Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

PELOPONEZ z odrobiną SARTI - 2014

Do Grecji przynależy około 2500 wysp, ale tylko nieco ponad 150 jest zamieszkana przez ludzi. Grecja słynie z produkcji marmuru, który jest eksportowany do innych państw. Grecja posiada aż 45 lotnisk. Językiem greckim posługiwano się już cztery tysiące lat temu - to jeden z najstarszych języków w Europie.
Darkos
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1481
Dołączył(a): 17.03.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Darkos » 10.02.2015 18:05

-

Przeszliśmy wzdłuż plaży i zbliżyliśmy się do dawniej pływającego statku.

Widać nazwę wraku i jego wielkość:
GRECJA 2014 (407).JPG



Dimitrios w pionie:
GRECJA 2014 (413).JPG



I w poziomie:
GRECJA 2014 (414).JPG



Wracając do samochodów po drodze spotykamy miejsce na plaży wyraźnie oznaczone:
Kije - kilkanaście sztuk - powbijane w piasek, tworzące okrąg.

Ponieważ jestem stałym czytelnikiem m.in. cro forum to wiem co jest grane: :boss:

To caretta caretta !

Wyjaśniamy młodzieży co to i ruszamy do Githio.

Mniam, mniam. :D :wink: :D
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 11.02.2015 10:56

Niestety jeszcze nie doczytałam co to "caretta caretta", więc jakbyś był miły wyjaśnic... :D :D
Darkos
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1481
Dołączył(a): 17.03.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Darkos » 11.02.2015 11:05

agata26061 napisał(a):Niestety jeszcze nie doczytałam co to "caretta caretta", więc jakbyś był miły wyjaśnic... :D :D



Dość duże żółwie, które można spotkać w Grecji.

A to na plaży to oznaczone jaja złożone przez te żółwie.


Wyglądało to tak:
GRECJA 2014 (417).JPG


To dorzucę jeszcze z Wiki:
Karetta (Caretta caretta) – gatunek gada z rodziny żółwi morskich, jedyny przedstawiciel rodzaju Caretta Rafinesque, 1814.

Rozmiary
Karapaks ma 120 cm długości
Masa ciała do ok. 100 kg, ale znane są osobniki o wadze 500 kg.

Karapaks inaczej pancerz :D
Ostatnio edytowano 11.02.2015 11:35 przez Darkos, łącznie edytowano 1 raz
Darkos
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1481
Dołączył(a): 17.03.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Darkos » 11.02.2015 11:24

-

Przejeżdżamy po raz drugi przez Githio wyszukując gdzie się rozsiądziemy.

Jest nas kilkoro i każdy może mieć inny pomysł.

Moja żona np wymaga, żeby były miękkie foteliki/krzesła, bo po opalaniu ciało potrzebuje komfortu.

Ale zanim jedzonko, to jeszcze trzeba kupić jakieś pamiątki.

Idziemy w miasto.

Co chwilę jesteśmy zaczepiani przez właścicieli i pracowników lokali gastronomicznych :mrgreen:

W większości robią to subtelnie, ale niektórzy są natrętni.

Mimo, że wieczór powoli się zbliża to wszędzie raczej pustki.
Gdzieniegdzie siedzą jedna lub dwie osoby.
Chyba jeszcze za wcześnie.

Dziewięcioosobowa grupa to byłby dobry początek dnia. :wink:


Dochodzimy do portu, tam gdzie droga skręca pod kątem 90*
Wypada do nas chyba właściciel (tak wyglądał) i mocno nas zaprasza do zajęcia miejsc.

Może nawet byśmy ulegli, ale:
- jeszcze chcemy coś zwiedzić, coś kupić!
- gość jest chyba trochę cieplutki (alko albo coś innego) - nie zachęcił nas swoją postawą :wink:
- zbyt natrętny


Idziemy dalej, główną ulicą do końca miasteczka.

Wreszcie wracamy.

Dobrze, że wszyscy mamy żołądki, bo inaczej byśmy chyba nigdy nie skończyli tego oglądania, dotykania, przymierzania, podziwiania . . . :D :wink: :D

W centrum Githio jest fajna restauracja na środku sporego placu.
Wokół jeżdżą samochody i inne pojazdy.
Trochę miejsc jest tu zajętych, co może znaczyć że dobre mają jedzonko.
Mnie jednak nie pasuje ciągły ruch na ulicach otaczających stoliki.
Może, gdybyśmy zostawali dłużej to i tu byśmy zakotwiczyli, ale my jutro ruszamy w dalszą podróż.

Dziś szukamy jedzonka nad brzegiem morza.

Przechodzimy raz jeszcze obok narożnej restauracji.
Mimo, że mijamy ją dużym łukiem to Grek wciąż nas „zaprasza” do siebie na posiłek.

Idziemy dalej.

Miałem w swoich notatkach zapisaną informację, chyba z relacji Janusza W.:

Knajpka w Githio: Dymitros

Zapamiętałem, że były gratisy, że było miło . . . :D
Ale nic więcej nie zapisałem.

I jak tu znaleźć Dymitriosa? :?: :wink:
Darkos
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1481
Dołączył(a): 17.03.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Darkos » 11.02.2015 12:59

-

Robiłem fotki i szedłem jako ostatni z naszej grupy.

Chyba to była trzecia restauracja za tą narożną.
Przez ulicę podchodzi do mnie zdecydowanym krokiem, ale miłym tonem zagaduje szef– też rozpoznaje w nim właściciela – i proponuje nam promocję. :D :lol: :lol:

- Ale . . . o co chodzi?

- Wszystko co po 8-9 euro my zapłacimy 5-6.

Dziękuję, muszę porozmawiać z resztą grupy.

Rozmawiam!

Czemu nie. Może być i tu.

Ktoś pyta patrząc w kartę:
- A te potrawy za 15?
- Te będą za 10!

O.K.

Grek zsuwa dla nas trzy stoliki, a my zajmujemy miejsca.


Widok tego wieczoru mieliśmy taki:
Na wysepkę, morze, jacht . . . :D

GRECJA 2014 (418)1.JPG



Czy ktoś rozpoznaje restaurację?

GRECJA 2014 (418)2.jpg

I coś ciekawego o niej napisze?



Mimo, że krzesła nie były miękkie to siła promocji jest potężna. :wink:

Nikt nie narzekał. :P

Skoro promocja to możemy pozwolić sobie na większe zamówienie, na różne zachcianki, na istne szaleństwo!

Kiedy później obserwowaliśmy okoliczne lokale, to w "naszej" restauracji było prawie pełne obłożenie, a u sąsiadów puchy.
Szef wiedział co robi! :wink:

Apropos "Szefa"
Kiedy go tak nazwałem - mieliśmy chwilę pogawędki - to sprostował: powiedział, że jest właścicielem i że od pokoleń mają tą restaurację.

Na koniec podobny do niego młody człowiek zbierał nakrycia.
Zapytałem czy jest synem właściciela?
Przytaknął .

Oczywiście po posiłku w gratisie jakieś słodkie deserki: gruszki w miodzie czy coś takiego.


Sprawdzając rachunki okazało się, że Szefo jedno danie zamiast mnie wpisał Stanleyowi! :wink:

Może taka wdzięczność za mój udział w decyzji wyboru przez nas jego restauracji. :D 8) :wink:
Darkos
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1481
Dołączył(a): 17.03.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Darkos » 11.02.2015 14:34

-

Może wtrącę taki mały cytat z Janusza:

janusz.w. napisał(a):
Obrazek

Celem jest tawerna w Githio, jakakolwiek byle dobrą musakę robili. Ale jak to stwierdzić przed konsumpcją? :wink: Knajpy przy nadbrzeżu, jedna przy drugiej, gęsto, nie ma gdzie zaparkować :? , jedna tylko rybna, druga nie wiedzieć dlaczego nam nie pasuje…, trzecia! Też nie ma gdzie zaparkować, ale kelner szybko robi miejsce, przestawia skuter, krzesełka i zaprasza, uśmiecha się szeroko. Oczywiście musakę zachwala, a co ma nie zachwalać jak lokal pusty :wink: . Zamawiamy musakę i dzbanek wina… po chwili przynosi – dzbanek wody, grzanki, oliwki, cacyki, sosy, dipy, wino… zaraz, chwila czy aby dobrze nas zrozumiał? Nie ma czasu na gadanie, znika, leci z pięcioma kieliszkami ‘czegoś’ i cytryną w cząstkach… nie, nie, to nie ouzo… jakby lekko oburzony, to chyba tsipouto (tak zrozumiałem). No to co? Na zdrowie! :lol: . Kurde, dobra wóda! Dziewczyny ledwie język zamoczyły, one nie lubią mocnego alkoholu! Czyli, że ja x4? Oj ja już dziś nie poprowadzę! Dymitros gada, opowiada, napitek babcia robiła, oliwki też! Musicie coś zjeść, bo musakę robią ‘na świeżo” i to trwa! Siedzimy, gadamy, podjadamy, dzbanek wina się skończył, ale zaraz pojawił się i drugi, a potem trzeci… i musaka. Doskonała! Mniam! Gęby nam się cieszą, a Dymitrosowi jeszcze bardziej. Zaprasza na wieczór, na ‘disco’, my niestety nie z ‘tych’. Poza tym mówimy mu, że jutro Monemvazja! Przynosi jeszcze owoce na deser. Brzuchy pękają. No dobra, ‘czek pliz’ :wink: , a na rachunku tylko musaka i jeden (!) dzbanek wina… No i jak tu nie lubić Greków?!



Ta sama wysepka. :D
Darkos
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1481
Dołączył(a): 17.03.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Darkos » 11.02.2015 14:55

-

Ten dzień zakończyliśmy posiedzeniem na naszych balkonach i podziwianiem greckiego morza.

Nadszedł . . .

Wtorek 24 czerwca


Dziś mamy dotrzeć na wysepkę Elafonisos.


W notatkach mam taki tekścik Kowolków:

Dzisiaj byliśmy na całodniowej wycieczce , na przepięknej wysepce Elafonisos przy południowym skraju ,wschodniego palca Peloponezu. Na wysepkę dostaliśmy się promem (kursują co 30 minut , cena w jedną strone za dwie osoby + samochód 12,50 euro ) Jak ktoś chce zobaczyć i wypocząć , na przepięknych plażach, Simos Beach , Kato Nisi Panaglas Beach ,Lefki Beach , to bardzo gorąco polecamy!!!!

Co tu dużo pisać , widoki przepiękne , piasek jak biała mączka, przejrzystość i turkusowy kolor wody powaliły z pewnością niejednego wybrednego marudę na kolana.Myślę że kilka fotek w jakimś stopniu zobrazuje urok tego miejsca,bo słów brakuje!


Dziękuję i pozdrawiam

Skoro tam jest tak pięknie to nam jeden dzień nie wystarczy.

A więc nie może być wycieczka, ale trzeba tam zakotwiczyć.
Darkos
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1481
Dołączył(a): 17.03.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Darkos » 11.02.2015 15:18

-


Pakowanie i pożegnanie z gospodarzami w Mavrovouni.

Jesteśmy gotowi do wyjazdu!

Ale nasi gospodarze są chętni do rozmów.

On Grek – mówi tylko po grecku.
Jego żona daje radę również po angielsku.
Następnie tłumaczy mężowi.

Bardzo sympatyczni ludzie.

Skoro już rozmawiamy – o cenach w Polsce i Grecji – o prądzie i gazie – w Polsce i Grecji – o kryzysie i.t.p.

Nas interesuje jeszcze taki temat:
Gdzie możemy zatankować gaz do auta?

- Powinien być w Sparcie.
- Ale my jedziemy na Elafonisos przez Skalę.
- To chyba w Skali jest.
- Chyba czy jest?

Podsuwają nam pomysł, żeby zapytać na policji.

Zanim wyjechaliśmy z Githio podjeżdżamy na posterunek policji.
Wychodzi policjant i karze nam odjechać.
- Nie wolno tu parkować!

- Ale my do Was, na policję

- A to proszę, o co chodzi?

- Jedziemy na wysepkę Elafonisos przez Skalę.
Potrzebujemy zatankować do auta gaz.
Gdzie możemy to zrobić?

- Kilka km za Skalą będzie stacja z gazem.

Dziękujemy i odjeżdżamy.
Darkos
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1481
Dołączył(a): 17.03.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Darkos » 11.02.2015 15:53

-

Za Githio mijamy znany już nam wrak statku.
Zerkamy w prawo i jedziemy dalej. :cry:


Mijamy Skalę i rzeczywiście kilkanaście km za "" trafiamy na stację, gdzie możemy zatankować gaz.

Po drodze spotykamy takie sytuacje:
Trochę prawdziwej Grecji!

GRECJA 2014 (418a).jpg




GRECJA 2014 (418b).jpg




GRECJA 2014 (418c).jpg


Fotki z telefonu.

Było miło, jedziemy dalej.
Darkos
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1481
Dołączył(a): 17.03.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Darkos » 11.02.2015 16:39

-

Droga mija spokojnie :D

To mniej niż 100 km i około 2 godziny.

Poznajemy (co prawda pobieżnie), ale zawsze - zakątki południowej Grecji.

W końcu przejeżdżamy przez Vigklafię i bokiem mijając Pountę, docieramy do portu gdzie dopływają i skąd odpływają promy.

Widzimy, że jeden z nich stoi przy brzegu i jakby zbierał się do odpłynięcia!

Wyskakuję z auta i szybko podchodzę do budki, która przypomina mi "kiosk ruchu" - jeśli wiecie o co chodzi!

Pytam!?! :?:

- Tikets?
- Tikets!
- On the ship!

Za nami dojechali jacyś starsi państwo - jakbyśmy my byli młodzi :roll: 8O :D :mrgreen: :oczko_usmiech: -
starsza para z tzw "zachodu".

Podbiegam do nich i mówię, to co usłyszałem: - Tikets - Buy on the ship!

My wjeżdżamy na prom!

"Zachód" zostaje.

:) Gdzieś już o tym czytałem :) :D :lol: :?:
Ktoś przypomni?

Nie są tak szybcy.

A może oni mają więcej ? ! ? !
Czasu też! :mrgreen:
Darkos
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1481
Dołączył(a): 17.03.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Darkos » 11.02.2015 17:21

-

Wjechaliśmy na prom.

Opłaty zrobione!

Możemy podziwiać okoliczne plaże:

GRECJA 2014 (424).JPG



wybrzeże . . .

GRECJA 2014 (425).JPG


i . . .

. . . morze . . .

GRECJA 2014 (429).JPG
Darkos
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1481
Dołączył(a): 17.03.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Darkos » 11.02.2015 17:44

-

Już widzę, że będzie pięknie:


GRECJA 2014 (430).JPG



Wjechaliśmy:

GRECJA 2014 (432).JPG



I ruszamy:

GRECJA 2014 (433).JPG
Darkos
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1481
Dołączył(a): 17.03.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Darkos » 11.02.2015 18:23

-


Odpływamy:

GRECJA 2014 (434).JPG



To słychać:

GRECJA 2014 (435).JPG



To czuć:

GRECJA 2014 (436).JPG



To widać!

GRECJA 2014 (440).JPG
perkac
Globtroter
Posty: 56
Dołączył(a): 26.06.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) perkac » 11.02.2015 19:16

Ale pusty ten prom w czerwcu
Zdjęcia fajne
pzdr
janusz.w.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1672
Dołączył(a): 21.07.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) janusz.w. » 12.02.2015 09:57

Czuwam :lol: :wink: :D

Dymitros pozdrawia :!:

Obrazek

pozdr
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Grecja - Ελλάδα



cron
PELOPONEZ z odrobiną SARTI - 2014 - strona 12
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone