Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Z Gdańska do Madrytu i z powrotem - samolotem i autem

Nazwa kraju Hiszpania wywodzi się od słowa Ispania, które oznacza Ziemię Królików. Język hiszpański wymieniany jest w pierwszej piątce najczęściej używanych języków na świecie. Najdłuższą rzeką Hiszpanii jest rzeka Ebro, licząca sobie 930 kilometrów. Hiszpanie to naród uwielbiający grę na loterii. Zdrapki można kupić na rogu każdej ulicy.
Bosm@n
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 380
Dołączył(a): 28.06.2008
Re:

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bosm@n » 10.03.2013 14:13

walczy napisał(a):Było wspaniale, galeria fotek (bezosobowych bo galeria jest publiczna)
Tylko synek się załapał :)
http://picasaweb.google.com/105606697643831676879


walczy
właśnie ogladałem zdjęcia z Sarti w Grecji - napszesz coś o tym miejscu?
Krystof
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3353
Dołączył(a): 26.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krystof » 10.03.2013 18:21

o Sarti masz też u mnie w relacji "Z Gdańska do Aten..."
Krystof
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3353
Dołączył(a): 26.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krystof » 29.08.2014 13:38

Dzień dobry!

Czas na mały suplement.

Zaczyna się tak:

Pomysł na ponowne odwiedzenie Andaluzji narodził się spontanicznie. U jego podstaw leżało zasadnicze pytanie „a co w następne wakacje?”, które standardowo narodziło się podczas wakacji aktualnych”.
Dodatkowym motywatorem do tego typu dywagacji były wakacje „nieudane”, a spędzone w Turcji na wczasach. Nie czas i miejsce, by do nich nawiązywać – dość powiedzieć, że nie wypaliła w naszym przypadku formuła wczasów. Ot po prostu.

Mamy zatem przełom roku 2013/14 i pytanie „a co w następne wakacje?”. Do tego dysponujemy wciąż żywym wspomnieniem z wakacji życia (A.D. 2011, Andaluzja) oraz niechęcią do wyjazdu w miejsce, gdzie nie będzie ciepło (a bo latem trzeba się dogrzać). Grecja wydaje nam się dość odległa (no bo jest odległa), a Włochy dość drogie (no bo są drogie), a przy okazji to byliśmy tam przedostatnio. A dodatku, to auto się sypie (to akurat półprawda), a jak się nie pośpieszymy, to loty (zauważcie, że pojawia się nowy klocek do układanki – loty!) będą droższe 9co jest już bliższe prawdy od tezy o psującym się samochodzie).

A w ogóle to chodzi nam po głowie lot, bo to łatwo, szybko i w ogóle…
Zasiadłem zatem do analizy cen lotów, a za cel wybrałem sobie Hiszpanię, Portugalię, grecką wyspę…

Grecja?

Zapał ostudziły nam ceny. Żadna z dobrych linii (nie szukaliśmy lotów u tanich przewoźników ze względu na nieufność w jakość oraz dlatego, że per saldo tani przewoźnik okazuje się na końcu drogi).
No bo dodam, że postanowiliśmy lecieć standardowo na camping, więc z maksimum bagażu, którego wykupienie u przewoźnika, to nie są tanie rzeczy!

Portugalia?

Ten pomysł nie wypalił ze względu na komplikacje z wynajęciem na miejscu samochodu – portugalskie wypożyczanie są drogie, a w dodatku niechętnie patrzą na wjazd samochodem do Hiszpanii.

Hiszpania?

To zdecydowanie najlepsza opcja! Jest na tyle daleko, by kusić się o dojazd samochodem, a Madryt leży pośrodku okrągłego kraju, więc wybranie go na miejsce docelowe będzie dobrym kompromisem! Z Madrytu możemy pojechać do Portugalii, Andaluzji i na północ. Wszędzie równo blisko – nie dalej niż kilka godzin jazdy autostradą.

Hiszpania samolotem

Bilety kupiliśmy już 2 stycznia. Bilety airberlin oraz adekwatne do nich ubezpieczenie – na wszelki wypadek uwzględniające rezygnację z wyprawy oraz różnego rodzaju nieprzyjemności, przed którymi nie zdołaliśmy się ostatecznie obronić…

Hiszpania samochodem

Samochód (berlingo, który będzie w stanie wchłonąć prawie 100 kg naszego bagażu o kubaturze od 1m2) zarezerwowaliśmy w firmie goldcar od razu za ciosem, czyli 4 stycznia. Cena wydała nam się bardzo atrakcyjna – wszak chodziło o auto dostępne bezpośrednio na lotnisku i z pełnym ubezpieczeniem (tym dodatkowym, od wszelkiego zła na świecie). Akcentuję tu wyraz „wydała”, ponieważ wzrosła na Kutek rożnych dodatków, o których opowiem w dalszej części przygody.

Bagaż

Zainteresowanym opiszę jego strukturę. Niezainteresowanych przepraszam za nudy. Dodam tylko, że struktura bagażu odegra rolę w następnym odcinku, który dotyczył będzie licznych niepowodzeń, zbiegów okoliczności i nieprzewidzianych wypadków…
Zatem bagaż składał się z 4 podręcznych plecaków/toreb (dla każdego z uczestników wycieczki) oraz namiotu, walizki z ubraniami, pakunku, w którego skład wchodziły campingowe krzesła oraz walizy, w której mieścił się campingowy dobytek – śpiwory, mata samopompująca, pompka, gwoździe i młotek, wszystko na plażę (kostiumy, klapki, maski), chemia (kuchenna, osobista, plażowa) oraz wszystko do kuchni (patelnia, garnki, sztućce, talerze, kubki, kuchenka)....

a resztę wstawię tutaj, jakby co, ale już nie dzisiaj :papa:
https://www.cro.pl/z-gdanska-do-madrytu-2-czyli-tropem-samego-siebie-t46739.html
Poprzednia strona

Powrót do Hiszpania - España



cron
Z Gdańska do Madrytu i z powrotem - samolotem i autem - strona 14
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone