Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

mały samochód, mały silnik a długa trasa

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Berbel
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 159
Dołączył(a): 18.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Berbel » 10.02.2015 13:09

Nasz pierwszy wyjazd nad Jadran w 94 byl maluchem 600 bambino :) Z Poznania na Krk jechalismy 3 dni (moja zona, wtedy dziewczyna byla pilotem). Bagaznik zapchany klamotami typu przeguby, linki, gaznik itp. Dalismy rade i bylo rewelacyjnie. Z powrotem wracalismy zapakowani puszkami z brzoskwiniami i sardynkami.
Rafal_X
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 205
Dołączył(a): 28.06.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rafal_X » 10.02.2015 14:49

Berbel napisał(a):Nasz pierwszy wyjazd nad Jadran w 94 byl maluchem 600 bambino :) Z Poznania na Krk jechalismy 3 dni (moja zona, wtedy dziewczyna byla pilotem). Bagaznik zapchany klamotami typu przeguby, linki, gaznik itp. Dalismy rade i bylo rewelacyjnie. Z powrotem wracalismy zapakowani puszkami z brzoskwiniami i sardynkami.

W "tamtych" czasach rozwijało się maksymalnie 90km/h, z reguły 80. Średnia wychodziła gdzieś około 50km/h, nie więcej. Nie wspomnę już o zmęczeniu jazdą. Szczególnie przez Węgry, gdzie z reguły non-stop na niebie lampa, zero wiatru i sucho.
Chociaż z drugiej strony natężenie ruchu było dużo mniejsze niż współcześnie i pomimo niższych prędkości maksymalnych czas podróży nie był proporcjonalnie dłuższy w porównaniu do czasów współczesnych.
lechocz
Cromaniak
Posty: 606
Dołączył(a): 17.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) lechocz » 10.02.2015 15:17

Rafal_X napisał(a):
Berbel napisał(a):Chociaż z drugiej strony natężenie ruchu było dużo mniejsze niż współcześnie i pomimo niższych prędkości maksymalnych czas podróży nie był proporcjonalnie dłuższy w porównaniu do czasów współczesnych.


Jak się sięga pamięcią wstecz to aż się nie chce wierzyć, że na dogach były takie pustki w porównaniu z obecnym zatrzęsieniem pojazdów na drogach całej Europy.
Człowiek jechał sobie wówczas jak panisko, kontemplując widoki i rozkoszując się jazdą, np. lymuzynom o dźwięcznej nazwie Fiat 126p lub tzw. "łapaczem kur" ewentualnie "kurołapką", czyli Syreną 104.
A w tej chwili to trzeba nieraz mieć oczy wokół głowy, bo z każdej strony coś się dzieje. :papa:
michalagata
Globtroter
Posty: 41
Dołączył(a): 13.09.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) michalagata » 10.02.2015 16:33

W 2012 moja czteroosobowa rodzinka podróżowała do Puli Oplem Corsa 1,1 :)
Z prędkością nie poszaleliśmy ale podróż przebiegła ok.
Sol-Wagon
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1957
Dołączył(a): 21.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Sol-Wagon » 10.02.2015 18:20

ile też można zaoszczędzić czasu na tych prędkościach, porównują np. jazdę 140 km/h do 100 km/h...(40 km na 100 przejechanych km, 400 km na 1.000 przejechanych km...)...
jeżeli ktoś jedzie non stop i bez noclegu to może różnica jest, ale jadąc 2 dni to w sumie większe prędkości nic nie dają, i tak trzeba się zatrzymać na jedzenie czy toaletę...
bluesman
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6630
Dołączył(a): 25.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) bluesman » 10.02.2015 18:23

Sol-Wagon napisał(a):ile też można zaoszczędzić czasu na tych prędkościach, porównują np. jazdę 140 km/h do 100 km/h...(40 km na 100 przejechanych km, 400 km na 1.000 przejechanych km...)...
jeżeli ktoś jedzie non stop i bez noclegu to może różnica jest, ale jadąc 2 dni to w sumie większe prędkości nic nie dają, i tak trzeba się zatrzymać na jedzenie czy toaletę...


Można zaoszczędzić zmęczenie, a to dość ważne :)
Sol-Wagon
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1957
Dołączył(a): 21.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Sol-Wagon » 10.02.2015 18:59

ja tam mniej się męczę jak jadę wolniej:)
szybsza jazda to czasami także ryzykowniejsze manewry...
Rafal_X
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 205
Dołączył(a): 28.06.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rafal_X » 10.02.2015 19:58

Sol-Wagon napisał(a):ile też można zaoszczędzić czasu na tych prędkościach, porównują np. jazdę 140 km/h do 100 km/h...(40 km na 100 przejechanych km, 400 km na 1.000 przejechanych km...)...
jeżeli ktoś jedzie non stop i bez noclegu to może różnica jest, ale jadąc 2 dni to w sumie większe prędkości nic nie dają, i tak trzeba się zatrzymać na jedzenie czy toaletę...


Ostatni weekend trasa Radom - Warszawa Stadion Narodowy - Górczewska/Redutowa - Radom. Pomimo, że ogranicznik na ekspresowej ustawiłem na 125, na zwykłej 105km/h, to średnia wyszła 56km/h :roll:

A z drugiej strony kilka lat temu przez Hr, objazdem Slo do A i SK - autostradami w 10,5-11h około 1000km z tankowaniami, pizzą, 1/2h kolejką na granicy i małą przerwą na kanapki. Jadąc wg prędkościomierza 130km/h na autostradach. Aż nieprawdopodobne, ale prawdziwe.

Wniosek: mocno to zależy od rodzaju drogi.

WKiŁ Warszawa 1976 Andrzej Kwiatkowski "Technika poprawnej jazdy samochodem".
Myślę, że wciąż aktualne, tylko auta i spalanie nie to, co współcześnie:
Test z zachodnioniemieckich autostrad

(...) Ta sama sprawa ma zupełnie inny wydźwięk na autostradach, gdzie możemy utrzymywać wysokie prędkości w sposób naprawdę trwały. Na dużych przestrzeniach, jeżeli nie ma zaburzeń w ruchu, jeżeli nic nas nie zmusza do częstych zmian prędkości, osiągana średnia zbliża się do trwale utrzymywanej maksymalnej. (...) Bo im większa prędkość, tym częściej jednak musimy od niej odstępować, nawet na autostradach. (...)
Obrazek
Ostatnio edytowano 10.02.2015 20:25 przez Rafal_X, łącznie edytowano 2 razy
yzedef
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2975
Dołączył(a): 09.06.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) yzedef » 10.02.2015 20:23

Sol-Wagon napisał(a):ja tam mniej się męczę jak jadę wolniej:)
szybsza jazda to czasami także ryzykowniejsze manewry...


Teoretycznie tak ale praktycznie to różnie bywa, jadąc szybciej bardziej się skupiasz i bardziej uważasz więc adrenalina cały czas działa, masz wyostrzone zmysły. Jadąc bardzo powoli jesteś bardziej uśpiony i taka jazda jest monotonna a przez to nudna i twoje skupienie jest mniejsze.
Dokładnie tak miałem w zeszłym roku, czechy, austrie oraz kawałek cro przejechałem nocą, tempo w sumie w stosunku do innych wolne bo tak około 120km/h, ale że jazda nocą, kręte austriackie drogi (najgorsze te koło graz) powodowały zero zmęczenia i to była dla moich możliwości max prędkość bezpieczna. Jednak po przejechaniu bramek w lucko około 3 rano okazało się że muszę znacznie zwolnić aby nie dojechać na kwaterkę za wcześnie (miałem zaklepane miejsce od godziny 10). Musiałem przez prawie całe chorwackie autostrady na tempomacie jechać 100km/h co było straszne monotonne i nudne (miałem miejscami na długich prostych wrażenie ze nie jadę a stoję) przez co pod koniec trasy i takiej monotonni zaczął mnie sen brać.
Sol-Wagon
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1957
Dołączył(a): 21.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Sol-Wagon » 10.02.2015 21:22

raczej chodzi mi o porównanie 140 do 100 na drogach lokalnych...:p
Sol-Wagon
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1957
Dołączył(a): 21.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Sol-Wagon » 10.02.2015 21:25

yzedef napisał(a):
Sol-Wagon napisał(a):ja tam mniej się męczę jak jadę wolniej:)
szybsza jazda to czasami także ryzykowniejsze manewry...

Jednak po przejechaniu bramek w lucko około 3 rano okazało się że muszę znacznie zwolnić aby nie dojechać na kwaterkę za wcześnie (miałem zaklepane miejsce od godziny 10). Musiałem przez prawie całe chorwackie autostrady na tempomacie jechać 100km/h co było straszne monotonne i nudne (miałem miejscami na długich prostych wrażenie ze nie jadę a stoję) przez co pod koniec trasy i takiej monotonni zaczął mnie sen brać.

nie wolałeś "gdzieś" wstąpić po drodze, w sensie jakieś śniadanie na punkcie widokowym czy coś?:)
woka
Koneser
Posty: 5458
Dołączył(a): 20.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) woka » 10.02.2015 23:00

Sol-Wagon napisał(a):ja tam mniej się męczę jak jadę wolniej:)

8O to ja mam dokładnie odwrotnie. Jak jadę wolno to spać mi się chce i chyba mało uważam. Jak szybko to uwaga skupiona, jazda bezpieczna. Piszę poważnie.
bluesman
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6630
Dołączył(a): 25.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) bluesman » 10.02.2015 23:57

Sol-Wagon napisał(a):raczej chodzi mi o porównanie 140 do 100 na drogach lokalnych...:p


Natomiast mnie chodziło wyłącznie o autostradę :) nie zgadaliśmy się :)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 11.02.2015 00:47

Autostrady są bezcenne, jeśli chodzi o mniejsze zmęczenie i "pożeranie" kilometrów.


Moim zdaniem jak się jedzie tranzytem, to liczy się przede wszystkim żeby dojechać w stanie normalnym, a nie przedzawałowym na miejsce. :!:
I żeby dojechać szybko :!:

Winietki czy chorwackie autostrady na bramkach kosztują, ale zmęczenie z powodu dłuższej jazdy kosztuje jeszcze więcej.

Małym autem z małym silnikiem da się spokojnie jechać autostradami 120-130 i będzie dobrze :D
Rafal_X
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 205
Dołączył(a): 28.06.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rafal_X » 11.02.2015 16:13

Lednice napisał(a):Autostrady są bezcenne, jeśli chodzi o mniejsze zmęczenie i "pożeranie" kilometrów.

I dobrze oznakowane, trudno pomylić drogę - z reguły jedzie się "prosto" :D Gorzej jak się minie zjazd :twisted: Często drogowskazy są 3km przez zjazdem.

Lednice napisał(a):Małym autem z małym silnikiem da się spokojnie jechać autostradami 120-130 i będzie dobrze :D
o ile nadmiernie takie auto nie hałasuje wewnątrz.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi



cron
mały samochód, mały silnik a długa trasa - strona 3
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone