Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

ViP 2019 - czyli niezły Gulasz :)

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 02.03.2020 20:48

pomorzanka zachodnia napisał(a): Czy na Festiwal obowiązywał codziennie inny bilet?

Ci, którzy wykupili cały pakiet mieli ten sam kolor opaski na rękę każdego dnia. Kupujący wejściówki z doskoku mieli inne kolory. Wchodząc na plażę za dnia nie płaciło się nic, a można było posłuchać artystów odbywających próby przed wieczornymi koncertami, które to próby były już same w sobie koncertami.
Zostawałam tam do wieczora, ale nikt nie ganiał za mną po plaży i nie sprawdzał,czy mam opaskę... 8)
Podejrzewam, że to z powodu braku odpowiednich "służb" festiwalowych :oczko_usmiech:


Epepa
Jak już pisałam, byłam pod dużym wrażeniem odcinków o Festiwalu Barokowym. Dużo z nich wyniosłam. :) Tak z ciekawości, planujesz jeszcze kiedyś powrót w tamte strony?

Dzięki, Ewo, miło mi to słyszeć.
Tak, planuję kiedyś wrócić na Pelješac i Korčulę i na pewno na Festiwal Korkyra Baroque. :D


maslinka
Bardzo ładny ręcznik :D
W ciągu dnia dość spokojnie na Kamenicach.

:D
Spokojnie, ale czasem dynamicznie i niekonwencjonalnie :wink:
Właśnie mam dylemat, czy pokazać reportaż bez cenzury , czy okroić o niektóre zdjęcia czy filmy...
Stąd też...
jakoś tak ostatnio spadło tempo pisania tej relacji :wink:
:roll: :oczko_usmiech:
Mam nadzieję, że u Ciebie wszystko w porządku.

Tak, dzięki, Aga :D (aż tak bardzo chyba nie spadło...to tempo...)


agata26061
Dość ciekawie ten festiwal wygląda. Kiedyś tak się zastanawiałam, że może fajnie byłoby potańczyć na jakiejś z chorwackich plażowych dyskotek, ale z dziećmi jest to średnio możliwe.

W beztroskiej atmosferze wakacyjnej, zwłaszcza na plaży czasem przychodzi ochota na takie szaleństwo :D
W tym roku będziemy niedaleko Zrce na Pagu, ale tam, w porównaniu do "Waszego" festiwalu, z pewnością zobaczylibyśmy sodomę i gomorę, więc wątpię, że tam moja stopa postanie... Chociaż kto wie... Może zapragnę jakiejś odmienności...

:mrgreen:
Zawsze możesz iść na rekonesans :D Uznanie, czy coś jest sodomą i gomorą jest rzeczą względną :wink:
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 03.03.2020 09:35

Katerina napisał(a):b]agata26061[/b]
Dość ciekawie ten festiwal wygląda. Kiedyś tak się zastanawiałam, że może fajnie byłoby potańczyć na jakiejś z chorwackich plażowych dyskotek, ale z dziećmi jest to średnio możliwe.

W beztroskiej atmosferze wakacyjnej, zwłaszcza na plaży czasem przychodzi ochota na takie szaleństwo :D
W tym roku będziemy niedaleko Zrce na Pagu, ale tam, w porównaniu do "Waszego" festiwalu, z pewnością zobaczylibyśmy sodomę i gomorę, więc wątpię, że tam moja stopa postanie... Chociaż kto wie... Może zapragnę jakiejś odmienności...

:mrgreen:
Zawsze możesz iść na rekonesans :D Uznanie, czy coś jest sodomą i gomorą jest rzeczą względną :wink:

Z ciekawości mnie tam troszkę ciagnie, bo nigdy nie byłam na takiej "imprezie". Tylko właśnie, żeby zobaczyć jak impreza wygląda trzeba być tam w nocy :| :| W ciągu dnia tylko skacowani imprezowicze nocy poprzedniej :D :D
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 04.03.2020 03:34

agata26061
Tylko właśnie, żeby zobaczyć jak impreza wygląda trzeba być tam w nocy :| :| W ciągu dnia tylko skacowani imprezowicze nocy poprzedniej :D :D

No, tak...
Póki co, zobacz jak wygląda dzień po nocnej zabawie na Gulaszu :D


Odcinek 7 - cz.2


Zapraszam na migawki z Goulashu za dnia - z góry przepraszam za niestabilną rękę operatora kamery i obiektywu, gdyż operator poddał się pulsacjom festiwalu :oops: :wink:


Po wybraniu strategicznego miejsca - blisko baru, dance floor'u i z pogledem na różne okoliczności przyrody i życia festiwalowego zostawiam Małża z nowym nabytkiem w postaci ręcznika i idę do baru po dwie kawy.

Z wielkim niesmakiem, ale jednak... przyniosłam dwie puszki zimnego Ożujsko w torbie, ale przecież jestem tu zwykłą plażowiczką, a nie uczestniczką festiwalu - nikt nie sprzedawał wejściówek , plaża na razie niemal pusta, chociaż już ( czy też od zeszłej nocy?) muzyczka z odtwarzacza łagodnie sączy się z głośników.
Dylemat moralny - wnosić swoje, czy nie - minie, gdy zobaczę, że 90 procent gulaszowych imprezowiczów zaopatrzonych jest we własne napoje i jedzenie.

Można tu kupić, oprócz piwa za 50 Kn i innych trunków także coś do jedzenia - za chwilę otworzą drugi bar z vege-hamburgerami, vege-gulaszem :D i czymś tam jeszcze - ponieważ nie nęciło mnie to menu , to i zdjęć nie ma :lol:

Porzucając dygresję - idę po te dwie kawy, bo są w całkiem znośnej cenie, przy okazji widzę cennik za wynajem różnych udogodnień...

IMG_20190914_135135.jpg


Kupuję capuccino, rozmawiam chwilkę z miłym barmanem, a w tym czasie zaczyna się próba zespołu, jak wyczytałam potem - Malaka Hostel - z Niemiec, bądź Austrii.



Panowie robią taką muzyczkę - nie musi się podobać, ale klipy mają barwne , np. taki hymn na cześć podróżowania i zawierania przyjaźni...



...albo taki "film... drogi"...



To tak, żeby przybliżyć atmosferę muzyczną wytwarzaną przez jedną z grup na festiwalu, a tych grup było wiele, więc to tylko próbka.

Pijemy kawę na gulaszowym ręczniku, podziwiamy poległych po ubiegłej nocy, którym nie przeszkadza głośna muzyka...

VID_20190913_142544_Moment.jpg


Jak to na każdej imprezie masowej - porządek i organizacja muszą być...

IMG_20190913_145628.jpg

IMG_20190913_145646.jpg


Nagle mąż mój stwierdza, że nie wytrzyma tu długo - upał (jest około 11-tej), jazgot strojonych przez muzyków instrumentów i nadwerężone po gulaszowej nocy zmysły to mieszanka nie do udźwignięcia :o

Rozdzielamy się zatem - Małż wraca do Komiży poszukać cienia i spokoju, ja zostaję :lol:



Nieśmiało wyciągam Ożujsko i sącząc powolutku wchodzę w klimat :D



Jest całkiem błogo, dużo ptactwa dokoła :D

IMG_20190913_142809.jpg

IMG_20190913_145405.jpg

IMG_20190914_141014.jpg


Love is all around me...

IMG_20190914_141843_LI (3).jpg

IMG_20190914_142440.jpg

IMG_20190914_143848.jpg


Joga w samo południe :)

IMG_20190914_132532.jpg

IMG_20190914_132548.jpg


Zaczynają się pląsy...



Ciekawe, czy to jeszcze "afterek", czy już "biforek" ? :lol:

BTW...zdecydowałam się na pokazanie pewnych ujęć z Goulashu rezygnując z wielu, ale nie da się zrobić reportażu zachowując pełną cenzurę...bo to niemożliwe :roll: Myślę, że uczestnicy festiwalu zdają sobie sprawę, że jest to impreza publiczna, a i sami organizatorzy wrzucają do obiegu zdjęcia i filmy ze wszystkich odsłon tego wydarzenia. Jakieś 60 procent pań na plaży paradowało topless, 15 procent obu płci w ogóle bez niczego, żeby zrobić "przyzwoite" zdjęcie naprawdę trzeba było się wysilać :oczko_usmiech:

Pora się ochłodzić :mrgreen:
Kąpiel z widokiem na moją ulubioną wysepkę Svetac.

IMG_20190914_144410.jpg


Impresje z popołudnia na plaży...

IMG_20190914_160013.jpg

IMG_20190914_161212.jpg

IMG_20190913_160735.jpg

IMG_20190914_161226.jpg




Hipisowska komuna ożywa, wychodzi z namiotów i powoli zapełnia plażę .



Plaża z oddali...

IMG_20190913_153956.jpg


...i od kulis, czyli stanowiska DJów i muzyków...



IMG_20190914_154103.jpg

IMG_20190914_154130.jpg

VID_20190914_154243_Moment(2)_Moment.jpg


Właśnie zaczyna się występ ekipy która ma w składzie same instrumenty dęte (prawie), czyli... orkiestra "alldente" :wink: :D

VID_20190914_145240_Moment.jpg

VID_20190914_145336_Moment.jpg




Podobają mi się, ... a tu nagle wraca Małż po kilku godzinach - z błyskiem w oku...

Ma niespodziankę - jak twierdzi, poza tym przypomina mi, że umówiliśmy się z naszą Vanją, która obiecała przygotować dla nas kolację na 18-tą...

O, żesz...zapomniałam o Vanji, a to kobieta konkretna i jak się umawiamy to słowo musi być święte 8)

Ruszamy do wyjścia...Jest...radośnie :D

VID_20190913_163744_Moment(2).jpg


Tu w końcu widzę kogoś pobierającego opłaty za wstęp??, czy tez może odpoczywającego uczestnika.

VID_20190913_163744_Moment.jpg


Jestem pewna, że nikt nie sprawdzałby, czy płaciliśmy za wieczorny koncert, gdybyśmy na nim zostali...
Wszyscy są tu wyluzowani, rygoru nie czujemy.

Nad plażą Kamenice czeka na mnie zaparkowana niespodzianka :nice:

IMG_20190914_172325 (2).jpg


Małżonek nieźle się dzisiaj zabawiał - zamiast odpoczywać w cieniu :lool: zjechał całą wyspę ma skuterze :roll:

Mamy nim jutro pojechać na jakąś wycieczkę, bo wynajął na dwa dni, ale póki co mkniemy przez Komiżę na kolację 8)

IMG_20190914_172910.jpg


Czekają na nas kalmary duszone - wg vanjowej receptury i pyszna sałatka z ziemniaków, cebuli, oliwy i octu winnego. Jak zwykle - koniec skali 8)

IMG_20190914_175904.jpg


Spożywamy ją na naszym balkonie, choć liczyliśmy na towarzystwo Vanji... :roll:
Odwodzi nas od wspólnego biesiadowania, gdyż jak twierdzi...
"Mój mąż przyjechał ze Splitu - on was zagada na śmierć - wiem co mówię"
:oczko_usmiech:
O tym, że mąż Vanji to sakramencka gaduła dowiedzieliśmy się przy innej okazji.

Teraz delektujemy się pysznym posiłkiem i białym winem - również od naszej gospodyni :D

IMG_20190914_181923.jpg

IMG_20190914_181931.jpg


I tak się zakończył goulaszowy dzień - kalmarem, a nie gulaszem :D
I w towarzystwie ptactwa, oczywiście :)

IMG_20190914_182055 (2).jpg

IMG_20190914_183207.jpg


:papa:
pavlo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 645
Dołączył(a): 21.01.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) pavlo » 04.03.2020 10:10

Noooo Katerina, zdjęcie na skuterze bezbłędne(to, gdzie w tle stoi auto mojej żony ;-)) Ze skutera gulasz też da się zrobić :oczko_usmiech: A tak swoją drogą, to widzę, że apaszka musi być :)
Epepa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 523
Dołączył(a): 29.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Epepa » 04.03.2020 12:29

Przyznam, że na początku byłam trochę sceptyczna, ale coraz bardziej podoba mi się ten festiwal. Mimo wszystko zdjęcie na tarasie, w kapeluszu i z lampką wina, przemawia do mnie najbardziej. :mrgreen: W takich okolicznościach na pewno bym się bez problemu odnalazła. :wink:
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 04.03.2020 13:49

Przedostatnie zdjęcie to taka kwintesencja wakacji w Cro... Winko... Balkon z widokiem na morze... Zachód słońca i ten blogostan urlopowy. Ale się rozmarzylam... :mrgreen: :oczko_usmiech:
Habanero
KONTO ZAWIESZONE
Avatar użytkownika
Posty: 6549
Dołączył(a): 14.09.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Habanero » 04.03.2020 20:56

Tak rano,...po imprezie,... na plaży, ...z trąbki, ... :o
Wiałbym jak Twój Mąż . No chyba, że "biforek" :wink:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14800
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 04.03.2020 21:04

Super niespodzianka! Przejechałabym się takim skuterkiem :D

Katerina napisał(a):Czekają na nas kalmary duszone - wg vanjowej receptury i pyszna sałatka z ziemniaków, cebuli, oliwy i octu winnego. Jak zwykle - koniec skali 8)

Dostałam ślinotoku :mrgreen: Chorwackie sałatki ziemniaczane są genialne!

Różowe flamingi w kieliszku mają spełniać jakąś rolę poza dekoracyjną? ;)

Świetny masz ten kapelusz!
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 05.03.2020 00:11

Habanero napisał(a):Wiałbym jak Twój Mąż .

:roll:
A ja bym chętnie pouczestniczył w takowej imprezie :hearts: :sm:
W tak pojechanym towarzystwie
z...Kateriną :oops: :hearts:
...
Podoba mi się te...
15 procent "gulaszowców" :oczko_usmiech:
Naprawdę trzeba mieć dystans 8)
...
A motorek? owszem,choć wolę większy :D
Załączniki:
received_616154108944085_2.jpg
Habanero
KONTO ZAWIESZONE
Avatar użytkownika
Posty: 6549
Dołączył(a): 14.09.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Habanero » 05.03.2020 00:24

tomekwgurach napisał(a):
Habanero napisał(a):Wiałbym jak Twój Mąż .

:roll:
A ja bym chętnie PO...
uczestniczył w takowej imprezie :hearts: :sm:
W tak pojechanym towarzystwie
z...Kateriną :oops: :hearts:
...


Gdyby to miała być dalsza część imprezy, to z przyjemnością :nice:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 05.03.2020 21:24

pavlo
Noooo Katerina, zdjęcie na skuterze bezbłędne(to, gdzie w tle stoi auto mojej żony ;-))

8O Czyżbym niechcący zadenuncjowała Twoją żonę - że wyrwała się na Goulash ? :lol: :wink:
Ze skutera gulasz też da się zrobić :oczko_usmiech:

Zdecydowanie :lol: Zwłaszcza na hrvatskich szutrach :D
A tak swoją drogą, to widzę, że apaszka musi być

:?: Chyba masz na myśli pareo, vel sarong?


Epepa
Przyznam, że na początku byłam trochę sceptyczna, ale coraz bardziej podoba mi się ten festiwal

Chyba jesteśmy w mniejszości :lool:
Mimo wszystko zdjęcie na tarasie, w kapeluszu i z lampką wina, przemawia do mnie najbardziej.

:lol: Mój raj na ziemi.


agata26061
Przedostatnie zdjęcie to taka kwintesencja wakacji w Cro...ten blogostan urlopowy. Ale się rozmarzylam...

Ja też :D




Habanero
Tak rano,...po imprezie,... na plaży, ...z trąbki, ... :o
Wiałbym jak Twój Mąż . No chyba, że "biforek"

Ale ktoś musiał to udokumentować :roll:
tomekwgurach napisał(a):

Habanero napisał(a):
Wiałbym jak Twój Mąż .


:roll:
A ja bym chętnie PO...
uczestniczył w takowej imprezie :hearts: :sm:
W tak pojechanym towarzystwie
z...Kateriną :oops: :hearts:
...

Gdyby to miała być dalsza część imprezy, to z przyjemnością

Oj, tam, w realu podobałoby Ci się na różnych etapach, jedno zimne Ożujsko i wsiąkasz w klimat.

:oczko_usmiech: Nie lubisz dęciaków :?:


maslinka
Super niespodzianka! Przejechałabym się takim skuterkiem :D

Niespodzianka będzie na drugi dzień :roll: :wink:
Różowe flamingi w kieliszku mają spełniać jakąś rolę poza dekoracyjną? ;)
Świetny masz ten kapelusz!

To są zmrożone flamingi :) i tylko taka funkcja mnie interesuje. Może są przy okazji dekoracyjne, ale bardzo przeszkadzają w kieliszku :wink:
A kapelusz bardzo funkcyjny :D


tomekwgurach
A motorek? owszem,choć wolę większy

:cry: Małż walczył jak lew o większy...ale o tym wkrótce :x
BTW, wyobraziłam sobie siebie w tej czapce z Twojego zdjęcia jak mknę przez rozgrzany interior Visu :lool:
Ostatnio edytowano 06.03.2020 01:40 przez Katerina, łącznie edytowano 1 raz
Habanero
KONTO ZAWIESZONE
Avatar użytkownika
Posty: 6549
Dołączył(a): 14.09.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Habanero » 05.03.2020 22:53

Katerina napisał(a):
.....
:oczko_usmiech: Nie lubisz dęciaków :?:


Na nieleczonym kacu wolę mniej inwazyjne brzmienia.

Co innego gdy lawa jest podgrzana i utrzymuje stałą temperaturę 8) :lol:
pavlo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 645
Dołączył(a): 21.01.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) pavlo » 05.03.2020 23:20

pavlo

Noooo Katerina, zdjęcie na skuterze bezbłędne(to, gdzie w tle stoi auto mojej żony ;-))

8O Czyżbym niechcący zadenuncjowała Twoją żonę - że wyrwała się na Goulash ? :lol: :wink:

Żona, nie zadenuncjowana :mrgreen: Ot takie samo auto ma :lol:

A tak swoją drogą, to widzę, że apaszka musi być
:?: Chyba masz na myśli pareo, vel sarong?

Mam na myśli to co często pięknie oplata Twoją skroń - na mój gust, nazywa się to apaszką.Ale może coś pokręciłem :smo:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 07.03.2020 03:50

Habanero
Na nieleczonym kacu wolę mniej inwazyjne brzmienia.

"
Szalenie delikatny jestem na kacu
To taki stan kiedy byle reklama zmusza do płaczu
W pościeli siedzę i patrzę jak dnieje"




:D Tak lepiej?


pavlo
Mam na myśli to co często pięknie oplata Twoją skroń - na mój gust, nazywa się to apaszką.Ale może coś pokręciłem

" Apaszka – rodzaj kwadratowej chusty (najczęściej jedwabnej), składanej w trójkąt i zawiązywanej na szyi.

Pierwotnie element stroju apasza[1], czyli ulicznego chuligana, bandyty – stąd jej nazwa. W drugiej połowie XIX wieku noszona przez paryskich robotników. Później, w latach 20. XX wieku stała się popularna w sportowym stroju kobiecym."


Nic nie pokręciłeś :lol: Moja nie jest jedwabna, nie noszę jej na szyi, no i bandytą raczej nie jestem :oczko_usmiech: - ale to chyba jednak apaszka :papa:
pavlo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 645
Dołączył(a): 21.01.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) pavlo » 07.03.2020 17:42

Ta apaszka, to taka Katerina, to taki Twój styl, taki bardzo kobiecy styl.Zawsze pięknie w niej wyglądasz :papa:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
ViP 2019 - czyli niezły Gulasz :) - strona 13
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone