Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Na końcu świata: Bretania (Normandia, zamki nad Loarą)

Francja produkuje ponad 1 500 rodzajów serów. Francuzi są odpowiedzialni za stworzenie metrycznego systemu miar i wag w 1793 roku. Francja nie jest ojczyzną croissanta - to ciasto pochodzi z Austrii. Kipferl – przodek croissanta, który narodził się w wiedeńskich kawiarniach w XIII wieku – był oryginalnym porannym słodyczem w kształcie półksiężyca.
ewka
Globtroter
Posty: 55
Dołączył(a): 24.07.2003
Re: Na końcu świata: Bretania

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewka » 15.03.2013 16:33

Dziękuję, znalazłam. To dobrze, że nie ma dużo tekstu.
A ścieżki celników, z tego co wywnioskowałam, w sam raz dla mnie. W przeciwieństwie do Twoich Górskich szlaków.
Dlatego lubię czytać Twoje relacje bo fajnie jest pooglądać miejsca z innej perspektywy. Nawet jak pojadę np. na Korsykę to i tak nie zobaczę tego co Ty . Dlatego nie przywitam się z Cerberem, nie zobaczę pumy i Psiej głowy i tym podobnych tworów, chyba że widać je z drogi. Niestety nie wspinam się. No chyba, że autem a jak wiadomo nie wszędzie da się wjechać. I na szczęście…
Mam ostatnio (oj nie tak ostatnio…jak te czas leci) inne priorytety. Ale nie ukrywam, że najlepsze połączenie, jak dla mnie, to morze/ocean i góry/urwiska. I to cieszy najbardziej a przecież o to chodzi. To ma być przyjemność. Wiem, że w górach jest pięknie – oprócz widoków - zapamiętałam, że jest cicho jak pod wodą.
Ale wszelkie kręte górskie wąskie drogi, takie serpentyny, agrafki, przyczepione z jednej strony do skały, a najlepiej wiszące wysoko… to jest to… i jeszcze z widokiem na morze oczywiście. Ostatecznie może być kanion Moraca.

Dotarłam do Capu Rossu i tam zostanę.
Muszę zrobić przerwę bo potem trudno wrócić do rzeczywistości.
Może w międzyczasie coś nowego tutaj pojawi się.
Pozdrawiam
Ewa
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59096
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: Na końcu świata: Bretania

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 17.03.2013 16:56

ewka napisał(a):Ale nie ukrywam, że najlepsze połączenie, jak dla mnie, to morze/ocean i góry/urwiska.

Jest coś magicznego w poziomicy zero.

ewka napisał(a):Dotarłam do Capu Rossu i tam zostanę.

Wspaniałe miejsce. 8)

Pozdrawiam,
Wojtek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59096
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: Na końcu świata: Bretania

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 20.03.2013 22:05

Tekst do zamieszczonych wcześniej odcinków z samymi fotkami:

Nadeszła pora, by definitywnie zacząć się wycofywać z tego najbardziej na zachód wysuniętego skrawka Bretanii i zarazem całej Francji. Obieramy kierunek południowo-wschodni, nadal trzymając się w miarę blisko wybrzeża. Kolejny przystanek wypada w Pors-Poulhan, gdzie najpierw zaglądamy do portu zamkniętego w małej zatoczce, a następnie bez trudu odnajdujemy megalityczną krytą aleję grobową, czyli rodzaj dolmena, przedłużonego o wiodący do niego korytarz. Dalej wybrzeże skręca stopniowo na południe i tak też wiedzie nasza trasa. Zamieszczone w książce, opisującej ścieżkę celników, zdjęcie fantastycznej formacji skalnej zachęciło nas do odszukania fragmentu kamiennego wybrzeża St-Guenole, a dokładniej jednej konkretnej skały. Nazywana hipopotamem, swoim jakby wydłużonym pomarszczonym pyskiem na wystającym z podłoża karku przypomina mi znanego z amerykańskiego serialu kosmitę imieniem Alf. Rzeczywiście, natura potrafi zadziwić swoją fantazją. Zbliża się powoli wieczór, zatem niczego więcej już dziś zwiedzać nie będziemy, a ostatnie chwile dnia spędzamy na spacerze po urokliwym wybrzeżu. Wieje dosyć silny wiatr, co chyba w tym rejonie nie jest rzadkością i raz za czas rozbryzgi fal sięgają nawet do nas. Zatrzymuję się na chwilę, zwracając twarz w stronę oceanu. W dali, niezbyt wyraźnie widoczna, mała latarnia na prawie niezauważalnej skale, która tylko chwilami pojawia się ponad morskimi grzywami. Jeszcze dalej Wyspy Szczęśliwe, na które odchodzą dusze zmarłych. Żywy człowiek ich nie znajdzie. Podobno kiedyś załoga jednego statku tam dotarła. Marynarze przeżyli najszczęśliwsze dni swego życia, ale po miesiącu zdecydowali się na powrót do stałego lądu. Kiedy dopłynęli do brzegów Bretanii, okazało się, że w tym czasie upłynęło kilkaset lat, a gdy tylko dotknęli stopą lądu, rozsypali się w proch...
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59096
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: Na końcu świata: Bretania

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 26.03.2013 15:23

Mapka przejazdów do ostatnio zamieszczonych odcinków.

BreMapa.jpg


A - Guingamp
B - Landevennec
C - Locronan
D - Pointe du Van
E - Pors-Poulhan
F - St-Guenole
G - nocleg
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4916
Dołączył(a): 03.02.2012
Re: Na końcu świata: Bretania

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 27.03.2013 19:45

Chyba napytam sobie biedy,ale napiszę - Locronan tak mnie urzekł 8) że zepchnął w dół "top listy" wiele miasteczek- w tym kilka chorwackich :oops: :wink:

Pozdrowionka
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59096
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: Na końcu świata: Bretania

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 28.03.2013 13:48

CROberto napisał(a):Chyba napytam sobie biedy,ale napiszę - Locronan tak mnie urzekł 8) że zepchnął w dół "top listy" wiele miasteczek- w tym kilka chorwackich :oops: :wink:

U mnie też Locronan wysoko się plasuje.

Pozdrawiam,
Wojtek
ewka
Globtroter
Posty: 55
Dołączył(a): 24.07.2003
Re: Na końcu świata: Bretania

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewka » 28.03.2013 17:06

Witam
Wojtek cieszę się, że ruszyłeś dalej (a w zasadzie to z powrotem…)
Czy południe Finistere nie podobało się tak jak północ?

Po wypowiedzi CROberto widzę że mogę liczyć na jakąś listę czy podsumowanie wrażeń.
Jestem pod wrażeniem tempa i ilości zobaczonych miejsc. Choć nie wiem co było dalej... ?
A na razie
Dla wszystkich CRO… i innych czytelników
Wesołych Swiąt

Pozdrawiam
Ewa
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59096
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: Na końcu świata: Bretania

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 30.03.2013 21:18

ewka napisał(a):Czy południe Finistere nie podobało się tak jak północ?

Najpiękniejszy - moim zdaniem - jest Crozon.

ewka napisał(a):Po wypowiedzi CROberto widzę że mogę liczyć na jakąś listę czy podsumowanie wrażeń.

A nie, :) ja list nie tworzę. Zwykle mówię coś w rodzaju: jeśli miałbym stworzyć najlepszą setkę, to dane coś by się w niej znalazło.
Ale nigdy żadnej setki nie utworzyłem.

ewka napisał(a):Dla wszystkich CRO… i innych czytelników
Wesołych Swiąt

Dziękuję bardzo.

Wiele Dobrego,
Wojtek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59096
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: Na końcu świata: Bretania

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 22.04.2013 22:23

Dzień dziesiąty

Trochę marudzimy rano – jakoś nie spieszno nam opuścić kemping Lechiagat w Guilvinec na skrajnie na południu położonym fragmencie ostatniej z trzech wypustek potrójnego półwyspu. W końcu jednak przychodzi pora, by rozpocząć dzień i wyruszyć w trasę. Pierwszy przejazd jest stosunkowo krótki – niewiele ponad dwadzieścia kilometrów. Dla odmiany w porównaniu z poprzednim dniem, spędzonym całkowicie w miejscach mało zadeptanych, czy wręcz bezludnych, dziś kierujemy się do całkiem sporego miasta. Quimper – w języku bretońskim Kemper – to kulturalna i artystyczna stolica regionu, przez niektórych nazywana po prostu duszą Bretanii.

Próbujemy się dostać jak najbliżej zabytkowego centrum, które zachowało bretońską zabudowę, tak jednak, by uniknąć płatnych parkingów. Wymaga to odrobinę kluczenia, tak że w końcu gubię kierunki świata, uwieńczone jest jednak sukcesem i po chwili wyruszamy na zwiedzanie uroczej starówki, pełnej szachulcowych, kilkupiętrowych domów, a do tego często ładnie przyozdobionych.

PICT0001.JPG


PICT0002.JPG


PICT0003.JPG


PICT0004.JPG


PICT0005.JPG


PICT0006.JPG
ally
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2037
Dołączył(a): 24.02.2004
Re: Na końcu świata: Bretania

Nieprzeczytany postnapisał(a) ally » 23.04.2013 09:26

Te miasteczka są niesamowite!!!
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59096
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: Na końcu świata: Bretania

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 23.04.2013 15:31

ally napisał(a):Te miasteczka są niesamowite!!!

Zgadza się. Kilka w zbliżonym stylu znalazłem też w Anglii.

Pozdrawiam,
Wojtek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59096
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: Na końcu świata: Bretania

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 12.05.2013 23:44

Porcelana obecna jest nie tylko na straganach rozstawionych w wąskich uliczkach, ale również na fasadach niektórych kamieniczek. Spacer prowadzi pod katedrę, której budowę rozpoczęto w XIII wieku, a ukończono trzy stulecia później. Z kolei wychodzimy poza mury, których grubość i wysokość, wraz z szeregiem baszt - z czego kilka naprawdę potężnych – pozwala docenić walory obronne miasta. Bea zaś jest zachwycona wielobarwnymi ogrodami pod samymi murami oraz na zboczach poniżej nich.

Wyjazd z Quimper okazuje się trudną do rozwiązania łamigłówką. Starym zwyczajem kieruję się na wyczucie, starając się kontrolować kierunki świata. Co mi się udaje opuścić miasto, ulica zakręca i ponownie wita nas Quimper – i ta sytuacja powtarza się parokrotnie. Najwyraźniej miasto próbuje nas zatrzymać dłużej, niż my to zakładaliśmy.

PICT0007.JPG


PICT0008.JPG


PICT0009.JPG


PICT0010.JPG


PICT0013.JPG


PICT0014.JPG
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004
Re: Na końcu świata: Bretania

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 14.05.2013 08:47

ally napisał(a):Te miasteczka są niesamowite!!!

... prawda ... piękne bardzo ! 8)
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59096
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: Na końcu świata: Bretania

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 14.05.2013 16:00

mariusz-w napisał(a):... prawda ... piękne bardzo ! 8)

Ładniej by wyglądały, gdybym wtedy umiał porządnie fotki pstrykać.

Pozdrawiam,
Wojtek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59096
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: Na końcu świata: Bretania

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 27.05.2013 17:45

W końcu jednak udaje nam się pożegnać Quimper definitywnie, trafiając jednocześnie na właściwy kierunek. Przejazd trwa chyba krócej, niż zajęły nam kolejne próby wyjechania z kulturalnej stolicy regionu. O ile zostające w tyle miasto jest oddalone od oceanu, z którym łączy je długie i szerokie ujście rzeki Odet, to tym razem lądujemy znów nad słoną wodą. Concarneau – po bretońsku Konk-Kerne – ulokowane jest na południowym wybrzeżu Finistere. Wzmiankowane po raz pierwszy w dokumencie z X wieku, przez kilka stuleci mieściło się całkowicie na wyspie. Było doskonałym punktem obronnym, gdyż oprócz korzystnego położenia, posiadało od XIII wieku zachowane świetnie do dziś mury obronne. Obecnie znacznie się rozrosło, jednak magnesem dla turystów jest właśnie wyspa z obecną dzielnicą Ville Close, czyli Miasto Zamknięte. Parkujemy w pobliżu i spacerem udajemy się wzdłuż nabrzeża do zwodzonego mostu. Momentalnie wpadamy w tłok, ścisk i gwar. Rzeczywiście – bardzo popularne miejsce, naszpikowane knajpkami i sklepikami z pamiątkami. Kiedy na moment trafiamy chyba w oko cyklonu, nie możemy się nadziwić panującemu spokojowi. Ale już kilkadziesiąt metrów dalej porywa nas tłum turystów. Płyniemy jakiś czas z ich prądem, wpadamy w lokalne zawirowania, ale w końcu udaje nam się bezpiecznie dodryfować do bramy i zwodzonego mostu. Tłoczno było, ale… pięknie.

PICT0017.JPG


PICT0018.JPG


PICT0019.JPG


PICT0020.JPG


PICT0022.JPG


PICT0023.JPG


PICT0024.JPG


PICT0026.JPG


PICT0027.JPG
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Francja - France


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Na końcu świata: Bretania (Normandia, zamki nad Loarą) - strona 33
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone