Na wyspie lawendą i winem słynącej - Hvar 2018

Katerina napisał(a):gusia-s

Tomka też pokąsały, co dziwne tylko jego z całej naszej bandy

Biedny ten Twój Tom...Jakiegoś pecha ma w Cro... Jak nie łódka, to komary...

Łódka eee z nią nie ma złych wspomnień, on w Cro tylko na katarynie pływa, żadnych szmat.
Biedny to był jak w aptece usłyszał ile ma zapłacić za jakieś mazidła na te pokąsania ... to była równowartość 2 butelek Rogaca od miejscowej babuszki Mocno się zastanawiał czy oby na pewno te maści mu potrzebne, swoim łagodnym wzrokiem mówiącym "płacz i płać" musiałam pomóc w podjęciu decyzji
Takie marnotrastwo, takie marnotrastwo kun ...skwitował

beatabm napisał(a):Podoba mi sie ta winnica Te przyszłe cyce rosnące na zielonych krzaczkach pobudzają wyobraźnię Chętnie bym między nimi pobuszowała i pojadła tak prosto z krzaka

Niestety był to czerwiec, więc winogrona jeszcze zielone Może to i dobrze, bo gdyby były pięknie fioletowe, to trudno byłoby mi się powstrzymać przed kradzieżą...

piekara114" Dużo lepiej zjeść zwykłego kabanosa (mniej tłuszczu), a i cenowo wychodzi korzystniej, tylko trudniej trafić na takie małe wygodne paczki...
Wiem, że cienkie są super wygodne, ale na ten produkt jest mocno wyczulona..... Sorry za OT.[/quote]
Ja w sumie nawet bardziej lubię te grubsze kabanoski, ale jak już trochę wyschną w lodówce. Po lekturze Twoich linków będę się bardziej skłaniać ku tym grubszym właśnie...
[quote="wiolek_lp napisał(a):Oj ciężko mi się zabrać, ostatnio nawet mało odzywam się na forum...
Jak do tej pory wybrałam tylko zdjęcia do zajawki i tak sobie leżą od 2 miesięcy
Ale kiedyś na pewno zacznę

Trzymam kciuki Mnie też się nie chce trochę pisać tych odcinków, ale kiedyś na pewno skończę

wiolek_lp napisał(a):Odezwę się do was dziewczyny potem na priv Nie będę tu pisać, żeby nie zapeszać
Ja też nie wiem jeszcze kiedy, i czy tak naprawdę w ogóle, ale już gdzie się klaruje

To czekam na priv

m@rek napisał(a):z uwagi na skąpe menu dzieci właśnie takie prawdziwe kabany wozimy do Cro
tych którzy nie znają smaku domowych kabanosów zapraszam w przyszłym roku do ID

m@rek napisał(a):dopiero teraz przemyślałem co napisałem
... a taki spokój tam miałem

Z chęcią bym tych kabanosów Waszych spróbowała, ale jednak nas na Hvarze w przyszłym roku nie będzie, bo...

anakin napisał(a):Zerkam i ja na ten Twój Hvar.
Co prawda Pag to to nie jest , ale też mi się podoba.

Właśnie prawdopodobnie wybieramy się na Pag, ewentualnie Krk - zależy gdzie lepsze miejsce znajdziemy...

ruwado napisał(a):Hvar nie jest tak księżycowy jak Pag - nasz pierwszy raz, kiedy to księżycowa wyspa rozkochała nas w Cro.
Ale Hvar jest jeszcze bardzo dziewiczy - przepiękny.

Hvar piękny jest - to prawda! Ale trzeba zobaczyć inne miejsca w Cro. Z chęcią wróciłabym co prawda na Hvar, ale jadą z nami znajomi, którzy pierwszy raz będą w Chorwacji, więc chcą coś bliżej na pierwszy raz...

gusia-s napisał(a):Biedny to był jak w aptece usłyszał ile ma zapłacić za jakieś mazidła na te pokąsania ... to była równowartość 2 butelek Rogaca od miejscowej babuszki Mocno się zastanawiał czy oby na pewno te maści mu potrzebne, swoim łagodnym wzrokiem mówiącym "płacz i płać" musiałam pomóc w podjęciu decyzji
Takie marnotrastwo, takie marnotrastwo kun ...skwitował

Naprawdę miał ciężki wybór... Też bym się zastanawiała na jego miejscu, czy nie lepiej leczyć się od środka...

agata26061 napisał(a):Właśnie prawdopodobnie wybieramy się na Pag, ewentualnie Krk - zależy gdzie lepsze miejsce znajdziemy...

Jeżeli mogę pomóc w podjęciu decyzji to są to 2 zupełnie różne wyspy.
PAG czaruje. Odkąd tylko przekroczysz Paški Most to już jesteś zaczarowana. To uczucie już nie mija, nawet po kilku latach.
Oczywiście PAG nie oferuje zwiedzania jako takiego. Nie ma tutaj miast i miasteczek ze starówkami. Jest tylko jedyne miasto Pag do zwiedzenia i koniec.
Ale widoki jakie panują na tej wyspie oraz plaże....masakrują większość w Chorwacji.
Natomiast Krk. Byłem 2x i się nie zakochałem. Są wspaniałe miejsca do odwiedzenia ale dla mnie każde miasto na Krk zamienię innym lepszym w Chorwacji.
Plaże są wspaniałe (niektóre) ale też je zamienię na lepsze w Chorwacji.
Wyjątkowy jest Vrbnik ale tylko na odwiedziny.
Krk na wakacje zwiedzania, Pag na magię widoków, plażowanie i totalne wyluzowanie.

kaeres napisał(a):

agata26061 napisał(a):Właśnie prawdopodobnie wybieramy się na Pag, ewentualnie Krk - zależy gdzie lepsze miejsce znajdziemy...

Jeżeli mogę pomóc w podjęciu decyzji to są to 2 zupełnie różne wyspy.
PAG czaruje. Odkąd tylko przekroczysz Paški Most to już jesteś zaczarowana. To uczucie już nie mija, nawet po kilku latach.
Oczywiście PAG nie oferuje zwiedzania jako takiego. Nie ma tutaj miast i miasteczek ze starówkami. Jest tylko jedyne miasto Pag do zwiedzenia i koniec.
Ale widoki jakie panują na tej wyspie oraz plaże....masakrują większość w Chorwacji.
Natomiast Krk. Byłem 2x i się nie zakochałem. Są wspaniałe miejsca do odwiedzenia ale dla mnie każde miasto na Krk zamienię innym lepszym w Chorwacji.
Plaże są wspaniałe (niektóre) ale też je zamienię na lepsze w Chorwacji.
Wyjątkowy jest Vrbnik ale tylko na odwiedziny.
Krk na wakacje zwiedzania, Pag na magię widoków, plażowanie i totalne wyluzowanie.

Dzięki za pomoc w podjęciu decyzji. Wydaje mi się, że na każdej z tych wysp coś się ciekawego znajdzie do zobaczenia. Na Krku też kilka ciekawych plaż znalazłam na google i w relacjach innych. Pag z pewnością ma ich więcej do zaoferowania, ale w 10 dni jakie mogę przeznaczyć na przyszłoroczne wakacje, to i tak ich wszystkich nie zobaczę.
Jeśli chodzi o miasteczka, to z pewnością fajnie byłoby trochę pospacerować wąskimi uliczkami, ale jestem w stanie je zamienić na piękną plażę

No właśnie, co człowiek to opinia. Ja też wzbraniałam się przed Krkiem po wcześniejszym Pagu. Potem Krk nam trochę przez przypadek wyszedł i muszę przyznać, że bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Tak jak Agata pisze, i tak wszystkiego w 10 dni się nie zobaczy. U mnie te obie wyspy są chyba na tym samym miejscu. Są inne, ale widokowo i plażowo na obu jest ekstra a szczególnie z pływadełkiem. Plaże krckie, na które dotarliśmy jedynie kajakiem nie ustępują paskim. Zachodnia i południowa strona też ma super widoki Za Pagiem tęsknię nieustannie, wrócę sobie kiedyś na obie

gusia-s napisał(a):No właśnie, co człowiek to opinia. Ja też wzbraniałam się przed Krkiem po wcześniejszym Pagu. Potem Krk nam trochę przez przypadek wyszedł i muszę przyznać, że bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Tak jak Agata pisze, i tak wszystkiego w 10 dni się nie zobaczy. U mnie te obie wyspy są chyba na tym samym miejscu. Są inne, ale widokowo i plażowo na obu jest ekstra a szczególnie z pływadełkiem. Plaże krckie, na które dotarliśmy jedynie kajakiem nie ustępują paskim. Zachodnia i południowa strona też ma super widoki Za Pagiem tęsknię nieustannie, wrócę sobie kiedyś na obie

Po dzisiejszym wysyłaniu maili o apartmany i po kilku odpowiedziach, to stwierdzam, że chyba bardziej Pag będzie w naszym zasiędu. W Bašce mega drogie apartmany. Gdzieś daleko od plaży około 90 euro, natomiast na Pagu ten sam standard 60-70 euro za 2+2, a niektóre nawet taniej, więc sprawa będzie raczej jasna.

Agatko, Baska to kurort więc zrozumiałe, że tanio nie będzie.
Wy lubicie plażować, więc Pag będzie super. Na samej wyspie może i nie bardzo jest co zwiedzać ale zawsze można z wyspy wyskoczyć na wycieczkę poza
Warto z Pagu wyskoczyć taxi boat do Rabu, lądem do Zadaru i Ninu, kanion Zrmanja też blisko, PN Paklenica. Oj jest co robić na Pagu i w jego okolicy

No, właśnie zostaniemy przy Pagu. Fajne pokoje w dobrym standardzie już mam upatrzone, wymieniam wiadomości z właścicielami. Wstrzymam się jeszcze z wysłaniem zaliczki 2-3 dni, bo może mi jeszcze coś wskoczy fajnego, ale najprawdopodobniej apartman już mamy

Jeśli Paklenica to koniecznie wcześnie rano...mimo że to góry to gorąco niemiłosiernie nawet popołudniem tam jest....

Pokaż na priv co tam znalazłaś

wiolek_lp napisał(a):Pokaż na priv co tam znalazłaś

Poszło

Odrobiłem zaległości

Człowiek się uczy całe życie - tak mi się przypomniało , gdy zobaczyłem jakie Kasia znalazła przeznaczenie dla Chorwackich kamieni , ale prawdą jest też to , że są one wspaniałe i lubi je każdy kto odwiedził Chorwację i nie spędził całego życia pracując na żwirowisku


Pozdrawiam
Piotr

piotrf napisał(a):Człowiek się uczy całe życie - tak mi się przypomniało , gdy zobaczyłem jakie Kasia znalazła przeznaczenie dla Chorwackich kamieni , ale prawdą jest też to , że są one wspaniałe i lubi je każdy kto odwiedził Chorwację i nie spędził całego życia pracując na żwirowisku

Ja również podzielam tę opinię - to dla kamieni na plaży jeżdżę właśnie do Cro... Oczywiście jest to jeden z wielu powodów, ale bardzo ważny

Każdy z nas nosi w sobie fragmenty dziecka z przed lat , u szczęśliwców takich jak my są one jedynie jakby łatwiejsze do odnalezienia


Pozdrawiam
Piotr

piotrf napisał(a):Każdy z nas nosi w sobie fragmenty dziecka z przed lat , u szczęśliwców takich jak my są one jedynie jakby łatwiejsze do odnalezienia

Będąc w Cro są u mnie odnajdywane co chwilę, bo cieszę się jak dziecko, kiedy tam jestem