Buongiorno! Benvenuti! La Bella Sicilia!

Strasznie tu dużo literek... A zdjęcia kiedy będą ?

mysza73 napisał(a):

piekara114 napisał(a):Marzena, dawaj kolejny odcinek, rano przy herbatce będę czytała i oglądała

A to Ty już se w robocie załatwiłaś, że zdjęcia widzisz

Same zaczęły z powrotem być widoczne...ale nie w każdej relacji, ale w tej są

mysza73 napisał(a):a Twoja pogoń za flamingami to kiedy ruszy

Wczoraj napisałam fragment, dziś zdjęcia, więc bądź czujna...

A propos dzisiaj... Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kobiet

kulka53 napisał(a):I spalanie, hmmm...

Od razu zamarzyło nam się takie małe i ekonomiczne autko do miasta .

Potter napisał(a):A zdjęcia kiedy będą ?

Niedługo . Takich przestojów jak u Ciebie w Paryżu na pewno nie będzie .

piekara114 napisał(a):Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kobiet

Dziękuję i wzajemnie . Oby nam czasu, zdrowia i funduszy na podróże nigdy nie brakowało .

Puk puk
czekam na nastepny odcinek

04.10 - Palermo
----------------------------------------------------------------------------------------
1. 04.10 - dzielnica Albergheria
2. 04.10 - Chiesa di San Cataldo
3. 04.10 - Piazza Pretoria
4. 04.10 - Quattro Canti i Corso Vittorio Emmanuele
5. 04.10 - Palermo by night
6. 05.10 - Kościół Santa Maria dell'Ammiraglio (La Martorana)
7. 05.10 - Katedra w Palermo
8. 05.10 - Katedra w Palermo, część II
9. 05.10 - Palermo z dachu katedry
10. 05.10 - Palazzo dei Normani (Palazzo Reale)
11. 05.10 - Cappella Palatina
12. 06.10 - Kościoły dzielnicy Kalsa
13. 06.10 - Via Garraffello, targi Vucciria i Ballaro
---------------------------------------------------------------------------------------

Nocleg znaleźliśmy w samym sercu Palermo, w dzielnicy Albergheria - jednej z najstarszych w mieście, liczącej przeszło 1000 lat i sięgającej swoim początkiem panowania arabskiego.

Droga od dworca zajmuje nam raptem parę minut spacerem. Dzwonimy pod wskazany numer, pojawia się sympatyczna pani nawijająca wyłącznie po włosku (zdążyliśmy się przyzwyczaić ) i prowadzi nas do szafy .




Szafa na szczeście okazuje się dość pojemna i przyjemnie urządzona. Nawet łóżko się zmieściło!






B&B Xenia, w którym zatrzymaliśmy się na dwie noce, w pełni zasługuje na świetne noty, jakie zbiera na bookingu. Wszystkie potwierdzamy .
Dobrze wyposażony, czyściutki, do dyspozycji jest duża jadalnia z aneksem, gdzie serwowane są śniadania.


A jaki mamy widok z okna








Albergheria jest jedną z najbiedniejszych i najbardziej zaniedbanych dzielnic Palermo. Zamieszkują ją w większości imigranci, którzy nawet nazwy ulic i placów mają w swoich językach .




Zamiast uroczych kafejek i rodzinnych trattorii mamy więc pod nosem same bary z kebabem .

Poza tym jest całkiem klimatycznie .









Wąskie uliczki, suszące się pranie, kościółki ...












Na Piazza Bellini, gdzie jeden na drugim stoją jedne z najwspanialszych zabytków Palermo, mamy jakieś 500 m.








O tym jednak w następnym odcinku

A jak z bezpieczeństwem wieczorem w okolicach tego noclegu?

Italia zawsze działa na mnie uzdrawiająco (bo zdycham aktualnie na jakieś badziewie grypowe ), więc będę się tu leczyć

marze_na napisał(a):A jaki mamy widok z okna

Czyli Waszego okienka nie zamurowali ... to już coś



No ja Was podziwiam, wcześniej za Neapol, teraz za Palermo ,
to jednak nie na moje nerwy

marze_na napisał(a):Zamieszkują ją w większości imigranci, którzy nawet nazwy ulic i placów mają w swoich językach .

... ... zapowiada się bardzo ciekawie ... ...
Pozdrawiam.

piekara114 napisał(a):A jak z bezpieczeństwem wieczorem w okolicach tego noclegu?

Nie czuliśmy się w żaden sposób zagrożeni, a po zmroku zapuszczaliśmy się w przeróżne zaułki .
Nikt nas nie zaczepiał, nikt nawet krzywo nie spojrzał.

mysza73 napisał(a):Italia zawsze działa na mnie uzdrawiająco (bo zdycham aktualnie na jakieś badziewie grypowe ), więc będę się tu leczyć

Kościółki lubisz, nie? Przygotowałam właśnie taki jeden śliczniutki do wrzucenia .

mysza73 napisał(a):No ja Was podziwiam, wcześniej za Neapol, teraz za Palermo

Przecież to fantastyczne miasta

kmichal napisał(a):

marze_na napisał(a):Zamieszkują ją w większości imigranci, którzy nawet nazwy ulic i placów mają w swoich językach .

... ... zapowiada się bardzo ciekawie ... ...

Właśnie nie bardzo. Jedyna uciążliwość to te bary z kebabem i gyrosem na każdym kroku . Żeby przekąsić coś włoskiego trzeba było pofatygować się kilka przecznic dalej .

Palermo - Chiesa di San Cataldo


Charakterystyczna prosta bryła z trzema czerwonymi kopułkami to kościół San Cataldo.











Świątynię ufundował Maio z Bari, kanclerz na dworze króla Sycylii Wilhelma I Złego.
Budowlę ukończono w 1154 roku. Łączy w sobie elementy architektury romańskiej i arabskiej.









Wstęp do kościoła jest płatny. Bilet kosztuje 2,50 € i upoważnia do wejścia do jeszcze paru innych obiektów sakralnych w Palermo (zdecydowanie mniej atrakcyjnych). Płacimy i wchodzimy. Te 5 € okazuje się bardzo dobrze wydane . Wnętrze robi na nas ogromne wrażenie










I jeszcze ujęcia od boku .






(...)

Wnętrze, jak piszą przewodniki, pozostało nieozdobione na skutek przedwczesnej śmierci fundatora. Jedyną dekoracją jest tu XII-wieczna mozaika ułożona na posadzce.









Kościół pozostawał czynny do końca XVIII w., kiedy to został zamknięty i zaadaptowany na placówkę pocztową .
Sto lat później obiekt odrestaurowano, a następnie przywrócono mu funkcje sakralne. Od 1937 r. świątynia należy do Zakonu Rycerskiego Grobu Bożego w Jerozolimie.












Jeszcze mała porcja kościelnych kopułek i opuścimy to niesamowite wnętrze.












W 2015 kościół został wpisany na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO razem z innymi zabytkami architektury arabsko-normańskiej w Palermo oraz katedrami w Monreale i Cefalu.


Obok San Cataldo stoi inny niezwykle interesujący kościół - Santa Maria dell'Ammiraglio znany również jako La Martorana.



Niestety akurat niedostępny dla zwiedzających z uwagi na trwające uroczystości ślubne. Trudno, przyjdziemy tu następnego dnia.

Te kopułki to takie raczej różowe niż czerwone, mozaika taka sobie, ale pusty i prosty kościół REWELACJA. Uwielbiam takie surowe wnętrza

marze_na napisał(a):

mysza73 napisał(a):Italia zawsze działa na mnie uzdrawiająco (bo zdycham aktualnie na jakieś badziewie grypowe ), więc będę się tu leczyć

Kościółki lubisz, nie? Przygotowałam właśnie taki jeden śliczniutki do wrzucenia .

Charakterystyczna prosta bryła z trzema czerwonymi kopułkami to kościół San Cataldo.

Trochę dziwne te kopułki ... ale w sierodeczku pięknie

piekara114 napisał(a):surowe wnętrza

... surowizna pierwsza klasa ... ...
Pozdrawiam.

marze_na napisał(a):Palermo - Chiesa di San Cataldo

piękna taka surowa, prosta bez ozdób