napisał(a) ŁukaszCiupa » 03.02.2023 12:35
Podziwiam upór i chęć wyważania otwartych drzwi przez rodaków jadących z centralnej Polski do Chorwacji każdą inną drogą, niż przez CZ/AT/SLO. Oczywiście każdy robi jak lubi, jak mu wygodnie, jak mu wyjdzie taniej i ma do tego święte prawo. Ale przecież nie ma krótszej drogi i z większym odsetkiem procentowym jeśli chodzi o długość autostrady/drogi ekspresowej w stosunku do całości dystansu (został tylko krótki odcinek przed Mikulovem i kawalątek w Austrii bez autostrady). A chyba na tak długich trasach jak do Chorwacji komfort podróży powinien mieć pierwszorzędne znaczenie, prawda? Co ciekawe, sam przez pierwszych kilka wyjazdów, dokładnie między 2011 i 2017 (ostatni raz) też byłem zwolennikiem jazdy przez Cieszyn lub Zwardoń i dalej via SK. Ale "spróbowałem" w 2018 raz po raz pierwszy drogi przez Czechy i nie chcę znać innej!