Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Po prostu PELOPONEZ

Do Grecji przynależy około 2500 wysp, ale tylko nieco ponad 150 jest zamieszkana przez ludzi. Grecja słynie z produkcji marmuru, który jest eksportowany do innych państw. Grecja posiada aż 45 lotnisk. Językiem greckim posługiwano się już cztery tysiące lat temu - to jeden z najstarszych języków w Europie.
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6673
Dołączył(a): 17.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 22.08.2018 12:21

gusia-s napisał(a):Melduję, że na samolot zdążyłam w ostatniej chwili, potem zgubiłam się między halą przylotów a wypożyczalnią aut ale już jestem i podążam tuż za Wami ;)

Całe szczęście, że wreszcie jesteś. Witaj. :)

mysza73 napisał(a):Była tu chyba o mnie wzmianka w kilku miejscach :mrgreen: więc się melduję :boss:
Chyba muszę zmienić lekarza, bo ... zaczynam szukać apartmana na przyszły rok 8O ... przy princessach ofkors, bo przywiozłam ich odpowiednią ilość :lol:
A znawców Cyklad błagam, powiedzcie że ten cholerny Meltemi, czy co to tak wieje, w końcu ustanie :roll:
Prawie urywa nam głowy, aczkolwiek dzięki niemu nikt nie narzeka na upał podczas szlajanek :oczko_usmiech:

Cześć wyspowy szlajaczu. :wink:
Widzę, że jesteś w świetnej formie. :mrgreen:
Szukaj sobie tego apartmana, szukaj, i tak jeszcze parę razy zmienisz zdanie. :oczko_usmiech:
I pamiętaj o zrobieniu pierdyliona zdjęć, żebyśmy mieli co oglądać jesienią. :papa:

piekara114 napisał(a):Aga, ledwie 7 rano a Ty już na kompie? Czy Ty na pewno na wakacje pojechałaś? :smo:

U Agi chyba jest 1 godz. później, ale to i tak nieludzkie na urlopie. :mrgreen:
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13058
Dołączył(a): 19.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 22.08.2018 13:17

piekara114 napisał(a):Aga, ledwie 7 rano a Ty już na kompie? Czy Ty na pewno na wakacje pojechałaś? :smo:

Jestem tu lekko uziemiona, bo mieszkamy na górce i do cywilizacji mam kawałek :?
Od rana wiec zalegam na moim przecudownym big-tarasiku i czytam ksiązkę, podziwiam widoki, odliczam promy płynące na Mykonos i z niego, dokarmiam sierściuszki ( a mam ich tu koło 20, prześliczna są :oczko_usmiech: )
A do tego moi odmówili wyjazdu na plażę, bo im za bardzo wieje i postanowili spędzić przedpołudnie na naszym basenie 8O (wyzwałam ich od typowych januszy :roll: :wink: , ale niech im będzie)
Tak więc dalsza część relacji mile widziana :oczko_usmiech:
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6673
Dołączył(a): 17.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 22.08.2018 13:46

mysza73 napisał(a):Od rana wiec zalegam na moim przecudownym big-tarasiku i czytam ksiązkę, podziwiam widoki, odliczam promy płynące na Mykonos i z niego, dokarmiam sierściuszki ( a mam ich tu koło 20, prześliczna są :oczko_usmiech: )
(...) i postanowili spędzić przedpołudnie na naszym basenie 8O
(...) Tak więc dalsza część relacji mile widziana :oczko_usmiech:

No straszne męczarnie. 8O Chcesz się zamienić? :mrgreen: :wink:
Wiesz co, to może zacznij już pisać relację na żywo, ok?... Prosto z greckiego tarasiku... Z dużą ilością widoczków... :smo:

:papa:
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15646
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 22.08.2018 14:33

Mikromir napisał(a):Wiesz co, to może zacznij już pisać relację na żywo, ok?... Prosto z greckiego tarasiku... Z dużą ilością widoczków... :smo:
I tytuł już nawet jest :D
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6673
Dołączył(a): 17.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 22.08.2018 15:22

24 lipca 2018
czyli przez dym i ogień - przystanek Ateny...


Zostawiliśmy ibizę na siermiężnym parkingu pod opieką szwendającego się bezpańskiego psa i ruszyliśmy na stację Koropi.

Odjeżdża stąd zarówno metro (linia niebieska bezpośrednio do centrum) jak i pociąg - korzystając z tego ostatniego trzeba przesiąść się później na czerwoną linię metra, by dojechać do centrum.
Bilety razem w obie strony - 2 całe i 2 ulgowe dla dzieci / młodzieży - kosztowały nas w sumie 7,80 euro. W automacie jest kłopot z ulgowymi, najlepiej więc zakupić je w budce na stacji. Taka sama podróż w obie strony z lotniska (czyli jedną stację dalej) kosztowałaby nas już 60 euro.

Mój mąż poczynił ciekawe spostrzeżenie co do Greków - są tak mili i uprzejmi, że w pierwszej chwili zgadzają się z rozmówcą, cokolwiek by nie powiedział. :mrgreen: Gdy tylko wsiedliśmy do pociągu, niepewni czy aby na pewno do właściwego, oczywiście zapytaliśmy życzliwą Greczynkę:

- Czy tym pociągiem dojedziemy do centrum Aten?
- Tak, oczywiście.
Serdeczny uśmiech.
- Bardzo dziękujemy!
- Nie ma za co. Uśmiech. Chwila ciszy. Tym pociągiem można dojechać do centrum Aten. Uśmiech. Dłuższa chwila ciszy. Tylko później trzeba się przesiąść do metra... Uśmiech. Jeszcze dłuższa chwila ciszy. Może lepiej wsiąść od razu do metra i dojechać bezpośrednio. Uśmiech. Chwila ciszy. O, tam właśnie nadjechało... Serdeczny uśmiech.

Dźwięk zamykających się za nami drzwi stłumił odgłosy naszych podziękowań, gdy w ostatniej chwili wyskakiwaliśmy z pociągu, by wsiąść do wagonu metra i pojechać bezpośrednio do Aten.

Po jakieś pół godzinie wysiedliśmy na stacji Monastiraki, by pospacerować po okolicach, które chyba ominęliśmy w podróży poślubnej 22 lata temu. :oops:

aP1300031.JPG


aP1300033.JPG


Wyłączyliśmy też tryb samolotowy w komórkach. No i się zaczęło... 8O
Ostatnio edytowano 22.08.2018 20:12 przez Mikromir, łącznie edytowano 1 raz
krzyzak74
Globtroter
Posty: 36
Dołączył(a): 21.01.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) krzyzak74 » 22.08.2018 15:37

ten placyk był tez naszym centrum "jedzeniowym" dokładnie tydzień. Wszystko pyszne i wielkie. Wielkie mielismy tez oczy w nocnej drodze do naszego hotelu, gdzie nasz spacer waskimi uliczkami pokierował nas na ulice Sofoklesou. Nazwa pewnie nikomu nic nie mowi, nam tez nie mowila. Zastalismy sterty smieci, workow i innych obrzydliwosci oraz dziesiatki obywateli świata w welu kolorach skory - tylko nie białych. Ich stan wskazywał ze byli juz dobrze po wachaniu, wstrzykiwaniu, wchłanianiu, piciu itp. Ludzie lezeli na ulicy, lizali asfalt, sciany, chodzili na czworakach. Cos okropnego. Cały nasz zestaw 5 blondynek i 4 facetów miał pełne gacie. Decyzje być mogły 2 albo spadamy, albo idziemy dalej. Pierwsze wiazało sie z tym ze nas pogonia, drugie ze nas dorwa.
Padło na druga opcje. Nie ukrywam ze to było najdłuzsze 300 metrów w zyciu dla nas wszystkich. Dziesiatki wpatrzonych par oczu, oczekujacych na najmniejszy bład z naszej strony. Po 300 metrow doszlismy do ulicy Tsarardi czy jakos tak i poczulismy ulge. Wtedy niektore osoby sie poplakały. Masakra. To było przygoda zyccia, ale tez ostrzezenie dla wszytskich. Nie zawsze chodzenie bocznymi uliczkami w centrum miasta po nocach jest wskazane. Po przyjsciu do hotelu pierwsze co wpisałem w wyszukiwarce nazwe ulicy i wyczytałem ze to najgorsza ulica w całych atenach tzw czarne getto pełne gwałcicieli i narkomanów. Momentalnie wypiłem pół zawrtosci ouzo. Przepraszam zdjec nie mam, ale strzezcie sie tej uliczki, to tylko krok od problemów
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6673
Dołączył(a): 17.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 22.08.2018 15:42

8O 8O 8O O ja nie mogę, PRZERAŻAJĄCE! Dobrze, że nic Wam się nie stało. Pewnie miejscowi też byli zaskoczeni, że ktoś się ośmielił tam wejść... :roll:
Gdybyś wyjął komórkę, żeby zrobić zdjęcia, też byś ich już pewnie nie miał - razem z telefonem... :?
wiola2012
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2480
Dołączył(a): 26.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiola2012 » 22.08.2018 16:03

Chętnie pooglądam Peloponez "Twoimi oczami". Byliśmy tam miesiąc temu - 10 dni Peloponez, 7 Zakynthos. Już tęsknię za kolejnym urlopem :)
Pozdrawiam
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6673
Dołączył(a): 17.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 22.08.2018 16:23

wiola2012 napisał(a):Chętnie pooglądam Peloponez "Twoimi oczami". Byliśmy tam miesiąc temu - 10 dni Peloponez, 7 Zakynthos. Już tęsknię za kolejnym urlopem :)
Pozdrawiam

Cześć. :)
Super długi pobyt w pięknych miejscach - fajnie mieliście. :wink:
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6673
Dołączył(a): 17.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 22.08.2018 18:26

24 lipca 2018
czyli przez dym i ogień - przystanek Ateny...


W Atenach rozdzwoniły się nasze komórki...

Przy Bibliotece Hadriana odebraliśmy ze trzy rozpaczliwe telefony od obydwu teściowych...

aP1300036.JPG


aP1300037.JPG


Przy Forum Rzymskim kolejne dwa...

aP1300038.JPG


aP1300039.JPG



Przy Wieży Wiatrów dzwonił pierworodny syn, który został w domu...

aP1300041.JPG


A gdy usiedliśmy w knajpce jeszcze szwagierka...

aP1300043.JPG


A potem jeszcze ze dwa razy mamusie... :roll:

Spanikowane mamy, które oglądały wiadomości i słuchały radia w kraju, zasypały nas informacjami i radami.
W skrócie:
- Uciekajcie stamtąd natychmiast, całe Ateny otoczone są przez płomienie, a w mieście wszędzie jest duszący dym, nie możecie tam zostać...
- Najlepiej wracajcie do domu, nawet lotnisko w Atenach jest zamknięte, autostrady też, wszędzie korki...
- Cały Peloponez w ogniu, ludzie giną w płomieniach, nikt nie panuje nad pożarem...

Sfrustrowany syn przesyłał informacje nieco innej treści:
- Zróbcie coś, powiedzcie coś uspokajającego babciom, one mnie tu zamęczą telefonami...
Szwagierka:
- No i jak tam, wszystko ok? No to super, pewnie w mediach jak zwykle trochę przesadzają, co?

Rozejrzeliśmy się po okolicy, czy aby na pewno jesteśmy w miejscu, o którym mówią teściowe?...

Akropol jak stał tak stoi...

aP1300040.JPG


Nad miastem owszem, widać jakieś chmury - jak nad prawie całą Europą - ale bardziej nam wyglądają na takie zwykłe, z których za chwilę lunie deszcz, niż na chmury dymu...

aP1300053.JPG


Pociągnęliśmy nosami, ale swądu nie było czuć wcale...

Na lotnisku w Atenach właśnie przed dłuższą chwilą wylądowaliśmy...


Więc o co chodzi?! 8O


Czekając na souvlaki musieliśmy wykonać najtrudniejsze zadanie, jakim było uspokojenie spanikowanych rodziców... Udało nam się tylko częściowo, bo nie wyłączyli wiadomości w tv i radio... Tak ze trzy dni przynajmniej to trwało, zanim uwierzyli, że jeszcze nie płoniemy...

Przy obiedzie, wciąż niepewni co robić dalej, pociągnęliśmy za język kelnera - okazało się, że autostrada jest już otwarta i przejezdna, jeszcze się pali, ale powoli ogarniają sytuację i właściwie da się jechać, a płonie kilkukilometrowy odcinek między Atenami a Koryntem, bardziej na północnej stronie.
Dla pewności nieco później skontaktowałam się jeszcze z naszą gospodynią w Drepano - potwierdziła, że autostradą już można jechać...
Sprawdziłam na b. czy da się ewentualnie znaleźć na szybko nocleg w Atenach w sensownej cenie - ale nie bardzo się dało... :?
Poczytaliśmy druzgocące wieści w necie - to był naprawdę masakryczny pożar... :cry: :cry: :cry:

Co było robić?
Pospacerowaliśmy jeszcze trochę wieczorną uroczą Anafiotiką...

aP1300048.JPG


aP1300050.JPG


aP1300054.JPG


aP1300058.JPG


aP1300059.JPG


aP1300060.JPG


Poszwendaliśmy się po okolicy...

aP1300069.JPG


aP1300072.JPG


I wróciliśmy do Koropi wciąż mimo wszystko niepewni, czy nasze nowe auto przypadkiem już tam nie płonie...

Nim dotarliśmy do samochodu, lunął ulewny deszcz. Błogosławiony deszcz...


P.S. Aga, raz jeszcze dziękuję za troskę i wiadomość od Ciebie w tamtych dniach. :smo:
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15646
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 22.08.2018 19:06

Mamusie są niezastąpione w panice :mrgreen: Moi to śledzą na radarach samolot jak nim lecimy lub siostra, jakby mieli wpływ na to jakby nagle zniknął z radaru lub gwałtownie zaczął pikować....
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6673
Dołączył(a): 17.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 22.08.2018 19:40

piekara114 napisał(a): Moi to śledzą na radarach samolot jak nim lecimy lub siostra...

Jacy nowocześni. :)
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15646
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 22.08.2018 20:28

:mrgreen:
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13780
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 22.08.2018 20:41

Zajawka zawodowa..... dużo kamieni, co ważne ;)

Pelo ZAWSZE w planach, liczę, że w końcu kiedyś dolecę/dojadę

:boss: :papa:
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 22.08.2018 20:42

piekara114 napisał(a):Mamusie są niezastąpione w panice :mrgreen: Moi to śledzą na radarach samolot jak nim lecimy lub siostra, jakby mieli wpływ na to jakby nagle zniknął z radaru lub gwałtownie zaczął pikować....

Ja śledzę jak lecą moi rodzice ... :mrgreen: Mama za to jedzie googlowym ludzikiem kiedy my jesteśmy w trasie idzwoni bardzo często pytając czy daleko jeszcze? :mrgreen:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Grecja - Ελλάδα


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Po prostu PELOPONEZ - strona 4
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone