Budowa - dlaczego prąd budowlany jest gęstszy od normalnego

janniko napisał(a):On trochę młody i pomimo, iż cwaniaczek, to czasem naiwny...

moze zaczal na dzien dobry pyskiem strzelac, i ....... poszedl na dno szuflady

Jedno jest pewne: każda działka powstająca na skutek podziału musi posiadać drogę dojazdową. Jest to brane pod uwagę już podczas opracowywania planu zagospodarowania przestrzennego. Potem gmina wydaje decyzję, w której określa sposób dojazdu - w tym przypadku jest to droga stanowiąca własność leśną. Decyzję taką musi otrzymać również Dyrekcja Lasów Państwowych. Jeśli się od niej nie odwoła (a na ogół się nie odwołuje), to sprawa dojazdu jest ostatecznie załatwiona - dojazd stanowi w/w droga - o ile wiem, to gmina nie musi jej przejmować.
Z budowlanym pozdrowieniem - Jan

Fascynujący temat. Przeczytałem jednym tchem, jak niezłą powieść z wątkami sensacyjnymi. Może dlatego, że obudziły się wspomnienia z młodości , kiedy zachciało mi się budować chałupę. 35 lat temu były zupełnie inne problemy, niż dzisiaj, ale przeżycia były chyba podobnego formatu. Jan

Droga byl, podział byl, ALE Lasy Państwowe, wladające drogą nic nie muszą. Droga jest ich i koniec.

Znam przypadek, iż są trzy rownoległe dzialki. Lewy bok pierwszej droga gmina, działka pierwsza prywatna podzielona zgodnie z mpzp z odchodzącą poprzecznie drogą do kolejnych równoleglych działek, dzialka druga ma być dzielona zgodnie mpzp. Gmina do podziału żąda dokumentu, w którym ma być zawarta zgoda na korzystanie z wytyczonej, ale PRYWATNEJ drogi. Właściciel mowi NIE-E.
I klops. Sąd, dwie instancje i właściciele drugiej mogą sobie latać na swoje helikopterem...
Pytania?

jan_s1 napisał(a):Jedno jest pewne: każda działka powstająca na skutek podziału musi posiadać drogę dojazdową. Jest to brane pod uwagę już podczas opracowywania planu zagospodarowania przestrzennego. Potem gmina wydaje decyzję, w której określa sposób dojazdu - w tym przypadku jest to droga stanowiąca własność leśną. Decyzję taką musi otrzymać również Dyrekcja Lasów Państwowych. Jeśli się od niej nie odwoła (a na ogół się nie odwołuje), to sprawa dojazdu jest ostatecznie załatwiona - dojazd stanowi w/w droga - o ile wiem, to gmina nie musi jej przejmować.
Z budowlanym pozdrowieniem - Jan

Gmina zawaliła na całej linii, nie można komuś ustalić administracyjnie prawa przejazdu po cudzej własności., w tym przypadku po własności Skarbu Państwa w zarządzie Lasów Państwowych.
Co innego gdyby na tej drodze istniała ustanowiona służebność przejazdu do działki przed podziałem, zapisana w dziale III księgi wieczystej.
Wtedy służebność przechodzi niejako automatycznie dla wszystkich nowo powstałych działek z podziału.

Leszku życzę duuużo cierpliwości . My na prąd - w Krakowie czekamy z sąsiadami już 3 lata......
Sąsiad z którego działki ma być pociągnięty prąd zażądał 30 tysięcy złotych za zgodę na przekopanie kilku metrów działki ( zresztą już za jego ogrodzeniem ) ale jednak jego działki ( odsunął ogrodzenie od drogi o pół metra) . Dom praktycznie skończony , sąsiadów też , a Enion ma nas w nosie. Wg umowy mogą ją wypowiedzieć na 1 miesiąc przed planowanym terminem przyłączenia . Oczywiście Enion to państwo w państwie nie wypowiedzieli umowy , a termin minął 30.04.2008r. A prądu jak nie mamy tak nie mamy.

30tyś.??? Kurczę.... Ale ogólnie świetny wątek, prawda?

dorota19 napisał(a):30tyś.??? Kurczę....

Rzeczywiście niewiele Godzina na niestrzeżonym parkingu w centrum miasta za ok 10 mkw, to około 5 zł. Kabel poleży ze 100 lat i jak sądzę na większej powierzchni niż te 10 metrów

Rysio... naprawdę to niewiele???? Nie znam się W Koszalinie parking 2zł

kd napisał(a):Leszku życzę duuużo cierpliwości . My na prąd - w Krakowie czekamy z sąsiadami już 3 lata......
Sąsiad z którego działki ma być pociągnięty prąd zażądał 30 tysięcy złotych za zgodę na przekopanie kilku metrów działki ( zresztą już za jego ogrodzeniem ) ale jednak jego działki ( odsunął ogrodzenie od drogi o pół metra) . Dom praktycznie skończony , sąsiadów też , a Enion ma nas w nosie. Wg umowy mogą ją wypowiedzieć na 1 miesiąc przed planowanym terminem przyłączenia . Oczywiście Enion to państwo w państwie nie wypowiedzieli umowy , a termin minął 30.04.2008r. A prądu jak nie mamy tak nie mamy.

Sąsiad wyjątkowo pazerny

Aż się prosi o napisanie "mądry Polak po szkodzie"
Dawniej spisywano służebność następującej treści -
"przez dz.nr ... objętą KW NR ... ustala się służebność przejazdu, przechodu i przegonu bydła pasem szer. 4 m na rzesz każdoczesnych właścicieli dz. nr .... "
Obecnie pomija się ten przegon , ale oprócz wpisania służebności przejazdu warto dopisać sobie służebność przeprowadzenia mediów przez dz. nr .... do dz. nr .....

Janusz Bajcer napisał(a):

kd napisał(a):Leszku życzę duuużo cierpliwości . My na prąd - w Krakowie czekamy z sąsiadami już 3 lata......
Sąsiad z którego działki ma być pociągnięty prąd zażądał 30 tysięcy złotych za zgodę na przekopanie kilku metrów działki ( zresztą już za jego ogrodzeniem ) ale jednak jego działki ( odsunął ogrodzenie od drogi o pół metra) . Dom praktycznie skończony , sąsiadów też , a Enion ma nas w nosie. Wg umowy mogą ją wypowiedzieć na 1 miesiąc przed planowanym terminem przyłączenia . Oczywiście Enion to państwo w państwie nie wypowiedzieli umowy , a termin minął 30.04.2008r. A prądu jak nie mamy tak nie mamy.

Sąsiad wyjątkowo pazerny

Aż się prosi o napisanie "mądry Polak po szkodzie"
Dawniej spisywano służebność następującej treści -
"przez dz.nr ... objętą KW NR ... ustala się służebność przejazdu, przechodu i przegonu bydła pasem szer. 4 m na rzesz każdoczesnych właścicieli dz. nr .... "
Obecnie pomija się ten przegon , ale oprócz wpisania służebności przejazdu warto dopisać sobie służebność przeprowadzenia mediów przez dz. nr .... do dz. nr .....

Janusz wszyscy mądrze radzicie - ale przed pozwoleniem dostaliśmy warunki z Enoinu ze słupa SALCESON - przecież ja nie wiem gdzie słup Salceson stoi , na której to działce , ani też nie wiedzieliśmy , że ktoś może na to zgody nie wyrazić . Wydawało nam się oczywiste , że skoro Enion warunki wydaje to jakoś jest to do załatwienia. Przez Enoin , a nie przez nas. A tak sąd ... i rzeczywiście służebność mediów- sąd nakaże ( tak Enion twierdzi bo podobne przypadki mieli , ale to kolejne lata stracone , a planowaliśmy się w maju wprowadzić. O 30 tyś wykonawca ( który wygrał przetarg) poinformował nas w grudniu 2008 , kiedy już codziennie byliśmy lub dzwoniliśmy do Enionu. Mimo wszystko przez opieszałość Enionu mamy problemy , bo już dawno temu powinno być zrobione.

hepik napisał(a):

Maciej napisał(a): pieprzony śnieg na dachu i mróz nie odpuszcza

Kto by pomyślął,że w styczniu zima może być...

W PL to wcale nie takie oczywiste, zwłaszcza na zachodzie kraju. Pomijam, że nie chodzi mi o upał tylko delikatny plusik, żeby śnieg stopniał, potem może być znowu zimno

kd napisał(a):Janusz wszyscy mądrze radzicie - ale przed pozwoleniem dostaliśmy warunki z Enoinu ze słupa SALCESON - przecież ja nie wiem gdzie słup Salceson stoi , na której to działce , ani też nie wiedzieliśmy , że ktoś może na to zgody nie wyrazić . Wydawało nam się oczywiste , że skoro Enion warunki wydaje to jakoś jest to do załatwienia. Przez Enoin , a nie przez nas. A tak sąd ... i rzeczywiście służebność mediów- sąd nakaże ( tak Enion twierdzi bo podobne przypadki mieli , ale to kolejne lata stracone , a planowaliśmy się w maju wprowadzić. O 30 tyś wykonawca ( który wygrał przetarg) poinformował nas w grudniu 2008 , kiedy już codziennie byliśmy lub dzwoniliśmy do Enionu. Mimo wszystko przez opieszałość Enionu mamy problemy , bo już dawno temu powinno być zrobione.

ENION daje warunki , ale nie projektuje przyłącza i nie załatwia zgód sąsiadów na przeprowadzenie kabla, Znowu ktoś na etapie projektowania przyłącza dał dupy.

Przyłącze energetyczne

Małe światełko w tunelu

Maciej napisał(a):

hepik napisał(a):

Maciej napisał(a): pieprzony śnieg na dachu i mróz nie odpuszcza

Kto by pomyślął,że w styczniu zima może być...

W PL to wcale nie takie oczywiste, zwłaszcza na zachodzie kraju. Pomijam, że nie chodzi mi o upał tylko delikatny plusik, żeby śnieg stopniał, potem może być znowu zimno

Maćku przecież i tak nikt dachówki z wykończeniem Ci nie położy w parę dni , a jak masz dasz zadeskowany i "zapapowany" to może stać i wieeeeele miesięcy...

Janusz Bajcer napisał(a):

kd napisał(a):Janusz wszyscy mądrze radzicie - ale przed pozwoleniem dostaliśmy warunki z Enoinu ze słupa SALCESON - przecież ja nie wiem gdzie słup Salceson stoi , na której to działce , ani też nie wiedzieliśmy , że ktoś może na to zgody nie wyrazić . Wydawało nam się oczywiste , że skoro Enion warunki wydaje to jakoś jest to do załatwienia. Przez Enoin , a nie przez nas. A tak sąd ... i rzeczywiście służebność mediów- sąd nakaże ( tak Enion twierdzi bo podobne przypadki mieli , ale to kolejne lata stracone , a planowaliśmy się w maju wprowadzić. O 30 tyś wykonawca ( który wygrał przetarg) poinformował nas w grudniu 2008 , kiedy już codziennie byliśmy lub dzwoniliśmy do Enionu. Mimo wszystko przez opieszałość Enionu mamy problemy , bo już dawno temu powinno być zrobione.

ENION daje warunki , ale nie projektuje przyłącza i nie załatwia zgód sąsiadów na przeprowadzenie kabla, Znowu ktoś na etapie projektowania przyłącza dał dupy.

Przyłącze energetyczne

Małe światełko w tunelu

Niestety nie jest to takie proste - zgodę na przyłącz prądu od sąsiada mieliśmy - ale na drogę napowietrzną - w czasie wykonywania inwestycji ( już po uzgodnieniu projektu słupami ) wszedł miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego - w planie przyłącz ma być zrobiony kablem . I Wydział Architektury nie da pozwolenia na budowę sieci niezgodnie z planem . A sąsiad cofnął zgodę i chce 30 tyś.