Jacek - ziomaluJacYamaha napisał(a):Jurek napisał(a):Jak już jesteśmy przy wstydzie to sezonowo chodziło się na tzw. dzierżawę czyli nazywając rzecz po imieniu kradło się z sadów różne owoce (jabłka, czereśnie, śliwki itd.). Aż obciach o tym pisać ale młodzież potrzebowała witamin więc je jakoś musiała zdobyć.
W okolicach Gniezna chodziło się na ( nie wiem czy samo h czy ch) harynde
A u mnie na pachtę![]()
A oszczędzaliście w SKO?

.png)

.png)
.png)

.png)
.png)
