Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Miał być Rzym - był spontan - październik 2012

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 25.01.2013 23:09

Serce w pasy napisał(a):
Nie no szlagier to jest z Flotą Świnoujście :D

Ło matko...mdleję, mdło mnie się robiObrazek :mrgreen:
anakin
zbanowany
Posty: 33333
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) anakin » 25.01.2013 23:12

Serce w pasy napisał(a):
Nie rób scen wtedy to sam Donaldinio chciał go zabić, z czego później gęsto się tłumaczył w Tiwi

No toś se znalazł autorytet.
Coś też o Irlandii w tiwi słyszałem.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 25.01.2013 23:29

alessandro1977 napisał(a):
Serce w pasy napisał(a):
Nie no szlagier to jest z Flotą Świnoujście :D

Ło matko...mdleję, mdło mnie się robiObrazek :mrgreen:


Żarcik taki

anakin napisał(a):
Serce w pasy napisał(a):
Nie rób scen wtedy to sam Donaldinio chciał go zabić, z czego później gęsto się tłumaczył w Tiwi

No toś se znalazł autorytet.
Coś też o Irlandii w tiwi słyszałem.


Żaden autorytet porównanie oddające nastroje społeczne panujące wtedy.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 26.01.2013 16:56

Dochodzimy więc do gmachu w którym znajduje się parking i idę do okienka zapłacić za te 4 godziny postoju :twisted:
Daję mu bilecik a on do mnie 26 EObrazek
Że co ? Że ile ? No jak - Panie, przecież 4 godziny ledwie stałem tutaj a Pan mi tu liczy jak za dobę ?
Choćby stał Pan nawet jedną godzinę to i tak musi Pan 26 E zapłacić !
Zagotowałem się, coś tam mu jeszcze tłumaczyłem ale kolo pozostawał niewzruszony...
Dobra tam, nie będę już z gościem dyskutował bo nie ma sensu...Obrazek
Aby była jasność - byłem przygotowany na wydatki w Italii bo wiadomo, że kraj do najtańszych nie należy ale nie spodziewałem się, że za jakiś tam parking zabulę 26 E :idea:
Dobra, idziemy do windy i spadamy stąd bo nie dość, że Wenecja ogólnie wrażenia na mnie nie zrobiła to jeszcze mi pierdziordzi ciśnienie podniósł... :devil:
Wyjeżdżamy więc z tej "wyspy"...
Obrazek

Lepszym rozwiązanie zostawić samochód przed tą groblą i dojechać do centrum autobusem, które co chwilę kursują :evil:
No to - następnym razem tak zrobię...
Nie - jednak nie zrobię tak następnym razem bo choć będę jeszcze nawet dziesiątki razy w Italii ( piękny kraj ) to do Wenecji na pewno już nie przyjadę...Obrazek

Jedziemy se dalej spokojnie a ze mnie już emocje opadły i zacząłem sam z siebie się śmiać :lool:
Toczymy się cały czas przed siebie na południe bo chcieliśmy zobaczyć włoskie jadranskie wybrzeże :twisted:
W pewnym momencie zatrzymuję się i mówię do żony :
A może tak do Chorwacji pojedziemy jeszcze ?Obrazek
Drugi raz w tym roku ?
No, ale na Istrię - tam jeszcze nie byliśmy...to może jest okazja zobaczyć co nie co...
W sumie - dlaczego nie ?
To co, jedziemy ?
Jedziemy !
Obrazek

Istria to część naszej pięknej Chorwacji, która nigdy mnie nie interesowała w kontekście wyjazdu na urlop latem...nawet w tamtą stronę nie patrzyłem...
Po pierwsze, zakochałem się w Dalmacji...
Po drugie - krążyły legendy o "inności" mieszkańców Istrii co tylko potęgowało moją niechęć do tego regionu...
Na marginesie - znam też osoby, które swoją chorwacką przygodę zaczęły z Istrią i przez kolejne lata przygodę tę kontynuują...
Ale uważam, że to dlatego bo nigdy nie byli w Dalmacji... :wink:
Cóż - przekonamy się sami... 8)

No to w tył zwrot - i jedziemy ku północy, jedziemy teraz na Triest...Obrazek
Już zaczęło się robić późno i niedługo trzeba rozejrzeć się za jakimś noclegiem...miałem nadzieję, że przenocujemy dopiero w Słowenii...
Jechaliśmy normalną drogą, która mijała spokojnie i bez zakłóceń...jedyną atrakcją tej drogi był szaleńczo jadący TIR, który nas wyprzedził - to działo się tak szybko, że nawet nie wiedziałem co się tak naprawdę stało...ledwie skumałem to znowu jakiś szaleniec nas wyprzedził - tym razem Policja włoska, która ścigała oszołoma w ciężarówce...
Jak się okazało kilka kilometrów później - pościg zakończył się sukcesem a koło uziemnionego TIRa stały trzy radiowozyObrazek
Przed Triestem zatrzymaliśmy się koło marketu jeszcze i kupiliśmy pięć butelek włoskiego wina...
Dalej już nic się nie wydarzyło...było spokojnie na drodze a jedyną atrakcją była droga, którą jechaliśmy...dlatego była atrakcją bo prowadziła dosyć wysoko nad Triestem a to powodowało, że nie mogliśmy oczu oderwać od morza świateł i światełek, w których skąpane było całe miasto - miasto bardzo duże zresztą...
Pięknie to wyglądało...
Całą drogę wspominaliśmy z żoną to co do tej pory przeżyliśmy przy muzyczce, która wypełniała wnętrze samochodu...w trakcie naszych wojaży króluje chorwacki folklor i tych utworów mam całe mnóstwo...ponieważ ta muzyka to nieodłączny element każdej naszej podróży, wiele piosenek znamy już na pamięć...
Śpiewamy więc głośno razem z autorami i akurat leci to :

...kiedy podjeżdżamy pod Hotel Vodisek w mieście Koper :D , czyli jeden z naszych utworów, podczas słuchania którego mamy przed oczami chorwackie krajobrazy a nostalgia za Chorwacją przybiera na sileObrazek
Hotel na pewno można polecić...pokoje są wygodne, czyste a śniadanie wypasione....
Po śniadaniu, następnego dnia - po dość krótkiej podróży, znalazłem się po raz dziewiąty w swoim życiu na chorwackiej ziemii - po raz pierwszy jednak tam... :D
Acha - dodam jeszcze, że i po raz ostatni tam... :oczko_usmiech:
Tak się świetnie złożyło, że leciał akurat ten utwór...

...czyli kolejny utwór z naszej prywatnej top listy
Obrazek
mervik
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6870
Dołączył(a): 03.11.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) mervik » 27.01.2013 00:37

alessandro za parking to było przegięcie :evil:
faktycznie można w 4 godz zwiedzić Wenecję :?: 8O
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 27.01.2013 00:46

mervik napisał(a):alessandro za parking to było przegięcie :evil:
faktycznie można w 4 godz zwiedzić Wenecję :?: 8O

Zwiedzić ? Z pewnością nie ale odhaczyć można tym bardziej, że nigdy mnie Wenecja nie interesowała :D
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 27.01.2013 21:33

No to kierujemy się w stronę Umag bo zamiar był taki, że dojeżdżamy do Umag, przyjmujemy jakąś kawkę - pierwszą tym razem na chorwackim lądzie i jedziemy dalej...pogoda w dalszym ciągu była piękna dlatego nic tylko chodzić i zwiedzać... :D
Dojeżdżamy do Umag i to...byłoby chyba na tyle bo jakoś nie czułem tam w ogóle chorwackiego klimatu, dlatego nawet kawki mi się odechciało...od razu wiedziałem, że to nie moje klimaty...
Jedziemy więc do Poreć, który przywitał nas rozkopaliskami i remontami z każdej strony...niby były strzałki z objazdami ale strzałki sobie a kierowcy ( Chorwaci :oczko_usmiech: ) sobie...zauważyłem, że ten październik to taki miesiąc remontów zarówno w Italii jak i w Chorwacji a nadmienić należy, że w październiku byłem przecież pierwszy raz...jak się później okazało to nie tylko w Poreć tak było ale w każdym zakątku Chorwacji...w sumie to i dobrze - tłumów już nie ma, upałów nie ma, zimno jeszcze nie jest - idealna pora do tego typu prac przecież... :o
Parkujemy samochód na obrzeżach miasta i idziemy na spacer...
Obrazek
Obrazek
Szczerze powiedziawszy - Poreć też nie powalił mnie na kolana ale jak powiedziałem - to może być ciężkie w stosunku do kogoś, kto do Chorwacji jeździ od kilku lat do takich miejsc jak regiony Sibenika, Omisia, Makarskiej czy na Peljesać...z tym kawałkiem Chorwacji Istrii nawet nie można porównywać bo nie sposób...zresztą - to byłaby nawet obraza dla Peljesać... :twisted:
Szybko więc wracamy, mijamy spore grupki Niemców, którzy z otwartymi dziobami słuchali przewodnika i - o dziwo, Amerykanów, których sporo było tego dnia w PorećObrazek
Nie wiem...może ktoś ich spotyka często ale ja spotkałem ich po raz pierwszy...
Z kawki rezygnujemy - bo picie kawki to dla mnie prawdziwa ceremonia a do tej ceremonii niezbędny jest odpowiedni klimat... :mrgreen:
W kantorze wymieniam tylko ojro na kuny i w długą...
Wsiadamy w samochód i bez żalu opuszczamy Poreć, kierując się na Rovinj....
Zanim dojeżdżamy do Rovinj - korek...w październiku korek, biorąc pod uwagę fakt, że samochodów było tak niewiele, że mogłem bez problemu zapamiętywać numery rejestracyjne...
Już wiadomo dlaczego ten korek - oczywiście remont :devil:
Dojeżdżamy do Rovinj...

Rovinj już na pierwszy rzut oka spodobał mi się...podejmujemy decyzję - dzisiaj zostajemy tutaj a jutro jedziemy dalejObrazek
Idziemy się przejść...
Obrazek
Obrazek
Znajdujemy miłe miejsce aby napić się kawki, której organizm już się domagał... :twisted:
Obrazek

Jak przyszedł rachunek to przestało być miło...Obrazek
Rachunek za dwie kawy...38 kn 8O
Pytam się kelnera co to ma byćObrazek
On odpowiada, że to restauracja, nie kawiarnia... :twisted:
Rzeczywiście - mówię, restauracja...ale wie Pan co - nie przypominam sobie abym po raz pierwszy pił kawę w restauracji...na chorwackim wybrzeżu, w każdym mieście jest restauracja na takim albo i lepszym poziomie...ale nigdy jeszcze tyle nie płaciłem za kawę...
Zapraszam ponownie - mówi...
Z pewnością jeszcze przyjdziemy...z pewnością... :evil:

Po kawce idziemy sobie jakiś nocleg załatwić...chodziliśmy z przyjemnością jakiś czas ale nocleg załatwiliśmy sobie w północnej części miasta...
Obrazek

Miejsce spokojne, nowe a facet nie ma jeszcze nawet strony internetowej...nowe, nie skażone jeszcze ludźmi pokoje, dostęp do internetu i wypasione śniadanie w formie bufetu - 50 E...
Byliśmy w nowym, dopiero co urządzonym pokoju - jako pierwsi :wink:
W tym momencie, nawiążę do wątku kwater z wyżywieniem...śniadanie jest w cenie noclegu, można oczywiście zdecydować się na nocleg bez śniadania i wtedy cena jest niższa...właściciel prowadzi pensjonat i restaurację, razem z rodziną...oczywiście w restauracji można wykupić sobie obiad a po uzgodnieniu tematu z właścicielem - za dodatkową opłatą - w cenie noclegu można mieć i obiad...
Miejsce bardzo przyjemne dlatego polecam...gdybym miał następnym razem jechać do Rovinj to zdecydowałbym się z pewnością na to miejsce...
anakin
zbanowany
Posty: 33333
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) anakin » 27.01.2013 22:46

Tak alessandro paczę na te Twoje zdjęcia i nasuwa mi się jedno pytanie.
Ty w jakimś sklepie RTV pracujesz? :?
Ostatnio edytowano 27.01.2013 22:55 przez anakin, łącznie edytowano 1 raz
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 27.01.2013 22:52

anakin napisał(a):Ty w jakimś sklepie RTV pracujesz? :?

A dlaczego ? :D
anakin
zbanowany
Posty: 33333
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) anakin » 27.01.2013 22:53

alessandro1977 napisał(a):
anakin napisał(a):Ty w jakimś sklepie RTV pracujesz? :?

A dlaczego ? :D


A bo tak łazisz jakbyś telewizory pod pachami codziennie dźwigał. :mrgreen:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 27.01.2013 22:55

anakin napisał(a):
A bo tak łazisz jakbyś telewizory pod pachami codziennie dźwigał. :mrgreen:

Obrazek :lol:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 27.01.2013 23:51

anakin napisał(a):Tak alessandro paczę na te Twoje zdjęcia i nasuwa mi się jedno pytanie.
Ty w jakimś sklepie RTV pracujesz? :?




A nawet patrzę :)
ARTUR_KOLNICA
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 742
Dołączył(a): 19.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) ARTUR_KOLNICA » 28.01.2013 22:58

Możesz powiedzieć mi gdzie dokładnie nocowałeś po z......j wycieczce po Wenecji.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 28.01.2013 23:12

ARTUR_KOLNICA napisał(a):Możesz powiedzieć mi gdzie dokładnie nocowałeś po z......j wycieczce po Wenecji.

Napisałem, że w w Vodisku w Koper :wink:
anakin
zbanowany
Posty: 33333
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) anakin » 29.01.2013 10:36

Serce w pasy napisał(a):
anakin napisał(a):Tak alessandro paczę na te Twoje zdjęcia i nasuwa mi się jedno pytanie.
Ty w jakimś sklepie RTV pracujesz? :?

A nawet patrzę :)


Tobie widzę czeba łopatą do łba pchać :D
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Miał być Rzym - był spontan - październik 2012 - strona 13
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone