COSTA BLANCA 2019

Franz napisał(a):Gdyby nie ta lina, to by się powywracali.

... ktoś pomyślał i dał chłopakom linę ... ...
Pozdrawiam.

Dzień 9 - 27.07.2015 - Caneva Aquapark

Dzisiejszy dzień rozpoczynamy dosyć wcześnie. Po godz. 7:00 jestem już w piekarni, a około 2 h później wyjeżdżamy, razem z rodziną, w kierunku południowym ... ...

Do pokonania mamy około 74 km. Niestety ten odcinek zajmuje nam dokładnie 2h 15 min. ... ...

W każdej mieścinie po drodze są masakryczne korki ... ...

Do miejsca docelowego, czyli do Caneva Aquapark docieramy o godz: 11:15 ... ...

Jedynym plusem jest to, że przed kasami nie ma już mega kolejek ... ...

Kupujemy bilety na 2 dni ( Caneva Aquapark + Movieland ) w cenie 34 E / os. dorosła; 28 E / dzieci o wzroście 100-140 cm ... ... i wchodzimy ... ...

























CDN...

CD...

Po odbyciu pierwszych wodnych kąpieli, przyszedł czas na mały spacer po terenie parku ... ...



... na taki zjazd przyjdzie pora nieco później ... ...







... od czasu do czasu trzeba trochę ochłonąć ... ...









... a na Diabolika przyjdzie czas podczas drugiego tutaj pobytu ... ...















... najmłodszy ukrył się w cieniu, a reszta towarzystwa szaleje ... ...











CDN...

Mokro...

Pozdrawiam,
Wojtek

Franz napisał(a):Mokro...

Pozdrawiam,
Wojtek

... całe szczęście tylko w tej okolicy panowała taka "aura" ... ...
Pozdrawiam.

CD...

Park wygląda tak ... ...





... a po środku jest bardzo urozmaicona aleja gastronomiczna ... ...



... mimo wszystko raczej ciężko się tutaj zgubić ... ...



... a teraz wracamy już do miejscowych atrakcji ... ...



























CDN...

CD...

Po kolejnych wodnych "wariacjach" czas na spacer po terenie parku ... ...









... najlepsza zabawa była w basenie ze sztucznymi falami, ale i ludzi było tam najwięcej ... ...





... na koniec największą frajdę miał najmłodszy ... ...











... a tak wyglądało nasze miejsce zakwaterowania na terenie parku ... ...



Przed godz: 20:00 przyszła pora na "ewakuację" i drogę powrotną do Arco ... ...









... która zajęła nam o godzinę mniej czasu niż poranna ... ...

Dzisiaj idziemy spać wcześniej, a jutro kolejne zwiedzanie ... ...

CDN...

kmichal napisał(a):

Ostatnio spotkałem okręt na ulicy.

Pozdrawiam,
Wojtek

Franz napisał(a):Ostatnio spotkałem okręt na ulicy.

A my swego czasu w parku miejskim i niedługo sprawdzimy jego stan techniczny

Franz napisał(a):Ostatnio spotkałem okręt na ulicy.

piekara114 napisał(a):A my swego czasu w parku miejskim i niedługo sprawdzimy jego stan techniczny

... każda łajba ma swój urok ... ...
Pozdrawiam.

Dzień 10 - 28.07.2015 - Drena + Trento

Po wczorajszym leniuchowaniu dzisiaj wracamy do zwiedzania. Jednak za daleko nie chce nam się jechać i dlatego wybór pada na Trento, ale zanim do niego dotrzemy kierujemy się na zamek do Dreny ... ...

Wyjeżdżamy w pełnym składzie dosyć późno, bo dopiero około południa ... ...









Pogoda dzisiaj jest trochę gorsza od wczorajszej, chmurki i wiatr, ale nie pada ... ...
Po 15 minutach jazdy jesteśmy na miejscu i idziemy z parkingu w stronę zamku ... ...

















CDN...

Mają tam tych zameczków trochę...

Pozdrawiam,
Wojtek

kmichal napisał(a):Wyjeżdżamy w pełnym składzie dosyć późno, bo dopiero około południa ... ...

To po co ruszać?
Dla nas rozpoczęcie wyprawy o tej porze to porażka.
Ale w sumie fajnie.
Np. na nartach, to do południa byliśmy najeżdżeni, kiedy reszta dopiero na stok docierała.


Jechać na wakacje 1000 km od domu po to, aby w południe wstawać z wyra...
Ale, co kto lubi...

FUX napisał(a):Ale, co kto lubi...

... dokładnie tak jak piszesz, jeden woli zaprowadzić w domu musztrę i być tyranem, a drugi woli donosić ... ... w sumie to dobrana z nich para ... ... są przynajmniej trendy ... ...
Pozdrawiam.

Franz napisał(a):Mają tam tych zameczków trochę...

... im dalej "w las" tym więcej ... ...
Pozdrawiam.