Tam i z powrotem czyli HRVATSKA 2008

Witam wsystkich .Super lektura świetnie się czyta ,ja od trzech lat myślę o tym żeby wyjechać,ale zawsze jest coś co w tym mi przeszkadza.Dzięki wam koledzy mogę prawie tam być pozdrawim wszystkich.

Witam wszystkich nowoprzybywających na forum i cieszę sie że akurat w mojej relacji zostawiacie swoje pierwsze ślady . Najpierw ks (Krzysztof) teraz ty Agnes

agnes1 napisał(a):Witam wsystkich .Super lektura świetnie się czyta ,ja od trzech lat myślę o tym żeby wyjechać,ale zawsze jest coś co w tym mi przeszkadza.Dzięki wam koledzy mogę prawie tam być pozdrawim wszystkich.

Prawie jak zapewne wiesz robi wielką różnicę . Także niech już tym razem nie staje Ci nic na przeszkodzie czego Ci życzę i jedź żeby zobaczyć Chorwację na własne oczy bo zdjecia i opisy nie oddadzą ani jej piękna, ani serdeczności Chorwatów

Pozdrav

To prawda prawie a różnica jest wielka .
Ja jako wzgłednie świeża cromaniaczka miałam okazję przekonać się o tym w te wakacje. Zakochałam sie w tym kraju na amen . Od powrotu z wielką nostalgią śledzę forum i już planuję następne wakacje. Byłam na wyspie Ciovo Okrug Donji miejsce spokojne takie jak lubię zwiedzilliśmy Krka, Dubrownik no i Trogir oczywiście troszkę też wyspę .Mieliśmy jeszcze w planach więcej ale z racji awarii autka i jego braku przez dwa dni pozotało nam plażowanie, co dla moich małych jeszcze dzieci było najlepszą atrakcją.
Twoje wspomnienia są bardzo wcjągające zdjęcia suuuuper czekam na cd.pozdrawiam Aga

Dięki Ci Leszku za dobre życzenia, szansa jest w tym roku ale jeszcze nie widomo u mnie co dnia to się zmienia.Może wrzesień ?Ale nawet jeśli nie to zawsze można wejść tu i poczytać .Nawet godzinami nie sprzątać nie gotować tylko czytać.Pozdrawiam wszystkich zararzonych Cro.

Cześć Leszku,
zapisuję się w czytelni.
Pozdrawiam.

świetna relacja, właśnie dzięki takim relacjom zaliczyłem w tym roku mój pierwszy raz w Chorwacji

I już wiem, gdzie pojadę w przyszłym roku..... ....oczywiście do CHORWACJI...!!

Lesiu, jak zwykle się Ciebie jedwabiście czyta i ogląda świat Twoim okiem. Teraz znikam na parę dni a potem wracam do czytelni. Dzięki za przedwyjazdową wiadomość na ggadulcu, jak spróbowałem odpowiedzieć to już się zmyłeś

Wspaniała relacja!!! Sprawia, że coraz bardziej dłuży mi się czas do wyjazdu- a on dopiero 04.09!!! jako namiastkę mam nadmuchany materac w salonie!!!!!
Pozdrawiam gorąco i czekam na dalesze opisy!

No to tutaj już jestem na bieżąco
Super relacja, ja jestem cały czas w "szoku popowrotowym" więc nieprędko się zabiorę za pisanie, ale chociaż poczytać można i powspominać

P.S.
Jakoś mało ludzi na zdjęciach z Plitvickich...

Leszek Skupin napisał(a):
Marsylko mam też zdjęcia gdzie jest masa ludzi, tylko po co je tu wklejać Przecież nie o ludzi chodziło tylko o jeziora i wodospady nie

uffff, bo już myślałam, że to tylko ja tak źle trafiam

To musiała być jedna najprzyjemniejszych kąpieli. Słodka woda nie szczypie w oczy jak słona woda w Adriatyku (co mnie zniechęca do głebokiego zanurzenia). A dało się rzeczywiście popływać?

Ludzi sporo ale widzę, że na trawniku jeszcze są wolne miejsca.


Bardzo podobają mi się Twoje zdjęcia wodospadów, bo nie robią z kropelek rozbryzganej wody wacianej strugi (taki efekt specjalnie uzyskiwany jest chyba przy dłuższym czasie naświetlania).

A mam pytanko-czy można wypływać poza tą linkę? Czy można podpłynąć pod sam wodospad?
Czekam na więcej
My w tym roku odwrotnie-Sibenik zamiast Krka. Jest po co wracać.