Lutalicy.
plavac napisał(a):Zapóźniłem się z czytaniem, to i komentarz ciut dłuższy będzie![]()
Swietlisty Anioł - zdjęcie i tytuł - 100% romantyzmu. I uczucia ...
Górskie drogi - godne dreszczu na plecach. Sam smak życia![]()
Mostar - moja Żona była tam w 1988 r ... Było to miasto szczęśliwe ...
Może jeszcze kiedyś będzie ...
Osa - jest szansa, że syn już jest zapoznany z tym jadem. Może już mu niegroźny. Ale czujności nigdy za wiele.
Cola - w Austrii jest specjalny napój Cola dla dzieci , niegazowany, na biegunkę. Nam zostaje energicznie pomieszać w kubeczku 0 i już CO2 ulatuje w niebo![]()
A zdjęcia przepiękne. Czas kupić fitry ...
pozdrawiam
basiaela napisał(a):Razem z Tobą odwiedziłam te miejsca ponownie, bylismy tam 14 sierpnia tylko w odwrotnej kolejności. Pierwsze zwiedzanie Mostaru, później Miedugorie (upał niemiłosierny, 5 osobową rodziną wypiliśmy wtedy 18 litrów wody) zaś na koniec ochłoda w wodospadach Kravica.
Tekla napisał(a):Nooooooooo witam zielony królu forum!Wreszcie dogrzebałam się do komputera. Świetnie, cycuś
Ja też mam taką fotkę z Murteru... stoję na tych samych kamieniach
AnetaA napisał(a):Śliczne zdjęcia, no ale nie ma co się dziwićMy też mieliśmy w planach Sarajewo,ale do wizyty nie doszło-umówiliśmy sie prawie w samo południe na moście w Mostarze,czekam na więcej
JacYamaha napisał(a):Helołłłłłłłłł, już poniedziałek![]()

.png)









Powrót do Nasze relacje z podróży
