Kasia_P napisał(a):Bardziej się zgodzi jak powiem, że nie mam pojęcia ile ważył ten kawałek? )))
hunrid napisał(a):Jako kucharz wycieczki mam prośbę o subiektywne opinie odnosnie tego co zabrac.
Bo nie bedę ukrywał, że jako studenci to kasą nie szastamy.
Jedziemy po sezonie, bo pod koniec września (oby była pogoda).
I wiadomo, że kilka razy skoczymy na jakiś obiadek czy cuś ale czy zabierać z Polski cały ekwipunek w stylu, mięso, makaron, ryż, serki, olej, przyprawy itd. czy też kupić większość tam
Bo warzywa raczej na miejscu. A jedziemy do Primostenu, więc jak wyszukałem to najbliższy Lidl w Sibeniku...
wermar napisał(a):mieszkalem drzwi w drzwi z Chorwatem ze Slavonskiego Brodu dla nizorientowanych to 500 km od morza w lewo od Zagrzebia i on mowil ze u nich ceny sa takie same jak w studenacach i konzumach na wybrzezu czyli wyzsze niz w polsce.Tak wiec nie liczylbym na jakas obnizke we wrzesniu tak tu jest i koniec.A zywiacy sie w konobach i tak maja 4 razy drozej niz ci ktorzy potrafia z miejscowych produktow cos wyczarowac na stol.Wlasnie zajmujemy sie obserwowaniem czechow ktorzy przyjechali obladowani jak cyganie 3 lodowki zgrzewki piwa i wody i wzbudzaja w nas smiech my wzielismy torbe suchego zarcia i polowe zawieziemy z powrotem albo zostawimy bo
1 ile razy mozna jesc makaron
2 kiedys trzeba pojesc tutejszych rybek
3 innych specjalow
4 w tym goracu wogole nie chce sie jesc
Powrót do Ceny, usługi, przepisy, porady różne