Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

KORCULA + HVAR 2018 TAK ZWYCZAJNIE :D

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
wiolek_lp
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1712
Dołączył(a): 20.02.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiolek_lp » 24.06.2019 21:41

DZIEŃ 17 9.07 poniedziałek ciąg dalszy

Po obiadokolacji ruszamy na spacer po okolicy.

35.jpg

Zaczynamy od dziwnego okrągłego budynku, który kiedyś był szpitalem wojskowym, a teraz jest opuszczoną ruiną. Po raz kolejny jestem w ciężkim szoku, że są w Cro takie budynki, ulokowane w pięknych miejscach z widokami i niszczejące :(

36.jpg

37.jpg

38.jpg

39.jpg

40.jpg

41.jpg

42.jpg

43.jpg

Udajemy się do portu znajdującego się po prawej stronie od miejskiej plaży. Jak tu pusto ! Dziwne jest to miejsce, z jednej strony zagospodarowane, z drugiej wydaje się być zaniedbane. Są tu malutkie plażyczki- zatoczki, które jak się jutro okaże, są całkowicie puste !

44.jpg

45.jpg

46.jpg

47.jpg

48.jpg

Zaczyna się niesamowity spektakl na niebie 8O

49.jpg

50.jpg

Obchodzimy port, tutaj chyba odnawiają części do łodzi…

52.jpg

51.jpg

53.jpg

54.jpg

55.jpg

56.jpg

Spacerkiem kierujemy się do Bratuś. Przy miejskiej plaży jest parking, ale na drodze leży łańcuch, więc podejrzewamy, że w ciągu dnia jest płatny. Okolica wydaje się przyjemna, ale zaskakuje nas ilość ludzi na ulicy :? Dosłownie tłumy, prawie jak w Makarskiej :twisted: zmierzają pewnie na kolacje do okolicznych konob. Przez chwilę zastanawiamy się nad jutrzejszym, ostatnim plażowaniem tu, ale jednak myśl o tych tłumach i konieczność płacenie za parking sprawia, że rezygnuję z tego pomysłu.

57.jpg

Znajdujemy sobie ławeczkę przy wodzie i spędzamy ostatni wieczór w Chorwacji podziwiając najpiękniejszy zachód słońca :hearts:

58.jpg

59.jpg

60.jpg

61.jpg
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15663
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 24.06.2019 22:54

A przypadek ten okrąglak to nie jest dawny szpital dziecięcy połączony z sanatorium? Nawet jakiś program z tego miejsca kiedyś oglądałam....

Znalazłam: https://kukumag.com/modernist-hospital- ... -krvavica/ Szpital wojskowy dla dzieci wojskowych...

My takie miejsca lubimy oglądać... Dobry moment na rozmowy o przemijaniu, zniszczeniu, wojnach...
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6673
Dołączył(a): 17.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 25.06.2019 00:52

Spektakl na niebie - przepiękny! :-)
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 25.06.2019 09:44

wiolek_lp napisał(a):
gusia-s napisał(a): Może się pyrgnę z Braca bo chyba tam znów pojedziemy latoś ;)

:mrgreen: Kiedy urlop?
Wyjazd za 11 dni a jeszcze nie ustalone dokąd :D
wiolek_lp
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1712
Dołączył(a): 20.02.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiolek_lp » 25.06.2019 14:17

piekara114 napisał(a):A przypadek ten okrąglak to nie jest dawny szpital dziecięcy połączony z sanatorium? Nawet jakiś program z tego miejsca kiedyś oglądałam....

Znalazłam: https://kukumag.com/modernist-hospital- ... -krvavica/ Szpital wojskowy dla dzieci wojskowych...

My takie miejsca lubimy oglądać... Dobry moment na rozmowy o przemijaniu, zniszczeniu, wojnach...


Dokładnie...

Mikromir napisał(a):Spektakl na niebie - przepiękny! :-)


Idealny za zakończenie wakacji :wink:

gusia-s napisał(a): Wyjazd za 11 dni a jeszcze nie ustalone dokąd :D


No to już już 8O Przy mojej mani planowania to by nie przeszło :mrgreen: :lool:
lotnikwsk
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2214
Dołączył(a): 21.09.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) lotnikwsk » 25.06.2019 15:24

Kto to widział żeby w Cro czytać relację z Cro 8O :mrgreen:
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 25.06.2019 16:24

lotnikwsk napisał(a):Kto to widział żeby w Cro czytać relację z Cro 8O :mrgreen:
to jest zboczenie :oczko_usmiech:
m@rek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 884
Dołączył(a): 15.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) m@rek » 26.06.2019 13:29

lotnikwsk napisał(a):Kto to widział żeby w Cro czytać relację z Cro 8O :mrgreen:

też tu jesteś :wink:
wiolek_lp
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1712
Dołączył(a): 20.02.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiolek_lp » 30.06.2019 15:43

DZIEŃ 18 10.07 wtorek

W końcu, niestety nastał ten okropny, ostatni dzień w Chorwacji :( Pakujemy się, żegnamy z gospodarzami i ruszamy na ostatnie nasze plażowanie. Ponieważ nie będziemy mieć możliwości skorzystania z prysznica, to na kąpiel musimy wybrać plażę z dostępnymi prysznicami. Odpadają więc niestety jakieś dzikie plażyczki i wybieramy najbliższą nam plażę w Krvavicy, nie miejską, ale tą z wczorajszego wieczoru w porcie. Żeby dobrze zobrazować miejsce wrzucam mapkę.

PORT.jpg

Są tu malutkie zatoczki i plaża „główna” , prostopadła do plaży miejskiej w Krvavicy. Na tej głównej jest parę osób, jednak dalej dużo mniej, niż na miejskiej. I są potrzebne nam prysznice- 2 kuny za 30 sekund :wink: My zajmujemy pierwszą, małą zatoczkę.
Okazuje się to strzałem w dziesiątkę. Ludzi zero, mamy ciszę i spokój. Do dziś zastanawiam się dlaczego ludzie mając to miejsce pod nosem, decydują się tłoczyć na głównej plaży.
Może woda nie jest idealnej przejrzystości, jednak jest tu o wiele przyjemniej, niż 2 dni wcześniej na miejskiej plaży.

1.jpg

2.jpg

3.jpg

4.jpg

5.jpg

5a.jpg

6.jpg
Tutaj widać jakie tłumy ;)

7.jpg

8.jpg

9.jpg

10.jpg

11.jpg
Plaża "główna" w porcie

Po 13 czas się zbierać, chcę przecież jeszcze zaglądnąć do Szybenika ! Jedziemy do niego Jadranką, nie ma sensu pchać się na autostradę, poza tym muszę nacieszyć się widokiem morza. Młodzi nie marudzą, że się nudzą, ponieważ już tradycyjnie kupili sobie za swoje pieniądze chorwackie lego :mrgreen:

12.jpg

13.jpg

14.jpg

15.jpg

W okolicach Primosten widzę pagórek z pomnikiem, postanawiamy tam wjechać, nie znałam tego miejsca, ale przypominam sobie, że już gdzieś widziałam ten pomnik przedstawiający Matkę Boską Loretańską. Chłopaki zostają przy aucie, które nie chce wjechać na samą górę, a ja robię szybką przechadzkę na szczyt. Widoki na Primosten i w drugą stronę na wzgórza w okolicach Rogoźnicy robią wrażenie.

16.jpg

17.jpg

18.jpg

19.jpg

20.jpg

21.jpg

22.jpg

Ale czas się zbierać jeśli chcemy cokolwiek zobaczyć w Szybeniku :D

23.jpg
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4909
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 30.06.2019 15:51

wiolek_lp napisał(a):DZIEŃ 17 9.07 poniedziałek ciąg dalszy

Po obiadokolacji ruszamy na spacer po okolicy.

35.jpg


Comolwiek by mi podano :wink: to w takich okolicznościach 8) by mi smakowało... :lol:
Przypominają mi się moje biesiady w Sv.N.
:papa:
wiolek_lp
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1712
Dołączył(a): 20.02.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiolek_lp » 30.06.2019 16:13

CROberto napisał(a):Comolwiek by mi podano :wink: to w takich okolicznościach 8) by mi smakowało... :lol:
Przypominają mi się moje biesiady w Sv.N.
:papa:


A mi przypomniałeś o swojej relacji z S.N, dzięki też której wybraliśmy się do cliffbase :wink: Szkoda, że już nie piszesz :(
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4909
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 30.06.2019 16:36

wiolek_lp napisał(a):Szkoda, że już nie piszesz :(


:smo:
Wrócę do pisania,gdy zdobędę nowe landy....
Ostatnie trzy lata, to Peljesac w tym samym domku... 8) a relacja z półwyspu już była...
Pozdrav R.
wiolek_lp
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1712
Dołączył(a): 20.02.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiolek_lp » 30.06.2019 17:01

CROberto napisał(a): :smo:
Wrócę do pisania,gdy zdobędę nowe landy....
Ostatnie trzy lata, to Peljesac w tym samym domku... 8) a relacja z półwyspu już była...
Pozdrav R.


Oj tam zawsze widzi się coś nowego... A pomijając same miejsca, to Twój styl, jak Ci już chyba kiedyś pisałam, to jakby się czytało dobrą ksiażkę :wink: Uśmiechnę się kiedyś do Ciebie jeśli się zdecydujemy na Peljesac... Swoją drogą ostatnio jakoś bardzo ciepło myślą ol Trpanj, chociaż byliśmy tam całe 5 minut :mrgreen:
wiolek_lp
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1712
Dołączył(a): 20.02.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiolek_lp » 30.06.2019 17:10

DZIEŃ 18 10.07 wtorek ciąg dalszy

Szybenik zaczynamy zwiedzać od twierdzy Barona. Kupujemy bilet, który upoważnia też do wejścia na twierdzę św. Michała.
Bardzo podobają mi się widoki, z jednej strony na stare miasto, z drugiej na nowoczesne osiedla.

24.jpg

25.jpg

26.jpg

27.jpg




Idziemy dalej w kierunku Twierdzy św. Jana, która jest niedostępna do zwiedzania, ale widoki są ekstra. Ostatnio oglądałam szybenicki odcinek Davida w Europie, i to w tym miejscu David przygotowywał swoje mule :D Polecam oglądnąć :wink:

28.jpg

29.jpg

30.jpg

31.jpg




Schodzimy do auta i postanawiamy przeparkować je na darmowy parking koło basenu i stamtąd udać się na twierdzę św. Michała. Jednokierunkowe uliczki w Szybeniku są tak wąskie, że prawie dotykamy ścian 8O

32.jpg




Ruszamy ścieżkami między domami, jest coś dla Alka

33.jpg

i jest coś dla mnie :mrgreen: magiczne podwórka do podziwiania i wyobrażania sobie życia tam...

34.jpg

Na ten widok czekałam…. :hearts:

35.jpg

36.jpg

37.jpg

Z małym wysiłkiem, już dość głodni wspinamy się na ostatnią z twierdz :wink:

38.jpg

39.jpg

40.jpg

41.jpg

42.jpg





Jak to zwykle z młodymi, szybki obchód i idziemy dalej...
Wymyśliłam sobie wcześniej, że zjemy w polecanej konobie Simun. Jest do niej kawałek drogi, a ponieważ jesteśmy już bardzo głodni to po Starym Mieście dosłownie przelatujemy, nie zatrzymując się nigdzie :( :x Łudzę się, że jeszcze może na powrocie zagłębimy się w uliczki, co oczywiście później się nie udaje :evil:

43.jpg

44.jpg

45.jpg

46.jpg

47.jpg

48.jpg

49.jpg

50.jpg

51.jpg

52.jpg

Bardzo czuję niedosyt Szybenika i chcę tam wrócić. Był plan w tym roku wpaść ponownie na powrocie, ale ponieważ przypadkiem trafiłam na nocleg z mega widokiem na Sarajewo, to miasto będzie musiało poczekać na kolejny raz :roll:

Po drodze do Simun trafiamy na fontannę z żółwiami. Młodzi jednak nie są szczególnie zainteresowani…

53.jpg

Chwilę później docieramy do bufetu, na zewnątrz wszystko zajęte, w środku mega zaduch i gorąc, ale nie mamy wyjścia, rozsiadamy się w środku i składamy zamówienie.
W międzyczasie na szczęście zwalnia się stolik na polu- jestem z Podkarpacia, u nas wychodzi się na pole :lol: , więc z ulgą przenosimy się. Podoba mi się, że jest możliwość wybrania porcji mini. Zamawiamy spaghetti i cevapy dla młodych, a dla nas kalmarki, czarne risotto i pasticadę z gnocchi. O jedno danie za dużo, ale jestem pazerna i mam ochotę spróbować na koniec wszystkiego :twisted:

54.jpg

Pan niestety myli zamówienie i cevapy dostajemy w normalniej wielkości, oczywiście nie jesteśmy w stanie wszystkiego zjeść. Co mi się też nie podoba, na końcu okazuje się, że do rachunku został doliczony chleb, którego nie zamawialiśmy, i którego prawie nie tknęliśmy, jednak trzeba było zapłacić za 4 porcję kruha. Wcześniej się z tym nigdzie nie spotkałam, dlatego bardzo mi się to nie podoba, tym bardziej, że kelner pomimo pomyki z jego strony przy zamówieniu cevapów liczy nam oczywiście za dużą porcję :evil:

Co do dań to :
spaghetti młody zjada, ja osobiście robię dużo lepsze, cevapy jak to cevapy, kalmarki raczej ok., crno risotto jemy dopiero 2 raz, ale nie można go w żadnym stopniu równać do tego na Korculi, a pasticada to dla mnie zwykły kawałek mięsa z sosem gulaszowym, wydaję mi się, że jest to jednak wieprzowina nie wołowina, ale mogę się mylić :)
Także na tani obiad można się wybrać, ale beż żadnego łał 8)
Kartą płacić się nie da, więc Rafał musi zrobić szybką rundkę do bankomatu :lol:

Dochodzi 20, jesteśmy objedzeni i czeka nas około dwukilometrowy spacer do auta. Nikt już nie ma ochoty i sił na zwiedzanie wieczornego miasta :hut: niestety udajemy się prosto do auta po drodzę podziwiając zachód słońca...

55.jpg

56.jpg

57.jpg

58.jpg

59.jpg

Po zatankowaniu auta ok. godziny 21 wjeżdżamy z Szybenika na autostradę i już beż żadnych dłuższych postojów po 13,5 h drogi meldujemy się kolejnego dnia w domu.
wiolek_lp
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1712
Dołączył(a): 20.02.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiolek_lp » 30.06.2019 17:21

PODSUMOWANIE

Te wakacje były naszymi najdłuższymi w Cro… Od wyjazdu z domu do powrotu minęło 19 dni, nie powiem żebym tęskniła za domem, ale pierwszy raz nie czułam (aż tak dużego) żalu opuszczając Chorwację…

Przejechaliśmy 4518 km, z czego na Korculi 814 km, a na Hvarze 562.

Wakacje kosztowały nas 10100 zł z czego:
- 16 noclegów- 3640 zł
- paliwo – 1390 zł - trochę gazu i benzyny zostało
- autostrada plus prom na 2 wyspy – 653 zł
- ubezpieczenie i winieta na Węgry - 397 zł
- wszelkie zakupy w PL- 420 zł
- RESZTA WYDATKÓW W CRO ( 9 razy konoby ) – 3600 zł

To były cudowne wakacje, poznaliśmy nowe miejsca i wróciliśmy do Hvar, w którym czuję się jak w domu :hearts: Cieszę się, że mogłam tam być…

Jeszcze nasz filmik z tego rocznych wakacji, jak zwykle kręcony do dupy- nie mogę się odzwyczaić z kręcenia w pionie



Dla posiadaczy instagrama nasze krótkie urywki wakacji

z Korculi
https://www.instagram.com/stories/highl ... 808/?hl=pl

z Hvaru i Riwiery
https://www.instagram.com/stories/highl ... 732/?hl=pl

Dziękuję wszystkim czytającym i do zobaczenia niedługo na chorwackich drogach :smo: :papa:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
KORCULA + HVAR 2018 TAK ZWYCZAJNIE :D - strona 30
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone