Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Alpejskie wędrówki i wspinaczki

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 60449
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 04.03.2017 17:52

Niestety, skręcają w prawo, na szeroką drogę szutrową prowadzącą zakosami w dolinę, co mnie już zupełnie nie pociąga, zatem samotnie ruszam Piekielną Ścieżką w dół na metalowe schody i zawieszony w poprzek wąwozu mostek. Na koniec jeszcze pstrykam kilka fotek kolejnym kaskadom, a największy wodospad rewanżuje mi się obfitym prysznicem mikroskopijnych kropelek, zabrudzając przy okazji obiektyw aparatu.

RIMG0431.JPG


RIMG0432.JPG


RIMG0433.JPG


RIMG0434.JPG
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 60449
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 05.03.2017 17:00

RIMG0435.JPG


RIMG0437.JPG


RIMG0438.JPG
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 60449
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 05.03.2017 22:06

Mapka trasy:

AlpMap.JPG


Start z parkingu po lewej stronie, szczyt Hochwildstelle u góry w prawej części, powrót przez schronisko w dolnej części mapki.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 60449
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 06.03.2017 16:54

Dzień drugi

RIMG0439.JPG


RIMG0440.JPG


RIMG0441.JPG


RIMG0442.JPG
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13819
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 06.03.2017 16:55

Piękne te góry...poszłoby się.. :)
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 60449
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 06.03.2017 17:05

beatabm napisał(a):Piękne te góry...poszłoby się.. :)

W promieniach wschodzącego słońca dodatkowo zyskują...

Pozdrawiam,
Wojtek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 60449
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 06.03.2017 23:12

Zamieszczam tekst do końcówki poprzedniego dnia.

Kiedy docieram do samochodu, znajduję za wycieraczką informację, że stawka za jeden dzień parkowania wynosi 6 euro, za trzy dni 10 euro, a skoro jestem "Frühaufsteher", to mogę opłatę uiścić przekazem pocztowym, do którego wszelkie dana są podane. Widzę, że parę innych samochodów - nawet tych, które przyjechały później - również ma to samo, a jako że startowałem w trasę o szóstej rano, to znaczy, że mijane poprzedniego wieczoru bramki poniżej parkingu obsadzane są niezbyt wcześnie rano.

Przykrą niespodzianką jest fakt, że kiedy próbuję naładować akumulatorek do aparatu, okazuje się, że przetwornica strajkuje. Niedobrze, będę musiał bardzo oszczędnie robić zdjęcia...

Pora jest dosyć wczesna, zatem wypijając duszkiem piwo, stawiam na kawę i zabieram się do słodkiej rozpusty ciasteczkowej. Przy okazji studiuję wszelkie informacje w najbliższej okolicy, również rozwieszoną mapę, na której widnieje coś wykropkowanego, czego nie mam na swojej mapie, a gdyby to coś było trasą, mógłbym w kolejnym dniu zrobić niespodziewaną, a ciekawą pętlę. Nie mam pewności, że jest to możliwa trasa przejścia, gdyż do mapy brakuje legendy, ale budzi to moje żywe zainteresowanie. Potem łapię się za przywiezioną ze sobą lekturę i popijając kolejne piwka doczekuję pory obiadu i zmierzchu. Biorąc pod uwagę najdłuższe dni roku, nastawiam w swojej naiwności budzik na 4:45, po czym kładę się spać. Pierwszy dzień wyjazdu, piękny dzień - za mną...
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 60449
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 07.03.2017 00:26

Kiedy dzwoni budzik, za oknem jest zupełnie ciemno, zamykam więc na chwilę oczy, otwierając je ponownie o 5:25. W tej sytuacji zbieram się błyskawicznie i kwadrans później wyruszam w trasę. Kieruję się w tę samą dolinę, co wczoraj, tym razem jednak obierając podejście Forststrasse, czyli leśną drogą, mijam objęte strefą cienia Riesachsee i przed ósmą docieram do Preintalerhütte.

RIMG0443.JPG


RIMG0444.JPG


RIMG0445.JPG


RIMG0446.JPG
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 60449
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 07.03.2017 15:52

RIMG0447.JPG


RIMG0449.JPG


RIMG0452.JPG


RIMG0453.JPG
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13819
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 07.03.2017 15:54

Piękne te góry...tak iść i iść.... poezja...
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 60449
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 07.03.2017 16:02

beatabm napisał(a):Piękne te góry...tak iść i iść.... poezja...

Chociaż to zupełnie odmienne od żeglowania...

Pozdrawiam,
Wojtek
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13819
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 07.03.2017 16:08

Franz napisał(a):
beatabm napisał(a):Piękne te góry...tak iść i iść.... poezja...

Chociaż to zupełnie odmienne od żeglowania...

Pozdrawiam,
Wojtek

Własnie chyba nie do końca odmienne. Jest wiele co łączy te dwie pasje. I nie mówię jako teoretyk, jakiś czas temu sporo chodziliśmy po górach, zwłaszcza po Tatrach - w czasach kiedy nie były jeszcze tak zadeptane :) I w górach i na morzu można uwolnić myśli, zapomnieć o codzienności, być blisko natury i czuć się wolnym....
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 60449
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 07.03.2017 16:12

beatabm napisał(a):Własnie chyba nie do końca odmienne. Jest wiele co łączy te dwie pasje. I nie mówię jako teoretyk, jakiś czas temu sporo chodziliśmy po górach, zwłaszcza po Tatrach - w czasach kiedy nie były jeszcze tak zadeptane :) I w górach i na morzu można uwolnić myśli, zapomnieć o codzienności, być blisko natury i czuć się wolnym....

To prawda. Tyle, że w górach tak nie kołysze...

Pozdrawiam,
Wojtek
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13819
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 07.03.2017 16:21

Franz napisał(a):
beatabm napisał(a):Własnie chyba nie do końca odmienne. Jest wiele co łączy te dwie pasje. I nie mówię jako teoretyk, jakiś czas temu sporo chodziliśmy po górach, zwłaszcza po Tatrach - w czasach kiedy nie były jeszcze tak zadeptane :) I w górach i na morzu można uwolnić myśli, zapomnieć o codzienności, być blisko natury i czuć się wolnym....

To prawda. Tyle, że w górach tak nie kołysze...

Pozdrawiam,
Wojtek

na morzu tez nie zawsze. Na Adriatyku w lecie z reguły jest bardzo spokojnie :)
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 60449
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 07.03.2017 16:25

beatabm napisał(a):na morzu tez nie zawsze. Na Adriatyku w lecie z reguły jest bardzo spokojnie :)

Mojego błędnika nie przekonam...

Z rzeczy wspólnych dla gór i morza pamiętam jeszcze, że węzeł skrajny tatrzański - pod taką nazwą go poznałem - w żeglarstwie jest po prostu ratowniczym.

Pozdrawiam,
Wojtek
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Alpejskie wędrówki i wspinaczki - strona 492
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone