Przez Czechy, przez Austrię, przez Słowację, przez Węgry

Zawsze jeżdżę trasą przez Czech-Austrię i Słowenię ( z ominięciem autostrady). Dużo zależy od terminu w którym jedziesz. W sobotę w sezonie możesz na kilka godzin utknąć na granicy Slo/Cro, na granicy Hu/Cro niema takiego wielkiego ruchu.

Witam Cie serdecznie dids76 widze ze dosc duzo sie udzielasz i na swoich mozna liczyc,praktycznie jezdzimy z tych samych stron nawed mysle ze chyba lepiej jechac na A1 niz wbijac w Cieszynie bo tam z kolei trzeba sie do Zyliny wlec,w tym roku bylem wczesnie bo poczatek czerwca ale i w przyszlym mysle jechac w czerwcu w bozecialo czyli od 19.06-28.06 jak juz pisalem jechalem teraz przez Wegry droga dobra bo autostrady ,ale dosc dlugo bo 16godz z powrotem 14godz,dzieci spaly ale malego (3lata ) chyba tylek bolal i jak bym sie wybieral w przyszlym roku chcial bym to skrocic o ile to jest tylko mozliwe. pozdrawiam i dziekuje.

Najlepiej z Katowic jechać A1 na Ostravę (mostu w Mszanie raczej do tego czasu nie zrobią, o ile w ogóle on kiedykolwiek zostanie oddany ). W Czechach do Olomouca droga b.dobra, potem w kierunku Brna płyty, ale da się przeżyć. Droga w okolice Trogiru zajmowała mi przeważnie 11 do 12 godzin.

dids76 napisał(a):Najlepiej z Katowic jechać A1 na Ostravę (mostu w Mszanie raczej do tego czasu nie zrobią, o ile w ogóle on kiedykolwiek zostanie oddany ). W Czechach do Olomouca droga b.dobra, potem w kierunku Brna płyty, ale da się przeżyć. Droga w okolice Trogiru zajmowała mi przeważnie 11 do 12 godzin.

Wszystko zależy jak będzie z remontami , znajomi teraz lecieli tamtędy na chrzciny do Zagorja i od Ołomuńca po jednym pasie było. Jeśli tam będzie latem to słabo to widzę.

Pewnie tak pojade,niewiem czy zdecyduje sie omijac autostrade w Słoweni bo jak bym wyjechal poznym popoludniem z Katowic to moge byc tam okolo polnocy bedzie noc , zmeczenie, zeby gdzies nie pobladzic,wiec moze lepiej autostrada jak na pierwszy raz,choc z kolei bylo juz tu bardzo dobrze opisywane jak objezdzac .

Kolego rodaivuk,remoty zazwyczaj zaczynaja sie z wakacjami,choc niema reguly jak to z wszystkim.

Objazd nie jest trudny czy to noc czy dzień. Kwestia polujących na nim policjantów to mit. Jazda autostradą też jest ok, szczególnie, że jedziesz nocą i na zjeździe przed Ptujem się nie korkuje. Zyskujesz trochę na czasie, tracisz trochę euro.

andywiki napisał(a):niewiem czy zdecyduje sie omijac autostrade w Słoweni bo jak bym wyjechal poznym popoludniem z Katowic to moge byc tam okolo polnocy bedzie noc , zmeczenie, zeby gdzies nie pobladzic,wiec moze lepiej autostrada jak na pierwszy raz,choc z kolei bylo juz tu bardzo dobrze opisywane jak objezdzac .

Jeśli +/- 30 Euro nie stanowi różnicy, to pierwszy raz, na dodatek w nocy, możesz jechać autostradą.
Z drugiej strony, masz opisany każdy zakręt i skrzyżowanie tego objazdu. Jeśli dodatkowo jedziesz z navi i masz obok siebie pilota, to nawet pierwszy raz nocą, nie będzie problemu.

Wiadomo ze szkoda te 30euro,wyczytalem tez ze policja sie czepia,choc tu kolego rodaivuk pisze ze to mity to moze sie zdecyduje,jeszcze troche czasu mam,ale dziekuje wam koledzy za pomoc.

Ponieważ to są mity. Jednego, czy drugiego złapali, bo jechał np. za szybko. I potem tworzy się historia, że słoweńska policja wyrównuje dziure w budżecie spowodowana niewykupionymi winietami. Sam dałem się kiedyś w to wkręcić i miałem obawy.
Jeśli nie znajdziesz dokładnych informacji dotyczących objazdu, to napisz na PW - podeślę Ci marszrutę.

andywiki napisał(a):Wiadomo ze szkoda te 30euro,wyczytalem tez ze policja sie czepia,choc tu kolego rodaivuk pisze ze to mity to moze sie zdecyduje,jeszcze troche czasu mam,ale dziekuje wam koledzy za pomoc.

Są tacy co ich się policja "zawsze" czepia. Byłem 14 razy i nie miałem nigdy kontroli policyjnej w czasie jazdy bez powodu. Z własnej winy miałem dwie.

Pewnie albo napewno macie racje koledzy,bardzo duzo mi rozjasnijiscie za co dziekuje.
Kolego walp napewno napisze o marszrute.

Objazdem jeżdżę "od zawsze" czyli od czasu jak Słoweńcy wprowadzili winiety. Mandatu nie dostałem tam ani razu. Tak jak powiedzieli koledzy wcześniej, objazd jest bardzo prosty i według marszruty Walpa na pewno się nie zgubisz . Objazdem jedziesz jakieś 30 minut dłużej niż autostradą oszczędzasz 15 euro, wybór należy do Ciebie

Szkoda kasy wiec jestem za i napewno sproboje,dzieki ziomek Mariusz.pozd.

Muszę sprostować, że marszruta jest autorstwa kolegi dids76, ja tylko pośredniczę.
Tutaj jest mapka tego objazdu, a tutaj jeden z wątków poświęconych tematowi.

P.S. Staraj się korzystać z wyszukiwarki, znajdziesz dużo cennych informacji.

andywiki napisał(a):Witam koledzy ja jestem tu nowy i mam pytanie odnosnie drogi jaka wybrac w tym roku jechalem do Drvenika 30 km za Makarska,moja droga z Katowic wygladala nastepujaco : Na Zory-Cieszyn-Zyline-Bratyslaw-Gyor-z Gyoru autostrada na Budapeszt i tam zjazd na MO-pozniej caly czas wzdurz balatony na Letyne -Zagrzeb i tam dalej autostrada do Makarskiej.

CZY

Katowic-Ostrawa-Brno-Wieden-Graz-Maribor ???-Zagrzeb.

Roznica w kilometrach to na kozysc drugiej trasy i prawdo podobie szybciej, co wazne to jezdze z dzieci i moj maly mowi ze w przyszlym roku on niejedzie bo to daleko.

Z gory dziekuje za odpowiedzi.pozdrawiam.

ja bym przez Węgry nie jechał...
pierwszy i ostatni raz jechałem cztery lata temu, a później już tylko: CZ, A, SLO i CRO!