Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Nieznajomość prawa, czyli....może zaboleć.

Rozmowy na tematy nie związane z Chorwacją i turystyką. Tu można dyskutować rozrywkach, muzyce, sporcie itp. Można też prowadzić rozmowy "ogólnotowarzyskie". Zabronione są dyskusje o współczesnej, polskiej polityce.
Ale uwaga! Również tu obowiązuje przestrzeganie regulaminu forum i kulturalne zachowanie!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Bocian
zbanowany
Posty: 24103
Dołączył(a): 21.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bocian » 26.06.2013 11:44

Rysio napisał(a):
Bocian napisał(a):Jest to typowe zachowanie ogółu społeczeństwa czy może jego większości. Zazwyczaj szukamy wytłumaczenia dla samych siebie i zawsze się znajduje. Patrol, SM, nie mam darmowych minut, będę świadkiem w sądzie...


Już kiedyś to pisałem, ale prawda jest taka że i w waszej firmie (jak zresztą każdej innej) trafić można na sprytnych inaczej.

Przykład 1: Kumpela z baru dzwoni na 112 że przyjechał autem do baru gość już wstawiony i zamawia kolejne piwa. Z doświadczenia wszyscy wiedzą że notorycznie jeździ po wiosce napruty jak bąk. Pytania standardowe, imię nazwisko zgłaszającego itd. Kumpela tłumaczy dyżurnemu, że chciałaby zachować anonimowość by na drugi dzień okien nie szklić ale się przedstawiła. Po jakichś 20-30 minutach wchodzi patrol i na pełny ryj do barmanki "To pani dzwoniła w sprawie tego pijanego kierowcy?". Dla mnie 2 debili posłali na interwencję a nie funkcjonariuszy.

Przykład 2: Dzwonię że na skrzyżowaniu od tygodnia w godzinach 7-17 stoi dostawcze Ducato firmy remontującej chałupę sąsiadowi, bo na podwórku trawa więc szkoda i niech na drodze stoi. Widoczność zerowa, ewidentne zagrożenie dla wyjeżdżających z podporządkowanej. Standardowa śpiewka, imię nazwisko, adres, nr telefonu. Gadam dyżurnemu nauczony doświadczeniem jw. że nie podam danych ale wystarczy by posłał patrol i naocznie stwierdzą. Stwierdzenie, w takim razie oni nie mogą podjąć interwencji.

To samo co wyżej? I przez dwóch debili nie będziesz więcej dzwonił? Istnieje instytucja skargi. Korzystałeś?
Bocian
zbanowany
Posty: 24103
Dołączył(a): 21.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bocian » 26.06.2013 11:45

sroczka66 napisał(a):więcej na żadną policję nie zadzwonię ...

Nie narzekaj więc później...
Bocian
zbanowany
Posty: 24103
Dołączył(a): 21.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bocian » 26.06.2013 11:50

Te wszystkie przykłady są dokładnie takie same jak przykłady kiedy to brak pasów uratował komuś życie. Takie wydarzenie jest spektakularne albo nietypowe i dlatego ciekawe. Podaje się je więc w serwisach. I nic to, że to wydarzenie ma miejsce raz na 100000 wypadków. O 99999 kiedy przez brak pasów ktoś zginął-cisza...
Sroczka, jeśli takie wydarzenie związane byłoby z zabójstwem i też byłoby słabo przeprowadzone i kiedyś jeszcze ponownie byś coś takiego widziała, też nie zadzwonisz?
sroczka66
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2566
Dołączył(a): 25.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) sroczka66 » 26.06.2013 12:01

Bocian napisał(a):Te wszystkie przykłady są dokładnie takie same jak przykłady kiedy to brak pasów uratował komuś życie. Takie wydarzenie jest spektakularne albo nietypowe i dlatego ciekawe. Podaje się je więc w serwisach. I nic to, że to wydarzenie ma miejsce raz na 100000 wypadków. O 99999 kiedy przez brak pasów ktoś zginął-cisza...



Wydaje mi się, że stosunek, łagodnie mówiąc - nieprzemyślanych działań policjantów, jest znacznie różny niż 1:100000...

Bocian napisał(a): Sroczka, jeśli takie wydarzenie związane byłoby z zabójstwem i też byłoby słabo przeprowadzone i kiedyś jeszcze ponownie byś coś takiego widziała, też nie zadzwonisz?


Mam nadzieję, że nie będzie mi dane być świadkiem tak drastycznego zdarzenia, ale, gdyby, nie daj Boże tak się stało i postępowanie byłoby "słabo przeprowadzone" to obawiam się, że drugiego takiego zdarzenia mogłabym nie dożyć, bo by mnie jakiś bandzior zaciukał...
Bocian
zbanowany
Posty: 24103
Dołączył(a): 21.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bocian » 26.06.2013 12:32

sroczka66 napisał(a):
Wydaje mi się, że stosunek, łagodnie mówiąc - nieprzemyślanych działań policjantów, jest znacznie różny niż 1:100000...

Rozumiem, że znasz statystyki i choćby roczną ilość interwencji policjantów?

sroczka66 napisał(a):Mam nadzieję, że nie będzie mi dane być świadkiem tak drastycznego zdarzenia, ale, gdyby, nie daj Boże tak się stało i postępowanie byłoby "słabo przeprowadzone" to obawiam się, że drugiego takiego zdarzenia mogłabym nie dożyć, bo by mnie jakiś bandzior zaciukał...

To nie jest odpowiedź na pytanie. Ale rozumiem, ze nie zadzwonisz, wszak to już powiedziałaś...
sroczka66
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2566
Dołączył(a): 25.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) sroczka66 » 26.06.2013 12:48

Bocian napisał(a):
sroczka66 napisał(a):
Rozumiem, że znasz statystyki i choćby roczną ilość interwencji policjantów?


Nie, statystyk nie znam, ale mam uszy i wiele słyszę, mam oczy i dużo czytam - i wiele podobnych spraw zdarza się na każdym kroku - nie mówiąc o tych, co są zamiatane pod dywan.

No i jeszcze kilka słów wyjaśnienia:

Zabrałam głos tylko po to, by wyrazić SWOJE zdanie na poruszony temat, a nie prowadzić jałową dyskusję i to zdanie po chwili zmienić.

Dawno mnie tu nie było, ale troszkę sobie "poskakałam" po różnych wątkach i widzę, że jakoś dziwnie tu się porobiło...i to przez mącenie nielicznych.

Coś zadziorność przez niektórych przemawia.... :(

Pozostaje mieć nadzieję, że znudzą się w końcu te słowne przepychanki...bo to cholernie nudne jest.

Miłego dnia wszystkim :papa:
Bocian
zbanowany
Posty: 24103
Dołączył(a): 21.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bocian » 26.06.2013 12:57

sroczka66 napisał(a):Nie, statystyk nie znam, ale mam uszy i wiele słyszę, mam oczy i dużo czytam - i wiele podobnych spraw zdarza się na każdym kroku - nie mówiąc o tych, co są zamiatane pod dywan.

Dużo, wiele... Typowe slogany jak dla mnie. Zamiatanie pod dywan... Znasz takie? Masz dowody?
sroczka66 napisał(a):a nie prowadzić jałową dyskusję

Używaj więc argumentów a nie dowodów z gazet. Nie masz skali porównawczej a porównujesz. Tylko co z czym?
Miłego dnia.
cronaturki
zbanowany
Posty: 2196
Dołączył(a): 10.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) cronaturki » 26.06.2013 13:22

sroczka66 napisał(a):
Bocian napisał(a):
sroczka66 napisał(a):
Rozumiem, że znasz statystyki i choćby roczną ilość interwencji policjantów?


Nie, statystyk nie znam, ale mam uszy i wiele słyszę, mam oczy i dużo czytam - i wiele podobnych spraw zdarza się na każdym kroku - nie mówiąc o tych, co są zamiatane pod dywan.

No i jeszcze kilka słów wyjaśnienia:

Zabrałam głos tylko po to, by wyrazić SWOJE zdanie na poruszony temat, a nie prowadzić jałową dyskusję i to zdanie po chwili zmienić.

Dawno mnie tu nie było, ale troszkę sobie "poskakałam" po różnych wątkach i widzę, że jakoś dziwnie tu się porobiło...i to przez mącenie nielicznych.

Coś zadziorność przez niektórych przemawia.... :(

Pozostaje mieć nadzieję, że znudzą się w końcu te słowne przepychanki...bo to cholernie nudne jest.

Miłego dnia wszystkim :papa:




Obrazek
anakin
Legenda_mistrz LM
Avatar użytkownika
Posty: 33333
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) anakin » 26.06.2013 13:24

kaszubskiexpress napisał(a):Tak naprawdę cały czas nie padła odpowiedź, czy jest sens informowania bandytów o nadciągającej interwencji. To tak jak dać złodziejowi złapanemu na gorącym uczynku fory i pozwolić mu oddalić się na 100 metrów.


Leon.
Nie można na to pytanie udzielić jednoznacznej odpowiedzi.
Znasz tę sytuację z poziomu widza jedynie.
Nie znasz (ani ja) treści zgłoszenia telefonicznego.
A one są naprawdę w 90% całkowicie rózne od tego co się rzeczywiście dzieje na miejscu.
Policjanci musza podjąć decyzję na podstawie informacji uzyskanej od dyżurnego, którą ten chwilę wcześniej uzyskał od zgłaszającego.

Oczywiście, że mogło też być tak, że gości w radiowozie poniosła fantazja, "wygodniej" im było przyjechać w ten sposób.
Ale tego też nie wiemy, więc kolejny domysł.

Ciekawym zjawiskiem jest natomiast, że wszyscy chętnie rozmawiają o takich przykładach.
Jakoś mało jest opisów dotyczących uratowania przez gliniarza komuś życia z narażeniem swojej doopy za 2 tysie zeta miesięcznie.
Wiem, wiem....Nikt mu nie kazał, służba, itp...itd.....znam to doskonale.

Kiedyś już poiwiedziałem, ale powtórzę znowu.
W każdej instytucji, firmie trafi się kurwa, złodziej, nierób, kombinator czy jak ich tam zwał.
Ale patrzenie przez pryzmat jednostki na całość, jest wg mnie (delikatnie mówiąc) nie hallo.

A tak się niestety w naszym chorym społeczeństwie przyjęło.
anakin
Legenda_mistrz LM
Avatar użytkownika
Posty: 33333
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) anakin » 26.06.2013 13:25

cronaturki napisał(a):............

Weź nie wklejaj z łaski swojej tych skretyniałych obrazków.
Zaraz będziesz jęczał, że ci źle.

Masz na to inne, o wiele bardziej adekwatne miejsca.
Tak grzecznie proszę.
Bocian
zbanowany
Posty: 24103
Dołączył(a): 21.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bocian » 26.06.2013 13:36

anakin napisał(a):Ciekawym zjawiskiem jest natomiast, że wszyscy chętnie rozmawiają o takich przykładach.
Jakoś mało jest opisów dotyczących uratowania przez gliniarza komuś życia z narażeniem swojej doopy za 2 tysie zeta miesięcznie.

To co mówiłem. Brak pasów, uratowany jeden na milion. Wszędzie głośno. W pasach uratowanych milion, cisza, bo o czym tu gadać?
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13051
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 26.06.2013 13:37

Bocian napisał(a):To samo co wyżej? I przez dwóch debili nie będziesz więcej dzwonił? Istnieje instytucja skargi. Korzystałeś?


Mam ten luz że jak rzeczywiście potrzebuję interwencji to nie dzwonię do dyżurnego, bo nigdy nie wiem na którego trafię i kogo na interwencję poślą, tylko dzwonię bezpośrednio do chłopaków i temat mam załatwiony tak jak chcę. Z grubszymi sprawami zwracam się do komendanta bo też miałem przyjemność poznać osobiście, tylko ile osób ma taki układ?

Skarżyć po fakcie to se mogę tylko po to by debilowi smrodu narobić, bo tego że ktoś wybije szyby kumpeli w knajpie albo sąsiad mi psa otruje nie odwrócisz. Jasne możesz napisać że fakt zgłoszę na policję tylko w robocie to mam pół szranku postanowień o umorzeniu dochodzenia. Wiem mogę się jeszcze do prokuratora żalić, tyle że z tego to tylko papierków przybywa a funkcjonariusz zamiast być w terenie to w klawiaturę nap :mrgreen:
Bocian
zbanowany
Posty: 24103
Dołączył(a): 21.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bocian » 26.06.2013 13:42

Rysio napisał(a):
Bocian napisał(a):To samo co wyżej? I przez dwóch debili nie będziesz więcej dzwonił? Istnieje instytucja skargi. Korzystałeś?


Mam ten luz że jak rzeczywiście potrzebuję interwencji to nie dzwonię do dyżurnego, bo nigdy nie wiem na którego trafię i kogo na interwencję poślą, tylko dzwonię bezpośrednio do chłopaków i temat mam załatwiony tak jak chcę. Z grubszymi sprawami zwracam się do komendanta bo też miałem przyjemność poznać osobiście, tylko ile osób ma taki układ?

Skarżyć po fakcie to se mogę tylko po to by debilowi smrodu narobić, bo tego że ktoś wybije szyby kumpeli w knajpie albo sąsiad mi psa otruje nie odwrócisz. Jasne możesz napisać że fakt zgłoszę na policję tylko w robocie to mam pół szranku postanowień o umorzeniu dochodzenia. Wiem mogę się jeszcze do prokuratora żalić, tyle że z tego to tylko papierków przybywa a funkcjonariusz zamiast być w terenie to w klawiaturę nap :mrgreen:

Rysiek, typowe ględzenie gościa co leci non stop lewym i narzeka, że ciągle przed nim nie jedzie radiowóz i nie spycha maruderów... Znasz takiego? :lol:
Skarga jest po to, żeby na drugi raz nikt cię nie olewał, ale łatwiej jest jęczeć i marudzić :) Bo przecież wszyscy wiedzą, że to i tak nic nie da A prokuratura jest umoczona i wszyscy biorą... :lol:
kaszubskiexpress
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14588
Dołączył(a): 12.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) kaszubskiexpress » 26.06.2013 13:44

anakin napisał(a):Leon.
Nie można na to pytanie udzielić jednoznacznej odpowiedzi.

Oczywiście, że mogło też być tak, że gości w radiowozie poniosła fantazja, "wygodniej" im było przyjechać w ten sposób.
Ale tego też nie wiemy, więc kolejny domysł.

Doceniam chęć wyjaśnienia.

:hut:
anakin
Legenda_mistrz LM
Avatar użytkownika
Posty: 33333
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) anakin » 26.06.2013 13:45

Rysio napisał(a):Mam ten luz że jak rzeczywiście potrzebuję interwencji to nie dzwonię do dyżurnego, bo nigdy nie wiem na którego trafię i kogo na interwencję poślą, tylko dzwonię bezpośrednio do chłopaków i temat mam załatwiony tak jak chcę.

Nie no Ty to masz wypas. :mrgreen:
A podaj przykład jakiejś sprawy, którą tak załatwiłeś.
Bo ciekaw jestem jak się to ma do tego co się później z tą sprawą dzieje.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Prawie Hyde Park, czyli wszystko oprócz polityki.



cron
Nieznajomość prawa, czyli....może zaboleć. - strona 35
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone