FUX napisał(a):nie zdefiniowany.
BYKOM STOP
Serce w pasy napisał(a):
Pisałem kiedyś w tej sprawie do Komendanta Państwowej Straży Pożarnej w miasteczku, w którym mieszkam.
Otóż w ww miasteczku ruch samochodowy zamiera ok godz 20-22giej a straż pożarna z uporem maniaka całą noc jeździła na sygnałach dźwiękowych co trochę przeszkadzało zwłaszcza, że karetki i radiowozy po 22-giej, jeżdżą tylko na włączonych bombach bez dźwięku.
Pan Komendant odpisał mi regułką prawną odpisałem mu z zapytaniem o logice takiego działania. Znów odpisał regułką, że wóz bojowy waży dwadzieścia parę ton i musi ostrzegać, że jedzie.
Zapytałem znów, kogo ostrzega, ludzi w łóżkach i jaka w tym logika?
Nie odpisał, lecz od jakiegoś czasu jeżdżą już bez syren w nocy.
Bocian napisał(a):nigdy_w_dziedzinie_ludzkich_konfliktow_tak_wielu_nie_zawdzieczalo_tak_wiele]Łza się w oku kręci...[/url]

Bocian napisał(a):Serce w pasy napisał(a):..................
Łza się w oku kręci...
Bocian napisał(a):nigdy_w_dziedzinie_ludzkich_konfliktow_tak_wielu_nie_zawdzieczalo_tak_wiele]Łza się w oku kręci...[/url]
anakin napisał(a):W rękaw zebik wal.Bocian napisał(a):Serce w pasy napisał(a):..................
Łza się w oku kręci...
No weź.![]()
Kolega Cię tak przecież lubi...
.png)
Bocian napisał(a):kaszubskiexpress napisał(a): bo monitoring i zapewne ktoś zadzwoni.
Typowe. I to nie jest pytanie z serii złośliwych. Ty dzwoniłeś?
Bocian napisał(a):Typowe. I to nie jest pytanie z serii złośliwych.
.png)
Bocian napisał(a):Jest to typowe zachowanie ogółu społeczeństwa czy może jego większości.
.png)
Bocian napisał(a):Jest to typowe zachowanie ogółu społeczeństwa czy może jego większości. Zazwyczaj szukamy wytłumaczenia dla samych siebie i zawsze się znajduje. Patrol, SM, nie mam darmowych minut, będę świadkiem w sądzie...
.png)
Bocian napisał(a):Jest to typowe zachowanie ogółu społeczeństwa czy może jego większości. Zazwyczaj szukamy wytłumaczenia dla samych siebie i zawsze się znajduje. Patrol, SM, nie mam darmowych minut, będę świadkiem w sądzie...
No i ciekawe jest to, ze tam się biją a tu spokojnie jedzie SM... I tu nie chodzi o świadków tylko o fakt zgłoszenia.
kaszubskiexpress napisał(a):Bocian napisał(a):Jest to typowe zachowanie ogółu społeczeństwa czy może jego większości.
Ty chyba zbyt długo siedzisz po tamtej stronie.
Dzwoniąc po interwencję nie dzwonię do kolegi, ale do instytucji, w której nie siedzi miła pani, ale znudzony koleś, któremu ktoś zawraca gitarę. Kiedy miałeś okazję zadzwonić na alarmowy ?
Dwa przykłady z ostatnich dwóch lat. Dzwonię żeby zgłosić, że jakiś idiota zaparkował zimą na chodniku na przejściu dla pieszych, bo tylko tam było odśnieżone. Ludzie obchodzili samochód po obfitych zaspach śnieżnych. Dyżurny powiedział mi, że mam zadzwonić do straży miejskiej. Powiedziałem mu, że znam tylko ten telefon, więc niech ich poinformuje. Odpowiedział, że się tym zajmą. Gdy godzinę później ( oglądałem całą sytuację z okna ) zobaczyłem starszą kobietę, której ktoś pomagał podnieść się z gleby zadzwoniłem ponownie. Gdy ten sam koleś wyraźnie poirytowany usłyszał ode mnie, że w razie braku reakcji, za 10 minut dzwonię do ( tu padło nazwisko ) osoby, którą znam z racji wykonywanej pracy a której mówiąc oględnie należy się obawiać poskutkowało. Co osiągnąłby gość, który kogoś takiego nie zna ?
Drugi przypadek. Byłem świadkiem zdarzenia drogowego, pomogłem w zabezpieczeniu miejsca wypadku, nie było ofiar, poczekałem na policję, złożyłem zeznanie. Ofiarą wypadku była kobieta, sprawcą wulgarny typ. Tylko dlatego zostałem. Okazało się, że wulgarny typ, to znajomy jednego z interweniujących policjantów, dość nieudolnie ukrywającego ten fakt. Zapytam tylko, czy normalnym zachowaniem jest, że sprawdza się stan techniczny samochodu świadka ?
Miewam też kontakt z sympatycznymi policjantami, ale raczej w czasie spotkań organizacyjnych.
Tak naprawdę cały czas nie padła odpowiedź, czy jest sens informowania bandytów o nadciągającej interwencji. To tak jak dać złodziejowi złapanemu na gorącym uczynku fory i pozwolić mu oddalić się na 100 metrów.
Powrót do Prawie Hyde Park, czyli wszystko oprócz polityki.
